Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Wybrane dla Ciebie
Opublikowano
10 godzin temu, ZenekBezSpodenek napisał(a):

To było do przewidzenia. Wystarczyło że parczewski obszarnik nagrał i powiedział, to co powiedział. Wisiało w powietrzu, że tak się to skończy...
Może ułaskawią go z tych spłat ciągnika, którego w rzeczywistości już nie ma :)

Akurat ten delikwent to w konia co najwyżej może robić. Nawet razu oleju nie sprawdzał 

Opublikowano
8 godzin temu, nunu85 napisał(a):

Ależ ja całkiem dobrze rozumiem gospodarkę i mechanizmy rynkowe.

Zanim zostałem rolnikiem spędziłem 5 lat na studiach ekonomicznych. I całkiem dobrze mi tam szło. Ot takie kręte drogi życiowe.

 

A Ty kolego, muszę przyznać, pięknie opanowałeś sztukę wybielania siebie a szukania winy u innych.

 

I na podstawie swojej wiedzy i doświadczenia podtrzymuję, Zetor sie skończył, bo nie potrafił dotrzymać kroku (pod wzlędem niezawodnosci, trwałosci, komfortu, marketingu markom światowym. To nie byłoby aż tak ogromnym problemem, gdyby wygrywał ceną, ale i to się skończyło, więc teraz została już równia pochyła

 

Gdyby ludziom zależało tylko na prestiżu marki, jak sugerujesz, to pare lat temu jak kubota wchodziła na rynek, to nikt by jej nie brał ,bo to egzotyczna i mało znana nowość była. A teraz numer dwa czy trzy sprzedaży. A więc da sie.

Podobnie chińczyki typu arbos czy lovol- już dawno wyżej w wynikach sprzedaży niz zetor, a tu juz w ogóle chińskie marki wiec na chłopski rozum gorsze i mniej prestiżowe od sąsiedniej-czeskiej z tradycjami.

I co, one potrafią a zetor nie?

jakim cudem jeśli nie takim, ze ludzie są już zrażeni do jakości/komfortu/ niezawodności zetora i nie dają mu szansy. Tym bardziej ze nie zacheca ceną. I krąg się zamyka.

Co z tego że byłeś na studiach jak po pierwsze słowa czytanego nie rozumiesz a po drugie nie rozumiesz prostego mechanizmu, że jak klient ma więcej kasy w tym przypadku z programów unijnych to cena nie jest dla niego decydującym czynnikiem. Oczywiście zetor nie był liderem komfortu niezawodności czy jakości. Ale nie były nim też te ciągniki do których go chcesz porównać jak np nh podobnych gabarytów mocy i ceny. Ale new holland była marką zachodnią. A zetor zetorem.

Co do kuboty też nie ogarniasz tematu. Kubota jest wysoko bo znaczną część sprzedaży stanowią traktorki ogrodowe które mało kto oferuje. Był nawet w tej sprawie spór z kubotą i którymś z czasopism rolniczych bo rozbili to na moc i w kategorii mocy tej powiedzmy typowej dla rolnictwa tj od chyba 80 KM kubota już tak nie brylowała. Kubota wcale nie jest marką premium problemy z jakością też się zdarzają nawet tu można o tym czytać słynne nie zniszczalne osie się sypią. Jakość materiałów w  kabinie taka sobie ale to pochodzi z Japonii i jest kubotą.

Chińczyki zdobywają rynek bo są tanie. Kubota też jest tańsza od wielu europejskich marek przynajmniej te modele najczęściej kupowane.

Jakim cudem chińskie traktory podobnie zresztą jak samochody są tanie? Przecież byłeś na studiach i co? Bo W Chinach jest tania siła robocza i to jest główny czynnik. Kupują je ludzie którzy nie mają dotacji unijnych mają mniejszy budżet.

Dlatego powtórzę jeszcze raz kluczem jest cena. Jak rolnik nie miał dotacji kupował zetora nawet pomimo jego wad. Jak dostał kasę z programów to plunął na zetora i szedł bo zachodni wielu nawet tym podobnym cenowo do zetora new hollandem gardziło taka jest prawda.

Opublikowano

Obecnie sila robocza w Chinach nie jest już taka tania. Inna branża, ale znam firmę która w oddziale w Polsce produkuje taniej niż to samo w placówce w Chinach i to nie uwzględniając cła. Maszyny do produkcji praktyczne identyczne, tak jak proces. Główna różnica to personel.

