Skocz do zawartości

Dopłaty 2011-2013


Rekomendowane odpowiedzi

Wybrane dla Ciebie
Opublikowano
Moim zdaniem , z tego co obserwuję w swoim regionie duzi rolnicy , którzy mają średnie gospodarstwa w większości są w stanie zakupić nawóz przed otrzymaniem dopłat , z tym ,że nie wiem jak by było gdyby tych dopłat nie było (pewnie wtedy nie mieli by zasobów finansowych) .

 

Po prostu teraz np. mają pieniądze z sprzedaży zboża , zwierząt -> kupują nawóz i zostają bez większej gotówki -> przychodzą dopłaty i znów na koncie jest trochę grosza .

Gdyby dopłat nie było prawdopodobnie nie byłoby też zasobów , to znaczy za sprzedany towar (płody rolne) pieniądze od razu trzebaby przeznaczac na nawóz , co prawda kupili by nawóz ale "z kasą byłoby na styk" .

Czyli bez dopłat Polskie rolnictwo upada? Bez pomocy UE rolnik nie ma szans na wygospodarowanie nadwyżki finansowej która pozwoli płynne prowadzenie tej działalności? To skąd tyle inwestycji? Za co są robione? Ska te kosmiczne ceny ziemi i tak niekorzystne warunki przy braniu dzierżaw? Dlaczego tak małej opłacalności chętnych nie brakuje aby dalej prowadzić ten biznes?

Opublikowano

TAK

 

Upadłoby ... a jak było przed wstąpieniem Polski do UE gdy nie było dopłat ? Wybacz , że posłużę sie takim przykładem a nie innym , ale przypomnijmy sobie jak wyglądał park maszynowy średniego gospodarstwa rolnego - stary kilkunasto lub kilkudziesięcioletni ursus + równie leciwe maszyny towarzyszące :( a teraz pomyśl ilu rolników odsało swoje ciągniki które były juz nie rzadko odstawione w krzaki (co biedniejsi/mniejsi rolnicy) do remontu , a ilu (wiekszych) rolników wymieniło (i nadal wymienia) swojego zasłużonego ursusa / mtz czy innego dziadka na nowy - nie ukrywajmy dzięki pomocy krajowej i unijnej .

 

Strach pomyśleć jak dobrze Polskie rolnictwo mogłoby się rozwijać gdybyśmy byli traktowani na równi z krajami UE ...

 

Nie wierzysz ,że polska wieś żyje w znacznej części dzięki funduszom unijnym ?

 

Niekorzystne warunki przy braniu dzierzaw - tak , własnie dlatego wydzierzawiający grunty drze z dzierzawcy , bo przeciez bierze on dopłaty i ma kasy full (za nic ???) <_<

 

Chętnych nie brakuje ? A powiedz mi co ma robić 40-50paro letni rolnik z wykształceniem najczęsciej rolniczym średnim lub zawodowym ? Ma otwierac firmę , iść do pracy ? do jakiej pracy , kto go zechce ?

 

A to ,ze młodzi ludzie zostają na wsi (nieliczni) to zasługa tylko programów wsparcia jak młody rolnik , renty strukturalne itp. - bo rzeczywiście dzieki funduszom widzą na tym "jakies" pieniądze , a jeśli ktoś nawet bez tego chce gospodarzyć to to musi być prawdziwe zamiłowanie i pasja co nie ma nic wspólnego z "biznesem" ;)

Opublikowano (edytowane)
Tak zawsze jakoś zastanawiały mnie Twoje posty ale teraz już wiem z pewnością-z Ciebie to jest taki rolnik jak z koziej d..y trąba-nie wiem tylko co Tobą powoduje-zazdrość czy jak ?-kupuj kawał ziemi i zapierniczaj a potem ewentualnie wymądrzaj się.

 

Zastanawiały ale nigdy nad nimi nie potrafiłeś pomyśleć i później piszesz bzdury... Nie znasz mnie więc skąd możesz wiedzieć, czym się zajmuje ale ci to wyjaśniam...

