Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano
1 godzinę temu, dantur96 napisał(a):

Tacy będą musieli doić ale są też mniejsze gospodarstwa bez kredytów i zobowiązań i one napewno będą leciały pierwsze. Lepiej iść do byle jakiej roboty niż doić za marny grosz bez dnia wolnego żadnego urlopu 

Ty chyba pierwszy do odstrzału znaczy do roboty a po robicie ojcu pomóc 😁

Godzinę temu, alfa napisał(a):

Te mniejsze to będą doić i za złotówkę i nie będą likwidować napewno. Im żaden kryzys nie straszny 

A jakie to ,,te mniejsze,, 🤔

56 minut temu, Bezduszna napisał(a):

Ten co ma miał zrezygnować to zrezygnował. Reszta zapewnie pójdzie w ilość aby zwiększyć swoje dochody.

W wielu gospodarstwach już zaczynają zastanawiać się jak powiększyć wydajność własnych krów. 

 

Kto 😎🤔

Opublikowano
6 minut temu, slawek74 napisał(a):

Ty chyba pierwszy do odstrzału znaczy do roboty a po robicie ojcu pomóc 😁

Miałem przerabiać stodole i się brać po całości za gospodarstwo ale to Chyba bez sensu w tych czasach 

Opublikowano
Teraz, dantur96 napisał(a):

Miałem przerabiać stodole i się brać po całości za gospodarstwo ale to Chyba bez sensu w tych czasach 

Nie wymiękaj tylko rękawy zakasaj a starego pod klucz i tylko do roboty goń 🤭😁

Opublikowano (edytowane)
28 minut temu, slawek74 napisał(a):

Kto 😎🤔

Normalne że ten kto w danym momencie swojego gospodarzenia się przeliczył z kredytami i musiał wyprzedać się aby pospłacać wszystkie swoje zobowiązania lub ten co stwierdził że nie da rady. O takich ludziach myśle. 

Edytowane przez Bezduszna
Opublikowano
Godzinę temu, Bezduszna napisał(a):

Ten co ma miał zrezygnować to zrezygnował. Reszta zapewnie pójdzie w ilość aby zwiększyć swoje dochody.

W wielu gospodarstwach już zaczynają zastanawiać się jak powiększyć wydajność własnych krów. 

 

Tak zastanawiają się bo chcą na koncie co miesiąc mieć to samo bo budżet spięty i zostaje 10k na koncie max u takich, ale czy będziesz miał 1000 szt czy 100 to i tak jak się nie będzie opłacało to nic zwiększenie nie da, bo zaraz trzeba pracowników zatrudnić dodatkowych to hektarów dokupić to sprzęt wymienić . Teraz pracownik za mniej niż 8 netto ci nie przyjdzie robić na gospodarstwie mlecznym , to sobie policz jak będzie ci zostawać na litrze 30 gr ile dodatkowo trzeba doić będzie na każdego pracownika hehe. 

  • Like 2
Opublikowano
Godzinę temu, Bezduszna napisał(a):

Mądry rolnik nie bierze kredytów tak aby później mieć problem z jego spłata. Litości przecież nie oszukujmy się że każdy jest głupi.

Jeśli będziemy przeliczać to co w danej chwili zarabiamy i na co nas stać to możemy przyjmować w obliczeniach jedna z najniższych średnia aby nie wpaść w tzw. dołek. 

Trochę trzeba bądź tym pomyśleć ale da się tak gospodarować pieniędzmi i tak pożyczać aby nie było się na minusie. 

Rozumiem twoje pytania się trzeba też wziąć pod uwagę że każdy robi to po swojemu i każdy liczy tak jak potrafi. 

Jednak wiadomo że mniejsze gospodarstwa mają mniejsze zapotrzebowanie a większe większe. Tylko jedne i drugie można powiedzieć że zadają sobie pytanie wspólne czy przetrwają. 

Tylko wydaje mi się że te przetrwanie zależy od nich dany h I jak oni sami będą gospodarzyć dalej. 

