Biodegradowalny płyn do mycia dojarki przewodowej

[ewaf2]

Czy zna ktoś środek do mycia dojarki przewodowej, który jest biodegradowalny/eko/ przyjazny dla środowiska? Najlepiej z jakimś certyfikatem to potwierdzającym. Żeby po umyciu dojarki, było można to wylać do zbiornika z gnojowicą. Że jest taki środek, zasugerowała Pani podczas kontroli z WIOŚ, ale nazwy nie podała... Może ktoś o czymś takim słyszał?

[sebe1033]

Taa bo pewnie wie że jest ale nie ma .

Ja mam dwa zbiorniki jeden na gnojówkę drugi na ścieki z dojarki i oba leje na pole ,  tak kiedyś też się zastanawiałem co z tym robić bo niektórzy leją byle nie na pole . Ale skład to przecież zasadowego -podchloran sodu , a kwasowego -kwas azotowy , fosforowy . O ile kwasy to nawozy , o tyle sód może i zbędny ale chlor też w nawozach przecież obecny , a i dodatek popłuczyn z mleka .

Tam gdzie poleję to nawet trawa lepsza , ale wracając do tematu to wątpliwe żeby jakiś płyn miał certyfikat ale może . 

A u mnie wet się czepiał a jak zrobiłem drugi zbiornik to nawet nie wspomniał (a nie wiedział ) 🙃.

 

A co tam ta kontrola z WIOŚ sprawdzała ? 

[ewaf2]

Drugi zbiornik byłby najlepszym rozwiązaniem... Szkoda, że nie pomyślano o tym podczas budowy obory. Teraz niestety nie jest możliwe wygospodarowanie na niego miejsca, bo tuż obok obory jest granica działki. A kupno sąsiedniej działki jest skutecznie blokowane przez "nieprzychylne osoby".

Kontrola była w gospodarstwie moich rodziców, więc może wszystkich szczegółów nie znam. Na pewno sprawdzali jak przechowywane są nawozy, w jaki sposób są odprowadzane ścieki z gospodarstwa domowego, ilość pogłowia, powierzchnia i rodzaj budynków gospodarczych i oczywiście Plan nawozowy.

[Xawier]

Dnia 28.03.2022 o 12:34, ewaf2 napisał:

Czy zna ktoś środek do mycia dojarki przewodowej, który jest biodegradowalny/eko/ przyjazny dla środowiska? Najlepiej z jakimś certyfikatem to potwierdzającym. Żeby po umyciu dojarki, było można to wylać do zbiornika z gnojowicą. Że jest taki środek, zasugerowała Pani podczas kontroli z WIOŚ, ale nazwy nie podała... Może ktoś o czymś takim słyszał?

Jest na pewno bo u Romana Kluski takie mają zastosowanie przy produkcji serów owczych ale nazwy nie znam