 

Więc tak, wstaję aktualnie o 6.15 a kiedy krowy są wypasane na pastwisku jest to koło 5.30... Następnie idę do stodoły i ładuję ręcznie gablami na wózek wcześniej przywiezioną kiszonkę z kukurydzy, wjeżdżam do obory i karmie ręcznie 19 krów oraz 10 jałówek, tą czynność robię razy 2, następnie zadaję pasze treściwą w postaci 2,5 wiadra śruty jęczmiennej, następnie powtórka jak wypadku kukurydzy tylko tym razem z wysłodkami również razy 2... Po czynności karmienia robię za ręczny zgarniacz obornika, w kolejności widły, łopata, taczka następnie płyta obornika puki co jest jeszcze ciepło... To już jest prawie koniec tylko jeszcze pościelenie bydła słomą... Na wieczór powtórka z rozrywki... W ciągu dnia różnie bywa rzadko się siedzi, godzinkę na pewno trzeba mieć na przywiezienie paszy... Prawie zapomniałem co dwa tygodnie od września na weekend jeżdżę ponad 300 KM, na studia podyplomowe z rolnictwa dlatego, że wcześniej skończyłem inne... Nie traktujcie tego jako żalenie się bo tak nie jest mi nie jest źle... :D

 

Nie mam swojej ziemi i na pewno jej nie kupie bo od zera nie ma szans prowadzić gospodarstwa dlatego tu jest przewaga obecnych rolników, nie zaczynali od zera, a jak zaczęli było ich na to stać...

 

Nie uważam siebie za rolnika, ale @jaro na pewno nie wiesz jak wygląda koza albo trąba...

 

@Stasiek wiedzę, że jeszcze nie zrozumiałeś podstawowych stwierdzeń dotyczących inwestycji, zaraz cię zjadą, że to wszystko i tak na kredyt... Tylko, pomyślmy na kredyt też trzeba mieć pieniądze...

 

Upadłoby ... a jak było przed wstąpieniem Polski do UE gdy nie było dopłat ?

 

A teraz pytanie za 100 pkt jak myślisz po wstąpieniu Polski do UE liczba gospodarstwa zmalała czy wzrosła...?

 

Strach pomyśleć jak dobrze Polskie rolnictwo mogłoby się rozwijać gdybyśmy byli traktowani na równi z krajami UE ...

 

Unia składa się z 27 państw, i 7 tych państw ma mniejsze dopłaty bezpośrednie jak my więc nie jesteśmy w złej stuacji... A przeliczając Wszystkie możliwości dofinansowania to Francuzi dostają o 30 euro więcej na ha a Niemcy o 20 euro więcej, czy ta kwota zbawiła by Polskie rolnictwo, wątpię... Aby było sprawiedliwie to wszyscy powinni dostawać po 274 euro/ha a większości sprawiedliwość się widzi chcemy tyle co Niemcy, ehh ciemność narodu...

Edytowane przez danield28
Opublikowano
Upadłoby ... a jak było przed wstąpieniem Polski do UE gdy nie było dopłat ? Wybacz , że posłużę sie takim przykładem a nie innym , ale przypomnijmy sobie jak wyglądał park maszynowy średniego gospodarstwa rolnego - stary kilkunasto lub kilkudziesięcioletni ursus + równie leciwe maszyny towarzyszące :( a teraz pomyśl ilu rolników odsało swoje ciągniki które były juz nie rzadko odstawione w krzaki (co biedniejsi/mniejsi rolnicy) do remontu , a ilu (wiekszych) rolników wymieniło (i nadal wymienia) swojego zasłużonego ursusa / mtz czy innego dziadka na nowy - nie ukrywajmy dzięki pomocy krajowej i unijnej .

