Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Wybrane dla Ciebie
Opublikowano

Tak expert i dff, przy czym jeśli presja bratka to 0,2 można dać dff.

Jeśli wiadomo że poprawka na chabra potrzebna to można czekać wiosny

Opublikowano
7 godzin temu, Miodek11500 napisał:

Nie szukam tu poważania, a śmiech jak widać już jest.

Odwrocmy rolę i pozwól, że teraz ja zapytam.

ile według Ciebie kosztuje orka, siew, gruberowanie i oprysk.

wlasny sprzet, szczere chęci.

100l na hektar samego paliwa, pomnóż to razy 2 jako amortyzację dla tego sprzętu. 

 

Dnia 21.09.2024 o 18:09, Miodek11500 napisał:

Jasne.

orka, siew, nasiona plus zaprawa i nawóz donasienny, herbicyd, azot, fungi, mszyce i mikro, zbiór, Gruber, obornik

 

2230 włożone zostaje 2870

roboty wlasnej jako operatora nie liczę w koszta. 
Każda uprawka jest policzona średnio po tyle, ile mnie to kosztuje. Do wszystkiego mam własny sprzęt.

Ale jak już wspominałem wcześniej. Chetnie się dowiem jak inni to liczą, i na ile wyceniają np orkę lub siew własnym sprzętem.

Do wyliczeń można by doliczyć jeszcze trochę, ponieważ z reguły na jednym polu jednego roku jest ozimina, a kolejnego jare. Po oziminie zawsze jest poplon do ktorego dostajemy 500zl/ha, wiec dzieląc to na dwa lata, odejmując koszta nasion oraz siew, to można przyjąć ze te 100zl więcej bedzie. Akurat na tą zaprawę nasion która nic nie daje

To podaj konkretne rozpisane koszta ta cyfra 2230 nic nie mówi. 

Gdzie jest policzone wapno, gdzie podatek? Gdzie jest amortyzacja?? 

Podaj konkretne liczby to wyjdą prawdziwe koszta. 

Opublikowano
3 godziny temu, Agrest napisał:

Tak expert i dff, przy czym jeśli presja bratka to 0,2 można dać dff.

Jeśli wiadomo że poprawka na chabra potrzebna to można czekać wiosny

A ile experta dać jakbym dał 0.2l dff ? 

Chyba że coś innego polecisz ?

A tribenuron da radę chabrowi na wiosnę ?

3 godziny temu, wicia433 napisał:

jak masz chabra to daj expert 0.25 plus litr chlorotoluronu

Jaki chlorotoluron 500 czy 700? 

Opublikowano
1 godzinę temu, Gimmeshelter napisał:

Po co z nim jeszcze wchodzić w dyskusję, nie on pierwszy na tym forum w ten sposób próbował zabłysnąć i na pewno nie ostatni 😅

Tak, a wszyscy którzy próbowali tak zabłysnąć, to takie świeżaki na tym forum, którzy nie znają innych starych wyg, i niechcący się pochwalą wynikami. Teraz i ja wiem, ze wszystko co powiesz zostanie wykorzystane przeciwko Tobie😀

Rolnictwo Panowie zmienia kierunek, rolnik który nie będzie towarowcem znika. Klasyfikować się pod rolnictwo towarowe samą produkcja roślinna trochę ciężko startując z 60ha. Ale rolnik który ma 60ha i hoduję krowy mleczne, już można powiedzieć że jest towarowcem bo tego mleka oddaje trochę.

Tak więc czy w produkcji mieszanej, takiej jak ja prowadzę, tj produkcja roślinna, hodowla krów mlecznych, hodowla opasów oraz cykl otwarty z hodowla trzody chlewnej, amortyzację maszyn liczymy tak samo jak w przypadku samej produkcji roślinnej? Jeżeli tak, to przepraszam Was Panowie, ale faktycznie, popełniłem błąd i mogę przyjąć, że zostaje mi z hektara 1800zl.

