Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Pomijając aspekt finansowy, przy 100ha produkcji roślinnej poza sezonem muszę sobie szukać dodatkowego zajęcia aby się nie zanudzić. Przy dobrze ułożonym płodozmianie i dobrej organizacji pracy w 2 osoby mógłbym śmiało obrobić te mityczne 300ha od których zaczyna się te niby przedsiębiorstwo, a wcale nie mam jakiegoś dużego sprzętu, bo siewniki czy agregaty mają 3m szerokości. 

Tak więc te czasy że na 10ha całą rodziną się pracowało już nie wrócą.

No chyba że pójdziemy w sad warzywa czy owoce miękkie 

Opublikowano (edytowane)

Masz racje w tym wzgkędzie , 300ha

11 godzin temu, tommy66692 napisał:

Każdy siedzi i czeka aż mu manna z rolnictwa spadnie z nieba i tylko skibki przegarnia, życie za dużo kosztuje żeby tylko z rolnictwa się utrzymywać 

U nas większość z tego żyje mając powyżej 20 ha i do tej pory nie narzekali, obecnie z 20 -30 % myśli o strajku , reszta a po co , nie pasuje mu

Edytowane przez miwigos
Opublikowano
1 godzinę temu, Mateusz1q napisał:

Zawsze tak było że zwierzęta się opłacały a żeby zwierzęta się opłacały to zboża i śruta rzepakowa musi być tania. 100ha to 700h pracy rocznie to przeliczając na etat to masz 5 miesiący a reszta leżenie brzuchem?

Taa bo produkcja roślinna to tylko praca na hektarach. W obejściu, czy serwisie maszyn, biurokracjia na to wszystko też trzeba znaleźć czas . Nie neguje że przy zwierzętach jest tej pracy więcej, ale z opłacalnością też jest różnie. Mieliśmy świnie, ostatnie szt sprzedane maciory po 1.5zl i tucznik po 3.0zł tak się opłacało . 

Opublikowano (edytowane)

Ja tu się wypowiem jako etatowiec i rolnik z produkcji roślinnej. Chętnie bym pojechał strajkować, z Wami. Tylko że strajki są w piątki a ja wtedy pracuje. Urlop to ja muszę na robotę brać i żeby w domu problemy rozwiazuwac, nie mogę sobie pozwolić brać urlop i jechać na strajki. Dopóki żywi mnie etat na zusie i tam jest mój główny przychód, będę pilnował pracy, która jest moim głównym przychodem i karmi moją rodzinę. Z roku na rok netto mam mniej zysku  z pola, a więcej z etatu

Edytowane przez Badwolf
  • Like 1
Opublikowano

Nie trzeba mieć etatu bo na to sporo rzeczy się składa np pogoda, rodzina też czasu potrzebuje, mam druga działalność. 

A ile ha potrzeba żeby żyć to pewnie kwestia indywidualna, przy roślinnej żona raczej w domu też nie siedzi. 

Opublikowano (edytowane)

U nas żony to wszystkie domem sie zajmują , męszczyżni może co dziesiąte gospodarstwo jest na etacie, jak oboje na etacie , do tego dom ,ogród , dzieci , rodzice do opieki, to gorzej jak niewola, tylko wspólczuć takim kobietom, bo one w wielu gospodarstwach maja gorzej niz my faceci