 

Według twojej teorii już powinienem być bankrutem. A jakoś się rozwijam. Przed wejściem do UE widywałem nowe traktory(nawet w moim gospodarstwie się taki znalazł), nowe obory czy inne maszyny. Ludzie rozwijali tylko że byli to Ci którzy mieli łeb na karku, którzy potrafili liczyć. A dzięki UE do swoich 10 letnich ciągników kupili następne nowe, pozmieniali kombajny czy wybudowali następną oborę. I rozmawiając z nimi nigdy nie usłyszałem narzekania na zbyt późne wypłaty dopłat czy refundacji, nie słyszałem żeby narzekali na to że nie mają za co kupić nawozów czy paliwa. Cześć jedynie narzekała na zbyt niskie limity w MGR no i tradycyjnie na niską opłacalność(przy okazji chwaląc się nowym kombajnem). A reszta? A reszta rolników to ludzie którzy dalej prowadzą swoje gospodarstwa dzięki dopłatom, dotacjom i nadzieją, że się będą rozwijać łącząc ledwo koniec z końcem bo prostu nie nadają się do tego. Nie każdy musi być rolnikiem ale niektórzy próbują robić to na siłę.

Opublikowano

"Zastanawiały ale nigdy nad nimi nie potrafiłeś pomyśleć i później piszesz bzdury... Nie znasz mnie więc skąd możesz wiedzieć, czym się zajmuje ale ci to wyjaśniam..."-owszem pomyślałem i stąd mój post-od dawna miałem podejrzenia że mamy tu frustrata-po Twoim tekście o dopłatach byłem już tego pewien :D .Co do kozy i trąby to oczywiście masz rację żeby to wiedzieć potrzebny jest drugi kierunek studiów-a ja mam tylko jeden na domiar złego kompletnie inny niż rolnictwo (historia) i żeby się pogrążyć to napiszę że nieukończony co zresztą widac w każdym poście :D .

Opublikowano

:)Dobra zrozumiałem znalazłem jedyną i prawdziwą definicję Rolnika

 

Rolnik - osoba pracująca na roli, uprawiająca swoją bądź cudzą ziemię rolną. Często specjalista w zakresie rolnictwa. Jest najbardziej niedocenianą grupą społeczną w społeczeństwie. Spowodowane jest to tym, że praca na rolnictwie wiąże się z dużym wysiłkiem fizycznym i psychicznym.

 

Wysiłek Fizyczny:

- Spowodowany pracą ręczną często ciężkie narzędzia i maszyn

- Praca długo godzinna często całodobowo

Wysiłek Psychiczny

- Ciągłe martwienie się o pogodę często z niezadowoleniem na trwająca pogodę

- Ból psychiczny spowodowanych tym, że sąsiad radzi sobie lepiej. Ten problem jest bardzo rozbudowany opiera się o produkcję roślinną np. większym plonem zboża sąsiada, produkcją zwierzęcą np. krowy sąsiada dają więcej mleka oraz szczególnie nowy problem dotyczący maszyn rolniczych, który nabrał tempa rozwoju po roku 2004 a szczególnie umacnia się od roku 2007. Obejmuje ją głębokie załamanie psychiczne spowodowane kupnem nowej maszyny w szczególności ciągnika bądź kombajnu zbożowego przez sąsiada

 

Rolnicy jako grupą społeczna jest ciągle okradana przez społeczeństwo miejskie, szczególnie przez tak zwanych pośredników. Rolnicy prowadząc swoja działalność rolniczą nie uzyskują, żadnego dochodu gdyż środki do produkcji są znacząco większe od zysków, dodatkowo muszą płacić podatek rolny oraz KRUS, ale nie obowiązuje ich podatek dochodowy, dlatego od 2004 roku UE wspiera rolników poprzez dopłaty bezpośrednie ale one służą tylko i wyłącznie do napędzania cen na nawozy i paliwo, i nie dają rolnikowi zysku. Zastanawiającym faktem jest, że ciągła nieopłacalność wiąże się jednak z zakupami nowych maszyn. Skąd rolnicy biorą na to pieniądze skoro wszystko jest nieopłacalne, pierwsze dowody były skierowane na osobę zwaną "Wróżbita Maciej", ale jak się aktualnie przyjmuje jest to błędne stwierdzenie i prawdopodobnie ma coś wspólnego z pozaziemską siłą.

 

Przez te wszystkie niesprzyjające sytuacje powinno obserwować się spadek cen ziemi oraz barak chętnych do jej zakupu. Jak wskazują dane występuje jednak głód ziemi oraz wysoka jej cena to kolejna zagadka rolnictwa.

