Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano (edytowane)

:) :mellow: Witam koledzy, jak wygląda to z tym vatem na nowy samochód, ile sobie mogę odliczyć? Proszę o odp? :P B)

Edytowane przez danielhaker
Opublikowano

Witam

Mam pyatanie:

Jak to jest, jak przykładowo sprzedam 2 tuczniki a kupię 1000 litrów paliwa ??Czy jest jakaś zależnowść od tego ile sprzedam a ile kupię??

Opublikowano

@adamus12 w tym roku od osobówki można odliczyć 6/10 wartości vat auta (odliczenie jest ograniczone limitem do 6 tys. zł, od przyszłego roku będzie można odliczyć połowę vat od auta i od paliwa), a od ciężarowych całość;

 

@endrju321 stosunek vat należnego do naliczonego nie ma znaczenia, poza zasadnością rezygnacji ze zwolnienia (oby był jak najmniejszy)

Opublikowano

kissmy - odnośnie 50% odliczenia od auta i paliwa to jest jak na razie projekt rządowy. Niezależne organizacje na podstawie swoich wyliczeń proponują 100% odliczenie podatku vat od samochodu, ale bez odliczenia kosztów zakupu paliwa.

Opublikowano

szkoda że nie zlikwidują tego kretyńskiego podziału na auta z kratką. Od każdego auta powinna być możliwość odliczenia VATu tak jak i od ON,PB czy LPG. Auta na działalność powinny mieć inne blachy (kolor) jak to jest na zachodzie. Wtedy by każdy wiedział które auto jest na firmę a które na osobę prywatną (obecnie Kowalski nówką navarą jedzie pod kościół aby się pokazać a jakby miał blachy z oznaczeniem auta na działalność to już by tak nie robił).

 

Poza tym powinien wrócić podział że auto ciężarowe jest powyżej 3,5tony (i zakaz wjazdu bo cięższe niszczą drogę) a nie teraz pickupem o DMC 2,5tony nie mogę parkować i jeździć tam gdzie jest zakaz jazdy pojazdów ciężarowych lub zakaz wyprzedzania przez pojazdy ciężarowe.

 

 

Niestety są to pobożne życzenia a państwo chce jak najwięcej od nas wyrwać.

Opublikowano

ale po co się zaraz pieklić że ktoś podjeżdża Navarą pod kościół, to jest jego sprawa, jak go stać to niech jeździ, kretyńskie to właśnie jest, że robią tyle problemów z odliczaniem tego VATu, przecież samochód w gospodarstwie jest niezbędny, nie każdego stać na pick-upa, więc nie można odliczyć pełnego VATu i kosztów eksploatacji i się zaczyna te kombinowanie, jak tu zrobić żeby taniej kupić, z tego co moja księgowa mówiła to "auta z kratą" mają wrócić od nowego roku

Opublikowano (edytowane)

idzie mi o to aby:

- było widać z daleka czy autko na firmę czy na os. prywatną (różne kolory blach).

- każdy mógł odliczyć VAT nawet od osobówki a nie cudowanie z kratkami na czas przeglądu a potem ich zdejmowanie.

 

Zakładasz blachy na firmę i odliczasz VAT bez względu czy to osobówka czy pickup bo nie każdego stać na pickupa a czasem trzeba te 5 osób zawieźć do notariusza aby przepisać ziemię i osobówki też się przydają w gospodarstwie.

 

Co do navary - a od kiedy do kościoła co niedzielę potrzebujesz jeździć firmowym autem?

 

Zresztą na naszych rządzących raczej nie ma co liczyć. Ich interesują tylko wpływy do kasy państwa, nie ważne że powstaje multum chorych i niejasnych przepisów.