Wydaje mi się że jednak, że  trochę inaczej się to rozkłada, i jakbym miał powiedzieć ile mi naprawdę zostaje z hektara pszenzyta uwzględniając w to fakt, że przegonie te ziarno przez ogon, to faktycznie, trzeba byłoby zmienić wynik, ale nie jestem pewny w którą stronę.

Tak więc w moich wyliczeniach koszta związane np z ubezpieczeniem budynków, przeniesione są na opłacalność produkcji zwierzęcej, ponieważ to w produkcji zwierzęcej są głównie wykorzystywane, a nie w produkcji roślinnej.

Wspominałem już wzrost wartości pługow na przestrzeni kilku lat który wyniosł 50%. W 2014 roku zakupiłem traktor za 100k PLN, wzięte na modernizację, zwrot 60%, traktor na dzień dzisiejszy o wartości 90k PLN. Agregat uprawowy (bez siewnika) kosztował mnie 8h koszenia moim leciwym bizunem. Po prostu usługa została wykonana w barterze. Bizona gospodarstwo zakupiło 25 lat temu za 13 k PLN na licytacji. Fakt, w międzyczasie został wymieniony silnik, koszt 8k PLN ale od tego czasu skosił 600ha. Bizon rocznie kosi 30ha usług, na usługi również jeżdżę prasa belująca. Czy w moim przypadku również amortyzacją maszyn wyglada tak jakbym tylko uprawiał hektary na produkcję roślinną? No niestety nie. Jak już wspomniałem, krusu nie liczę do amortyzacji, ponieważ prowadzę działalność gospodarczą, a podwójny krus jest kosztem, który wliczony jest w opłacalność działalności gospodarczej, notabene związanej z działem produkcji zwierzęcej na gospodarstwie. 
 

Wartości, które przyjmuje wyliczając opłacalność hektara pszenzyta:

-orka 160zl

- siew 90zl

-nasiona, zaprawa, nawóz donasienny 150zl

-herbicyd 150zl

-azot 600 zl

- fungi 250zl

-mszyce i mikro 70zl

-zbiór 250zl

-gruber 150

-obornik 500

-koszta 2370 zl

-Sredni Plon pszenżyta wyniósł 6300kg

 -średnia cena przyjęta w wyliczeniach wynosi 700zl, (w takiej cenie kupowałem pszenżyto w żniwa)

-dopłaty 800zl

6.3t x 700kg = 4410zl

4410zl - 2370zl = 2040zl

2040zl + 800zl = 2840zl

Tak wyglądają moje wyliczenia opłacalności pszenżyta w produkcji roślinnej. 
 

Tak więc albo trzeba być towarowcem, albo dywersyfikować. Mówiąc dywersyfikacja, nie mam na myśli etatu i gospodarzenia po robocie, bo wtedy wyników nigdy nie będzie.
 

Wszystkim, którzy przeczytali, dziękuję, i życzę trochę deszczu, ponieważ pomijając żniwa kukurydzy, deszcz by się przydał. W moim rejonie, wrzesień zamknie się z większą ilością opadów niż w zeszłym roku, rok temu we wrześniu deszcz padał 4 dni i przyniósł łącznie 13l z czego dwa razy spadło po 2.5l. W tym roku już mamy 13l z czego raz spadło 7.5l. Nie zmienia to faktu, ze jest bardzo sucho, co najbardziej widać po pastwiskach i krowach mlecznych, które chodzą tam tylko rekreacyjnie i które musimy dokarmiać.
No ale, taki mamy klimat. 

  • Like 1
Opublikowano (edytowane)
8 godzin temu, ZYLA napisał:

Cyt. Danko.pl "Tributo posiada piękne grube ziarno (MTZ około 45-50 g)"

Taaaaa.