Edytowane przez miwigos
Opublikowano

To że macie wydajne sprzęty którymi można więcej i szybciej obrobić gospodarki wcale nie świadczy o tym że macie więcej czasu i możecie iść np. na etat , to świadczy o  tym że macie sieczkę w głowach . W innych zawodach pracę też usprawnił sprzęt do tego stopnia iż świat rozważa 4 dniowy tydzień pracy , prace zdalną częściowo , albo całkiem robota w domu . A tu widzę że   chcecie mieć po 300 hektarów ,dodatkowy  etat i  stróżować w nocy  hahahh  . Jak by wyeliminować niewolnictwo w gospodarstwach rolnych to ci co tutaj  mają tak  dużo czasu wolnego  by się posrali na 30 hektarach na łebka  hahha  u każdego oszołoma rodzice wykorzystywani jak najgorszy sort niewolniczy a w sezonie pomagają tym niewolnikom rzesze uzależnionych od  olkohola . Są tutaj też tacy wydajni że mają tych hektarów dużo ale tak naprawdę na nich nic nie robią bo wszystko usługa a że dzierżawa to nawet wniosków nie musza składać i chyba tacy  tutaj mają tyle wolnego i  się rwią na etat bo z czegoś trzeba temu dzierżawcy dołożyć bo tych dopłat za wiele nie ma a czynsze w regionie wyższe .

Opublikowano
31 minut temu, miwigos napisał:

U nas żony to wszystkie domem sie zajmują , męszczyżni może co dziesiąte gospodarstwo jest na etacie, jak oboje na etacie , do tego dom ,ogród , dzieci , rodzice do opieki, to gorzej jak niewola, tylko wspólczuć takim kobietom, bo one w wielu gospodarstwach maja gorzej niz my faceci

Nie każda chce w domu siedzieć całe życie przy garach i sprzątaniu jedynie. 

Opublikowano (edytowane)

Wtedy sam gotujesz obiad , albo na kanapkach ,pranie robisz, wole model tradycyjny , obiad o 12,30

Edytowane przez miwigos
Opublikowano

Ja tam na spokojnie obrabiam swoje 16 ha i 2 ha dzierżawy z rodziny. Żona na etacie robi też i jakoś dajemy radę. Macie dużo racji, to wygoda mieć żonę zawsze w domu. Ja tak miałem tylko jak była na macierzynskim.Tylko jakie Wy będziecie mieli emerytury potem i te żony? Kolejna kwestia, to że np moja małżonka chce pracować. Ona w domu to robi na podwórku sobie kwiatki i kilka grządek. Poza tym dom obrabia i ja pomagam z dziećmi. Takie teraz jest życie 

  • Like 1
Opublikowano
59 minut temu, miwigos napisał:

U nas żony to wszystkie domem sie zajmują , męszczyżni może co dziesiąte gospodarstwo jest na etacie, jak oboje na etacie , do tego dom ,ogród , dzieci , rodzice do opieki, to gorzej jak niewola, tylko wspólczuć takim kobietom, bo one w wielu gospodarstwach maja gorzej niz my faceci

A faceci to primadonny że domem dziećmi gacie uprać nie umieją się zająć?

Opublikowano

To stereotypy jakieś ze żona musi siedzieć w domu i gotować, przecież też może rozwijać się zawodowo jeśli ma chęć. 

Pranie to się robi po pracy, bo niby miastowi co oboje na etacie to obsrani chodzą czy jak?? 

Obiad u mnie jest wieczorem, tak od zawsze było, nigdy nie miałem obiadu o 12. 

Śniadanie to każdy sam powinien dać rady zrobić, łóżko pościelić też nawet jeśli w wojsku nie był. 

Podobno facet co nie potrafi gotować to nie facet 😅

23 minuty temu, 12Pafnucy napisał:

Umieją, ale po co to robić?

Po to żeby jak żona zachoruje, czy gdzieś wyjedzie to nie zostać z ręką w nocniku 😉

  • Like 1
Opublikowano (edytowane)

Co do cen rzepaku niestety nie ma do czego wracać jest kicha na razie i nie widać by było bardzo lepiej. Rolnicy na granicy jakieś 3 tiry opróżnili i kazali jechać  z powrotem do UA. Nie wiem jakie zboże.

Co do utrzymania. To jest prawda kilkanaście czy nawet te 20 czy więcej trochę ha to musowo przynajmniej jeden etat. najlepiej dwa. A kobieta w pracy to nie znaczy dom zaniedbany. Wszystko da się ogarnąć. Oczywiście mówię o przypadku gdzie nie ma zwierząt.  Bez etatów to jest wegetacja na takich gosp. Jeśli jest tylko produkcja zbóż. Niby pieniądz jest ale jak się nei urodzi czy ceny nie ma to nic nie ma. A tak etat daje życie codzienne. A gospodarka pozwala zbierać na wymianę sprzętu samochodu remont domu czy zakup np mieszkania co tam kto myśli. I w sumie najwięcej takich rolników teraz znam. 

