Skocz do zawartości

Stukanie/zgrzytanie w tylnych kołach c330


Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

witam

dzisiaj zwalilem podnosnik i co ukazalo sie moim oczom :blink: rozpierdolony dyfer ! ;[ . Obcielo zabezpieczenie nakretki walka ataku i ten wszedl w satelite. Na walku wyszczerbalo kilka zebow tak samo na talezu. wszystko do wymiany :(. I teraz pytanie czemu te zabezpieczenie bylo takie lipne jak w zabawce ? blaszka moze z 0,5 mm ;[

Opublikowano

ciagnik rozebrany. moim zdaniem te zabezpieczenie powinno byc solidniejsze zeby do takich rzeczy nie dochodzilo. Ale to cud ze nie stal w polu i dalo sie do konca jechac

Opublikowano

ja również jestem na etapie składania ciapka po takim remoncie :) wymieniłem wałek atak, łożyska na nim i talerz :) powodzenia przy rozbieraniu :) i niezapomnij ustawić dobrego luzu międzyzębnego !

Opublikowano

jak ustawiales ten luz ? na kartke czy inna metoda ? i jezeli moge wiedziec ile Cie taki remont wyniosl ? . A i jeszcze jedno z tego co patrzylem to kosza nie trzzeba chyba rozbierac wiec tych podkaldek dystansowych bym nie ruszal i by zostalo na starych ustawieniach. Ale co to wyjdzie to zobacze.

Opublikowano

to nie wina zabezpieczenia ze puściło, tylko te sześć śrub które skręcają kosz satelit i talerz dało d*py i pękły-przerabialiśmy to w naszym ciapaju, ale że dojrzeliśmy się na czas to były pęknięte tylko dwie i pospawaliśmy je bez wyjmowania i skręciliśmy na nowo. ogólnie żeby wymienić tam śrubę to trzeba wyciągać zwolnicę z pochwą.

 

Przyczyny?

-źle spasowane śruby i dostając wibracji się wycierają i zmniejszają przekrój

-źle spasowane śruby i zamiast przenosić tylko siły rozsiągające zaczynają przenosić siły ścinające, na które są dwukrotnie mniej odporne

 

-ewentualnie powstał od wypracowania duży luz i wierzchołki zębów się zatrybiły i chrup chrup......

 

do tego duże obciążenia i ruszanie ze zrywkiem robią swoje...

Opublikowano

A co kolego mają tu te 6 śrub mocujące talerz? Chyba autor wyraźnie napisał że puściło zabezpieczenie nakrętki wałka atakującego, nakrętka się poluzowała i atak dostał luzu

Opublikowano (edytowane)

dokaldnie jak pisze Roki212. Sruby ktore trzymaja talez i satelity sa w idealnym stanie i dobrze zabezpieczone. Odkrecila sie nakretka na ataku i atak wjechal w talez i wylamalo zęby. Dzis calutki ciagnik juz rozebrany jutro jade po czesci i zaczynam skladanie i zastanawiam sie czy tej nakretki nie przyspawac delikatnie ? Co o tym Panowie myslicie ? Dobry pomysl ?

p.s moze wyrazilem sie niejasno w jednym z postow ale chodzilo mi o kolo talezowe a nie satelity. Satelity sa w koszu.

Edytowane przez Uziu92
Opublikowano

Ustawiłem luz na kartce papieru, zęby ma ładnie prasować a nie powinno jej ciąć. Koszt ok 500zł mnie wyniesło, bo dawałem nowy talerz i wałek + łożyska na wałek i tą mufe co w niej chodzą łożyska bo była wyrobiona i luźno wchodziły prowadnice.

Możesz rozkręcić ten mechanizm i sprawdzić czy podkładki cierne satelit są w dobrym stanie, umnie były w stanie jak nowym więc nie ruszalem. Zresztą i tak będziesz musiał później ustawiać tależ bo stare ustawienia się nie zgrają jeśli dasz nowy wałek i talerz, Jak będziesz kupował ta przekładnie to polecam http://www.farmexpert.pl/kolo_talerzowe_z_walkiem_c_330_oryginal_ursus_produkt10721.aspx

ja kupiłem ten zestaw i polecam dobre wykonanie i powinien więcej pochodzić niż jego tańsze zamienniki !

