Skocz do zawartości

Pogoda rolnicza 2025 i inne luźne wątki


Rekomendowane odpowiedzi

Wybrane dla Ciebie
Opublikowano (edytowane)
Godzinę temu, Qwazi napisał(a):

Idzie do mnie, czy gdzie indziej 🤔

Z zachodu przyszło, pewnie i do Ciebie dojdzie.

Godzinę temu, Qwazi napisał(a):

Idzie do mnie, czy gdzie indziej 🤔

Z zachodu przyszło, pewnie i do Ciebie dojdzie.

 

Przez pół godziny napadało więcej niż przez styczeń i luty razem wzięte

Edytowane przez Buszmen11
  • Like 2
Opublikowano (edytowane)
13 minut temu, Chłoporobotnik napisał(a):

Nie jem świńskiego. A na mleko byliby chętni.

A tam gadasz. Jak byś sobie nasmażył świeżonki z podgarla i biodrówki na cebulce to byś żarł jak małpa kit.  I do tego ogureczek i kielicha co chwilę 

Edytowane przez 6465
  • Like 3
Opublikowano
Teraz, 6465 napisał(a):

A tam gadasz. Jak byś sobie nasmażył świeżonki z podgarla i biodrówki na cebulce to byś żarł jak małpa kit. 

Kurła, ja jak tylko poczuję cebulę to rzygam. Ani grama nie używam w swojej kuchni.

Opublikowano
1 minutę temu, 6465 napisał(a):

A tam gadasz. Jak byś sobie nasmażył świeżonki z podgarla i biodrówki na cebulce to byś żarł jak małpa kit.  I do tego ogureczek i kielicha co chwilę 

Weź no nie rób apetytu

  • Thanks 1
Opublikowano (edytowane)
2 minuty temu, Chłoporobotnik napisał(a):

Kurła, ja jak tylko poczuję cebulę to rzygam.

Nie ma chyba lepszego jedzenia pod kielicha niż to opisane przez @6465, chociaż dodał bym do tego taką świeżą, smażoną, wieprzową wątrobę z cebulką i jabłkiem ;) 

Edytowane przez Tomasz0611
  • Like 1
Opublikowano
Teraz, Tomasz0611 napisał(a):

Nie ma chyba lepszego jedzenia pod kielicha niż to opisane przez @6465, chociaż dodał bym do tego taką świeżą, smażoną, wieprzową wątrobę z cebulką i jabłkiem ;) 

Nie zagryzam. Zapijać raczej też nie zapijam, jeśli już to woda lub zimna herbata. Nic innego nie uznaję.

Opublikowano (edytowane)
22 minuty temu, Chłoporobotnik napisał(a):

Dlatego właśnie była ostatnia krowa sprzedana... 

No nie jest to nic strasznego, takie posiadanie numeru...

Ale trzeba by i nr gospodarstwa.

Samochód jakoś rejestrujesz, PESEL też posiadasz, ...no takie czasy i taki system...

Pioter i na takim areale dało się krowę utrzymać?

Edytowane przez 12Pafnucy
Opublikowano
Teraz, 12Pafnucy napisał(a):

No nie jest to nic strasznego, takie posiadanie numeru...

Ale trzeba by i nr gospodarstwa.

Samochód jakoś rejestrujesz, PESEL też posiadasz, ...no takie czasy i taki system...

Perdolę, nie chcę z tymi ujami mieć nic wspólnego... Chyba, że się kiedyś, nie daj, przyplącze jakaś dojarka automatyczna z dwoma rękami do roboty, której się będzie chciało zapie*dalać przy tym. 

  • Like 1
  • Haha 1
Opublikowano
12 minut temu, Buszmen11 napisał(a):

Weź no nie rób apetytu

 

11 minut temu, Tomasz0611 napisał(a):

Nie ma chyba lepszego jedzenia pod kielicha niż to opisane przez @6465, chociaż dodał bym do tego taką świeżą, smażoną, wieprzową wątrobę z cebulką i jabłkiem ;) 

Bydlęca jadłem pierwszy raz w życiu taka świeża swojska nie w restauracji czy ze sklepu i powiem Ci że wieprzowa czy drobiowa się chowa 🤤

Opublikowano (edytowane)
7 minut temu, 12Pafnucy napisał(a):

Pioter i na takim areale dało się krowę utrzymać?