Edytowane przez hubertuss
  • Like 1
Opublikowano (edytowane)
21 minut temu, hubertuss napisał:

 Rolnicy na granicy jakieś 3 tiry opróżnili i kazali jechać  z powrotem do UA. Nie wiem jakie zboże.

Hmm, twoja wersja  różni się od relacji policji jak i filmików czy zdjęć 

"Trzy ciężarówki, których kierującymi byli obywatele Ukrainy, wjechały po odprawie na teren Polski. Uczestnicy protestu nie przepuścili dalej tego transportu i w pewnej chwili otworzyli naczepy, co spowodowało częściowe wysypanie się zboża na jezdnię. Kierujący zawrócili w kierunku Ukrainy" – relacjonowała w niedzielę Ewa Czyż z Komendy Miejskiej Policji w Chełmie.

 Wieźli pszenicę. Fota z neta

Dorohusk. Protestujący rolnicy zatrzymali trzy ukraińskie ciężarówki i  wysypali zboże na jezdnię | Kurier Lubelski

Edytowane przez Pigmei
Opublikowano

Bardzo źle zrobili -tam powinny stać cysterny z wodą i na auto w prezencie pod plandekę kilka kubików wody dla oczyszczenia -to jest pomysł 

Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
  • Podobna zawartość

    • Przez danielhaker
      Jak Waszym zdaniem będą kształtować się ceny paliw w tym roku? Minął rok od wyborów- kiedy politycy obiecywali obniżki cen paliw, tymczasem hurt w ostatnim czasie pnie się w górę

      Zamawialiście już paliwo w tym roku? Jakie ceny?
      Temat jest kontynuacją zeszłorocznej dyskusji:
      https://www.agrofoto.pl/forum/topic/301695-ceny-paliw-2024/
       
    • Przez yacenty
      Zapraszamy do dyskusji na temat cen rzepaku w roku kalendarzowym 2025.
      Poniżej zamieszczam listę najpopularniejszych pytań dotyczących cen rzepaku, które były zadane w poprzednich latach.
      Ile będzie kosztować tona rzepaku w 2025 roku? Jaka będzie cena rzepaku w 2025 roku? Czy cena rzepaku wzrośnie w 2025 roku? Czy rzepak będzie droższy w 2025 roku? Dlaczego rzepak tanieje lub drożeje w 2025 roku? Kiedy rzepak podrożeje w 2025 roku? Jaka będzie cena rzepaku na giełdzie w 2025 roku? Jaka będzie cena rzepaku na Matif w 2025 roku? Ile będzie kosztować rzepak na skupie w 2025 roku? Na te pytania znajdziesz odpowiedź w tym temacie.
      Zapraszamy do dyskusji i prosimy o merytoryczną i kulturalną dyskusję. Rozmawiamy o meritum sprawy, nie wyzywajmy się, szanujmy zdanie innych osób. Życzymy miłej i owocnej wymiany zdań.
    • Przez bialy2005
      Narazie to ceny raczej beda z tendencja w dół jak to w styczniu. Pod koniec miesaca zacznie sie to rozkrecac ale jesli nie potwierdza sie wymarzniecia to bez szału
      Pszenżyto 550 z podwórka okolice łukowa lubelskie
    • Gość
      Przez Gość
      Cena węgla ostro w górę, ekogroszek 1300-1500 zł za tonę i kopalnie wstrzymują sprzedaż, też przez gaz do góry, czy robią z nas durni?
    • Przez benio1967
      w tej telewizji to zawsze mówią że tanieją,a podają że owies 650 zł tona tylko ciekawe gdzie?
×
×
  • Dodaj nową pozycję...
v