Edytowane przez Nikita_Bennet
Opublikowano

no ok, ale to po co znowu wprowadzać inne blachy dla firmowych aut? Mają się wyróżniać i jaka poza tym ich rola? Przecież nie ma to żadnego celu, nie ma szans na wprowadzenie czegoś takiego. A jakby się w Sejmie za coś takiego zabrali to by dopiero tak coś pochrzanili i jakiś kolejny bezsensowny przepis powstał. Do tego co z tymi co mają firmowe auta, musieli by wymieniać blachy na nowe + koszt, udać się do urzędu komunikacji + koszt, pewnie by zaraz trzeba było wprowadzić do tego nowe numery czyli wymiana tablic a także dowodów rejestracyjnych + koszt, ubezpieczenie + koszt, i tak można wymieniać w nieskończoność

nie widze w tym żadnego celu, ani sensu

Opublikowano

na zachodzie to działa w części krajów. Wymiana przez ileś lat tylko przy zmianie właściciela lub też zakupie nowego tak więc koszt zerowy.

 

A po co? No po to żeby f-sz służb mundurowych czy bardziej skarbówki i u.celnego wiedział co za autko i w przypadku auta firmowego czy jest podstawa uznania że nie jest wykorzystywane tylko do dz. gospodarczej, rolniczej itp. W kilku kontrolach autko weźmie udział i jeżeli każda była np w niedzielę lub długi weekend a autko 300km od gospodarstwa to można wszcząć postępowanie o wyłudzenie VATu a przynajmiej jest podstawa do przetrzepania gościa pod tym względem. Szczególnie jak jedzie sobie całą rodzinką nad morze.

 

Druga rzecz to to że obecnie jak masz pickupa (wpis ciężarowy) to w dużej części miast jest problem z zaparkowaniem nawet pod urzędami bo zakaz parkowania (ruchu) ciężarowych, no i druga sprawa, że np dostawa kwiatów do kwiaciarni będzie widoczna i straż miejska nie będzie ganiać gościa (nie potrzebne byłyby za szybą tabliczki "zaopatrzenie").

Takie coś ma wiele zalet.

Ogromnymi minusem jest łatwe tropienie cwaniaczków wyłudzających VAT kupujących mesia czy nową toykę i zaraz na ciężarowy a potem jak tu wyrwać 100% VATu.

 

 

A ja mam inne pytanko. Jestem na VAT.

Dzielę działkę rolną siedliskową na 3 mniejsze z czego jedna ma 10arów i jest decyzja wójta/burmistrza odnośnie podziału. Pierwsza to budynki gospodarstwa rolnego, trzecia to pole.

Z nowopowstałych tę 10 arową przeznaczam pod budowę domu. VATu na ziemię rolną nie ma. Ale po decyzji wójta, naniesieniu podziału przez geodetę i uzyskaniu warunków zabudowy domem mieszkalnym robi się sytuacja niezbyt jasna. Ktoś coś wie w tym temacie?

Opublikowano

Wszyscy się denerwują, bo kupno osobówki i odliczenie od VATu to zaraz okaz cwaniactwa, jak dla mnie to oznaka dobrego gospodarowania własnymi środkami, nie jest to korzystne dla państwa, bo skąd wezmą pieniądze do budżetu, ale to nie jest wina obywateli że istnieją takie a nie inne przepisy, jest możliwość ich ominięcia i wiele osób z nich korzysta, co do łąpania tych co korzystają z służbowych samochodów do własnych celów to masz troche racji, ale w firmach pewne przyzwolenie na to, a po drugie ludzie czym mieliby się poruszać jak nie mają innego środka transportu, a skąd na niego wezmą, skoro zarobki są na niskim poziomie, tu trzeba system podatkowy zaprogramować od nowa, ale nie gmatwać go jeszcze bardziej

Opublikowano (edytowane)

Siemka, mam pytanie dotyczące vatu, na kogo muszą byc faktury i czy jest mozliwe wgl przejście na Vat kiedy,Gospodarstwo jest współwłasnością mamy i taty(część gruntów jest zapisanych na mamę, a na reszte była spisana umowa urzyczenia w agencji, którą potrzebowaliśmy do wniosku na Modernizację),a natomiast,umowa z Agencją Rynku mleka jest tylko na tatę(kwota mleczna jest na tatę,faktury za mleko są wystawiane na tatę) -czy trzeba bedzie to przepisywać tez na mamę to mleko??,

Dodam że skladaliśmy wniosek na Modernizację właśnie na mamę i faktury tez muszą być na mamę

Jakie dokumenty aktualnie trzeba złożyć i gdzie, żeby przejść na VAT?