Ba, żeby tylko krowę. A jeszcze było 15a mniej niż teraz bo wujek pradziadkowy kawałek obrabiał. 

Była krowa, koza, maciora, wieprzek dla siebie, po 40-50 królików, kury, brojlery. Jakakolwiek kosiarka na podwórku nie była potrzebna, wszystka trawa była spasiona albo wysuszona na siano. Zboża niewiele siewali, trochę pszenicy i jęczmienia, dawniej pszenica, żyto i pasek owsa. Najważniejsza była koniczyna, ziemniaki i buraki pastewne, to zajmowało ponad połowę ziemi. Starczało wszystkiego prócz czasem słomy.

Edytowane przez Chłoporobotnik
Opublikowano
1 minutę temu, szymon09875 napisał(a):

powiem Ci że wieprzowa czy drobiowa się chowa 🤤

Raz kupiłem w sklepie kawałek wieprzowej, ale to nie to co taka świeża z świniobicia :( Drobiowej wątroby nie lubię.

Opublikowano

Za siedziałem się od poniedziałku w domu, trochę na traktorze pojeździłem to mi się nie chce jutro jechać. Bo pogoda i tu fajna. 

Opublikowano
3 minuty temu, szymon09875 napisał(a):

 

Bydlęca jadłem pierwszy raz w życiu taka świeża swojska nie w restauracji czy ze sklepu i powiem Ci że wieprzowa czy drobiowa się chowa 🤤

Z dzika 🤤🤤

 

20 minut temu, 6465 napisał(a):

A tam gadasz. Jak byś sobie nasmażył świeżonki z podgarla i biodrówki na cebulce to byś żarł jak małpa kit.  I do tego ogureczek i kielicha co chwilę 

Oj by wpadł w nałóg

  • Like 2
Opublikowano
5 minut temu, Chłoporobotnik napisał(a):

Ba, żeby tylko krowę. A jeszcze było 15a mniej niż teraz bo wujek pradziadkowy kawałek obrabiał. 

Była krowa, koza, maciora, wieprzek dla siebie, po 40-50 królików, kury, brojlery. Jakakolwiek kosiarka na podwórku nie była potrzebna, wszystka trawa była spasiona albo wysuszona na siano. Zboża niewiele siewali, trochę pszenicy i jęczmienia, dawniej pszenica, żyto i pasek owsa. Najważniejsza była koniczyna, ziemniaki i buraki pastewne, to zajmowało ponad połowę ziemi. Starczało wszystkiego prócz czasem słomy.

W szoku jestem

5 minut temu, 6465 napisał(a):

pogoda i tu fajna. 

Ma się zmienić na gorszą....

Uciekaj...

Opublikowano
Teraz, 12Pafnucy napisał(a):

W szoku jestem

Ale wiesz ile było zabawy, żeby to wszystko miało co żreć? Kozę się pasało w zielsku w ziemniakach przed wykopkami. Rwanie buraków przeciągało się w nieskończoność żeby wszystkie liście nadążyć spasać. Siano to już w ogóle była zabawa... Dziadek potrafił nie siadać do obiadu tylko stać z talerzem w jednej ręce, w drugiej łyżka czy widelec i tylko zerkał na niebo. Po wykopkach - brony, zbieranie, kultywator, zbieranie, orka pod pszenicę - zbieranie i jeszcze babka chodziła po siewie i czasem coś znalazła. Gnoja było dużo, ziemi mało, nawozów niewiele stosowali. Oprysk to tylko kółko przyjeżdżało w maju z Chwastoxem i tyle. No i plecakowym ziemniaki na stonkę. 

