Skocz do zawartości

Ładowanie obornika na płycie z włączonym napędem


Rekomendowane odpowiedzi

Wybrane dla Ciebie
Opublikowano

Ty sam z siebie jaja robisz zakładając taki temat i takie dziecinne pytania zadawać , ciągnik i i tym bardziej napęd jest po to by go używać gdyby zaraz miał się rozsypać to co to by było warte po to jest mechanizm różnicowy byś mógł skręcać bez szkody , gdybyś jeździł na włączonej blokadzie to juz by coś się mogło dziać niedobrego.

  • Thanks 1
Opublikowano

Kiedyś chyba zetor wypuścił instrukcje obsługi że nie wolno używać przedniego napędu jak ma się koła skręcone, w polu po dojechaniu do końca powinno sie wyłączyć napęd, zawrócić, włączyć napęd i tak w koło.

Opublikowano
3 godziny temu, Leszy napisał:

Co ty się przejmujesz? U mnie po7 tyś h, w Kubocie 7040 obcięły się frezy na tulejce łączącej wałek napędu.

W moim Case zjadło frezy na takiej tulejce przy prawie 9 tys mtg. Ileż to razy zapomniałem wyłączyć napędu na asfalcie ,poza tym przy hamowaniu z automatu załącza przedni napęd aby poprawić skuteczność . Przede wszystkim, na ogół napęd nie jest połączony na sztywno , a za pomocą "mokrego " sprzęgła.

  • Like 1
Opublikowano
31 minut temu, Bogdan_ja napisał:

Mechanizm różnicowy nie niweluje naprezen między osiowych... Ciągnik zbyt obciążony przodem przy załadunku turem ugnie oponę na przodzie i obroty już się nie zgadzają z tylnia.. 

To akurat  się zadza , jednak nie wpływa to  negatywnie na podzespoły . Albo nie tak ; nie powinno ich uszkodzić

Opublikowano
10 godzin temu, Rolnik963 napisał:

Stało się to że zapomniałem wyłączyć napędu do ładowania obornika z płyty. Ładowałem może że 20 min. Co istotne miałem zawieszony obciaznik na tyle ponad 1000kg. Czy napęd dużo ucierpiał?

John Deere 5090r

Niedługo się rozleci. Chcesz to kupię od Ciebie tego Johna ;) Napęd to już pewnie wszystkie tryby zmielone i ledwo się wszystko toczy.

Opublikowano
59 minut temu, Rolnik963 napisał:

Po tych dyskusjach mam mieszane uczucia

Koledzy wyczuli okazje aby sobie pożartować przy niedzieli. Nie ma najmniejszych obaw aby coś się stało z napędem przy takiej pracy i takim jej czasie jak Ty opisujesz. Każdy na pewno nie raz nie wyłączył napędu wyjeżdżając z pola i jakoś się te ciągniki nie rozsypują. 

  • Like 1
  • Confused 1
Opublikowano (edytowane)
23 minuty temu, miwigos napisał:

Tylko Bogdan nie używa napędu , reszta tak i nie psuje się

Ludzie co mają jakiekolwiek pojecie o mechanice i przeciążeniach między osiowych tyz wyłączają napęd na płycie gdzie ciągnik jest obciążony balastem i koło się nie uslizgnie... 🤷‍♂️

Więc nie mierz innych swoją miarą bo widać że nie masz pojęcia w temacie i tyle... 

Ciągnik rolniczy nie posiada mechanizmu różnicowego międzyosiowego... Jak zrozumiesz co to jest i w jakim sprzęcie występuje i w jakim celu to będziesz wiedział ze błądzisz. 

Edytowane przez Bogdan_ja
  • Like 1
  • Haha 1
Opublikowano

Chora dyskusja😂 
Kiedyś miałem klienta z Agrotronem z usterką taką, że w ciągu 4 lat zjadł dwa komplety przednich opon, chodzil cały czas w ładowaczu. Tak było od zakupu. Usterka polegała na tym, że ktoś po prostu wyciągnął przekaźnik od przedniego napędu. Napęd sie wogóle nie rozłączał. Zjadł opony, a w moście nic nie padło.

  • Like 1
Opublikowano

Normalnie to co tu czytam to szok. Jaka ciemnota panuje. Zero pojęcia.

5 godzin temu, miwigos napisał:

Co ta za różnica czy z płyty czy z ziemi, przy załadunku nie ma predkości , ile Ty masz lat

A po co prędkość? Przy maksymalnych skrętach na przyczepnej nawierzchni w napędzie dochodzi do większych przeciążeń niż byś jechał z 4x4 na asfalcie 30 km/H. Ciągnik nie ma miedzy osiowego mechanizmu różnicowego. Tłumaczyć dalej?

3 godziny temu, robert1226 napisał:

Ty sam z siebie jaja robisz zakładając taki temat i takie dziecinne pytania zadawać , ciągnik i i tym bardziej napęd jest po to by go używać gdyby zaraz miał się rozsypać to co to by było warte po to jest mechanizm różnicowy byś mógł skręcać bez szkody , gdybyś jeździł na włączonej blokadzie to juz by coś się mogło dziać niedobrego.

Jak coś jest po to by tego używać to nie znaczy, że należy nie używać mózgu. I robić to bezmyślnie. Sęk w tym, ze ciągnik nie ma miedzy osiowego mechanizmu różnicowego. A przy maksymalnym skręcie na przyczepnej nawierzchni robi się dużą różnica drogi pokonywanej przez koła obu osi.