Ja tam w kredytach nie wiadomo jakich nie siedzę więc się nie przejmuje. 3 wypłaty i wychodze na czysto. Albo połowa stada do sprzedaży. Ale śmiesza mnie gadki że cena może szorować po dnie i rolnicy będą doić. Niewolników już nie ma 

  • Like 1
Opublikowano
2 minuty temu, krzychu121 napisał(a):

Ja tam w kredytach nie wiadomo jakich nie siedzę więc się nie przejmuje. 3 wypłaty i wychodze na czysto. Albo połowa stada do sprzedaży. Ale śmiesza mnie gadki że cena może szorować po dnie i rolnicy będą doić. Niewolników już nie ma 

no ja się mogę założyć że za przyszły rok  gdzie wzrost produkcji rok do roku

Opublikowano
2 minuty temu, Mateusz1q napisał(a):

tak jest, temu kredyty pospłacałem

I z czego będziesz żył jak trzeba będzie dołożyć do każdego wyprodukowanego litra ? 
To i interes zrobiłeś. Spłacić wcześniej kredyt bez żadnego zysku. Ja wolałem kasę przeznaczać na rozwój czy to w ziemię czy sprzęt. A czy spłaciłbym kreche  dwa lata temu czy według terminu za dwa lata to i tak odsetki trzeba oddać te same 

Opublikowano
3 minuty temu, krzychu121 napisał(a):

. A czy spłaciłbym kreche  dwa lata temu czy według terminu za dwa lata to i tak odsetki trzeba oddać te same 

aha to chyba nie w Polsce te kredyty bo każdy dzień wcześniej spłacony to 1 dzień mniej płaconych odsetek. po tym co napisałeś to już skończmy dyskusje

  • Like 2
Opublikowano

U mnie jeden na wiosce właśnie jest na wykończeniu. kupił gospodarstwo kilka lat temu, z początku bydlo mięsne i było ok, później wstawił mleczne bo z mięsnych na raty brakowało i jakiś czas było ok ale z czasem zaczęły się duże problemy, wszędzie długi nie spłacane, chlanie alko i zaniedbanie wszystkiego ( pierwszy pokos kosił ostatnie dnia września ), kukurydza 0.5 metra, z 1600 litrów na odbiór spadł na 300 l i zwija żagle.

Opublikowano
2 godziny temu, krzychu121 napisał(a):

A to jak cena mleka będzie poniżej kosztów produkcji to taki rolnik będzie w stanie spłacać kredyt ???? Odważna matematyka. 
Wydaje mi się że lepszego momentu na zakończenie produkcji mleka nie będzie. Cielaki idą jak świeże bułeczki i to za potężną kasę. Krowa aby te +/-750 -800 kg miała i trochę tłustsza i 10 tys się bierze bez zająknięcia. Jak w miarę mleko daje to i do dalszej hodowli za tyle szybko zakupią. A jak już zacielona parę miesięcy to wogole. Mając stado 30-40 krów można śmiało wziąć te 250-350 tys plus za młodzież kolejne 100-150 i kredyty spłacać. A mając takie stado raczej nikt nie obrabia 100 ha tylko 30-40 max 50 na słabszych ziemiach. Więc nikt tam w milionach kredytów nie siedzi. Może jakieś pojedyncze przypadki zadłużone w parabankach. Ale to już jest margines rolników. 
Nie mam pojęcia skąd ludzie biorą te wymysły że jak ktoś ma kredyt to i za 1 zł będzie doił . Pytam się z czego będzie ten kredyt spłacał jak mu zabraknie na życie i funkcjonowanie gospodarstwa. 

Chłopie nie produkuj się bo na tym forum logika to jest jak baśniowy jednorożec. Może i są ci co za złotówkę to będą doić do usranej śmierci ale nie wiem czy taki mlekpol czy mlekovita mogą polegać na dostawcach oddających dwie, trzy kany mleka z drogi co drugi dzień.

