Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Kolego Renault tylko jest mały problem Panowie nie kradną pieniędzy z Agencji oni po prostu robią to do czego mają swięte prawo i nic Ci do tego.

Gdyby chcieli mogliby tam zasadzić jabłonki i brać pieniążki - wszystko zgodnie z prawem.

 

Postępują zgodnie z dobrą zasada ze Robota to głupota.

Opublikowano

wiesz poczekaj aż się skończą i wtedy odwiedz agencje i zapytaj się kiedy będzie przetarg .Ttak wiesz jeśli chodzi o dzierżawe gruntów to napisze umowę z właścicielem gruntów i nie to potwierdzi sekretarz gminy jedz z tym do powiatu do wydziału geodzezji niech to na niosą na plany i wróć ztym do gminy do referatu podatkowego a naśtępnym roku jak dostaniesz wniosek od agencji na dopłatu to unieśc je we wniosku tylko za te operacje poniesiesz opłatę skarbową za każdą osobną wiesz ja tak robiłem i było ok

 

tylko wszędzie musisz być z właścicielem gruntów jego obecnośc jest obowiązkowa

Opublikowano

to że rosną chwasty,a cię to bardzo w oczy kole,to zgłoś do ARiMR-kontrola powinna załatwić sprawę-dostaną nakaz zwrotu dopłat-co wcale nie znaczy że dalej nie będą tego dzierżawić-że nie skosili do końca lipca ani razu -to ich ryzyko.za jaką uprawę biorą dopłaty to nie twoja sprawa(jeśli robią to zgodnie z dobrą praktyką rolną).twierdzisz że ty musisz skosić i zebrać,żeby dostać dopłaty-musisz skosić,zebrać już ci nikt nie każe(łąk,pastwisk)-możesz mieć pszenice,do dopłat nie musisz jej zbierać,możesz zaorać.

dopłaty nie przysługują ani dzierżawcy ani właścicielowi gruntu-przysługują temu kto faktycznie tą ziemię uprawia-ą że bierzecie ziemię na "pysk" to jest jak jest.

michal009-powinna umowa pisemna pomiędzy wami wystarczyć(tkz.napisana na kolanie),jeśli spisana w obecności świadków(np. urząd gminy)tym lepiej-i udać się z taką umową do ARiMR.

Opublikowano

damian40000 oni nie chca takich układów jedyne co mozna kupić od nich pare ha po 100 za kazdy trawy do skoszenia skusiłem sie w tym roku i wziełem 30 ale jest tak uprawiona że nie da sie kosic bo w 360 kolo przednie mi odpadło :lol:

wiec zrezygnowałem:)