Opublikowano (edytowane)
7 godzin temu, karczikpr napisał(a):

Jak tu kupować Zetora Jak zetor tej serii 7XXX ( i temu podobne, nie znam się na oznaczeniu tych modeli) produkcja lata 70 i początek lat 2000 to jeden i ten sam ciągnik. Każdy kto miał trochę oleju w głowie nie kupił tego bo po co jak nic sobie nie poprawiał. U siebie robię czasem pożyczonym zetorem 7345 z 2006 roku (chyba)w kopaczce do cebuli, to pożal się Boże tym ciągnikiem robić. Widoczność do tyłu tragedia, chyba że ktoś ma 2m +, przy moim 1.8 ja noża w kopaczce nie widzę, plus sterowanie precyzyjnie podnośnikiem w tym ciągniku nie istnieje. A o dźwigni biegów między nogami i braku choćby jednej połówki to już nawet nie wspomnę. To w ciężkiej serii w latach 70 i 80 potrafili zrobić płaską podłogę, oddzielić zakresy i wsteczny od biegów i dodać do tego połówkę. A inny model klepali 40 lat i nic się nie zmieniało. Ciągnik to nie kartofle że nic nie trzeba zmienić, choć i to nie do końca prawda. A co do wypowiedzi hubertus to się już tak nie tłumacz z tą sprzedażą, Zetor jaki jest każdy widzi i była okazja to sprzedałeś i kupiłeś lepszy ciągnik.

Miałem dwa na podwórku bo dwa razem kupiłem. Potrzebowałem tura zetor nie miał. Ale jeśli patrzeć na nowoczesność był lepiej wyposażony niż mf miał ehr 3 biegi pod obciążeniem. Rewersu mój nie miał ale były już też z rewersem skrzynie.

Z tym 7345 to robisz bez sensu porównania do czego się zastanawiam. Nie wiem czy celowo wypisujesz te dyrdymały czy zapomniałeś o forterra? Taka forterra w tym 2006 roku nie odstawał że tak powiem nowoczesnymi dodatkami jak ehr czy półbiegi od podobnych mocą i gabarytami modeli new holland. Nie odstawała awaryjnością jakością wykonania i materiałów i komfortem. Ale była z Czech i nie nazywała się new holland.

3 godziny temu, atrol123 napisał(a):

To i ja dodam dwa grosze . Jedynym Zetorem jaki był na gospodarstwie to 8145 turbo . I może źle się stało że taki był zakupiony bo wpłynął na opinie marki. Dużo palił w stosunku do pracy jaką wykonał , kiepski skręt . Dążę do tego że w okolicach 2010 roku tata składał dofinansowanie na ciągnik . Od początku były brane tylko 3 marki :  Belarus ( po Zetorze został zakupiony MTZ TS ) i New Holland  i Ursus . Belarus ze względu na prostotę ekonomicznemu silnik i cenę . New Holland że względu na dużą popularnością (ówczesnie w lider sprzedaży) co wiązało się z przyszłą dostępnością części /mechaników .Ursus z sentymentu do czasu gdy obejrzalismy go na AgroTech-u . Nowy ciągnik na wystawie a plamy oleju pod każdym łączeniem korpusów i to nie jeden egzemplarz tak miał .  W mojej okolicy Zetor miał opinie ciągnika o dobrym uciągu lecz paliwożernego . Finalnie zakupiony został New Holland serii td  . Patrząc z perspektywy wychodzi że dobry krok.  Ursus wtedy już się kończył (ówczesnie modele 10014H 11014H itp) i się skończył.  Belarus też zniknął z Polski . Zetor się kończy .

Forterra z tamtych lat nie odstawała komfortem jakością wyposażeniem awaryjnością od takiego nh serii td. Ale właśnie było dofinansowanie i ludzie mogli sobie dopłacić za marką która była wtedy już droższa od zetora choć produkt podobny.

10 minut temu, Alchemik napisał(a):

Obecnie sila robocza w Chinach nie jest już taka tania. Inna branża, ale znam firmę która w oddziale w Polsce produkuje taniej niż to samo w placówce w Chinach i to nie uwzględniając cła. Maszyny do produkcji praktyczne identyczne, tak jak proces. Główna różnica to personel.

