Dopłaty bezpośrednie 2024

[wilkołak]

Dziwnie u was robili , nieprzyszłościowo, 

[mysza103]

33 minuty temu, wilkołak napisał(a):

Dziwnie u was robili , nieprzyszłościowo, 

No tak robili w 50 czy 60 latach , u nas potem była komasacja , choć jeszcze nie za moich czasów , to działki są już ok , poniżej 1 ha to nie ma za wiele , ale tam gdzie komasacji nie było to malutkie i jeszcze nie forwemne że fale dunaju 

[Pawel29]

Panowie czy na stronie ewniosek można znaleźć decyzję dotyczącą dopłat obszarowych 2024? Czy tylko w biurze powiatowym? 

[jacor73]

21 minut temu, Pawel29 napisał(a):

Panowie czy na stronie ewniosek można znaleźć decyzję dotyczącą dopłat obszarowych 2024? Czy tylko w biurze powiatowym? 

Można, o ile obsługa wniosku została już zakończona i decyzja podpięta

[Gość]

Będzie pewno w powiadomieniach jako nieodebrane.

U mnie przed świętami decyzja o zwrocie raty podatku, a 27 grudnia przelew pierwszą sesją. 

[wilkołak]

To u Ciebie była powódż ?

[Gość]

Mróz

[wilkołak]

Za przymrozki tez zwracali podatek ?

 

[slavik80]

Porozumienia marcowe w Jesionce zakładaly umorzenie 3 i 4 raty podatku rolnego w gminie. ,gdzie podiesli stawki podatku. 

Pozniej byly przymrozki , powodz i minister Siekierski te pieniędze przeznaczone na rekompensate tych rat podatku rolnego przeznaczyl ns pomoc bardziej potrzebujacym czyli powidzianom i mrozowcow. Ogolnie to to te poruzumienia rozmyli.

A głowny problem to moim zdaniem słaba pozycja ministra rolnictwa.  Słynne, Czesiu ,a co ty tu robisz? Jedz do ministerstwa i załatw alcotubki...

Jak miałby jaja to powinien powiedziec  cos w stylu;dobra  ja jade załatwic alkotubki a Ty Donek dawaj do biura załatwic to paliwo po 5,19 no ludzie czekaja..

Alw to juz srarszy gosc z wydoka emerytura bez charyzmy.

Kołodzuejczak u Salaka w rmf-ie zje...go a on nic...

[wilkołak]

Ropa na hurcie poniżej 6 zł to niema co narzekać

[Gość]

Najlepsze że nic nie mówili  o potrąceniach w tym umarzaniu podatków. Przy mrozowych.nie uwzględniali tego czy było ubezpieczone, a tu obcięli 50% z racji braku ubezpieczenia. A i tak nie jest to jedna rata bo kilkadziesiąt zł brakuje.

Absolutnie nie narzekam bo się okazało że od tuska dostałem najwyższy socjal w historii. Tylko przekaz społeczny jak zawsze dają tyle i tyle, ale że pomniejszają o współczynnik korygujący, wypłacone odszkodowania, czy brak ubezpieczenia to już tylko do wiadomości beneficjentów 

[wilkołak]

Przy suszy tak zawsze było ,od gradu nie ubezpiaczas całości upraw , akurat rudy większości nic nie dal , jesteś w tym małym gronie poszkodowanych

[Gość]

Zboża ubezpieczam ale nie jest to 50%. Owoce od gradu to pewno 1500 z  ha minimum co przy jagodowych totalnie się nie opłaca.

 

[wilkołak]

To masz mniej zbóż jak 50 % gospodarstwa ?

[bizon1]

Odnośnie scalanie gruntów to : w 2007 roku z 16 działek zrobiłem 4 usługa bezpłatna ,wniosek składało się do Starosty ale warunek był że działki muszą być w jednej KW , później po wydaniu decyzji tylko koszt zmian w swojej KW ajak teraz jest nie wiem 

[Gość]

2 minuty temu, wilkołak napisał(a):

To masz mniej zbóż jak 50 % gospodarstwa ?

Na swoich gruntach tak. 

[mysza103]

7 minut temu, bizon1 napisał(a):

Odnośnie scalanie gruntów to : w 2007 roku z 16 działek zrobiłem 4 usługa bezpłatna ,wniosek składało się do Starosty ale warunek był że działki muszą być w jednej KW , później po wydaniu decyzji tylko koszt zmian w swojej KW ajak teraz jest nie wiem 

Ty raczej o scalaniu gruntów nie piszesz , przynajmniej z twojej wypowiedzi nie ma to nic wspólnego ze scalaniem pola 

[Wiesio80]

3 godziny temu, Agrest napisał(a):

Zboża ubezpieczam ale nie jest to 50%. Owoce od gradu to pewno 1500 z  ha minimum co przy jagodowych totalnie się nie opłaca.