 

Img_2024_09_22_21_39_36.jpeg

O kurna tosz to jak Plewa...🤔

7 godzin temu, Miodek11500 napisał:

Tak, a wszyscy którzy próbowali tak zabłysnąć, to takie świeżaki na tym forum, którzy nie znają innych starych wyg, i niechcący się pochwalą wynikami. Teraz i ja wiem, ze wszystko co powiesz zostanie wykorzystane przeciwko Tobie😀

Rolnictwo Panowie zmienia kierunek, rolnik który nie będzie towarowcem znika. Klasyfikować się pod rolnictwo towarowe samą produkcja roślinna trochę ciężko startując z 60ha. Ale rolnik który ma 60ha i hoduję krowy mleczne, już można powiedzieć że jest towarowcem bo tego mleka oddaje trochę.

Tak więc czy w produkcji mieszanej, takiej jak ja prowadzę, tj produkcja roślinna, hodowla krów mlecznych, hodowla opasów oraz cykl otwarty z hodowla trzody chlewnej, amortyzację maszyn liczymy tak samo jak w przypadku samej produkcji roślinnej? Jeżeli tak, to przepraszam Was Panowie, ale faktycznie, popełniłem błąd i mogę przyjąć, że zostaje mi z hektara 1800zl.

Wydaje mi się że jednak, że  trochę inaczej się to rozkłada, i jakbym miał powiedzieć ile mi naprawdę zostaje z hektara pszenzyta uwzględniając w to fakt, że przegonie te ziarno przez ogon, to faktycznie, trzeba byłoby zmienić wynik, ale nie jestem pewny w którą stronę.

Tak więc w moich wyliczeniach koszta związane np z ubezpieczeniem budynków, przeniesione są na opłacalność produkcji zwierzęcej, ponieważ to w produkcji zwierzęcej są głównie wykorzystywane, a nie w produkcji roślinnej.

Wspominałem już wzrost wartości pługow na przestrzeni kilku lat który wyniosł 50%. W 2014 roku zakupiłem traktor za 100k PLN, wzięte na modernizację, zwrot 60%, traktor na dzień dzisiejszy o wartości 90k PLN. Agregat uprawowy (bez siewnika) kosztował mnie 8h koszenia moim leciwym bizunem. Po prostu usługa została wykonana w barterze. Bizona gospodarstwo zakupiło 25 lat temu za 13 k PLN na licytacji. Fakt, w międzyczasie został wymieniony silnik, koszt 8k PLN ale od tego czasu skosił 600ha. Bizon rocznie kosi 30ha usług, na usługi również jeżdżę prasa belująca. Czy w moim przypadku również amortyzacją maszyn wyglada tak jakbym tylko uprawiał hektary na produkcję roślinną? No niestety nie. Jak już wspomniałem, krusu nie liczę do amortyzacji, ponieważ prowadzę działalność gospodarczą, a podwójny krus jest kosztem, który wliczony jest w opłacalność działalności gospodarczej, notabene związanej z działem produkcji zwierzęcej na gospodarstwie. 
 

Wartości, które przyjmuje wyliczając opłacalność hektara pszenzyta:

-orka 160zl

- siew 90zl

-nasiona, zaprawa, nawóz donasienny 150zl

-herbicyd 150zl

-azot 600 zl

- fungi 250zl

-mszyce i mikro 70zl

-zbiór 250zl

-gruber 150

-obornik 500

-koszta 2370 zl

-Sredni Plon pszenżyta wyniósł 6300kg

 -średnia cena przyjęta w wyliczeniach wynosi 700zl, (w takiej cenie kupowałem pszenżyto w żniwa)

-dopłaty 800zl

6.3t x 700kg = 4410zl

4410zl - 2370zl = 2040zl

2040zl + 800zl = 2840zl

Tak wyglądają moje wyliczenia opłacalności pszenżyta w produkcji roślinnej. 
 

Tak więc albo trzeba być towarowcem, albo dywersyfikować. Mówiąc dywersyfikacja, nie mam na myśli etatu i gospodarzenia po robocie, bo wtedy wyników nigdy nie będzie.
 

