Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano
nie rozumiem czemu usługa wykonywana rekordem jest droższa, niż suprem?

 

miszka - nie wiesz ??

 

Nawet na polskiej wsi jest marketing - większy =>szybszy => wydajniejszy => droższy

 

Co do szybkości - dużo zależy od kombajnisty - czasem Z056 skosi szybciej niż Z058

Opublikowano

u mnie jak kosił bizon pszenice o plonie powyzej 5,5t/ha to meczył sie po 1.25 min na hektar, a jak przyjechal drugi koles konczyc 2 ha to bral na 3/4 hedera i jeszcze pełno zboza zostawało w polu i w klosach ( pierwszy i ostatni raz takim złomem kosilem). w tym roku znajde sobie konkretnego goscia z konkretnym sprzetem,ktory przyjedzie na 2-3 dni i wykosi mi 25 ha zboza. cena w tamtym roku za koszenie bizonem ZO 56 260 zl za godzine.

Opublikowano

- ale jest kryzys.

- sporo osób u nas jeszcze kumplowi nie popłaciło za koszenie w zeszłym roku.

- niby sprzętu coraz więcej ale wszystko jest stare i awaryjne i z czegoś trzeba naprawiać.

- trochę rzeczy podrożało, trochę doszło opłat (wczoraj chcieli ode mnie jakieś zaświadczenie którego 6 miesięcy temu nie chcieli).

- no i nie ma co robić za grosze a kombajn musi jakoś na siebie zarabiać.

 

Tak więc nie ma co się dziwić że ludzie krzyczą wyższe ceny niż za zeszły rok (szczególnie że część osób z kombajnami dostała nieźle w 4 litery przy produkcji mleka).

Opublikowano

Dla mnie sąsiad Mercatorem 75 kosi i bierze 150zł za hektar i wcale gorzej nie młóci niż bizon. "Róbta co chceta" , gdy nie widzisz różnicy to po co przepłacać.

Za usługę koszenia bizonami biorą 200-240 pln za godzinę , zależy od gościa i czy z sieczkarnią.

Opublikowano
To jest cena za hektar a nie za godzine Jak chcecie robić za caritas polska to sobie róbcie ja sobie po leże

Bizon to niestety nie LEXION,a to nie lata komuny gdzie był jeden kombajn na 4 wsie albo więcej .

Opublikowano

fakt jest taki ze paliwo w ostatnich tygodniach sporo podskoczyło , ja zrobiłem zapas jak było w duzo nizszej cenie na sezon spokojnie starczy. Tez mi sie wydaje ze 350 to niewiem czy nie jest lekka przesada, poczekam jak sie okresli SKR w okolicy z łasnymi cenami oraz konkurencjia i trzeba bedzie sie wstrzelic w cene.

Opublikowano

przecież jeżeli móce na hektary to nie ma to większej różnicy a jak jest bizon po 240 na godzine to wychodzi podobnie co 300 w oczywiście solidnym zbożu

Opublikowano

W Legnicy Agrohandel dealer New Hollanda za koszenie swoimi kombajnami chcą brać 230zł za hektar bez paliwa,a roboty mają że do zimy im starczy .Sam się zapisałem za taką kasą nie zapalam swojego JD 970.

Opublikowano
Ja w tamtym roku już placilem 400 zł za godz Bizon Rekord + sieczkarnia aż się boje pomyślećco będzie w tym roku :D

 

to co tylko jeden bizon na całą wieś że taka cena i to jeszcze rekord :) u mnie myślę że cena wachac się będzie w granicy 250 - 300 :)

Opublikowano
Ja w tamtym roku już placilem 400 zł za godz Bizon Rekord + sieczkarnia aż się boje pomyślećco będzie w tym roku :D

 

COO? Chłopie, jeśli on takie ceny wali, kupuj sobie supra albo E-512 i koś ludziom za 350 za godzine, nie dośc ze sobie wykosisz kiedy będziesz chciał to jeszcze usługi skubniesz. Cena szok :D

 

Ja myślę, że w tym roku coś w okolicach 200-250 zł

Opublikowano

Też sie właśnie zdziwiłem z tymi cenami, ale nie mam swojego kombjanu i musiałem nająć na usługe pozatym mam tylko ze 3 ha zboza to chyba nie opłaci mi sie kupować kombanik. Co o tym sądziczy czy warto ????

Opublikowano

Trzy hektary fakt, mało ale jeśli na usługach skubnąłbyś ze 30ha to warto pomyślec o kombajnie. Tak to jest jeśli nie ma konkurencji, narzuci cene taką że włosy stają a inni nie mają wyboru.

Opublikowano

Opcja ciekawa do rozważenia. Masz tylko 3 ha do koszenia. Pytanie czy mógłbyś w czasie żniw kosić po ludziach bo jeśli tak to warto się tym zająć, zakładając że miałbyś chętnych na taką usługę, jakąś kasę+kredyt na kombajn, zbiornik na diesel na całe żniwa co by kupić go taniej i nie dowozić w trakcie żniw, no i przede wszystkim zamiłowanie do napraw i użeranie się z niepłacącymi.