A co do spawania tej nakrętki to raczaczje zbędne, kup nową nakrętke a nawet 2 ( ja dałem 2 na kontre) nową podkładke zabezpieczającą zabezpiecz w 2 miejscach ( lepiej zagjąć to jakąś śrubą lub wybijakiem bo przecinak ją tnie i słabiej trzyma ) i ma grać ! Przy okazi sprawdź sobie uszczelniacze w pochwie i na zwolnicy jak puszczone to wymien. A rozpoławiasz go do tego zabiegu czy tylko sam tył rozbierasz ??

Ps ja dzisiaj jestem po jeździe próbnej jeszcze nie całkiem złożonym ciapkiem koła na 4 śrubach, ale wszystko chodzi zgrzty ucichły, słychać jedynie takie przyjemne szumienie nowej przekładni :)

Opublikowano

nie rozpolawialem go. Caly tyl tylko rozebralem. U mnie ta mufa jest w dobrym stanie ale lozyska walka ataku tez wymienie przy okazji i uszczelniacze tez dam wszystkie nowe bo te juz twarde a i rozebrany to przy okazji i hamulce zrobie to bedzie znow spokoju troche. Kosza jeszcze nie rozbieralem jutro sie za to wezme. A jak ustawiales ten talez ? tymi podkladkami po obu jego stronach ? czy walek bardziej nadawales i cofales za pomoca nakretek zeby dobrze sie zgralo ?

Opublikowano

Na tym mechaniźmie masz po obu stronach nabite łożyska stożkowe a za nimi masz nakrętki do ustawiania go, musisz odbezpieczyć tepodkładki zabezpieczające i kręć sobie np, z 1 strony poluzuj pół obrotu to z 2 dokręc pół, i tak sie baw, i ruszj wałkiem czy ma luz, i wkładaj kartke dla pweności, a jeśli kartkę przytnie gdzieś bokiem lub nie bedzie dobrego luzu to reguluj wałkiem, tam masz takie podkładki regulujące to ujmuj lub dokładaj w zależności od potrzeby, i proponuje jak byś dokładał lub ujmował to po 1 ( to są takie 2 połówki to 1 składa sie z 2 połówek :) ) no i za każdym razm jak dołożysz to conajmniej 2 śruby na tej mufie dociąg do ustawiania luzu.

Opublikowano

dzis z powodu zlych warunkow atmosferycznych zmienilem tylko talerz na dyfrze. Zdjelem stary i zalozylem nowy. Podkladki miedziane na satelitach mam w super stanie takze podkaldka pod wpustem frezowym co poloska w niego wchodzi tez jest w super stanie wiec to zostawilem. Kupilem oryginalny zestaw ursusa. Jutro skaldam ciagnik. Jak beda jakies problemy to sie odezwe

Opublikowano (edytowane)

CIagnik prawie zlozony, zostalo tylko zalozyc blotniki i akumulatory. WIekszych problemow nie bylo. Walek ataku i kolo ustawilem na taki luz aby kartki papieru nie cielo wiec chyba dobrze. Nie wiem kiedy uda mi sie zrobic jazde probna ale teraz nie mam kiedy go dokonczyc bo jeszcze mam matury :) ale jak tylko sie skoncza to skaldam i w droge i bedzie wiadomo czy jest dobrze. walek ataku zabezpieczylem dwoma srubami na katre tak jak mowiles i 2 zabezpieczeniami koronkowymi srub. Mam nadzieje ze to dostatecznie zabezpieczy wlaek przed odkreceniem i nastepna awaria ale co bedzie to zobaczymy

pozdrawiam :) wszystkich i naprawiajacych to samo co u mnie :)

Edytowane przez Uziu92
Opublikowano

no to dobrze :) mój jest już gotowy do użytku, tylko kabiny mu brakuje, ale na razie jest ciepło to i tak będę tak chwile jeździł :). U mnie wszystko gra ale dopiero teraz będzie miał coś pracy w polu to zobaczymy jak się spisuje.

p.s mi też długo zajął ten remont ponieważ tez pisałem matury :)