Wszystkim, którzy przeczytali, dziękuję, i życzę trochę deszczu, ponieważ pomijając żniwa kukurydzy, deszcz by się przydał. W moim rejonie, wrzesień zamknie się z większą ilością opadów niż w zeszłym roku, rok temu we wrześniu deszcz padał 4 dni i przyniósł łącznie 13l z czego dwa razy spadło po 2.5l. W tym roku już mamy 13l z czego raz spadło 7.5l. Nie zmienia to faktu, ze jest bardzo sucho, co najbardziej widać po pastwiskach i krowach mlecznych, które chodzą tam tylko rekreacyjnie i które musimy dokarmiać.
No ale, taki mamy klimat. 

Podaj kolego gdzie jeszcze po tyle płacą za pszenżyto? mogę załatwić trochę towaru😎

A co za różnica być nanetacie czy dywersyfikować? I to praca i to.

Co do reszty i twojej świetnej opłacalności pszenżyta, nie dziwię się że krowiarzom suszy nie uznawali jak w takim roku jak ten podajecie że 2800 z ha macie zysku 👍

Edytowane przez GRZES1545
Opublikowano

Teraz przeczytałem jeszcze raz swoje wyliczenia i zapomniałem o drobnym szczególe.

O azocie🤦‍♂️🤦‍♂️🤦‍♂️

Więc do kosztów 120kg N  za 560zł

Opublikowano
1 godzinę temu, GRZES1545 napisał:

O kurna tosz to jak Plewa...🤔

Podaj kolego gdzie jeszcze po tyle płacą za pszenżyto? mogę załatwić trochę towaru😎

A co za różnica być nanetacie czy dywersyfikować? I to praca i to.

Co do reszty i twojej świetnej opłacalności pszenżyta, nie dziwię się że krowiarzom suszy nie uznawali jak w takim roku jak ten podajecie że 2800 z ha macie zysku 👍

-ja tyle płaciłem za pszenżyto 

- różnica polega na tym że idąc na etat, praca staje się automatycznie Twoim priorytetem. Masz zapewnioną stałą wypłatę i się nie przejmujesz. Przejmuje oraz gimnastykuje się pracodawca. Wtedy niepewna sytuacja w rolnictwie Cię zniechęca i wszystko wydaje się nieopłacalne. Nie wspominając już o tym że wszystkie zabiegi z reguły są spóźnione lub nietrafione. Powód? Właśnie praca na etacie, a nie dywersyfikacja w dziedzinie rolnictwa która przynosi większą rentowność swojej pracy na gospodarstwie.

-widzisz, świetny przykład z suszą i całym tym suszonym. Ktoś to jednak jeszcze wyliczył i doszedł do wniosku, że taki krowiarz wyciąga jednak więcej z hektara i mu susza nie straszna. Ale z tego co się orientuję to jest korekta i zmiana. Rolnicy którzy prowadzą hodowle zwierzęcą, nie będą tego uwzględniali we wnioskach suszonych. Bo niby dlaczego mieliby uwzględniać i być wykluczeni? Nastąpiło rozgraniczenie produkcji roślinnej od produkcji zwierzecej i skoro pomoc jest do produkcji roślinnej, to to, ze poświęcasz czas i energię na produkcję zwierzęcą, nie wyklucza Cię ze skorzystania z pomocy. A tak było do tej pory.

Opublikowano

A zmieniając temat to myślicie że w obliczu powodzi jest jaka koleiek nadzieja że te wypłaty suszowe i mrozowe będą?

Protokoły mrozowe dawno podpisane, czekamy na 2 października na termin złożenia wniosku.

Wypłaty miały być w listopadzie.

 

Opublikowano (edytowane)
9 godzin temu, Miodek11500 napisał:

Tak, a wszyscy którzy próbowali tak zabłysnąć, to takie świeżaki na tym forum, którzy nie znają innych starych wyg, i niechcący się pochwalą wynikami. Teraz i ja wiem, ze wszystko co powiesz zostanie wykorzystane przeciwko Tobie😀

Rolnictwo Panowie zmienia kierunek, rolnik który nie będzie towarowcem znika. Klasyfikować się pod rolnictwo towarowe samą produkcja roślinna trochę ciężko startując z 60ha. Ale rolnik który ma 60ha i hoduję krowy mleczne, już można powiedzieć że jest towarowcem bo tego mleka oddaje trochę.