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Podobna zawartość

    • Przez superfarmer02
      Kontynuacja
      https://www.agrofoto.pl/forum/topic/301685-znalezione-na-allegro-olx-i-nie-tylko-2024/
    • Przez Zetor5340
      Szukałem,nic nie znalazłem wiec napisałem ten temat.
      No,własnie na pewno czesc z was ma komórke,bo to przydatne urządzenie
      Chciałbym wiedziec jakie macie marki i modele swoich sprzetów,jesli to nie jest tajemnicą..
      Co jest w nich dobre i przydatne a co raczej nie pasuje i wam przeszkadza.
      Piszcie ,chetnie zobacze jakie posiadacie sprzety.
      Ja mam aktualnie Nokie 3310 i jestem zadowolony,nie psuje mi sie,jest prosta w obsłudze.
      A wady to wiadomo jak w starych telefonach,a mianowicie brak polifonii,troche juz sie muli ze starosci ale jakos chodzi,juz mi sie cyfry na przyciskach zmazaly ale mam ja tak dlugo ze jak pisze cos to juz pamietam gdzie co jest.
      Tak wiec prosze o wypowiedzi.
    • Przez Zetor5340
      Witam.
      Wiem,że wiekszość z was mieszka na wsi, nie trudno się domyśleć..heh, ale chciałbym się dowiedziec jakie macie zdanie o życiu na wsi i życiu w mieście.Ja osobiście to mieszkam w miasteczku, ale i tak wolę życie wiejskie, cisza,spokój, świeże powietrze itd...w mieście wiadomo,spaliny,hałas,tłok, ruch, korki itd...Piszcie wady i zalety życia na wsi jak i w mieście, myślę,że chociaż pare osób mieszka w mieście lub choć tak jak ja w jakimś małym miasteczku.Piszcie także jak wam się żyje na wsi a jak w mieście.Jeśli chodzi o mnie to już mam dość miasta i chętnie bym osiadł w jakimś "zaciszu", w przeciwieństwie do mojego wujka ,który już całe życie przeżył na wsi i nie to ,że chciałby sie na stałe wyprowadzić do miasta ale jak mówi, chce zobaczyc trochę świata..heh :rolleyes: i nie dziwię mu się.Za dużo to on nie widzi, jak jest praca to się robi ale jak trochę wolnego to się pojeżdzi tu i tam ale wiadomo nie za daleko, bo bydło czeka..heh
      Piszcie jak jest u was...
    • Przez valeTudo
      Jak w temacie Bylo juz o ciagnikach, dziewczynach, chlopakach,alko  itp... teraz pora pochwalic sie jak dbacie o kondycje jakie sporty uprawiacie, zaczynam
      -SW
      -treningi interwalowe
      -silownia
    • Przez shiftlk19
      Witam chciałąm się z wami podzielić poradą .... na forum są też kobiety, które dbają o siebie po kuracji antybiotykowej miałam bardzo duży problem, włosy leciały mi garściami. Od kilku tygodni  stosuję peodukty które Mnie polecla  fryzjerka która cierpi na niedoczynność tarczycy ... kazała suplementować    siarkę organiczną w skrócie nazywana MSM ponieważ Siarka wpływa na wzrost włosów, przyspieszając go, jednocześnie hamując ich nadmierne wypadanie oraz  szampon konopny z biotyną i ekstraktem skrzypu polnego od Pharmazis i wysłała po niego do Konopnej Farmacji u nas w Poznaniu tam też dostałam ta siarke bez dodatków chemiczych które moga nam zaszkodzić  !!  że do poznania  bo mieszkam pod Wągrowcem mam 60 km i mi wcale nie po drodze zamówiłam te produkty z ich strony  https://konopiafarmacja.pl/mydla-i-szampony-konopne/276-szampon-do-wlosow-z-biotyna-z-ekstraktem-skrzypu-polnego-i-konopi-400ml.html Szampon bogaty jest w niezbędne nienasycone kwasy tłuszczowe, witaminy A, B1, B2, B6, C i E, kwas fitynowy, D-pantenol i prowitaminę B5, przeznaczony do zapobiegania nadmiernemu wypadaniu włosów. Szampon przyspieszył wzrost włosów!
      włosy zaczeły mi szybciej rosnąć . Efekty są dla mnie bardzo zadowalające :))) Przestały mi wypadać włosy o jakieś 70% już po 2 tygodniach a rosły nowe po 4 tygodniach Mam mnóswto małych włosków i rośnie mi "nowa" grzywka Sama przetestowałam i moge polecić wszystkim którzy chca poprawić kondycję włosów i troszkę je zagęścić. Ale zaznaczam, że efekt jest jak się jest WYTRWAŁYM I SYSTEMATYCZNYM ! Dlaczego? Dlatego, że włosy sa martwe i cokolwiek stosując poprawiamy te "nowe włosy" :)) Więc cierpliwości
       


×
×
  • Dodaj nową pozycję...
v