  • Thanks 1
Opublikowano
5 minut temu, Mateusz1q napisał(a):

aha to chyba nie w Polsce te kredyty bo każdy dzień wcześniej spłacony to 1 dzień mniej płaconych odsetek. po tym co napisałeś to już skończmy dyskusje

Tylko ile zaoszczędzisz na tym że 1 dzień wcześniej spłacisz 1-5 zł  

Lepiej w takim momencie kiedy chcesz spłacić wcześniej i odzyskać po 2 raty czy nawet część kredytu spłacić jeśli masz wolne środki. Wtedy to można mówić o oszczędności. 

Wtedy Bank albo zmniejsza ci ratę kredytu do spłaty lub okres kredytowania to wtedy masz wybór. 

Więc chcąc nie chcąc i tak dobrze na tym wyjdziesz jeśli chodzi nadpłatę rat niż spłacanie 2 dni wcześniej bo to nie jest opłacalne. 

Opublikowano
3 minuty temu, Bezduszna napisał(a):

Tylko ile zaoszczędzisz na tym że 1 dzień wcześniej spłacisz 1-5 zł  

Lepiej w takim momencie kiedy chcesz spłacić wcześniej i odzyskać po 2 raty czy nawet część kredytu spłacić jeśli masz wolne środki. Wtedy to można mówić o oszczędności. 

Wtedy Bank albo zmniejsza ci ratę kredytu do spłaty lub okres kredytowania to wtedy masz wybór. 

Więc chcąc nie chcąc i tak dobrze na tym wyjdziesz jeśli chodzi nadpłatę rat niż spłacanie 2 dni wcześniej bo to nie jest opłacalne. 

spłaciłem 3 lata wcześniej, przecież to był przykład o tym 1 dniu... ciebie jeszcze brakowało w tym temacie 

Opublikowano (edytowane)
19 minut temu, Mateusz1q napisał(a):

aha to chyba nie w Polsce te kredyty bo każdy dzień wcześniej spłacony to 1 dzień mniej płaconych odsetek. po tym co napisałeś to już skończmy dyskusje

Zależy jaki kredyt i jakie odsetki tam masz. Jak na duży procent to się zgodzę. Bo bank i tak na tobie zarobi dobrze. Ale weź jakich kredyt z dopłatą to możesz spłacić ten kredyt na drugi dzień a i tak odsetki zapłacisz. Przykład kredyt suszowy czy jak on tam się zwał , co można była wziąć dwa czy trzy  lata temu. 100 koła można było wziąć i w moich bs IE łączna suma wszystkich opłat wynosiła 5 tys od tych 100 koła na 5 lat. I ich to nie interesuje czy ty spłacisz to w tydzień, rok czy w 5 lat. Oni sobie te 5 koła biorą na początku. A znajomy w tym samym banku wziął krechę na ciągnik i miał tam chyba 4 czy 5% procent naliczane co miesiąc. Więc on też wziął ten kredyt 100 tyś i spłacił nim ten kredyt za ciągnik żeby nie płacic dużych odsetek. W tym przypadku miało to jakiś tam sens. Bo raz że miał duże odsetki a dwa mógł spłacić go wcześniej i nie płacić tych odsetek. Tak samo mam z kredytem 0 na ciągnik. Po kiego uja mam go spłacać szybciej jak nie płacę żadnych odsetek? Lepiej kasa sobie obracać czy coś kupić a kredyt spłacać w wyznaczonym terminie. 
Widać same wysokoprocentowe kredyty tylko miałeś ze szybko z nich ,,uciekłeś” jak trafiła się okazja. 
Zresztą brat na mieszkanie tak samo szybko nadpłacił żeby odsetki go nie zjadły. Ale to też już wiedział że tak zrobi gdy brał tą krechę i tak miał umowę skonstruowaną że mógł to zrobić. A nie zawsze się tak da 

Edytowane przez krzychu121
Opublikowano (edytowane)
56 minut temu, krzychu121 napisał(a):

Ja tam w kredytach nie wiadomo jakich nie siedzę więc się nie przejmuje. 3 wypłaty i wychodze na czysto. Albo połowa stada do sprzedaży. Ale śmiesza mnie gadki że cena może szorować po dnie i rolnicy będą doić. Niewolników już nie ma 

Każdy ma prawo się bać. Rynek w tej chwili można by twierdzić że nie jest stabilny. Jednak nie może to trwać w nieskończoność. Ceny się ustabilizują i wtedy będziemy mogli mówić o tym czy dane gospodarstwa sobie poradzą czy nie. 