Opublikowano

jak sie boisz to złap :) to tobie właśnie przez nakrętke rozwaliło przekładanie, to masz prawo być ostrożny ( zresztą i tak pewnie złapiesz to spawem to złap i będziesz pewny :) ). Ja nie łapałem spawem bo mi nakrętka sie nie odkręciła, a tylko nigdy nie były luzy ustawiane wywaliło łożyska i połupało talerz, dlatego ja się o to nie boje że mi sie odkręci, ( ale gdyby przez odkręcenie mi sie to stało tez pewnie bym złapał spawem ) pozdrawiam

Opublikowano

Tak zrobilem. Zlapalem jedna nakretke spawem do walka. U mnie oberwalo zabezpieczenie nakretki i zerwalo z niej gwint pozniej. Teraz bede spokojniejszy. 2 nakretki 2 zabezpieczenia i jeszcze przylapane spawem. Mysle ze jutro bedzie jazda probna bo teraz robie kosmetyke jeszcze zostalo blotnik jeden nowy zalozyc pociagnac instalacje do niego, akumulatory i ogolnie jeszcze raz sprawdzic polaczenia srubowe i hamulce ustawic ale to juz jak wyjade.

Opublikowano

witam :)

ciagnik zlozony, wszystko zorbione jazda probna byla. Teraz chodzi jak pszczółka. Nic mostu nie slychac tylko silnik. Hamulce nowe brzytwa. wszystko w porzadku puki co. Zobaczymy co dalej bedzie :)

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Podobna zawartość

    • Przez tom555
      Witam. Jak zabrać się do wymiany łożyska tylnej zwolnicy w landini 6550,czy trzeba spuszczać olej ze skrzyni ,czy z samej zwolnicy?
    • Przez perkins3382
      Witam ile waży mniej więcej plecak w c330 
    • Przez markus18645
      Witam. Mam pytanie odnośnie składania zwolnicy w C330. Nie wiem czy temat był poruszany ale nic nie znalazłem. Dostępny katalog też opisuje ten temat w sposób lakoniczny. Chodzi mi o kolejność zakładania poszczególnych elementów na półosi. Patrząc od strony korpusu na wałku znajduje się bęben hamulcowy, a następnie... i tu problem bo logika wskazuje że pierścień uszczelniający (oring w rowku półosi) na to tulejka dystansowa która ma również odpowiedni rowek, następnie uszczelniacz (simering w którym znajduje się tulejka dystansowa) i odrzutnik oleju. Do tej pory było tak: bęben, oring, otrzutnik simerung w nim tulejka dystansowa. Wg. katalogu to nawet nie będę pisał bo to się kupy nie trzyma. Z góry dziękuję za odpowiedź.
    • Przez ursusikc330m
      Witam jak wybić półoś w Ursusie c 330 próbuję wybić w celu wymiany uszczelniacza ale nie chce nawet drgnąć
    • Przez 12Mati12
      Witam rok temu jak wymieniałem pompe hydrauliki zwróciłem uwagę że wałek atakujący ma luz wzdłużny i tak jak jeździłem i się napędziła na 6 i tak jakby jechała siła pędu było słuchać lekkie chrobotanie ale dosłownie lekkie a ostatnio podczas orki gdy szarpałem się przód tył to na wstecznym gdy miała obciążenie większe było słychać chrobot ale już dużo głośniejszy jak tylko wróciłem do domu zdjełem dekiel ze skrzyni i zerknolem na tryby wszystko wydaje się raczej w porządku (gdy nie ma większego obciążenia to jest cichutko) i teraz moje pytanie wiem że czeka mnie zdjęcie plecaka (akurat to miałem i tak w planie na ten rok bo muszę wymienić wał podnośnik) i czy wyrazie co jak okaże się że to łożyska na walki atakującym po rozjechaniu wyciągnę wałek do przodu czy muszę wyciągać dyferencjał? J drugie pytanie czy ten luz może być spowodowany naprzyklad odkręceniem się nakrętki na walki atakującym lub inną jakaś mniej inwazyjną rzeczą? Jak narazie czekam na pierścienie do tłoka więc nie rozbieram żeby stało ale też nie jeżdżę ale jutro albo w czwartek na wieczór już będę się przymierzał do rozbierania mam nadzieję że obejdzie się bez rozpoławiania😅będę informował o postępie prac na bieżąco za dobre rady serdecznie dziękuję i pozdrawiam 😃

×
×
  • Dodaj nową pozycję...
v