Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano (edytowane)

Podstawowa różnica między NH a Case jest taka , że składają osie silnik skrzynie i próbują odpalić - i jak odpali za pierwszym razem to zakładają kabinę od Case . A jak nie to będzie to New Holland.

Edytowane przez strzechu
  • Like 1
  • Haha 6
  • Confused 1
Opublikowano (edytowane)

Chodzi Ci o ruchomy joystick? ze ruchem mozesz bieg przerzucać w nh? Czy ogólne wrażenia z czułości skrzyni? W steyr jest tam multicontroler z gazem ręcznym, to tez tak mi na razie dziwnie sie do tego przyzwyczaić, wraz rozwiązanie z nh wydawało mi się lepsze.

 

Dobre ^^

Aczkolwiek cena NH juz potrafi przebijać case/steyr wiec nwm czy to takie prawdziwe.

Edytowane przez PTrend
Opublikowano

A korzysta ktoś z fabrycznego przygotowania pod TUR? Chodzi mi o joystick w którym są przyciski do zmiany biegów i kierunku jazdy. W teorii wydaje mi się to bardzo wygodne, ale nie wiem jak w praktyce. Czy warto dopłacać te kilkanaście tysięcy?

Opublikowano
13 minut temu, Orkidea89 napisał(a):

A korzysta ktoś z fabrycznego przygotowania pod TUR? Chodzi mi o joystick w którym są przyciski do zmiany biegów i kierunku jazdy. W teorii wydaje mi się to bardzo wygodne, ale nie wiem jak w praktyce. Czy warto dopłacać te kilkanaście tysięcy?

Ja akurat z turem będę kupował i jak się orientowałem to jeśli kupisz oryginalny tur to go podłącza pod ten joistick z adaptacji i będzie leciutko chodziło. Jeśli weźmiesz np polski ładowacz to i tak go zamontują na linkach. Wtedy to już kwestia estetyki tylko.

Opublikowano
8 godzin temu, krzychu121 napisał(a):

Jeśli tylko ciągnik by wchodził w grę to tak ale jak byłaby możliwość wzięcia maszyn to wolałbym wziąć maszyny. 

Zauważyłem ze agencja to z maszynami jeszcze wiekszy problem robi niż z ciągnikiem (mam na myśli pierwszy ciagnik bo kolejne to może i robi problem) więc jak ciagnik nie chce przejść to przy zakupie za własne środki takiego jaki chcemy (mocniejszego) maszyny do niego też pewnie nie przejdą. Przechodziłem taki temat w 2021r że mimo iż dostałem ciągnik do 130 KM (jedyny na gosp.) miałem problem z pługiem do niego - nie chcieli dać 3 obrotowej (po batalii dali) to miał w 2 skibach latać? ;)

  • Like 1
  • Confused 1
  • Sad 1
Opublikowano

Widzieliście nowy film w sprawie głośnej awarii MF 7s? To o co dealer ich sądzi to są chyba jakieś jaja, widać, że producent ma podobne podejście.. osobiście podczas wyboru ciągnika nawet nie zwracałem uwagi na mf.

  • Like 4
  • Thanks 1
Opublikowano

Ciężko będą mieli trzeba im było brać kasę taka jaka zapłacili za nowy i dołożyć troche i wziąć inny. Mysle ze są w czarnej d*pie 

  • Like 2
  • Sad 1
Opublikowano

W tej sytuacji to oni wszyscy są w czarnej du.ie. 
Dealer i agco bo sprzedaż przysiądzie i opinia pójdzie w Polskę. Ciężko będzie odbudować dobre imię. Zapracować jest ciężko a zniszczyć bardzo łatwo. Zwłaszcza że idą na wojnę z konsumentem. Wielu zrezygnuje z zakupów u nich przez to jak podchodzą do klienta .
Ci co kupili ten ciągnik bo będą tracić kasę na rozprawy i czas żeby to ogarnąć. A może się okazać że będą musieli zapłacić ogromną kasę widzac to jakie mamy ,,niezależne” sądy . 
Według mnie to powinni wymienić na ciągnik nowy bez wad. Co z tego że oddali by im kasę taką jak przy zakupie jak po dwóch latach ten ciągnik podrożał o kilkanaście tys a druga sprawa kredyt .

  • Like 2
Opublikowano
59 minut temu, ThePerkins napisał(a):

Kto ma kupić to i tak kupi nie będzie patrzył 

Jak ktoś zapatrzony w jedną markę i w pompce ma jakość serwisu jak i podejście dealera to oczywiście że zrobi tak jak piszesz. 
Ale coraz więcej osób zwraca na to uwagę i woli nawet dopłacić ale mieć pewny i dobry serwis 

  • Like 1
Opublikowano

Tylko gdzie ten pewny serwis? Kupiłem dwa ciągniki u dealera nh, ale serwis mnie wkurzał, to wziąłem ładowarkę u drugiego i też straszne problemy z serwisem. Jedyny serwis który robi dobrą robotę i z doświadczenia mogę polecić to korbanek. Od niego mam kombajn, ale nie jakieś punkty, tylko trzeba od razu ostro i z Tarnowem rozmawiać to naprawdę ogarniają. 