W Chinach się zmienia ale to są jeszcze wyjątki. W Chinach nie ma związków zawodowych są mniejsze normy ochrony środowiska choć to też się zmienia i jest tańsza praca choć pewnie bezie drożała. 

Podsumowując nie uważam, ze zetor to było cudo. Ale oferował wyposażenie i jakość awaryjność na poziomie odpowiednich new hollandó np i do póki ludzie patrzyli bardziej na cenę i nie korzystali tak mocno z dopłat musieli te dopłaty wydać na co innego ewentualnie to zetor był chętnie kupowany. jak już sytuacja finansowa się poprawiła to po mimo, ze zetor oferował podobne parametry o których piszę wyżej co np nh to rolnicy woleli nh bo to kojarzyło się z zachodem a nie z Czechami i prl em.

Sprzedaż zetora zaczęła spadać nie było kasy na rozwój ciągnika siła robocza zaczęła drożeć i po woli zaczął się upadek. Który za ileś lat może dotknąć inne europejskie firmy.

KTM upał nie dlatego, ze produkuje przestarzałe modele jak zetor.

Edytowane przez hubertuss
Opublikowano

Co mi tą fortere wciskasz, że była dobra jak to już inny segment ciągnika. Ja daję opinię o małym ciągniku w mojej opinii do lekkich prac, a fortera to zastępca serii ciężkiej, czyli całkowicie inny segment.

Opublikowano

No dobra to byłą jeszcze proxima i wcale nie twierdzę, że to były takie dobre sprzęty bo pewnie, ze były lepsze. Ale i dużo droższe. Ale były też i porównywalne z zatorem zachodnie jak np nh. Tylko no właśnie nie nazywały się zetor i były z zachodu. A wszystko reszta podobny poziom.

Opublikowano
20 godzin temu, Michal2399 napisał(a):

Ja myślę że jak fabryka upadła to będą tańsze bo i problem z częściami może być 

Jasne, ursusa jako producenta części nie ma od lat, siuntki nie produkują już ponad 30, a części dostępne. Fakt, że jakość tych części podła, ale dostępność jest.

Opublikowano (edytowane)

Miałem w życiu 3 zetory 5320 - 1995r nowy , 12245 -1999 używany i proxima 6441 nowa. Pierwszego jak sprzedawałem po 11 latach poszedł za dobre pieniądze w parę godzin. Drugi sprzedał się też dobrze po 10 latach użytkowania , a proximę sprzedawałem w tamtym tygodniu i było ciężko. Na 800 wyświetleń na OLX tylko dwa telefony. Po 5 dniach wiedziałem już , że cena wystawiona nie zostanie osiągnięta, a sprzedać trzeba bo do odbioru nowy. Sprzedany po 10 dniach za cenę znacznie niższą niż wystawiony. Uważanie , że ludzie będą kupować zetory używane bo marka znika z rynku uważam za mylne. Osobiście byłem bardzo zadowolony ze wszystkich zetorów , były mało awaryjne, pracowały na 50 ha i każdy przy sprzedaży miał ok 6000-7500 mth.

Edytowane przez karat7
Opublikowano
15 godzin temu, raven18 napisał(a):

Podła bo i cena niska, np ramię podnośnika do c360 350zł, do "odpowiednika" zetora 7211 zamiennik 1300, oryginał 1750zł

Nie bez powodu te różnice cenowe.

Opublikowano

Na zapas ludzie mieli kupować? 

Jak produkcja  w zetorze nie była na dużą skalę, to zawsze jeszcze dochodzą obawy o przyszly serwis i dostępność części. Nie dziwne że ludzie wybierają inne marki gdzie jest większa pewność naprawy za 10, czy 15 lat.

Ursus też ostatnio poległ między inymi przez niepewność serwisu i dostępność części pod znakiem zapytania.  

Opublikowano
karat7 napisał:

Miałem w życiu 3 zetory 5320 - 1995r nowy , 12245 -1999 używany i proxima 6441 nowa. Pierwszego jak sprzedawałem po 11 latach poszedł za dobre pieniądze w parę godzin. Drugi sprzedał się też dobrze po 10 latach użytkowania , a proximę sprzedawałem w tamtym tygodniu i było ciężko. Na 800 wyświetleń na OLX tylko dwa telefony. Po 5 dniach wiedziałem już , że cena wystawiona nie zostanie osiągnięta, a sprzedać trzeba bo do odbioru nowy. Sprzedany po 10 dniach za cenę znacznie niższą niż wystawiony. Uważanie , że ludzie będą kupować zetory używane bo marka znika z rynku uważam za mylne. Osobiście byłem bardzo zadowolony ze wszystkich zetorów , były mało awaryjne, pracowały na 50 ha i każdy przy sprzedaży miał ok 6000-7500 mth.

z czystej ciekawości, skoro tak byłeś zadowolony z tych zetorow, to dlaczego kolejny to też nie Zetor? Jak to sugeruje jeden kolega wyżej w du**e się poprzewracało z dobrobytu i Zetor to za mały prestiż we wiosce czy jakieś inne argumenty przeważyły?