Opublikowano

@Daniel-no i zobacz jak się pięknie temat rozwinął :D -ja pisząc swój post odnosiłem się do tego "Za dobrze rolnikom z tymi dopłatami oj za dobrze... Pozdrawiam "-może bez tego "pozdrawiam" :D a Ty mi tu zaraz z własnoręcznie skleconą definicją rolnika wyjechałeś-jeżeli chodzi o moją skromną osobę odległą od rzeczywistości.Ale spoko-pisz tak dalej z pewnością spotkasz się z takim zrozumieniem wśród forumowiczów (tych uczciwie pracujących) że naprawdę mój post potraktujesz jako drobnostkę.

Opublikowano

stasiek ma rację. Znam rolników którzy zarabiali na rolnictwie nawet w latach 90 i przed wejściem do ue. I nawet inwestowali. Chociaż jak lepper blokował drogi to byli pierwsi na blokadach.

Opublikowano

"Za dobrze rolnikom z tymi dopłatami oj za dobrze... Pozdrawiam "

 

Może te zdanie nie jest trafione, ale oddaje sens powiedzenia: "Dasz palec, chcą dłoń, dać dłoń chcą rękę"

 

Wystarczy trochę pomyśleć, przeczytać gazetę, posłuchać radia czy włączyć TV i zrozumieć dlaczego nawozy i paliwo drożeje, w pewnym stopniu od państwa to zależy, ale większości wypadków gospodarka globalna robi swoje... Pozdrawiam

Opublikowano

Najbardziej cierpi tu Polska bo jest jako baranek ofiarny złożona można powiedzieć bo nasz złoty jest naciągany przez durnowatych analityków którzy się z innymi nie zgadzają, jakby brali średnią z tych wróżek to Euro powinno 4zł kosztować a nawet ciut mniej.

Co do dopłat to jak ktoś nie potrafił gospodarzyć przed UE to i dopłaty mu nie pomogą a bardziej pogrążą bo juz całkiem przestanie myśleć. U nas miał być ciągnik bez dopłat wymieniony na nowy ale że okazja była to się skorzystało. To powiem wam że trzech ludzi dzwoniło do teścia i pytali chamsko skąd pieniądze mamy że stać nas na ciągnik nowy, bo oni nie mają nawet na remont swojego starego a ziemi tyle samo a zapiziała że szkoda patrzeć.

Aby zarabiać trzeba nie ty co mieć studia bo i po studiach wszyscy nie są mądrzy, ale o tyle się znać na tym co się robi i mieć zamiłowanie i nie bać się nowego.

Opublikowano

 

Wystarczy trochę pomyśleć, przeczytać gazetę, posłuchać radia czy włączyć TV i zrozumieć dlaczego nawozy i paliwo drożeje, w pewnym stopniu od państwa to zależy, ale większości wypadków gospodarka globalna robi swoje... Pozdrawiam

 

 

Z tym czytaniem gazet i oglądaniem telewizji to trochę przesadziłeś. Dziś media (nie tylko u nas) nie podają suchych faktów - są one zawsze "okraszone" komentarzem, żebyś myślał tak jak ktoś ci narzuca. Zachęcam do samodzielnego myślenia.....

Opublikowano

Według twojej teorii już powinienem być bankrutem. A jakoś się rozwijam. Przed wejściem do UE widywałem nowe traktory(nawet w moim gospodarstwie się taki znalazł), nowe obory czy inne maszyny. Ludzie rozwijali tylko że byli to Ci którzy mieli łeb na karku, którzy potrafili liczyć. A dzięki UE do swoich 10 letnich ciągników kupili następne nowe, pozmieniali kombajny czy wybudowali następną oborę. I rozmawiając z nimi nigdy nie usłyszałem narzekania na zbyt późne wypłaty dopłat czy refundacji, nie słyszałem żeby narzekali na to że nie mają za co kupić nawozów czy paliwa. Cześć jedynie narzekała na zbyt niskie limity w MGR no i tradycyjnie na niską opłacalność(przy okazji chwaląc się nowym kombajnem). A reszta? A reszta rolników to ludzie którzy dalej prowadzą swoje gospodarstwa dzięki dopłatom, dotacjom i nadzieją, że się będą rozwijać łącząc ledwo koniec z końcem bo prostu nie nadają się do tego. Nie każdy musi być rolnikiem ale niektórzy próbują robić to na siłę.