Tak więc czy w produkcji mieszanej, takiej jak ja prowadzę, tj produkcja roślinna, hodowla krów mlecznych, hodowla opasów oraz cykl otwarty z hodowla trzody chlewnej, amortyzację maszyn liczymy tak samo jak w przypadku samej produkcji roślinnej? Jeżeli tak, to przepraszam Was Panowie, ale faktycznie, popełniłem błąd i mogę przyjąć, że zostaje mi z hektara 1800zl.

Wydaje mi się że jednak, że  trochę inaczej się to rozkłada, i jakbym miał powiedzieć ile mi naprawdę zostaje z hektara pszenzyta uwzględniając w to fakt, że przegonie te ziarno przez ogon, to faktycznie, trzeba byłoby zmienić wynik, ale nie jestem pewny w którą stronę.

Tak więc w moich wyliczeniach koszta związane np z ubezpieczeniem budynków, przeniesione są na opłacalność produkcji zwierzęcej, ponieważ to w produkcji zwierzęcej są głównie wykorzystywane, a nie w produkcji roślinnej.

Wspominałem już wzrost wartości pługow na przestrzeni kilku lat który wyniosł 50%. W 2014 roku zakupiłem traktor za 100k PLN, wzięte na modernizację, zwrot 60%, traktor na dzień dzisiejszy o wartości 90k PLN. Agregat uprawowy (bez siewnika) kosztował mnie 8h koszenia moim leciwym bizunem. Po prostu usługa została wykonana w barterze. Bizona gospodarstwo zakupiło 25 lat temu za 13 k PLN na licytacji. Fakt, w międzyczasie został wymieniony silnik, koszt 8k PLN ale od tego czasu skosił 600ha. Bizon rocznie kosi 30ha usług, na usługi również jeżdżę prasa belująca. Czy w moim przypadku również amortyzacją maszyn wyglada tak jakbym tylko uprawiał hektary na produkcję roślinną? No niestety nie. Jak już wspomniałem, krusu nie liczę do amortyzacji, ponieważ prowadzę działalność gospodarczą, a podwójny krus jest kosztem, który wliczony jest w opłacalność działalności gospodarczej, notabene związanej z działem produkcji zwierzęcej na gospodarstwie. 
 

Wartości, które przyjmuje wyliczając opłacalność hektara pszenzyta:

-orka 160zl

- siew 90zl

-nasiona, zaprawa, nawóz donasienny 150zl

-herbicyd 150zl

-azot 600 zl

- fungi 250zl

-mszyce i mikro 70zl

-zbiór 250zl

-gruber 150

-obornik 500

-koszta 2370 zl

-Sredni Plon pszenżyta wyniósł 6300kg

 -średnia cena przyjęta w wyliczeniach wynosi 700zl, (w takiej cenie kupowałem pszenżyto w żniwa)

-dopłaty 800zl

6.3t x 700kg = 4410zl

4410zl - 2370zl = 2040zl

2040zl + 800zl = 2840zl

Tak wyglądają moje wyliczenia opłacalności pszenżyta w produkcji roślinnej. 
 

Tak więc albo trzeba być towarowcem, albo dywersyfikować. Mówiąc dywersyfikacja, nie mam na myśli etatu i gospodarzenia po robocie, bo wtedy wyników nigdy nie będzie.
 