Opublikowano

Witam.Mam oto taki problem.A więc po kolei . Dostałem propozycje kupna ziemi nie daleko moich pól, miał to kupić dzierżawca , który spisał nawet z tą osobą umowę przedwstępna sprzedaży w lutym tego roku, jednak z tego nic nie wyszło bo gość nie ma zdolności kredytowej.Ja oczywiście powiedziałem że chętnie bym to kupił tylko ,że już w tym roku wchodzę na pole i uprawiam. Dzierżawca pola zgodził się na to, niestety była to umowa ustna miedzy dzierżawca i wydzierżawiającym. Ja pole sobie zaorałem, gość zobaczył że to właśnie ja to kupuje i uprawiłem,był tak zdesperowany że w niedziele wsiadł z ojcem w ciągnik, nasypał to co miał na spichlerzu i bez najmniejszych skrupułów pola zaorane obsiał. Dodam że gość jest praktycznie moim sąsiadem i mieszka w mojej wsi. I teraz się upiera że musi mieć roczne wypowiedzenie umowy dzierżawy( umowa ta była na 5 lat do 2013 roku). i stąd moje pytanie co osoba wydzierżawiająca może z tym delikwentem zrobić, bo ja praktycznie nic, albo się wycofać z transakcji i domagać się zwrotu kosztów od sprzedającej bo wedle umowy przedwstępnej kupna ziemia ta miała być wolne bez prawa do niej osób trzecich, tylko że ta osoba jest Bogu Ducha winną osobą, Sama się nie spodziewała że gość jej taki numer wywinie , a tym bardziej ja, bo parzcież gość jest z tej samej wioski co ja. Jednak obudziła się w nim typowa polska mentalność ja nie mogę i to i on tez nie może(zazdrość nie zna granic). W ogóle umowa jest spisana w bardzo dziecinny sposób : różnią się kwoty czynszu dzierżawnego(nie napisali kwoty słownie i na umowie wydzierżawiającej jest 13000 zł , a u wydzierżawiającego 1300 zł, pomylili się o jedno zero) Jak na to patrzył by sąd jakby domagała się wydzierżawiająca tej kwoty, choć dzierżawca ma inną kwotę wpisaną. Napisane jest że musi być roczne wypowiedzenie, ale nie jest nic napisane w jakiej formie czy ustnie czy na piśmie to raz i nic nie pisze o tym że na ostatni dzień roku (czyli o terminie), a gość wiedział już dożo wcześniej o tym że ma to kupić, a jak nie to kupi to ktoś inny i umowa będzie rozwiązana. niestety ale na umowie przedwstępnej kupna którą ten koleś podpisał nie ma daty do kiedy ma to kupić, tylko na gębę się umówili że do końca tego roku.Sam nie wiem jak do tego podejdzie sąd dlatego pytam Was może ktoś wie czy walka z gościem ma jakiś sens i czy osoba wydzierżawiająca nie stojęi z góry na przegranej pozycji .Czy podpisanie umowy przedwstępnej kupna jest jednoznaczne z wypowiedzeniem umowy dzierżawy??? Proszę o jakieś sugestie i spostrzeżenia. Z góry dzięki .Pozdrawiam

Opublikowano

Gdzie to jest napisane że dopłaty zawsze przysługują dzierżawcy??? :blink:

Z tego co wiem dopłaty przysługują właścicielowi gruntu.

 

No niestety od 3 lat jest inaczej, jeżeli możesz udowodnić że to Ty uprawiasz tą ziemie, to właściciel może jedynie odebrać te dopłaty Tobie w sądzie, w sprawie o bezprawne władanie czyjąś własnością.

Opublikowano

podczepie się z zapytaniem, sąsiadka chce mi oddać w dzierżawę 2 ha, tylko że na owe pole ona nigdy nie brała dopłat ani ONW ani bezpośrednich, jak zpiszę z nią prawomocną umowę dzierżawy to czy nie będzie problemu załatwić bym dostawał dopłaty( sąsiadka z góry zżeka się jakichkolwiek dopłat )????????

