Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Witam!

Problem mam. 5 tygodni temu zamarzła mi woda w rurze( woda dopływająca do zaworu, w którym rozchodzi się do domu i drugą rurą do obory). Wody nie ma ani w domu ani w oborze. W tym zaworze, w którym woda się rozchodzi na 2 strony nie jest zamarznięte, bo można nim przekręcać( oczywiście jest wkopany). Ze studni woda płynie rurą pod drogą ( asfaltową) , która w czasie tych mrozó była odśnieżona a reszta pola i podwórka była przysypana grubą warstwą śniegu. Woda zamarzła więc pod asfaltem. Mrozy puściły już ok. 2 tyg temu i wody dalej nie ma. Najniższa temp. jaką w czasie tych mrozów odnotowałem to było -36 a przy gruncie wiadomo że więcej. Wody potrzebuję bo po 1 do obory trzeba pompować a do domu musi być bo już raz kanalizacja się zatkała z braku ciśnienia płynącej do niej wody. Macie jakieś porady jak rozmrozić wodę w rurze, która znajduje się pod asfaltową drogą? Proszę o pomoc

Opublikowano

u mnnie też już nie a wody przez 6 tygodni, niby mozna tak jak kolega wyżej mówi, mnie był problem bo rura plastikowa w ziemi na 1,2m

 

nie mam chodowli to postawiliśmy beczke 1500l i podłączyliśmy z hydroforem do sieci w domu i woda z kranu leci;p

Opublikowano

Jedynie spawarka. Dwa lata temu miałem podobny przypadek, zamarzło na podwórku i nie miałem wody ani w oborze ani w domu. Jedynie była w drugiej oborze gdzie była doprowadzona sieciowa. U mnie wtedy już dawno zasiane mieliśmy to dopiero puściła, więc cierpliwości życzę.

Opublikowano

Niby na polu ciapa ale dół jeszcze mocno zmarzniety, miałem podobny przypadek i u mnie problemem byla peknieta rurka z wodą, i woda zamarzła. Wczoraj zrobiłem odlop wymieniłem rure metalową na PCV :)

Opublikowano

jak to wygląda z ta spawarka? odkopujemy rurę w dwóch miejscach i podpinamy kable robiąc zwarcie i rura się nagrzewa? czy odkopujemy ma całej długości i rurę grzejemy łukiem elektrycznym?

Opublikowano

A du*a tam... Spawarka odpada. Jak myślicie czy jeśli w nocy rozpalił by ogniska w szerz drogi bo ruchu w nocy to praktycznie nie ma czy dało by to efekt? Bo droga niby asfaltowa ale po zimie to tak jak sam piasek prawie. Może jakiś wrząteek?

Opublikowano

a jak rozsadziło rurę do dopiero będziesz miał roboty bo w sumie nie wiesz czy jest cała

mi też zamarzła rura do obory ale ja już zrobiliśmy jakieś dwa tygodnie temu i przez jakiś miesiąc nie miałem wody ale na szczęście mam dwie sieci wodne doprowadzające wodę do obory, i a jak przyszło to ciepło to woda zaczęła wybijać z pod ziemi i trzeba było kopać przynajmniej było wiadomo gdzie :lol:

Opublikowano

Kolego jak rura metalowa to jedynie spawarka. Jak plastik to trochę poczekasz. Żadne ogniska , lut lampy, palniki... chyba że masz bardzo dobre dojście do rury. Przez zamarzniętą ziemie nic nie zrobisz. Ja w sobotę kułem kawałek w ziemi to masakryczna robota.

Opublikowano

Ja słyszałem od hydraulika że mają specjalną dysze do karchera i wkładają ją do rury i drąży ale nie wiem jaki przekrój ma mieć rura

 

z kolei ja mam problem rura PE dostała gdzieś dziure i woda ucieka a całe podwórko zalane betonem jak znaleźć miejsce żeby dużo nie kuć

Opublikowano

Mrmagyster no to niestety jeszcze musisz się męczyć :( jak mi zamarła woda na szczęście do chlewa (2010/11)to długo nosiłem wodę jak wyżej musisz czekać aż ziemia odtaje

 

na drugi rok co planujesz ja w tym roku nie pozwoliłem jej zamarznąć a mianowicie malusienką strużką se leciała w krytycznym momencie woda zamarzała zaraz po zetchnięciu się z podłogą ale w rurze nie zamarzła

 

jozin wiertarka i nawierć parę dziur może wytryśnie jak gejzer :lol: a na poważnie to musisz kuć ale albo nawierć parę dziur i może prętem pomacaj

 

a i jak zwykle mnie też woda poszła w ścianie w dojarce tydzień temu (rozmarło :huh: ale ściana wewnętrzna ) ze zlączki PE -gwint to już trzeci rok pod rząd

Opublikowano (edytowane)

Na drugi rok co planuję? Hm... więc tak pasowałoby jeszcze głębiej tę rurę wkopać ale pod drogą asfaltową to nie ma za bardzo jak. Co do tego puszczania malusienkim strumieniem to nie zawsze zda egzamin. Ja akurat w oborze odkręcałem małym strużkiem na noc, ai tak zamarzła. No a jak narazie z tego co widzę to nic nie poradzę.

