Skocz do zawartości

Uprawa porzeczki od A do Z


Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano (edytowane)

Witam nie znalazłem podobnego tematu na agrofoto, więc go zakładam. Temat poświęcony uprawie porzeczki czarnej i czerwonej sadzeniu, zbiorze, cenach, chorobach, opłacalności itd.

Edytowane przez PatrykAgro
Opublikowano

Ostatnio gdzieś mi się przewinął artykuł, że jakieś gospodarstwo na Ukrainie  posiadające kilkadziesiąt tysięcy ha wchodzi w uprawę właśnie porzeczki i wiśni. Sam będę coś sądził ale to tylko dla tego, że mam większość sprzętu potrzebnego do uprawy

Opublikowano

w 1994 likwidowałem 30 ha porzeczki to była jazda nie było wówczas mulczerów ani rębaków a porzeczka na 3 m wysokości i samosiejki drzew jak to wspominam to mi się robi ciepło 

Opublikowano

Obok mojego pola gosc miał z 2ha porzeczki. Ze 2 lata zebrał, teraz już ze 2 w ogóle nie zbierał bo podobno się nie opłaci. Połowę już zlikwidował. 

 

Jedyne co po tym zostaje to rozsiewający się chwast 

Opublikowano

Też w tym roku blisko 2ha zlikwidowałem.

Nie opłaca się.

Kto cwany to wypycha sadzonkę w super kasie i rezygnuje z sadzenia.  Marzyciele płacą krocie za sadzonkę licząc na wygraną w totka🤷‍♂️ takie życie. Brak analizy rynku bywa zgubny.

Opublikowano
30 minut temu, Agrest napisał:

Też w tym roku blisko 2ha zlikwidowałem.

Nie opłaca się.

Kto cwany to wypycha sadzonkę w super kasie i rezygnuje z sadzenia.  Marzyciele płacą krocie za sadzonkę licząc na wygraną w totka🤷‍♂️ takie życie. Brak analizy rynku bywa zgubny.

A ile posadziłeś? 

Opublikowano (edytowane)

0,8 I tylko dlatego by zachować jakąś ciągłość.

Na nieszczęście akurat w tym roku nie zrobiłem sadzonki.

Dla przypomnienia w 2022r porzeczki zmarzły i wykończyły się stare plantacje. Dali cenę średnio około 8zł. Był to 3ci lub 4 rok cen opłacalnych. Nasadzenia ruszyły około 2020.

Rok 2023 też przymrozki zrobiły robotę, przynajmniej u mnie, ale weszły nowe nasadzenia  które nie ucierpiały i dawały mega plon.  Cena zleciała na 1,4. Nikt się nie spodziewał aż takiego spadku.

Rok 2024 wieszczył kłopoty ze zbytem i cenę rzędu 60-80gr ale Europę i Ukrainę nawiedził kilkudniowy można powiedzieć mróz.

Zaczęli od 6zł, skończyli ponoć blisko 10zł.

U mnie plon od 400kg do 1,5t/ha. Jedna młodsza kwatera 4t.

Porzeczka wchodzi w Rok 2025 wypoczęta i zapąkowana na rekordy plonowe. Do tego nasadzenia 2020, 21, 22 będą w szczycie owocowania, a nasadzono wybitnie owocującą w tym przedziale wiekowym odmianę Tihope. 

Jeśli zmarznie 50% w Europie to można liczyć na 0,8zł. Jeśli aura będzie sprzyjać, będzie to pewno max 0,5zł i olbrzymie kłopoty ze zbytem plus wiele niezapłaconych faktur.

I to minimum na 5 kolejnych lat.

Więc powodzenia marzycielom kupującym sadzonkę za 10000zł na ha.

Może mi ktoś zarzucić że nie chcę konkurencji.

Nikt jej nie chce, ale jeśli ktoś ma umysł otwarty a nie jest ciećwierzem  to dojdzie do takiego samego wniosku.

Dodam jeszcze że sadząc ponosimy koszt i pozbawiamy się jednocześnie dochodu z tej ziemi na kolejne lata. Karczowanie też kosztuje.

Na porzeczce zarabiają wytrwali.

Każdy może chcieć zostać tym wytrwałym, ale nie w roku najwyższych cen za owoc i sadzonkę.

Niestety, takie są realia.

Edytowane przez Agrest
Opublikowano

@Agrest patrząc po nasadzeniach w okolicy to już w tym roku powinna być tania, bo dużo sadzonych w okresie 2019-2021, ale przyszedł mróz to akurat zakłady miały okazję zachęcić jeszcze więcej frajerów do sadzenia aby zapewnić sobie tani towar na następne lata ... Kto miał zarobić na porzeczce to zarobił w ostatnich latach, teraz zakłady zaczynają okres strzyżenia baranów ... Sam myślę czy nie posadzić, ale czekam aż przyjdą lata z cenami 30-50gr, wtedy będzie można sadzić ;) 

  • Like 1
Opublikowano

Nie mam ale rozmawiałem niedawno z gościem co ma i to na rynek zagraniczny.

Przy cenie 10zł mówi że wychodzi na zero. A taką ceną kończył sezon. Początek był 14zł i to dawałi zarobek. Poprzedni rok pod kreską.

Mowa o czerwonej.

Ale to zasłyszane.

 

Na łące torfowej to produkcja paszy dla bydĺa

Opublikowano

albo pokrzywa. Sąsiedzi posadzili tego sobie na próbę około 0.5 hektara. Cztery pokosy zebrał, więc rośnie. Ceny nie znam. Tylko, że roboty przy tym mieli trochę, bo po sadzeniu odchwaścili wszystko ręcznie. Dopiero po pierwszym cięciu, przejechał jakimś opryskiem to. 