Opublikowano

Witam.Mam oto taki problem.A więc po kolei . Dostałem propozycje kupna ziemi nie daleko moich pól, miał to kupić dzierżawca , który spisał nawet z tą osobą umowę przedwstępna sprzedaży w lutym tego roku, jednak z tego nic nie wyszło bo gość nie ma zdolności kredytowej.Ja oczywiście powiedziałem że chętnie bym to kupił tylko ,że już w tym roku wchodzę na pole i uprawiam. Dzierżawca pola zgodził się na to, niestety była to umowa ustna miedzy dzierżawca i wydzierżawiającym. Ja pole sobie zaorałem, gość zobaczył że to właśnie ja to kupuje i uprawiłem,był tak zdesperowany że w niedziele wsiadł z ojcem w ciągnik, nasypał to co miał na spichlerzu i bez najmniejszych skrupułów pola zaorane obsiał. Dodam że gość jest praktycznie moim sąsiadem i mieszka w mojej wsi. I teraz się upiera że musi mieć roczne wypowiedzenie umowy dzierżawy( umowa ta była na 5 lat do 2013 roku). i stąd moje pytanie co osoba wydzierżawiająca może z tym delikwentem zrobić, bo ja praktycznie nic, albo się wycofać z transakcji i domagać się zwrotu kosztów od sprzedającej bo wedle umowy przedwstępnej kupna ziemia ta miała być wolne bez prawa do niej osób trzecich, tylko że ta osoba jest Bogu Ducha winną osobą, Sama się nie spodziewała że gość jej taki numer wywinie , a tym bardziej ja, bo parzcież gość jest z tej samej wioski co ja. Jednak obudziła się w nim typowa polska mentalność ja nie mogę i to i on tez nie może(zazdrość nie zna granic). W ogóle umowa jest spisana w bardzo dziecinny sposób : różnią się kwoty czynszu dzierżawnego(nie napisali kwoty słownie i na umowie wydzierżawiającej jest 13000 zł , a u wydzierżawiającego 1300 zł, pomylili się o jedno zero) Jak na to patrzył by sąd jakby domagała się wydzierżawiająca tej kwoty, choć dzierżawca ma inną kwotę wpisaną. Napisane jest że musi być roczne wypowiedzenie, ale nie jest nic napisane w jakiej formie czy ustnie czy na piśmie to raz i nic nie pisze o tym że na ostatni dzień roku (czyli o terminie), a gość wiedział już dożo wcześniej o tym że ma to kupić, a jak nie to kupi to ktoś inny i umowa będzie rozwiązana. niestety ale na umowie przedwstępnej kupna którą ten koleś podpisał nie ma daty do kiedy ma to kupić, tylko na gębę się umówili że do końca tego roku.Sam nie wiem jak do tego podejdzie sąd dlatego pytam Was może ktoś wie czy walka z gościem ma jakiś sens i czy osoba wydzierżawiająca nie stojęi z góry na przegranej pozycji .Czy podpisanie umowy przedwstępnej kupna jest jednoznaczne z wypowiedzeniem umowy dzierżawy??? Proszę o jakieś sugestie i spostrzeżenia. Z góry dzięki .Pozdrawiam

Jeśli umowa była na 5 lat czyli dalej obowiązuje i będzie ją trudno zerwać, jedynie udowadniając, że właściciel nie dostał pieniędzy ale to długa droga... skoro podpisał umowę przedwstępną i nie określono czasu do kiedy ma ona zostać zawarta, możesz mieć problemy aby ją unieważnić, skoro sam się nie podpisze pod tym. Co do kupna ziemi dzierżawionej to jest taka możliwość, wtedy Ty stajesz się właścicielem i umowa musi trwać nadal na tych samych warunkach, chyba że on zrezygnuje, ALE pierwszeństwo pierwokupu ma dzierżawca i to on musi mieć złożoną propozycję czy chce z pierwszeństwa skorzystać, jeśli się nie zgodzi to śmiało możesz kupować.... tylko tutaj są już pewne problemy z tą przedwstępną umową którą wcześniej podpisali i może Ci to komplikować sytuację.

A fakt, że zaorałeś to pole to raczej nic nie zrobisz, skoro on ma to dalej w dzierżawie... Twój błąd.

 

podczepie się z zapytaniem, sąsiadka chce mi oddać w dzierżawę 2 ha, tylko że na owe pole ona nigdy nie brała dopłat ani ONW ani bezpośrednich, jak zpiszę z nią prawomocną umowę dzierżawy to czy nie będzie problemu załatwić bym dostawał dopłaty( sąsiadka z góry zżeka się jakichkolwiek dopłat )????????

Jeśli to pole będzie przez Ciebie uprawiane, nie będziesz miał żadnego problemu, aby pobierać dopłaty... z ONW to nie wiem, proponuję podjechać do Agencji i zapytać to Ci powiedzą dokładnie.