Jak na razie wiemy tylko że mleczarnie ucinają ceny za litr mleka od ok  0.20gr do 0.40 gr

Rolnicy może dojdą do tego że można zwiększyć dojność tych ilości krów co w danym gospodarstwie mamy więc to jest możliwość że jednak wyjdą na swoje. Tylko pytanie czy będą chcieli zmienić swoje przyzwyczajenia. 

33 minuty temu, Mateusz1q napisał(a):

spłaciłem 3 lata wcześniej, przecież to był przykład o tym 1 dniu... ciebie jeszcze brakowało w tym temacie 

Jeśli mam zbierać informacje jak i pogłębiać wiedzę to przecież muszę się udzielać na innych tematach niż tylko pogoda. 

Godzinę temu, Zefir napisał(a):

Tak zastanawiają się bo chcą na koncie co miesiąc mieć to samo bo budżet spięty i zostaje 10k na koncie max u takich, ale czy będziesz miał 1000 szt czy 100 to i tak jak się nie będzie opłacało to nic zwiększenie nie da, bo zaraz trzeba pracowników zatrudnić dodatkowych to hektarów dokupić to sprzęt wymienić . Teraz pracownik za mniej niż 8 netto ci nie przyjdzie robić na gospodarstwie mlecznym , to sobie policz jak będzie ci zostawać na litrze 30 gr ile dodatkowo trzeba doić będzie na każdego pracownika hehe. 

Ja nie mówiw tutaj o zwiększaniu stada. Wiadomo że zwiększenie stada daje większe koszty utrzymania dla rolników. Mówię tutaj o tym że trzeba pomyśleć jak zwiększyć dojność krów mlecznych tych co są w tej chwili. Wiele rolników z zagranicy jak i w Polsce zaczyna nad tym mysleć. 

Edytowane przez Bezduszna
Opublikowano
krzychu121 napisał:

19 minut temu, Mateusz1q napisał(a): aha to chyba nie w Polsce te kredyty bo każdy dzień wcześniej spłacony to 1 dzień mniej .  Zresztą brat na mieszkanie tak samo szybko nadpłacił żeby odsetki go nie zjadły. Ale to też już wiedział że tak zrobi gdy brał tą krechę i tak miał umowę skonstruowaną że mógł to zrobić. A nie zawsze się tak da

Jak ty objąłeś gospodarstwo to brat nie powinien mieć mieszkania kupionego z pieniędzy z gospodarstwa w ramach spłaty ?

  • Like 1
  • Haha 1
Opublikowano
21 minut temu, Bezduszna napisał(a):

Każdy ma prawo się bać. Rynek w tej chwili można by twierdzić że nie jest stabilny. Jednak nie może to trwać w nieskończoność. Ceny się ustabilizują i wtedy będziemy mogli mówić o tym czy dane gospodarstwa sobie poradzą czy nie. 

Jak na razie wiemy tylko że mleczarnie ucinają ceny za litr mleka od ok  0.20gr do 0.40 gr

Rolnicy może dojdą do tego że można zwiększyć dojność tych ilości krów co w danym gospodarstwie mamy więc to jest możliwość że jednak wyjdą na swoje. Tylko pytanie czy będą chcieli zmienić swoje przyzwyczajenia. 

Jeśli mam zbierać informacje jak i pogłębiać wiedzę to przecież muszę się udzielać na innych tematach niż tylko pogoda. 

Ja nie mówiw tutaj o zwiększaniu stada. Wiadomo że zwiększenie stada daje większe koszty utrzymania dla rolników. Mówię tutaj o tym że trzeba pomyśleć jak zwiększyć dojść krów mlecznych tych co są w tej chwili. Wiele rolników z zagranicy jak i w Polsce zaczyna nad tym mysleć. 