Po jakim okresie można zrezygnować z rozliczania się z VATu?Doradcy mówią różnie jeden mówi że po 1 roku można odejść, ainny znowu że trzeba być 3 lata?

Proszę o odpowiedz obeznanych w tych sprawach osób, z góry dziękuje za odpowiedź! :);)

Edytowane przez norbert456
Opublikowano

@Norbert456 faktury powinny być wystawiane na tego współmałżonka, któremu został w ARiMR nadany nr identyfikacyjny gospodarstwa. Z tego co czytam ten nr zapewne stoi na tatę. I jakby rodzice chcieli przejść na VAT to powinna o to wystąpić osoba na którą był wystawiany nr identyfikacyjny.

 

A ja mam inne pytanko. Jestem na VAT.

Dzielę działkę rolną siedliskową na 3 mniejsze z czego jedna ma 10arów i jest decyzja wójta/burmistrza odnośnie podziału. Pierwsza to budynki gospodarstwa rolnego, trzecia to pole.

Z nowopowstałych tę 10 arową przeznaczam pod budowę domu. VATu na ziemię rolną nie ma. Ale po decyzji wójta, naniesieniu podziału przez geodetę i uzyskaniu warunków zabudowy domem mieszkalnym robi się sytuacja niezbyt jasna. Ktoś coś wie w tym temacie?

 

No ja robiłem w zeszłym roku z sąsiadem regulację granicy nasze działki są pod zabudową. Z tego co się orientuję sam fakt podzielenia działki i uzyskanie pozwolenia na budowę, a nawet pobudowania się Ciebie nic nie kosztuje (mam na myśli traktowanie terenu jako działki budowlanej), gdyż są to nadal UR pod zabudową. Podobnie jest gdy sprzedasz to innemu rolnikowi, jeśli na wydzielonej działce nie wyrośnie dom. Nie do końca znam przepisy i okresy czasu, ale w związku z tym iż siostra planuje kupno działki i budowę jest jeszcze taki myk, że jak nowy właściciel (rolnik) zacznie budowę zdaje się w okresie 5 lat od kupna z urzędu naliczą mu opłaty związane z nabyciem działki budowlanej. No i na koniec sprzedaż działki z pozwoleniem osobie prywatnej traktowane jest zwyczajowo jako działka budowlana.

 

Co do tych aut służbowych, nie jest tak do końca. Absolutnie nie neguję Twojego stanowiska, wręcz jestem za....ale.... sporo "lewizny" wynika z naszej mentalności a nie przepisów. Jak kolega @maciek9225 min. napisał powszechne przyzwolenie pracodawców do korzystania z aut w celach prywatnych. Na pęczki mam znajomych tankujących w piątek na fajrant do pełna, bo w sobotę i niedzielę już z własnej kieszeni muszą.

A co na przykład z moim przypadkiem, gdy właśnie w długi weekend majowy jechałem z północy na południe Polski obejrzeć przyczepę którą zamierzałem kupić. Zabrałem przy okazji ze sobą familię bo mamy rodzinę w okolicy. Owszem nie powinienem jej zabierać bo auto więcej przez to pali, poza tym zmniejsza się wiarygodność wyjazdu służbowego :) Tak reasumując ja ze swojej strony po wprowadzeniu takowych przepisów, przy kontroli, mam wytłumaczenie w zasadzie prawie w każdym krańcu świata, że jadę obejrzeć jakiś sprzęt. Gdyby kary były mocno restrykcyjne wystarczy sobie wyszukać w necie maszyny w interesującej mnie części świata ;) Myślę, że jeszcze kilka pokoleń zanim zmienimy Naszą mentalność. staram się żyć uczciwie, ale patrząc co się dzieje, przekonuje mnie to, że się nie da. Jak ktoś wyłudza "cysternę", to czemu nie mam wyłudzić "kropelki".