Opublikowano
Dnia 4.10.2024 o 18:15, Agrest napisał:

0,8 I tylko dlatego by zachować jakąś ciągłość.

Na nieszczęście akurat w tym roku nie zrobiłem sadzonki.

Dla przypomnienia w 2022r porzeczki zmarzły i wykończyły się stare plantacje. Dali cenę średnio około 8zł. Był to 3ci lub 4 rok cen opłacalnych. Nasadzenia ruszyły około 2020.

Rok 2023 też przymrozki zrobiły robotę, przynajmniej u mnie, ale weszły nowe nasadzenia  które nie ucierpiały i dawały mega plon.  Cena zleciała na 1,4. Nikt się nie spodziewał aż takiego spadku.

Rok 2024 wieszczył kłopoty ze zbytem i cenę rzędu 60-80gr ale Europę i Ukrainę nawiedził kilkudniowy można powiedzieć mróz.

Zaczęli od 6zł, skończyli ponoć blisko 10zł.

U mnie plon od 400kg do 1,5t/ha. Jedna młodsza kwatera 4t.

Porzeczka wchodzi w Rok 2025 wypoczęta i zapąkowana na rekordy plonowe. Do tego nasadzenia 2020, 21, 22 będą w szczycie owocowania, a nasadzono wybitnie owocującą w tym przedziale wiekowym odmianę Tihope. 

Jeśli zmarznie 50% w Europie to można liczyć na 0,8zł. Jeśli aura będzie sprzyjać, będzie to pewno max 0,5zł i olbrzymie kłopoty ze zbytem plus wiele niezapłaconych faktur.

I to minimum na 5 kolejnych lat.

Więc powodzenia marzycielom kupującym sadzonkę za 10000zł na ha.

Może mi ktoś zarzucić że nie chcę konkurencji.

Nikt jej nie chce, ale jeśli ktoś ma umysł otwarty a nie jest ciećwierzem  to dojdzie do takiego samego wniosku.

Dodam jeszcze że sadząc ponosimy koszt i pozbawiamy się jednocześnie dochodu z tej ziemi na kolejne lata. Karczowanie też kosztuje.

Na porzeczce zarabiają wytrwali.

Każdy może chcieć zostać tym wytrwałym, ale nie w roku najwyższych cen za owoc i sadzonkę.

Niestety, takie są realia.

Podpisuje się pod tym, też w tym roku kasowałem blisko 3ha, będę oczywiście w przyszłym roku sadził porzeczkę bo kasuje od 2 lat a nie sadzę i  za chwile został bym bez plantacji, mam jednak świadomość że przez najbliższe lata może to być niezły gorący kartofel bo obsługa na dobrym poziomie kosztuje a przychód może tego nie pokrywać. 

Opublikowano

Ja na przyszły rok prawdopodobnie kilka ha pod rozdrabniacz.

Wydajności już nie ma, a po 0,4zł ni uja na plus nie wyjdę.

 

Opublikowano

Popieram chłopaków wyżej, wchodzić od zera w tym momencie w porzeczkę mija się z celem.

W przeciągu 3 lat zeszlem o 1/3, z 15 na 10ha. I to jest ilość bazowa ha na następne lata, jednorazowo w plonowaniu nie będę miał więcej porzeczek. A temu, bo tyle towaru na spokojnie zbędę.

@Agrestma rację, że aktualnie przy średnim plonie w kraju jesteśmy zasrani towarem. O ile w pierwszym roku caly towar wezmą, bo mają braki. To w następnym roku że średnimi anomali pogodowymi, u tych co sadzą na pale będą mieli trudności że zbytem. Już nie chcę myśleć co będzie jak któregoś roku pogoda w większości kraju przygra.

@Tomasz0611 ta cena nie była po to by zachęcić frajerów, wystarczająco dużo frajerów złapała się przez ostatnie 4 lata. Tyle potrzebne było by dwa największe zakłady zgarnęły jak najwiecej towaru z rynku. Sporo zakładów znając historię z przed dwóch lat jak nie miało presji kontaktowej wogóle nie kupywalo towaru. Między innymi maspex(lowicz tylko kupował niewielkie ilości na chłodnie). Olsztynek nawet kg nie kupił.

Opublikowano

Przy okazji tematu. @Agrest @ViveN macie doświadczenie jak wygląda odmładzanie plantacji, albo przynajmniej słyszeliście jak to wygląda? 

W okolicy nawet sporo porzeczki poszło pod mulczer. Z tym że prawie wszystko na odmłodzenie. Skoszone po zbiorach aktualnie po kolana, albo i więcej, gęsto. Plantacje 10+ lat. Jak to może potem plonowac?

Sam mam 5letnia kwaterę, która rośnie jak za karę i także myślałem nad odmłodzenie. Słyszałem od szkółkarza(sam tak robi), że do 8 lat ma to sens?

Jakieś doświadczenie z tym?

Opublikowano (edytowane)

Nie robiłem ale niektórzy praktykują. 

Jeżeli jest wielkopàkowiec to bez sensu 

Widziałem  odmłodzoną czarną. Wiele od odmiany zależy. Ilość pędów zbyt duża  , wzrost przez to szybki bo konkurencja o światło. Szara ma co jeść.

Z opowieści to plon nigdy nie dorówna nowym nasadzeniom.

Czerwona po odmłodzeniu podobnie daje dziesiątki pędów, wyrastają często po ziemi i te są bez wartości, stanowią zbędne zagęszczenie. Te pionowe z kolei bardzo podatne w czerwcu na wiatr. Gdy trafi się nawałnica to żal na pole wchodzić . 

Jeśli aura łaskawa w tym czasie to coś z tego będzie. Ale to zbyt duże zagęszczenie

Edytowane przez Agrest

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...
v