Edytowane przez milanreal1
cytowanie poprzedniego posta

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Podobna zawartość

    • Przez kraker
      Witam, mf 3080 zaczął ciężko odpalać. Przy mrozie dochodzącym do -20, gdy stał na podwórku, to po kilku dniach stania zapalał po podgrzaniu świecy od sztycha. Lecz ostatnio trzeba długo pokręcić żeby zapalił. Świeca wymieniona i grzeje, przewody od zbiornika do pompki zasilającej szczelne i czyste, zbiornik wyczyszczony, pompka zasilająca wymieniona, filtry paliwowe wymienione, pompa jest ok, sprawdzana u pompiarza, gumki uszczelniające na końcach rurek pozakładane. Niby wszystko powinno być ok, ale trzeba za długo kręcić jak jest zimny. Tak jakby mu brakowało paliwa przed rozruchem. Już nie mamy pojęcia gdzie szukać przyczyny?
    • Przez ZirakS
      Witam, jak zamontować grzałkę cieczy chłodzącej w 4514? Przeczytałem instrukcje ale wraz nie jestem pewien o którą zaślepkę w bloku silnika chodzi (jeżeli ktoś może to proszę wysłać zdjęcie jak ma ją zamontowaną u siebie.) Kolejną rzeczą jest jak wybić/wyjąć tą zaślepkę bo na oko oceniam że nie będzie łatwo a oczywiście nie chcę wyszczerbić/uszkodzić bloku. Ostatnią sprawą będzie czy po zdjęciu zaślepki płyn chłodzący będzie się wylewał czy po prostu tak go nie ma a grzałka ogrzewa jedynie ścianki a wraz z tym płyn a to jest bardzo istotna informacja dla mnie. Podsumowując chcę założyć grzałkę nie ze względu że ciągnik słabo pali a po prostu w trosce o silnik który cholernie się niszczy gdy jest namarznięty. Silnik "4410" 50kw 68,7KM 600mth i tylko po podgrzaniu świec przy mrozie ok. -18 i stania pod chmurką kilka dni bez opalania z olejem w silniku 15w (turdus) na dodatek na letniej jeszcze ropie ZAPALIŁ choć od razu nie załapał jak przy -5 ale to wszystko wina tej letniej zamarzniętej ropy przy -30 palił jak był koniecznie potrzebny No ale nie odbiegać od tematu. Dzięki z góry za pomoc
       
      PS. Wesołych Świąt za wczasu gdybym na forum nie wszedł
    • Przez kulako
      Chcę kupić wieprzka ok. 25kg siedziałby w pomieszczeniu gospodarczym nieogrzewanym na głębokiej ściółce. Pomieszczenie 5 x 3 metry. Byłby jedynym zwierzakiem tam, czy jak przyjdą mrozy to nic mu to nie będzie przeszkadzało?
    • Przez walkol
      Myślę że nie było takiego tematu, tym bardziej nie znalazłem i zastanawiam się czy takie mrozy szkodzą na żywotność jego ,wiem że np wyjęty do temp.+ kręci o niebo lepiej np ciągnik ,a mam z tym sporo roboty bo do wyjęcia mam 9 akumulatorów co zimę ,niektórych pojazdów całą zimę się nie używa ,ale np w samochodzie nie wyjmowany na zimę aku w nieogrzewanym garaży wytrzymał 11 lat a z ciągników się wyjmuje i w życiu tyle nie wytrzyma -nawet po 3 latach padają ,co o tym sądzicie bo chodzi o te może zbędne wyjmowanie? Wiem też że rozładowany potrafi zamarznąć w takie mrozy
    • Przez SIEWCA
      Chciałbym poznać - pewnie nie tylko ja - skalę wymarznięć po fali styczniowych mrozów. Skala zniszczeń jest bardzo duża a to kolejna klęska w ciągu ostatniego roku. Jak sobie poradzimy..........ceny płodów rolnych wciąż zniżkują. Piszcie więc TU o tym jakie są u Was straty, jakich roślin zamierzacie użyć na przesiewy itd.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...
v