Poza tym jak patrzę jak funkcjonują instytucje typu spółka skarbu państwa, NFZ, ZUS (z jego wszechobecnymi pałacykami) itp. to mnie dopiero krew zalewa. Tam to dopiero pieniądz przecieka przez palce, a rządy wszystkich frakcji jakie były mają to koło du...y. Szkoda gadać, Polska to piękny kraj, na me nieszczęście się tu urodziłem :)

Opublikowano

@Norbert456 faktury powinny być wystawiane na tego współmałżonka, któremu został w ARiMR nadany nr identyfikacyjny gospodarstwa. Z tego co czytam ten nr zapewne stoi na tatę. I jakby rodzice chcieli przejść na VAT to powinna o to wystąpić osoba na którą był wystawiany nr identyfikacyjny.

 

faktury mogą być wystawiane na dowolnego małżonka (tzn tylko na tego, który zrezygnował ze zwolnienia) bądź na oboje małżonków, w tym przypadku to małżonka powinna udać się do US i złożyć VAT-R rezygnując ze zwolnienia z art 43 oraz uiszczając odpowiednią opłatę i już

Opublikowano
....No ja robiłem w zeszłym roku z sąsiadem regulację granicy nasze działki są pod zabudową. Z tego co się orientuję sam fakt podzielenia działki i uzyskanie pozwolenia na budowę, a nawet pobudowania się Ciebie nic nie kosztuje (mam na myśli traktowanie terenu jako działki budowlanej), gdyż są to nadal UR pod zabudową. Podobnie jest gdy sprzedasz to innemu rolnikowi, jeśli na wydzielonej działce nie wyrośnie dom. Nie do końca znam przepisy i okresy czasu, ale w związku z tym iż siostra planuje kupno działki i budowę jest jeszcze taki myk, że jak nowy właściciel (rolnik) zacznie budowę zdaje się w okresie 5 lat od kupna z urzędu naliczą mu opłaty związane z nabyciem działki budowlanej. No i na koniec sprzedaż działki z pozwoleniem osobie prywatnej traktowane jest zwyczajowo jako działka budowlana....

 

Mnie interesuje to że na tej środkowej 10 arowej chcę postawić swoją chatkę (marzenie) czyli działka będzie pod zabudowę (obecnie ta część jest "rolna") i się zastanawiam czy jako VATowiec nie będę musiał od niej zapłacić podatku VAT (bo chatę buduję nie na cele gospodarstwa). Może wybiegam mocno w przyszłość ale nasze urzędy są dziwne a zapłacić nagle podatek to może lepiej kupić stare siedlisko i zrobić wyburzenie.

Podzielenie działki to 1500-2000pln, pozwolenie też nic nie kosztuje to wiem ale zakładając że dzielę to w tym roku i robię ogrodzenia. W ciągu 2-4 lat muszę ruszyć z budową (jak Bóg da zdrowie a bank kredyt ;) ). A powiedzmy jak będę miał oprócz kredytów gospodarstwa jeszcze na karku kredyt na dom to trochę ciężko będzie nagle wytrzasnąć kasę na zapłacenie VATu od działki.

Ogólnie wiem że rolnik może budować się praktycznie na każdej swojej działce i nie musi to być działka budowlana. Tylko jak rozegrać moją sytuację aby się nie wpakować w problemy ;)

Opublikowano

:) :mellow: Witam koledzy, jak wygląda to z tym vatem na nowy samochód, ile sobie mogę odliczyć? Proszę o odp? :P B)

 

 

 

 

zależy jaki masz na mysli jak kupisz pic-upa to odliczysz cały a jak nurmalna osobówkę to max do 6000 tys wartosci

Opublikowano

Nikita Bennet pytasz czy właściwie twierdzisz, że po podziale działki i budowie na jednej z nich domu powstaje niejasna sytuacja. Co masz na myśli ? Dwa lata temu właśnie pobudowałem dom na wydzielonej geodezyjnie działce i co mam z tego tytułu zapłacić jakiś podatek ? Przecież z US odzyskam niebawem zwrot vat-u VZM, Chcesz powiedzieć, że vatowiec ma jakieś ograniczenia ? Prowadzę rachunkowość dla Instytutu Ekonomiki Rolnictwa i takie różne niuanse podatkowe często udaje mi się od osoby prowadzącej uzyskać.Nic jednak nie wiem, będę drążył temat.