 

W takim wypadku , jeśli to nie tajemnica , powiedz co hodujesz ? ile masz pola i co uprawiasz ?

 

Czytam , czytam i nie dowierzam :huh:

 

 

Czyli jak od zeszłej jesieni do tegorocznych żniw ceny zbóż byly wysokie , a ceny trzody chlewnej cholendarnie niskie to Twoim zdaniem itak dało się żyć i jeszcze mieć "naskładane" pieniędzy ?

Czy Ty aby napewno mieszkasz w Polsce ?

 

 

 

P.S. Dopłat na koncie nadal nie widać .

Opublikowano (edytowane)
Z tym czytaniem gazet i oglądaniem telewizji to trochę przesadziłeś. Dziś media (nie tylko u nas) nie podają suchych faktów - są one zawsze "okraszone" komentarzem, żebyś myślał tak jak ktoś ci narzuca. Zachęcam do samodzielnego myślenia.....

 

Człowiek myślący wie w którym momencie jest ten komentarz... Dla sprostowania chodziło mi o dane dotyczące np. kursu walut...

 

Co do trzody chlewnej to teraz słychać raczej zadowolenie producentów tych zwierząt, że cena jest w porządku ale tylko dlatego, że euro jest drogie...

 

Analizując kurs euro wychodzi tak...

 

Plusy drogiego euro 4,5 zł:

- Wyższe dopłaty bezpośrednie

- Droższy krajowy surowiec typu trzoda chlewna, wołowina, zboża

Minusy drogiego euro 4,5 zł:

- Droższe nawozy spowodowane tym, że opłacalny staje się eksport na rynki zachodnie, wyższe dopłaty bezpośrednie krajowych rolników, dodatkowo wraz z umacnianiem się euro umacnia się dolara co wypadku nawozów potasowych ma znaczenie gdyż surowiec jest importowany z Białorusi

- Droższe paliwo gdyż kurs dolara jest wysoki co powoduje większą cenę baryłki ropy w czasie zakupu

 

Oczywiście w grę wchodzą podatki, które w paliwie mają 50% wartości, i nie jest to dobrą rzeczą aby to było jasne tylko czy nasz kraj stać na niskie ceny paliwa poprzez obcięcie podatków, niestety nie... Można obniżyć podatki w paliwie, ale kosztem czego wyższej składki do KRUS, mniejsze liczby leków refundowanych, płatną edukacją...

 

Co do innych działań z programów PROW jestem jak najbardziej za, zdecydowanie większe pieniądze powinny trafiać do tego filara choćby kosztem dopłat bezpośrednich gdyż z tych działań typu "Modernizacja gospodarstw rolnych", "młody rolnik", "różnicowanie w kierunku działalności nierolniczej" korzystają wyłącznie rolnicy, natomiast jak dobrze wiemy dopłaty bezpośrednie są dawane lekarzom, prawnikom itp. co jest potwierdzeniem, kasa z dopłat jest nagrodą za posiadanie ziemi a nie za to że ktoś się na niej napracuje... Pozdrawiam

Edytowane przez danield28
Opublikowano (edytowane)

A wiecie że od przyszłego roku następuje modulacja dopłat i wszystkie pow. 5tys euro będą pomniejszane o 10%.

Edytowane przez west
Opublikowano

A wiecie że od przyszłego roku następuje modulacja dopłat i wszystkie pow. 5tys euro będą pomniejszane o 10%.

Też o tym słyszałem od pewnego urzędnika. Nie ukrywam że mi podniosło to ciśnienie i to mocno

Opublikowano

Ja się zgodzę z ostatnim akapitem wypowiedzi @danield28 , z tym ,że niestety i przy np. "Młodym rolniku" zdarzają sie cwani , na których stoi tylko ziemia a faktycznie gospodarzy kto inny ;)

 

Co do + i - kursu euro , to mam wrazenie ,że już lepiej jak jest drogie i ceny artykułów eksportowanych są dobre , niż by później miało potaniec -> ceny artykułów spadną , ale środki do produkcji (paliwo , nawóz) jak wiemy juz nie za bardzo , no przynajmniej nie współmiernie .