Opublikowano (edytowane)
W dniu 5.12.2024 o 19:58, hubertuss napisał(a):

Ty nie rozumiesz podstaw i ci jak to piszesz się nie spina.

Oczywiście jest jakaś grupa ludzi która wybrała inny sprzęt bo np potrzebowali więcej mocy a zetor takich ciągników nie oferuje. Ale jest duża grupa która przesiadła się bo ma być zachodni. Wcale nie mniej awaryjny nie wiele lepiej zrobiony itd. Ciągniki do których jak piszesz zetor zbliżył się cenowo to wcale nie jakaś klasa premium. A ludzie którym często zetory napsuły krwi uczyli się na nich obsługi takiego sprzętu po przesiadce z siuntki

Kolejna sprawa fabryka nie upada w rok ani 5. To, ze teraz ciężko jest dostać kasę na traktor to nie zmienia faktu, że wcześniej łatwiej było można nią dostać i ludzie od zetora odchodzili bo mieli kasę na zachodni bo ujnia dopłacała. Bo gdyby nie dopłacała nie mieli by na ten zachodni i kupili by zetora bo był by dla nich łatwiej osiągalny. Polska była dla zetora liczącym się rynkiem a zetor był u nas poważnym graczem. W miarę jak ludzie zaczęli coraz powszechniej pozyskiwać dotacje z ujni zaczęli od zetora odchodzić  Sprzedaż zaczynała spadać a w związku z tym pojedyncza sztuka musiała drożeć w dodatku drożała też bo musiała być rozwijana i unowocześniana. Wszystko to jest ze sobą połączone. Nie dzieje się jedno bez drugiego.

Tak miałem zetora 11741 oraz mf 4270. Zetor miał bardziej tandetną kabinę w środku ale miał ehr 3 biegi pod obciążeniem większą moc i fajniej jechał. Ale nie miał tura dlatego sprzedałem gdyby miał tura sprzedawał bym do wyboru. Oba były z Polski oba miały pewny przebieg. Teraz mam jd 6330 nie dlatego, ze szukałem prestiżu czy w d się po przewracało a dlatego, że trafił się jak tamte z polski z pewnym przebiegiem pewną historią serwisową jak tamte za 2/3 ceny rynkowej. Okazja. Tak kupuje ciągniki Jak widać różnych marek. Aczkolwiek jestem powiedzmy fanem mf a od dzieciaka. Ale jak widać teraz jest jd. Bo pieniążki mnie przekonały. A nie marka.

Dlaczego jd napisałem wyżej. Natomiast jeśli chodzi o awaryjność ciągniki do których jak pisze wyżej inny forumowicz zbliżył się zetor cenowo wcale nie są jakieś mniej awaryjne wiele lepiej wykonane itd. Ale są zachodnie. Oczywiście jeśli porównamy modele podobne cenowo, mocowo i gabarytowo.

Czesi nas nie lubią, zawsze szukają pretekstu żeby wprowadzić jakieś ograniczenia w imporcie żywności z Polski. Po co Polak miałby ich wspierać?

Ps. Ci wam się przypomniało? To artykuł z zeszłego roku.

Edytowane przez Grzesiu90209
Opublikowano
Teraz, Grzesiu90209 napisał(a):

Czesi nas nie lubią, zawsze szukają pretekstu żeby wprowadzić jakieś ograniczenia w imporcie żywności z Polski. Po co Polak miałby ich wspierać?

jakie ograniczenia? bo aktualnie kupują masło na potęgę w naszych mleczarniach 

Opublikowano
23 minuty temu, Grzesiu90209 napisał(a):

 

Ps. Ci wam się przypomniało? To artykuł z zeszłego roku.