Opublikowano

Darekpol bylem w mojej sprawie u notariusza i praktycznie doradził mi to co ty tu napisałeś.Wypowiedzenie dzierżawy klient już dostał i podpisał się pod tym, więc praktycznie po zbiorze musi puścić pole. A c o do umowy przedwstępnej notariusz doradził mi , że osoba sprzedająca ziemie ma mu na piśmie przedstawić do kiedy ma to kupić(dostanie tydzień czasu) , a jeśli w tym czasie nie kupi tej ziemi to umowa przedwstępna wygasa, traci moc wykonawczą .A poorane pole to niestety mój błąd, tylko że nie spodziewałem się ,że jeśli ustnie zapewnił ,że już nie będzie wjeżdżał na pole, bo mu nie wyszło i nagle zmieni zdanie, bo to akurat ja kupuje i dlaczego właśnie mi sprzedaje(o to miał pretensje). A tym bardziej że jestem jego praktycznie sąsiadem. Tylko sam jeszcze nie wie , że bata sam na siebie ukręcił, bo zostanie ukarany w inny sposób, bo jak już tak postąpił ,to mógł chociaż przyjść i zwrócić mi na paliwo, to co mu zaorałem, bo sam zmienił zdanie.

Opublikowano

Witam! Podłączę się do tematu, ponieważ też mam problem z dzierżawcą. Kupiłem ziemię on ANR z dzierżawcą i wiem, że ta osoba poddzierżawia grunt jednemu z okolicznych rolników. Problem w tym, że rozmawiałem w ANR i oni mówią, że jest bardzo ciężko udowodnić, że ktoś to poddzierżawia, nawet jeżeli złapią kogoś na gorącym uczynku. Pytanie moje jest następujące: Czy udało się komuś z forumowiczów udowodnić dzierżawcy, że poddzierżawia grunt i jeżeli tak to w jaki sposób? Pozdrawiam

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Podobna zawartość

    • Przez sumek666
      Jak kształtują się ceny nieruchomości i działek rolnych w Waszych okolicach? Może planujecie zakup gruntów w tym roku? A może udało Wam się sprzedać jakieś grunty?
      Zapraszam do dyskusji o cenach i możliwości zakupu ziemi w Polsce i za granicą.
      Kontynuacja tematu:
       
    • Przez ema
      Witam czy opłaca się założyć firmę usługową?? W jakich rodzajach usług najlepiej można zarobić?? Co o tym sądzicie?
    • Przez Bizonekk
      Dzień dobry.
      Jestem posiadaczem przyczepy Autosan D46, w dowodzie mam przeznaczenie jako ciężarowa.  Byłem u Pani w starostwie, która powiedziała mi, aby zmienić przeznaczenie wystarczy opinia rzeczoznawcy oraz przegląd techniczny. Mile widziane również jest faktura,  od firmy która dokonała zmian konstrukcyjnych w przyczepie ( chociaż nie jest to konieczne ) Załatwiłem opinie rzeczoznawcy oraz fakturę o zmianach konstrukcyjnych, ale niestety obijam się o przegląd techniczny bo  diagnosta twierdzi, że nie można tego już tak zrobić. Gdy byłem ponownie w urzędzie, u tej Pani, powiedziała mi to samo co za pierwszym razem, i że diagnosta jest w błędzie.  I podobno można tak cały czas robić. Więc mam pytanie czy ktoś ostatnio może załatwiał taką sprawę? Bo nie ukrywam, że trochę już zgłupiałem i nie wiem kogo mam słuchać.  Może jest tutaj jakiś diagnosta który podpowie jak to w końcu jest ? 
    • Przez karol
      Zapraszam do wypowiadania się na temat prowadzenia rozrachunków z tytułu VAT w gospodarstwach rolnych. Jakie są Wasze doświadczenia?
    • Przez leszan
      Witam. Czy ktoś wie jak wyglądają przepisy odnośnie zatrudnienia przez np. urząd gminy do odśnieżania dróg Czy trzeba zakładać normalną firmę usługową, czy można to zrobić jakoś w ramach gospodarstwa. Urząd gminy życzy sobie oczywiście fakturę za odśnieżanie, aby mógł za to zapłacić. Może ktoś wie ile można na tym zarobić??
×
×
  • Dodaj nową pozycję...
v