Opublikowano

Chyba każdy na okolicy wie gdzie jest jaki serwis. Jak dealer co chwila szuka nowych serwisantów to chyba coś nie tak. 
Do mnie jak przyjechali ostatnim razem do ciągnika to aż się za głowę złapałem. Chłopaczek jakby zabrali mu komputer to może  potrafiłby wskazać gdzie jest silnik i koła. Za roboczogodzinę cenia jak dobrze pamiętam 550 netto. Posiedział dwie godziny i przyszła faktura na 1500 zł z dojazdem. A nic nie naprawione. Tylko na czujnik naciągnął za 300 zł i jeszcze chciał przyjeżdżać go montować . Kolejne 1000 zł by było do zapłaty za zamontowanie czujnika . Teraz przy kupnie ciągnika nawet ich nie brałem pod uwagę 

Opublikowano

A ludzie biorą i nie narzekają. Jak kupowałem ciągnik to był inny dealer. Teraz nie dawno nastąpiła zmiana dealerów. Inaczej może jeszcze bym podszedł do tego jakby przyjechał ogarnięty gość . Zrobił to w pół godziny i by się sprawa rozwiązała. Ale siedział głąb 2 godziny i jakby nie komputer to bh całkiem nic nie zrobił. Naciągnął na czujnik i na chama wciskał że on przyjedzie i go zamontuje jakby wymiana czujnika to była kosmiczna technologia. Myślałem że jak przyjedzie serwis danej marki to mi ogarną problem ale jak widać wszytko zależy od osób pracujących. Znalazłem mechanika 70 km od domu ale mi zrobił wszystko jak trzeba 

Opublikowano

Przy moim ciągniku, w czasach kiedy wierzyłem w serwis ASO widziałem jak jeden siedział za kółkiem w moim ciągniku, drugi z lapkiem na kolanach, a trzeci stał na drabince i im mówił co mają robić. Ku.wa, to ja płacę za wykwalifikowanego człowieka z pojęciem, a nie, że jeden coś wie, dwóch siedzi i serwis wystawia 810 netto za godzinę ich szkolenia. Bo 270 od roboczogodziny a razy 3 bo ich trzech było... Szkoda pisać bo i tak nie zrobili czego trzeba. 

Opublikowano
7 godzin temu, SamaPrawda napisał(a):

Widzieliście nowy film w sprawie głośnej awarii MF 7s? To o co dealer ich sądzi to są chyba jakieś jaja, widać, że producent ma podobne podejście.. osobiście podczas wyboru ciągnika nawet nie zwracałem uwagi na mf.

Ty może nie, ale reszta baranów ....

Przykład: firma ze słoneczkiem i ukraińskie zboże... jacyż to oni byli źli...

a teraz chłopki do nich  lecą bo kotleta dają.....

Opublikowano

Tych spraw bym nie porównywał bo ukraińskie zboże to rabowali wszyscy na potęgę. Od małych przedsiębiorców po wielkie koncerny, a nawet sami rolnicy tu na forum się chwalili że na tirze szło zarobić ładną kasę. A zboża nawet nie widzieli bo jechało prosto na skup. Więc to sa zupełnie inne sprawy. Tu jest brak szacunku do klienta który wydaje setki tys na maszynę i później musi się ciągać po sądach. Jak klient traci to jest wszystko cacy ale jak dealer czy korporacja musi stracić większy pieniądz to już wtedy nie dobrze. Uważam że bardzo dobrze że takie sprawy są nagłaśniane. Trochę nosa można utrzeć wielkim koncernom. Napewno będą musieli bardzo dużo z cen schodzić żeby sprzedawać maszyny. Chyba że będa zarabiać tylko na klientach którzy wielbią tylko jedną markę i zapłacą i tak każde pieniądze aby kupic dany sprzęt. 

Opublikowano
2 godziny temu, krzychu121 napisał(a):

Chyba każdy na okolicy wie gdzie jest jaki serwis. Jak dealer co chwila szuka nowych serwisantów to chyba coś nie tak. 

Diler sprzedaje maszyny, serwisant ma coraz więcej sprzetu do ogarniecia i coraz mniej czasu, rolnik sie wkurza ze musi czekac, doswiadczony serwisant w koncu kalkuluje ze wiecej zarobi na swoim i sam sobie robote wybierze bez sluchania ze jest taki i owaki, więc odchodzi a diler zatrudnia nowego lub dokłada starym obowiazkow i kolo sie zamyka

Opublikowano

Jsk dealer myśli ze dobrego mechanika utrzyma za 5 tys na rękę to o czym mowa. Księgowa można zmienić, kierowcę od rozwożenia maszyn też, nawet handlowca, a znaleźć wyszkolonego  dobrego mechanika to już wyższa szkoła jazdy. A na tym się tak naprawdę wszystko opiera. Nowe sprzedać to każdy głupi potrafi ale potem to serwisować w razie awari gwarancyjnej czy pogwarancyjnej to już każdy głupi nie zrobi. Jeszcze jak ciągnik opiera się tylko na komputerze to  pokaże co go boli ale jak trzeba zacząć samemu myśleć to zaczynają się schody. I to widać po serwisie dealerów którzy sprzedają dużo maszyn. Wiedzą że mają wyszkoloną kadrę która ogarnia co i jak to maszyny idą za niższą marżę ale potem zarabiają na serwisie który jest w dość konkurencyjnej cenie. A jak ktoś ,,jedzie”’tylko na dobrej opini danej marki i ma wysokie marże bo woli sprzedać jeden ciągnik zamiast 3 czy 4 i potem męczyć się z klientami i serwisem to jego wybór. I to w mojej okolicy bardzo dobrze widać 

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...
v