2 godziny temu, robert1226 napisał:

Ha ha ha dobra nie było tematu .

Jak by tak było jak wy piszecie to przedni napęd byłby najbardziej awaryjną jednostka w ciągniku , a  tak wcale nie jest .

Zawsze wysypuje się najsłabszy punkt. Jeden ciągnik będzie szybciej zdzierał opony i nic się nie sypnie. Drugi zniszczy przedni most inny krzyżaki a jeszcze inny zwolnice czy sprzęgło napędu. Oczywiście nie od razu a z czasem.

2 godziny temu, andrzej78 napisał:

W moim Case zjadło frezy na takiej tulejce przy prawie 9 tys mtg. Ileż to razy zapomniałem wyłączyć napędu na asfalcie ,poza tym przy hamowaniu z automatu załącza przedni napęd aby poprawić skuteczność . Przede wszystkim, na ogół napęd nie jest połączony na sztywno , a za pomocą "mokrego " sprzęgła.

To, że jest sprzęgło mokre to przy włączonym napędzie nie zmienia nic. Może być i kłowe. Spięcie jest na sztywno i nie kompensuje różnicy prędkości obu osi.

Generalnie jak jest z tyłu balast i ciągnik się nie ślizga Praca z napędem włączonym na przyczepnej nawierzchni jest bardzo nie wskazana. Prowadzi do szybszego zużycia elementów napędu i opon. Ciągnik nie ma między osiowego mechanizmu różnicowego. Przy manewrowaniu i ostrych skrętach na przyczepionej nawierzchni dochodzi do dużych naprężeni. Tym bardziej ,ze średnica przednich kół zmienia nam się co chwila gdy mamy pełną lub pustą łyżkę.

Jeśli jedziecie gdzieś drogą z większą szybkością i powoli dohamowujecie np przed skrzyżowaniem na odcinku kilkudziesięciu metrów. Warto też na momencik puścić hamulec by na chwilkę rozłączyć napęd i skasować naprężenia.

47 minut temu, Rowan napisał:

Chora dyskusja😂 
Kiedyś miałem klienta z Agrotronem z usterką taką, że w ciągu 4 lat zjadł dwa komplety przednich opon, chodzil cały czas w ładowaczu. Tak było od zakupu. Usterka polegała na tym, że ktoś po prostu wyciągnął przekaźnik od przedniego napędu. Napęd sie wogóle nie rozłączał. Zjadł opony, a w moście nic nie padło.

Nie ma reguły. Opony lecą najszybciej. Ale jak masz zjedzone opony to jeszcze szybciej rozwalasz przedni most choćby przy hamowaniu na asfalcie jak ktoś dużo i szybciej jeździ.

Swojego 4270 kupiłem z firmy gdzie mistrze przy odśnieżaniu placu na asfalcie włączali 4 wd. Po paru latach atak aż się rozkręcił i wszystko się rozleciało. Choć sam most na tulejach był sztywny nie miał luzów co często się dzieje w mf ach. CI magicy od odśnieżania przez parę lat załatwili sprawę. Wał też raz ukręcili. Na szczęście ślusarz gwint poprawił i tanio naprawiłem. Widziałem też jd 7810 chodzącego w transporcie z łysymi oponami z przodu. Z czasem most też szlak trafił od samego hamowania.

  • Thanks 1
  • Haha 1

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Podobna zawartość

    • Przez SzymonJD
      Witam John deere 6330 przestały działać światła po przekątnej, tzn lewa tylna i prawa przednia ta połączona z kierunkowskazem. Czy ma ktoś może opis bezpieczników w tym modelu? 
       
      Pozdrawiam
    • Przez Pawel121185
      Witam. John deere 6230 stracił po części moc. Na kompie nie ma błędów. Filtry nowe.. Co może być przyczyną? 
    • Przez KrzysiekGbicki
      Witam, mam problem z john deere 6210, po odpaleniu przez chwilkę półbiegi działają,  i zaraz przestają,  miga pomarańczowy trybik na zegarach i niebieska literka I , sprawdziłem bezpieczniki,  sa ok. Co moze miec winę,  co sprawdzać?  Z gory dzięki za wszystkie rady
    • Przez Tomek1337
      Witam mam problem z moim JD6170m 2015r. Po dłuższym przestoju od prac polowych ciągnik się zapowietrzył. Ostatnio przejrzałem cały układ plus wymieniłem filtry to traktor znów odpalał elegancko i nie falował na obrotach ale po przepracowaniu kilku mth problem powrócił. Traktor nie chce odpalać jakby paliwo z układu cofało się do zbiornika i znów trzeba go odpowietrzyć. Pompka paliwowa ta na przodzie ciągnika w pełni sprawna. Jedyne co nie daje mi spokoju to z odpowietrznika od filtra z odstojnikiem ciągle leci mi tylko same powietrze a z drugiego normalnie po odpowietrzeniu leci paliwo. Czy może to być wina uszkodzonego korka wlewu paliwa przez, który robi się podciśnienie w zbiorniku i po zgaszeniu ciągnika paliwo z układu się cofa? 
    • Przez GracjanChumikowski
      Witam, planujemy pierwszy raz zacząć kosić kukurydze w tym sezonie. Kupiliśmy przystawkę 6 rzędową New Hollanda. Doszły nas słuchy że napęd który jest tam na jeden pasek na przystawkę nie wytrzyma i trzeba to rozwiązanie jakoś zmienić najlepiej na łańcuch. Czy ktoś jest w stanie pomóc jak to rozwiązać?
×
×
  • Dodaj nową pozycję...
v