 

Generali maliny letnie grad deszcz nawalny za 2024r 1600 zł ha

[Gość]

Jaka suma ubezpieczenia? Plon i cena?

[Wiesio80]

26 minut temu, Agrest napisał(a):

Jaka suma ubezpieczenia? Plon i cena?

Plon 5 ton ha cena nie pamiętam musiał bym zajrzeć do polisy 

[Roki212]

3 godziny temu, mysza103 napisał(a):

Ty raczej o scalaniu gruntów nie piszesz , przynajmniej z twojej wypowiedzi nie ma to nic wspólnego ze scalaniem pola

Może koledze chodziło że miał je przyległe do siebie i ze swoich 16 po połączeniu wyszło żniw swoich 4.

Bo u nas w sąsiedniej gminie jak były scalenia to musiała być zainteresowana większa ilość osób (można było nawet między sobą się dogadać) bo w końcu była wymiana ziemi między gospodarzami że dostawałeś w jednym kawałku zamiast kilku ale sąsiedzi też musieli być zgodni aby swoją w inne miejsce przenieść bo niby skąd mieli by działkę powiększyć jak po sąsiedzku kogoś innego. Jeszcze klasowo musiało odpowiadać aby nie być stratnym i takie tam... Nie wszędzie się dało i nie każdy chciał aby oddać swoją pod wymianę jeśli miał w dobrej kulturze, a akurat wypadało że miałby otrzymać w innym miejscu jakiś inny większy kawałek (bo wiadomo nie każdy dba tak samo) w którym znów trzeba zainwestować aby przywrócić dobra kulturę...

Edytowane 29 Grudnia 2024 przez Roki212

[mysza103]

10 minut temu, Roki212 napisał(a):

Może koledze chodziło że miał je przyległe do siebie i ze swoich 16 po połączeniu wyszło żniw swoich 4.

Bo u nas w sąsiedniej gminie jak były scalenia to musiała być zainteresowana większa ilość osób (można było nawet między sobą się dogadać) bo w końcu była wymiana ziemi między gospodarzami że dostawałeś w jednym kawałku zamiast kilku ale sąsiedzi też musieli być zgodni aby swoją w inne miejsce przenieść bo niby skąd mieli by działkę powiększyć jak po sąsiedzku kogoś innego. Jeszcze klasowo musiało odpowiadać aby nie być stratnym i takie tam... Nie wszędzie się dało i nie każdy chciał aby oddać swoją pod wymianę jeśli miał w dobrej kulturze, a akurat wypadało że miałby otrzymać w innym miejscu jakiś inny większy kawałek (bo wiadomo nie każdy dba tak samo) w którym znów trzeba zainwestować aby przywrócić dobra kulturę...

Dokładnie to co opisałeś to jest scalanie , a nie to co opisał @bizon1 , bo u niego z tego co pisał to wychodzi że po prostu z kilku numerów działek zrobili jeden numer , a pole jakie uprawiał to uprawia nadal 

 W sąsiedniej gminie też było scalanie to przerzucali ludzi z jednego miejsca w drugie żeby były pola większe , no i trzeba było sie na to zgodzić , choć jak w takim czymś zawsze wszystkim nie dogodzisz , wiec i jakieś zamieszania tam też były .

[Sadek]

Odnośnie scalenia w sąsiedniej gminie/wiosce był taki przypadek że x przed scaleniem miał krzaki na polu po scaleniu tzn dołączeniu "dwóch" sąsiednich działek on się nie zgadza bo nie chce pola z krzakami🤣🤣🤣.

Finalnie scalenie nie doszło do końca i do dziś ludzie mają bałagan w działkach bo sami część sobie pozamieniali.

Edytowane 29 Grudnia 2024 przez Sadek
Edycja

[STIG13]

Godzinę temu, mysza103 napisał(a):

Dokładnie to co opisałeś to jest scalanie , a nie to co opisał @bizon1 , bo u niego z tego co pisał to wychodzi że po prostu z kilku numerów działek zrobili jeden numer , a pole jakie uprawiał to uprawia nadal 

 W sąsiedniej gminie też było scalanie to przerzucali ludzi z jednego miejsca w drugie żeby były pola większe , no i trzeba było sie na to zgodzić , choć jak w takim czymś zawsze wszystkim nie dogodzisz , wiec i jakieś zamieszania tam też były .

To można prosto i bez kosztów złączyć numery? Większość pól to kilka numerów lub nawet kilkanaście 

[Raptus902]

Można teraz dalej bez problemu przeorać TUZ czy coś sie zmieniło. Bo muszę coś zrobić bo trawy jest sporo ale jeść za bardzo nie chcą. Pierwszy pokos jako tako ale drugi to tragedia.