Skocz do zawartości

Ochrona i nawożenie pszenicy 2023


Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Lucerna to zasiać jakiś pk wapno i kosić pryzma koszt zwiezienia i ubicia folia siatka

Opublikowano

Ciężko to tak policzyć teoretycznie w praktyce zawsze inaczej wyjdzie. Zależy od cen usług nawozów itp itd. 

Opublikowano

wiem, wiem ale daje to jakies wyobrazenie. nie mam zamiaru trzymac krow, ale jest to dla mnie b. ciekawy temat, dlatego Was tak mecze 🫣 obecnie wyszlo, koszt ok 50 krow na 50 swoich ha to ok 250 tys +prady i paliwo wyszlo by ok 270 , czyli od 250 do 300. a przychod przy 2.5zl /li to ok 1 mil. nesli zatrudnimy 2 pracownikow to 200 tys. czyli 500 by sie zostalo.

Opublikowano

i najważniejsze.... kulą u nogi na całe życie. Kasa jest ale codzienne doje Świątek piątek, wesele dziecka, krowy doić trzeba, ciągły stres i gonitwa z pogoda żeby zebrac pasze. Rodzice mieli krowy i opasy to pamiętam jak ciągle patrzyło się w niebo czy deszcz czy słońce, odpust we wsi a my siano zbieraliśmy bo miało padać, jak susza i drugiego pokoju nie było to już wiadomo że rok stracony. Do tego to są żywe zwierzęta, wyrwana ruda od wody- powódź w oborze, rozwalone boksy, porody. To nie jest lekki chleb więc nie zazdroszczę kasy tylko podziwiam!

  • Like 2
  • Thanks 1
Opublikowano
3 minuty temu, Siedzacybyk napisał(a):

wiem, wiem ale daje to jakies wyobrazenie. nie mam zamiaru trzymac krow, ale jest to dla mnie b. ciekawy temat, dlatego Was tak mecze 🫣 obecnie wyszlo, koszt ok 50 krow na 50 swoich ha to ok 250 tys +prady i paliwo wyszlo by ok 270 , czyli od 250 do 300. a przychod przy 2.5zl /li to ok 1 mil. nesli zatrudnimy 2 pracownikow to 200 tys. czyli 500 by sie zostalo.

Pasze liczyłem ci na 10 tys czyli przychód 1.25 

Opublikowano

aha, ok rozumiem. 200 uprawa 50 ha, 50 dodatki paszowe , 50 -wet +prady. 300 plus 2 pracownikow 500. ok zgadza sie. zysk ok 1.2 mil. 700 pewnie sie nie zostanie. jesli zostalo by kd 500 do 600 tys to juz ladnie. z pracy sie tego nie zarobi. czyli przy 50 ha to juz mozna cos z tego miec. jesli nawet nie mielibysmy swojej ziemi to koszt dzierzawy np 100 tys a nawet 150 dalej bylby oplacalny.

Opublikowano
13 minut temu, Piffpaff napisał(a):

i najważniejsze.... kulą u nogi na całe życie. Kasa jest ale codzienne doje Świątek piątek, wesele dziecka, krowy doić trzeba, ciągły stres i gonitwa z pogoda żeby zebrac pasze. Rodzice mieli krowy i opasy to pamiętam jak ciągle patrzyło się w niebo czy deszcz czy słońce, odpust we wsi a my siano zbieraliśmy bo miało padać, jak susza i drugiego pokoju nie było to już wiadomo że rok stracony. Do tego to są żywe zwierzęta, wyrwana ruda od wody- powódź w oborze, rozwalone boksy, porody. To nie jest lekki chleb więc nie zazdroszczę kasy tylko podziwiam!

Kto teraz siano dla krów zbiera? Najwyżej trochę dla cieląt a pogodę masz w tele nie to co kiedyś. A poza tym zgadzam się ciężka praca i nie raz nie dwa po nocach i 4 rano pobudka 

Opublikowano

U mnie dużo krowiarzy w okolicy to zabijają się o ziemię. Ogóle młodych rolników jest dużo w okolicy w dodatku dużo z miasta ludzi przyszło na wieś mieszkać. Wiec absolutnie wieś nie jest wyludniona. Ale u mnie w okolicy tu dużo wszystko przemysł górniczy wszystko trzyma, bo co kto ma gospo i nie hoduje to pracuje na etacie np. Na kopalni. 

Opublikowano
56 minut temu, Gimmeshelter napisał(a):

Alfa znowu coś przedobrzyl i wylicza jak to rolnictwo się opłaca, ale to już było...🥱

Na mleku się nie opłaca? No przestań człowieku nie kupowali by ludzie fendt pola po 150 ostatnio poszło po 290 7 ha i dzierżaw po 3 tys 

33 minuty temu, Siedzacybyk napisał(a):

czyli polska stanie sie mleczna kraina?