Wszystkim, którzy przeczytali, dziękuję, i życzę trochę deszczu, ponieważ pomijając żniwa kukurydzy, deszcz by się przydał. W moim rejonie, wrzesień zamknie się z większą ilością opadów niż w zeszłym roku, rok temu we wrześniu deszcz padał 4 dni i przyniósł łącznie 13l z czego dwa razy spadło po 2.5l. W tym roku już mamy 13l z czego raz spadło 7.5l. Nie zmienia to faktu, ze jest bardzo sucho, co najbardziej widać po pastwiskach i krowach mlecznych, które chodzą tam tylko rekreacyjnie i które musimy dokarmiać.
No ale, taki mamy klimat. 

Gdzie wapno, gdzie podatek, gdzie regulatory?? 

Gdzie zabieg opryskiwaczem pewnie co najmie 3x, rozsiewaczem 2x?

 

Jak policzyłeś nasiona? Ile kg na ha siejesz? Jeśli >150 to już za mało. 

Edytowane przez Tomek90
Opublikowano
33 minuty temu, Tomek90 napisał:

Gdzie wapno, gdzie podatek, gdzie regulatory?? 

Gdzie zabieg opryskiwaczem pewnie co najmie 3x, rozsiewaczem 2x?

 

Jak policzyłeś nasiona? Ile kg na ha siejesz? Jeśli >150 to już za mało. 

Nie chce mi się już wyliczać powiem Ci😀 

jade siac 

Opublikowano
1 godzinę temu, Agrest napisał:

A zmieniając temat to myślicie że w obliczu powodzi jest jaka koleiek nadzieja że te wypłaty suszowe i mrozowe będą?

Protokoły mrozowe dawno podpisane, czekamy na 2 października na termin złożenia wniosku.

Wypłaty miały być w listopadzie.

 

Budżet nie jest z gumy a pomysły rządzących przed wyborami prezydenckimi nie mają granic. Myślę że na obietnicach się skończy a suszowe wypłaca śmieszne. Bo niby dlaczego państwo ma dopłacać do tego że sucho ? Ja nie jestem zwolennikiem jałmuzny ale niestety ostatnie lata ciągle rząd tym zamyka mordę rolnikom.

Parafrazując myślę że gdyby powódź była u nas na Lubelszczyźnie i to Bug wylał nie odra to byśmy grosza nie dostali i byłaby opinia że po ch*j się budowaliscie blisko rzeki. 

  • Like 1
Opublikowano

Się uśmiałem o tej opłacalności pszenżyta😀  Zboża dobrze płacą raz na dekade. Gdyby nie dopłaty to ludzie nie mieli by za co nawozu kupić itp. chyba że z etatu ładować w pole. Taka to opłacalność. 

Opublikowano
44 minuty temu, Miodek11500 napisał:

Nie chce mi się już wyliczać powiem Ci😀 

jade siac 

No właśnie dopłatę sobie policzyłeś a podatku takiego nie. I taka to opłacalność 😉

  • Like 1

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Podobna zawartość

    • Przez pawel101210
      hej ...... na wiosne z wujkiem mamy plany zasiać PSZENŻYTO JARE .... będziemy siać około 0,5 ha .... jaką poradzicie odmiane zasiać ja bym radził MATEJKO .... ile trzeba siać Kg na ha ... a jaką zaprawke pod zboże i oprysk ...
    • Przez bialy2005
      Narazie to ceny raczej beda z tendencja w dół jak to w styczniu. Pod koniec miesaca zacznie sie to rozkrecac ale jesli nie potwierdza sie wymarzniecia to bez szału
      Pszenżyto 550 z podwórka okolice łukowa lubelskie
    • Przez hazel
      Witam szanownych forumowiczów  W tym roku postanowiłem obsiać 6 ha pszenżytem. Po siewie wykonałem oprysk preparatem Glean 75wg na chwasty dwuliscienne lecz gdy byłem dziś na polu obejrzec uprawe zauważyłem że jest też trochę chwastów i do was kieruje tutaj pytanie jakim srodkiem wykoncać poprawkę na wiosne i czy jest wg sens robienia poprawki a jak tak to jaki srodek byscie zastosowali 
×
×
  • Dodaj nową pozycję...
v