 

Z tymi dopłatami to pewnie muszą komuś ująć ,żeby komus dodac <_< - słyszeliscie o dopłatach wyższych o 25% dla "młodych rolników" ?

Opublikowano (edytowane)

Taką mam informację ze spotkania z przedstawicielem Agencji otrzymałem potwierdzenie że wypłata dopłat na ten rok jest już praktycznie zakończona oraz zdradził mi tą nieprzyjemną ciekawostkę że od przyszłego roku wszyscy Ci co otrzymają pomoc od ARiMR w kwocie większej niż 5tys. euro w to wliczają się nie tylko dopłaty bezpośrednie ale i wszystkie płatności np cukrowa, do owoców, rolnośrodowiskowe ONW itp to po zliczeniu wszystkiego jak przekroczą tą sumę to zostanie im odjęte 10% od całości a nie tylko od przekroczonej kwoty.

Tak niby jest zapisane w traktacie akcesyjnym że po dojściu przez naszych rolników do 100% płatności wprowadzona zostanie tego typu modulacja. ;[

Edytowane przez west

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Podobna zawartość

    • Przez karolr2
      Witam chcę założyć nowy temat poświecony modernizacji małych gospodarstw na terenach południowowschodniej części Polski.Słuchałem dzisiaj ministra Kalemby i podobno sie szykuje jakaś dla nas pomoc.Jeśli ktoś coś wie to proszę niech się wypowie w tym temacie. Z tego co wiem ja to ma być pomoc dla gospodarstw o wielkości średniej wojewódzkiej ilości posiadanych ha
    • Przez Roki212
      Skoro wysartowała nowa kampania to niech będzie i nowy temat z tym związany, nie ma co zaśmiecać tego z 2024 problemami i zapytaniami jeśli chodzi o aktualny nabór  
    • Przez Celownik07
      Panowie i Panie, 23 października rusza wspomniana interwencja.
      Jak ktoś zainteresowany to temat będzie temu służył. Uruchamiam go bo ... Jestem zainteresowany i chętnie będę wymieniał się informacjami. Mnie interesuje zakup rozsiewacza wapna rcw dla gospodarstwa do 10ha a który mógłby posłużyć również na uslugi- u mnie w okolicy ciężko o takowe.  Gospodarstwo na naturze 2000 dodatkowy punkt. Minimalna liczba punktów to 6. W załącznikach co można zakupić. Grupa rolników (min.3) dofinansowanie do 80%, pojedynczy rolnik do 65%. Min. Wartość zakupu 20kPLN.  Biorę po 200zl i słucham Państwa!. 





      Po weekendzie powrzucam informacje jakie uda mi się znaleźć w necie. Dla mnie świeży temat, którym się jeszcze nie interesowałem.
    • Przez TomZet
      Witajcie. 
      Z tego co udało mi się do tej pory wyczytać od 2023 zasady przyznawania premii dla młodego rolnika ulegną znacznym zmianom. 
      Pierwsza z nich to powiększenie dotacji z 150 na 200 tysięcy. 
      Kolejna bardzo ważna, ale chyba jeszcze nie potwierdzona to brak wymaganej ziemi. Do tej pory rolnik musiał w ciągu 9 miesięcy od otrzymania pozytywnej decyzji powiększyć gospodarstwo do minimum średniej województwa lub kraju.  Dzisiaj wiemy, że najprawdopodobniej ten wymóg niknie, zostanie zastąpiony nieco większą niż dziś wielkością ekonomiczną gospodarstw. 15 tysięcy euro. 
      Co sądzicie o tej zmianie? 
    • Przez zenmaniek
      Witam
      Jest tu ktoś kto korzystał z dofinansowania na wymianę dachu z azbestu, chce wiedzieć czy w ogóle warto brać to pod uwagę?
×
×
  • Dodaj nową pozycję...
v