Ja mimo małego areału zaryzykowałem i w zeszłym roku kupiłem dość starego supra z rocznym szarpaczem z wągrowca bo nie ma u nas kombajnu który przyjedzie kosić jak żniwa są mokre mimo że płaciłem najszybciej ze wszystkich u których kosił. Na wiosce jest jeden kombajn który kosi usługowo a pozostałe 3 ledwo obrabiają swoje areały.

Zobaczymy czy wyjdę na swoje.

Opublikowano

Tez wyszedłem z takiego załozenia po zeszłym sezonie koles , ktory mi kosił co roku robił jakies schody jak mi pasowało to jemu nie albo zaraz po deszczu chciał ciac wiec sie lekko zdenerwowałem i kupiłem sobie w listopadzie JD965 heder 4,2 sciagniety z dannii od pierwszego własciciela wyglada prawie jak nowka choc jest z 81z sieczkarnia, kabina, klima działajaca , choc swojego do koszenia mam niecałe 5ha , ale juz ludzie zamawiaja koszenie choc jeszcze zniw nie ma i chetnych mam juz na ponad 30 ha a jeszcze nie sezon wiec mysle ze jakos roboty bedzie.

Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
  • Podobna zawartość

    • Przez siwy10071
      Witam. Mam problem z licznikiem prędkości. Mianowicie świeci się napis CAL. I migają cztery 0. Nie pokazuje prędkości. Myslałem że czujnik padł. Po zmianie na nowy dalej to samo. Sygnał z czujnika do licznika dochodzi. Nie ma przerwy w instalacji. Może trzeba zrobić jakiś kalibrację. Tylko nie mam pojęcia jak

    • Przez Mlody_rolnik2107
      Witam,
      od niedawna interesuję się kwestią Krajowych Ośrodków Wsparcia Rolnictwa. Chciałbym poznać Wasze zdanie w tym zakresie, dlatego przygotowałem ankietę. Byłbym bardzo wdzięczny za jej uzupełnienie.

      Link: https://kowrklienci.webankieta.pl/

      A tymczasem, jeżeli macie jakieś przemyślenia w tym temacie, napiszcie proszę co myślicie o KOWR?
    • Przez Julia1999
      SZUKAM MAGIKA OD JD
      CHODZI O INSTALACJE ELEKTRYCZNA 
      MIĄCZYN, okolice Zamościa 
    • Przez salas89
      witam drodzy koledzy i koleżanki forum przeglądam od dość dawna ale dzis jest to dopiero moje pierwsze zapytanie .
      Mam do was pytanie w sprawie naprawy badz wymiany wału . Sprawa wyglada tak , parę lat temu padł silnik w naszym leciwym classie europa , wiec postanowilismy zrobic mu regeneracje , zostało zrobione :
      -nowe tuleje silnika z anglii
      -nowe tłoki i pierscieni również sciągnięte z Anglii
      -nowe zawory i regeneracja głowicy 
      -szlif wału niestety juz 3 i nowe panewki
      -regeneracja korbowodów
      niestety kombajn popracował moze 2 do 3 godzin i obróciła sie panewka na jednym tłoku . Szkoda mi go troche bo jestem sentymentalnym człowiekiem i sporo pieniazków zostało władowane w silnik  ale szukam alternatywnego rozwiazania , szukac inny wał czy moze dac ten do napawania tego jednego czopu ?
      Co sadzicie która opcja lepsze i jak wyglada cenowo taka naprawa napawania ??
       
      z góry dziekuje za pomoc i pozdrawiam
    • Gość Profil usunięty
      Przez Gość Profil usunięty
      Witam chciałbym ostrzec wszystkich przed sprzedającym z okolic Wandowa woj. wielkopolskie, który specjalizuje się w sprzedaży kombajnów marki claas dominator, maszyny są wyszykowane tylko powierzchownie często gęsto ściągane w beznadziejnym stanie, niestety ja złapałem się na jego haczyk. Zakupiłem u szanownego pana kombajn marki claas, który był w stanie wręcz idealnym, z racji szybkiego ukończenia żniw zdecydowałem się na szybki zakup i to był mój błąd, według zapewnień sprzedającego maszyna gotowa do pracy, w rzeczywistości po zakupie rozleciała się w drobny mak sieczkarnia, po przeanalizowaniu przez autoryzowany serwis Claasa okazało się, że wał był złożony z dwóch elementów, w obudowach były łożyska zużyte, po głębszej analizie okazało się, że brakuje w znacznej części czujników a dużo elementów dorobione były na wzór. Przestrzegam wszystkich forumowiczów przed szybkim i pochopnym kupowaniem maszyn rolniczych, naprawdę warto wydać te 200-500zł na serwisanta, która przejrzy sprzęt prze zakupem. Próbowałem sprawę załatwić osobiście ale sprzedający śmiał się ironicznie i powtarzał cytuje NIE JEST PAN PIERWSZYM I OSTATNIM.... skorzystałem z pomocy adwokata i dzięki jego pismom i groźbą skierowania sprawy do sądu udało mi się wymienić wadliwy element jakim była sieczkarnia, cały proces trwał od lipca 2013 do stycznia 2014. Także szanowni forumowicze uważajcie i sprawdzajcie bo dużo jest nieuczciwych handlarzy, którzy tylko czekają.Sprawa zakończyła się mam nadzieję pozytywnie chociaż ostateczna próba maszyny odbędzie się w te żniwa i to zadecyduje czy zostanie w moim gospodarstwie.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...
v