To @Fendias rozpoczął temat i ruszył dyskusje w innych tematylach pod tym kątem. Moze ma jakis uraz do fabryki, albo lubi budować napieta sytuacje na lini polsko-czeskiej 

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Podobna zawartość

    • Przez zadenrolnik
      Cześć, chcialbym sie przywitać i jednocześnie zadać pytanie. 
      Po pierwsze w ogole nie znam sie na ciągnikach ale musze kupić. 
      Potrzebuje sprzęt który bedzie miał tura o udzwigu 1600kg żeby czasem rozładować palety z tira oraz potrzebuje go do odśnieżania placu, podłączyć solarke, obowiązkowo 4x4. Musze podłączyć zamiatarke zeby umyć droge po budowie i może pociągnąć zwykłą przyczepę. 100% pracy na utwardzonym terenie. Nie bedzie w ogole wykorzystywany w polu. Chyba w okolicy 90-100KM 
      Powiedzcie co wybrać, czego szukać. Nie chcę wydawać ogromnych pieniedzy bo sprzet bedzie używany sporadycznie. Chcialem zeby mial klimę ale w sumie mozna dołożyć aftermarketową.
      Póki co patrze na MF 390, 3090, Deutz dx85, 6.31, case 5130, cs78, renault ergos 100km, pronar 85, 
      Nawet nie wiem czy dobrze patrze. Chcialbym prosty sprzet zeby jak najmniej sie mogło posypać. raczej wole coś do 5t wagi zeby nie trzeba bylo balastu jak bedzie rozładowywał ciężką palete.
      Budżet zakladalem 40000 ale juz jestem czy 70000. A wolałbym wybadać mniej bo ani to nie bedzie zarabiać ani nic. To tylko na własny użytek w kole komina. 
      Bede wdzieczny za wszystkie rady, sugestię itd 
      Pozdrawiam 
    • Przez zadenrolnik
      Cześć, chcialbym sie przywitać i jednocześnie zadać pytanie. 
      Po pierwsze w ogole nie znam sie na ciągnikach ale musze kupić. 
      Potrzebuje sprzęt który bedzie miał tura o udzwigu 1600kg żeby czasem rozładować palety z tira oraz potrzebuje go do odśnieżania placu, podłączyć solarke, obowiązkowo 4x4. Musze podłączyć zamiatarke zeby umyć droge po budowie i może pociągnąć zwykłą przyczepę. 100% pracy na utwardzonym terenie. Nie bedzie w ogole wykorzystywany w polu. Chyba w okolicy 90-100KM 
      Powiedzcie co wybrać, czego szukać. Nie chcę wydawać ogromnych pieniedzy bo sprzet bedzie używany sporadycznie. Chcialem zeby mial klimę ale w sumie mozna dołożyć aftermarketową.
      Póki co patrze na MF 390, 3090, Deutz dx85, 6.31, case 5130, cs78, renault ergos 100km, pronar 85, 
      Nawet nie wiem czy dobrze patrze. Chcialbym prosty sprzet zeby jak najmniej sie mogło posypać. raczej wole coś do 5t wagi zeby nie trzeba bylo balastu jak bedzie rozładowywał ciężką palete.
      Budżet zakladalem 40000 ale juz jestem czy 70000. A wolałbym wybadać mniej bo ani to nie bedzie zarabiać ani nic. To tylko na własny użytek w kole komina. 
      Bede wdzieczny za wszystkie rady, sugestię itd 
      Pozdrawiam 
    • Przez juras390
      John Deere 7600
      Czy ktoś jest posiadaczem bo ja jestem i będę potrzebował porady
      Proszę 
    • Przez raffik4
      Witam zwracam się z prosbą o doradzemie mi jaki mam wybrać ciagnik do 60km na co prawda małà działke 2h na ktorej uprawiam warzywa,jest sad ciagnik miałby słuzyc do ogolnych zastosowań ziemia jest ciezka duzo pracy nie bedzie orka,glebogryzarka,kultywator,czasem koszenie trawy,zalezy mi na prostocie ,trwałosci i dobrego dostepu do czesci dodam iz mam na mysli ciagnik uzywany.
    • Przez lukaszgg
      Witam. Stoję przed wyborem ciągnika na gospodarstwo, wolę kupić coś nowego. I tutaj moje pytanie skierowane do was, co aktualnie polecacie? Coś co by mnie interesowało to przedział w granicach 80 - 110 KM  cena 200 netto 
×
×
  • Dodaj nową pozycję...
v