Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Nic tam specjalnego nie ma, jak masz trochę pojęcia to wiele tematów ogarniesz we własnym zakresie. Jak padnie moduł to są firmy które się w tym specjalizują. W sumie to jak w każdym ciągniku z odrobiną komfortu. Seria 62xx zastąpiła wcześniejszą 61xx, wprowadzili nowszy rewers i to jest chyba jedyna najistotniejsza różnica. Co prawda szukałbym 6260 ze względu na silnik, 6 bez turbo. 

Opublikowano

Podobno 6 bez turbo są mułowate 

 

Ja trafiłem na 6190 egzemplarz w średnim stanie i powiem szczerze, ze porobiłem duzo a i fak co chwilę jakieś problemy. 

Opublikowano

Opony, obciążniki, zaczepy - spoko bo koszt spory ale kupisz założysz i masz a jak mechanicznie padaka to nie dość że za części słono to jeszcze problem znaleźć kogoś co ogarnie. 

Godzinę temu, plati napisał(a):

Podobno 6 bez turbo są mułowate 

6160 z tym samym silnikiem nie jest mułowaty, na pewno bardziej dynamiczny niż 4 bez turbo 

Opublikowano

Sprawdź go w pracy, jak rolnik to nie powinien mieć nic przeciwko, głównie jak działa rewers, podnośnik, biegi i półbiegi po rozgrzaniu, zwróć uwagę na kontrolki czy nie zapalają się od zapchanego filtra hydrauliki ani jakieś inne. Ewentualnie umów się jak będzie coś robił. Do środka i tak nie zobaczysz

Opublikowano

Gość wyprzedaje wszystkie maszyny bo oddał pole w dzierżawę bo dzieci nie chcą robić na roli ogólnie wszystkie maszyny ma garażowane i zadbane

Opublikowano
W dniu 29.08.2025 o 11:27, akmaly napisał(a):

Opony, obciążniki, zaczepy - spoko bo koszt spory ale kupisz założysz i masz a jak mechanicznie padaka to nie dość że za części słono to jeszcze problem znaleźć kogoś co ogarnie. 

6160 z tym samym silnikiem nie jest mułowaty, na pewno bardziej dynamiczny niż 4 bez turbo 

6260 są mułowate,powiedział bym nawet bezsilne ja się oszukałem,kupiłem go bo to szóstka,tak mi mówili a teraz się wkór..am bo pług KV 3x45 8km/h nie daje rady,agregat talerzowy 2,7m jak puszczę trochę głębiej to 8km/h ledwo ciągnie po ściernisku

Opublikowano (edytowane)

To masz z nim coś nie tak, takie maszyny to powinien bez problemu ciągnąć. Chociaż i umnie orka 3x45 czasami schodzi do 6 km/h a 80 KM jeszcze wolniej z 3x37

Edytowane przez akmaly
Opublikowano
1 godzinę temu, akmaly napisał(a):

To masz z nim coś nie tak, takie maszyny to powinien bez problemu ciągnąć. Chociaż i umnie orka 3x45 czasami schodzi do 6 km/h a 80 KM jeszcze wolniej z 3x37

sam nie wiem,już drugi rok się bije z myślami czy sprawdzić pompę+wtryski, silnik ogólnie chyba nie jest zły bo dymu jakiegokolwiek w tym ciągniku jeszcze nie widziałem,  przy max obciążeniu nawet jak gaz w podłogę a silnik prawie zaduszony dymku nie puści i tu pytanie czy tak powinno być?

Opublikowano

Najlepsze rozwiązanie to sprawdzenie na hamowni, wtedy będzie wiadomo ile generuje mocy. Poszukaj w okolicy, podjadą, podłącza pod WOM i będziesz wiedział co dalej. Zbyt mało dawka paliwa może takie coś powodować, tzn. układ paliwowy do sprawdzenia. Raczej z powietrzem ok bo nie dymi. MF 6260 wg. danych producenta silnika ma 115 KM, MF podaje że 110 KM, to 10 KM więcej niż w 6160. 