Już jest Podlasie mleczna kraina. Piątnica za listopad zapłaci 3.2 netto przy dobrych parametrach i ilości to czego chcieć? Przy miesięcznej sprzedaży 130 tys l 420 tys wypłaty 

  • Like 1
Opublikowano

Na mleku na pewno się opłaca tym bardziej w twoich stronach, tylko mnie zawsze śmieszy takie rzucanie kwotami co kto ile dał za co itp. Jak ktoś głównie z tego żyje to nie musi liczyć, to wychodzi w życiu na codzien czy się opłaca czy nie, w roślinnej ostatnie 2 lata w ogóle się u mnie nie spina i gdzieś mam jakieś wyliczenia ile co kosztowało. Nie robi się tego z marszu tylko od x lat i zazwyczaj się robi podobnie i jak się wychodzi na minus to widać to od razu nic nie trzeba podliczac i jak widzę jak ktoś pisze ze ktoś zachłanny był bo pszenicy w żniwa nie sprzedał a u ciebie płacili po 900 zł, to mi trochę gul skacze bo u mnie płacili wtedy po 750 zł max a nawozy kupowałem wtedy po 3700 za tonę. Ktoś ostatnio pisał że jakiś tam youtuber na remont ciągnika nie ma i ja się wcale nie dziwię bo też teraz jakbym miał 10 tys a pewnie skończyłoby się na więcej to nie wiem czy bym robil

Opublikowano

Stać na traktor stać na naprawę. Albo Ursus albo Belarus sam naprawisz albo niedrogo u mechanika

Opublikowano

Co komu zazdrości pracy, ja z tych że chętnie pomogę a nie zazdroszczę. Ale fakt lubię pomarudzic🤷

Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
  • Podobna zawartość

    • Przez yacenty
      Zapraszam do dyskusji poświęconej uprawie pszenicy w roku 2025.
      W tym temacie będziemy poruszać zagadnienia związane z nawożeniem pszenicy, ochroną fungicydową pszenicy, zwalczaniem chwastów w pszenicy jak również wiele innych ogólnych tematów dotyczących pszenicy, zarówno pszenicy jarej jak i pszenicy ozimej.
      Najpopularniejsze pytania z poprzednich lat, na które na pewno znajdziesz odpowiedz w roku 2025:
      1. Jaką ochronę fungicydową pszenicy wybrać?
      2. Czym zwalczać chwasty w pszenicy ozimej a czym w pszenicy jarej.
      3. Jak nawozić pszenicę? 
      4. Ile kilogramów azotu zastosować? Ile razy w ciągu sezonu nawozić pszenice?
      5. Kiedy i czym regulować pszenicę ozimą?
      6. Jakie nawożenie dolistne mikroelementami zastosować w pszenicy?
    • Przez bazalt50
      Problem nie mój, tylko sąsiada - posiał pszenicę (chyba odmianę Wilejka) dość późno, gdzieś pod koniec października, na poplonie z rzepaku. Niby zaczęła mu wschodzić. Dziś byłem zerknąć na swój zasiew, i uderzyło mnie że jego pole jest golusieńkie. Nie ma absolutnie nic. Te ziarna które są na wierzchu wypłukane przez deszcz, to niby jest maleńki kiełek, ale brązowy i martwy. Natomiast ziarna które są głębiej nawet nie zakiełkowały. I wszystkie ziarna - i te płytko i głębiej - po naciśnięciu rozłażą się w palcach. U nas mówi się na to że się "skrochmaliły". Zadzwoniłem po niego żeby podszedł i zobaczył. Trochę się załamał. Gość jest trochę niekompletny intelektualnie. Szkoda mi go bo mimo wszystko poczciwy chłop. Ale nie wiem co mu powiedzieć i poradzić, bo osobiście nigdy nie spotkałem się z czymś takim z pszenicą. Jak wspomniałem - siał późno, było dość mokro i zimno, śnieg ostatnio też dostarczył sporo wody, mokro jest cały czas, pszenicę siał zaprawianą. Na moje oko zasiał stanowczo za głęboko (+/- 5 do 7cm). Czy coś z tego będzie miał? co mu poradzić?
    • Przez jarekvip99
      Jakie odmiany pszenicy jarej siejecie i jak wam plonuja? Nie siałem juz z 6 lat a bede chyba zmuszony na wiosne bo burak dopiero co wykopali i jeszcze popadało ze nie ma szans orac a co dopiero siac
    • Przez Challenger
      Czy uprawia moze ktos ta odmiane pszenicy paszowej???Prosze mozliwie jak najszybciej o opisanie tej odmiany,jej plonowanie wymagania itp.Z gory dzieks :rolleyes:
    • Przez gba3943
      Witam, potrzebuje Opinie o pszenicy rgt ponticus, rgt cayenne i Debian. 
×
×
  • Dodaj nową pozycję...
v