Myślisz mega płytko, powiedz z czego wynika obecny spadek cen ? z nadprodukcji czy z braku mleka ? Przecież jak jest nadprodukcja to w efekcie długoterminowym zwiększenie wydajności tylko pogłębi ten kryzys. Był okres zwiększonego popytu na mleko, chiny i inne państwa podłapały sprawę i zaczynają samych siebie zaspokajać. Pamiętaj, że spadek cen dotyczy całej europy a nie tylko pólnocno wschodniej polski. A niemcy czy holendrzy sowich rynków tak łatwo nie odpuszczą. Złote lata tej branży powoli mijają. 

  • Like 1
Opublikowano
Godzinę temu, Mateusz1q napisał(a):

no ja się mogę założyć że za przyszły rok  gdzie wzrost produkcji rok do roku

Ja od kilku lat zwiększam od 10 do 20% rocznie...na przyszły rok planuję też z 10% w górę...🤭

Opublikowano
25 minut temu, PolandOnion napisał(a):

Jak ty objąłeś gospodarstwo to brat nie powinien mieć mieszkania kupionego z pieniędzy z gospodarstwa w ramach spłaty ?

Skąd wiesz że to pierwsze mieszkanie? Albo czy dom nie stoi? 

Opublikowano (edytowane)
6 minut temu, Zefir napisał(a):

Myślisz mega płytko, powiedz z czego wynika obecny spadek cen ? z nadprodukcji czy z braku mleka ? Przecież jak jest nadprodukcja to w efekcie długoterminowym zwiększenie wydajności tylko pogłębi ten kryzys. Był okres zwiększonego popytu na mleko, chiny i inne państwa podłapały sprawę i zaczynają samych siebie zaspokajać. Pamiętaj, że spadek cen dotyczy całej europy a nie tylko pólnocno wschodniej polski. A niemcy czy holendrzy sowich rynków tak łatwo nie odpuszczą. Złote lata tej branży powoli mijają. 

Ale czarne złoto z tej branży nigdy nie minie 🤭😂dobre i to chociaż 

Edytowane przez dantur96
Opublikowano
43 minuty temu, Bezduszna napisał(a):

Każdy ma prawo się bać. Rynek w tej chwili można by twierdzić że nie jest stabilny. Jednak nie może to trwać w nieskończoność. Ceny się ustabilizują i wtedy będziemy mogli mówić o tym czy dane gospodarstwa sobie poradzą czy nie. 

Jak na razie wiemy tylko że mleczarnie ucinają ceny za litr mleka od ok  0.20gr do 0.40 gr

Rolnicy może dojdą do tego że można zwiększyć dojność tych ilości krów co w danym gospodarstwie mamy więc to jest możliwość że jednak wyjdą na swoje. Tylko pytanie czy będą chcieli zmienić swoje przyzwyczajenia. 

Jeśli mam zbierać informacje jak i pogłębiać wiedzę to przecież muszę się udzielać na innych tematach niż tylko pogoda. 

Ja nie mówiw tutaj o zwiększaniu stada. Wiadomo że zwiększenie stada daje większe koszty utrzymania dla rolników. Mówię tutaj o tym że trzeba pomyśleć jak zwiększyć dojność krów mlecznych tych co są w tej chwili. Wiele rolników z zagranicy jak i w Polsce zaczyna nad tym mysleć. 

Chyba nie wiesz o czym mówisz 🤭😁

Opublikowano (edytowane)
2 godziny temu, Mateusz1q napisał(a):

no oszczędnościami z 3 lat, kryzysy zawsze były poniżej kosztów się doilo żeby później doić za 3 

Ale po co dokładać i robic za darmo ,skoro można zakończyć produkcję po dochodowym okresie?

Edytowane przez Nintendo
  • Like 1

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Podobna zawartość

    • Przez DanielFarmer
      Jakie są u was ceny mleka? Jak płacą poszczególne mleczarnie? Podawajcie ceny i parametry w swoich regionach. Uważacie, że nadchodzący rok 2024 będzie dla nas lepszy czy gorszy?
       
      Czas zacząć narzekania w nowym temacie 🙂
×
×
  • Dodaj nową pozycję...
v