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Podobna zawartość

    • Przez kostek
      Dzisiaj z wujkiem jedziemy do korbanków po nowy traktor MF 5465 jest jakiś uzytkownik takiego traktoru dodam ze ma skrzynie dyna 4 są jakos mocno awaryjne????
    • Przez włodek
      Witam Państwa
      Chciałbym zasięgnąć od Was opinii na temat wspomnianych w tytule modeli ciągnika Massey ferguson. Nie mam to jakichś konkretnych predyspozycji że musi być to model 6120 albo 6130. Oba te modele będą w pełni wystarczające mocowo dla mnie a o decyzji czy będzie to 6120 czy 6130, zadecyduje stan konkretnego egzemplarza. Czy są na forum użytkownicy któregoś z tych modeli i mogą wypowiedzieć się w kilku słowach na ich temat? O silnik się nie obawiam bo to raczej dobre jednostki jak się o nie odpowiednio dba. Bardziej martwię się skrzynią i mostem. Jak to z Waszej perspektywy wygląda? Na co warto zwrócić szczególną uwagę przy zakupie tego ciągnika? A może któryś z tych modeli będzie mniej awaryjny? Z tego co patrzyłem to 6130 ma 4 półbiegi na każdym biegu a 6120 ma ich 2. Chyba najbezpieczniej jakby ich nie było w ogóle tak jak np w starszych modelach 3050/3060 gdzie były dostępne skrzynie 16/16 w pełni mechaniczne. No niestety w nowszych modelach chyba już takiej opcji nie ma. Czy te półbiegi pod obciążeniem sprawiają dużo kłopotu? Ciągnik nie będzie pracował na wielkim areale. Około 20ha i zastąpi wysłużonego już ursusa 912. Oczywiście MF będzie miał napęd na przód czego w 912 nie mam. Tu bardziej chodzi o poprawę komfortu na stare lata. Czekam zatem na Wasze komentarze i zapraszam do dyskusji. 
    • Przez tomaho
      Witam? warto kupić ten model za około 70 tys. Przebieg na zegarze około 5 tys. Trzyma się kupy. Revers i półbiwg nie szarpie.
    • Przez szymi4512
      Witam, mam problem z MF 5435 ze skrzynią Dynashift, otóż coś trzyma(wyhamowuje) ciągnik. Podczas jazdy gdy wcisnę sprzęgło czy też ustawie rewers w pozycji neutralnej ciągnik zwalnia i czuć, że coś go trzyma po zatrzymaniu się. Nie wiem jak to dokładnie wytłumaczyć, mam nadzieję, że rozumiecie o co chodzi. W czym może być problem?
    • Przez JasiuS
      Cześć pacjent to MF 8240 ze skrzynia powershift funk ah150 wersja z hydrauliką 110l/min 
      Po zakupie zostało naprawione juz kilka awari i przyszedł czas na wymianę oleju w skrzyni. I tu pojawił sie problem. W filtrze hydrauliki z lewej strony za zbiornikiem paliwa znalazłem oring o średnicy około 34mm. Oring nie jest przerwany ale ubrudzony klejem anaerobowym.
      Filtry poszły zamienniki z Donaldsona i ssawny za flanszą z hifi. Olej Orlen 10w30 utto (około 150l wchodzi) przez pewien czas wszystko bylo git skrzynia chodzi ładnie, wszystkie biegi bez szarpnięć czy tez poślizgu hydraulika pracowała jak należy aż do momentu testu gdy po dłuższej pracy z bezorkowcem zapaliła sie czerwona kontrolka zapchania filtra hydrauliki. Ciągnik został od razu zgaszony po ostygnięciu maszyny i ponownym zapłonie przez chwilę świeciła sie juz tylko pomarańczowa kontrolka poziomu oleju a stan jest prawidłowy.
      Po tym incydencie nie świeci sie nic, ale ciężko działa wspomaganie kierownicy i słychać syczenie w rozdzielaczu podczas kręcenia. Powoli podnoszą sie tylne ramiona i pomimo prób nie wyłącza sie przedni naped, cały czas słychać jego pracę. Skrzynia natomiast przełącza biegi bez zarzutu.
      Wykonałem pomiar nr 1,2 i 7 (ZAŁĄCZNIK) i ciśnienia są w normach.
      O tym oringu w filtrze znalazłem wzmiankę na zachodnich forach ale sprawa nie została wyjaśniona. Może ktoś wie gdzie mam szukać przyczyny, albo podpowie mi co jeszcze sprawdzić. 
       
      Pozdro
       
       
       


×
×
  • Dodaj nową pozycję...
v