Opublikowano (edytowane)

faktury mogą być wystawiane na dowolnego małżonka

 

Jak jest w US to wiem i się zgadzam. Ja rozpatrywałem aspekt korelacji między US a ARiMR. Decyzja nadania nr identyfikacyjnego jest na jedną osobę. Może być trochę zamieszania. Mama składa o rozliczenie VAT na zasadach ogólnych, to jeden NIP, tata składał o nadanie nr identyfikacyjnego drugi NIP. Trza by się podpytać czy współmałżonek też ma pełne prawa do tego nr. Niby tak ale warto zasięgnąć języka u źródła.

 

@Nikita_Bennet na dzień dzisiejszy to nie ma problemu. Jak podzieliłeś to na własne potrzeby, to nadal jest to działka rolna pod zabudową. A co będzie w przyszłości, to nawet Tusku Tusku tego nie wie :)

Edytowane przez darolee
Opublikowano

w tym zakresie ani US nie ma nic do ARiMR ani odwrotnie, więc nie ma się nad czym zastanawiać co innego jeśli chodzi o zwierzęta (nie wiem jak wygląda to w praktyce, ale zapewne dowód sprzedaży może zostać skontrolowany przez ARiMR i wtedy mogą być problemy, ale pozostałej sprzedaży i zakupów ARiMR nie kontroluje)

Opublikowano
Nikita Bennet pytasz czy właściwie twierdzisz, że po podziale działki i budowie na jednej z nich domu powstaje niejasna sytuacja. ...
pytam ;)

 

@Nikita_Bennet na dzień dzisiejszy to nie ma problemu. Jak podzieliłeś to na własne potrzeby, to nadal jest to działka rolna pod zabudową. A co będzie w przyszłości, to nawet Tusku Tusku tego nie wie :)

thx.

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Podobna zawartość

    • Przez sumek666
      Jak kształtują się ceny nieruchomości i działek rolnych w Waszych okolicach? Może planujecie zakup gruntów w tym roku? A może udało Wam się sprzedać jakieś grunty?
      Zapraszam do dyskusji o cenach i możliwości zakupu ziemi w Polsce i za granicą.
      Kontynuacja tematu:
       
    • Przez leszan
      Witam. Czy ktoś wie jak wyglądają przepisy odnośnie zatrudnienia przez np. urząd gminy do odśnieżania dróg Czy trzeba zakładać normalną firmę usługową, czy można to zrobić jakoś w ramach gospodarstwa. Urząd gminy życzy sobie oczywiście fakturę za odśnieżanie, aby mógł za to zapłacić. Może ktoś wie ile można na tym zarobić??
    • Przez krs
      Z
    • Przez ziutek92
      Witam mam pytanie na temat rozgraniczenia działki poprzez gminę na wniosek sąsiada. Sąsiad ciągle mi wchodził  Na moją działkę na szerokość ok 3m. Zgłaszałem to na policję i on to później oddawał i tak lata mijały a on ciągle próbował mi wchodzić na mój grunt. W tym roku dostałem zawiadomienie że odbędzie się rozgraniczenie działek poprzez wyznaczonego geodetę prze gminę na wniosek sąsiada. Rozgraniczenie się odbyło i okazuje się że miedza jest na swoim miejscu gdzie zawsze mówiłem że tak ma być. Sąsiad nie zadowolony z wyroku oczywiście ale mniejsze z tym. Zapytałem kto ponosi koszty takiej imprezy to dostałem odpowiedź od gminy że koszty są podzielone na pół. Dodam że koszt takiej zabawy to 6000zl czyli miałbym zapłacić 3000zl za coś czego sobie nie życzyłem i w dodatku nie byłem tego powodem! I moje pytanie jest następujące: czy faktycznie tak jest że mam płacić czy porostu gmina idzie na rękę sąsiadowi.?
×
×
  • Dodaj nową pozycję...
v