Skocz do zawartości

Sprzedaż warzyw przez internet.


Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano (edytowane)

Witam czy aby sprzedawać produkty rolne z gospodarstwa (które należy do mojego ojca)przez internet OLX itp trzeba wystąpić o jakieś zezwolenia,pozwolenia itp? Tak aby nikt się do tego nie doczepił. Jak to dzisiaj wygląda w praktyce?

Edytowane przez Gość
Opublikowano

Kupe lat rodzice sprzedawali warzywa na rynkach i giełdach i nigdy nie mieli żadnego nr. Do tej pory sprzedajemy paprykę, pomidory, ziemniaki, cebulę. Przez jakiś czas trzeba było mieć taki jakby paszport na sprzedaż ziemniaków, wnosiło się opłatę i w worek z ziemniakami wrzucało się karteczkę z numerem, teraz tego nie ma.

Opublikowano

Znakowanie ziemniaków numerem producenta obowiązuje cały czas, za brak jest mandacik, sanepid też obowiązkowy jeżeli sprzedajesz poza gospodarstwo. To że do tej pory nikt się nie doczepił to się ciesz, wystarczy że ktoś dostanie sraczki i powie ze to po zjedzeniu Twoich warzyw i się zacznie.

  • Like 1
Opublikowano

Dokładnie.

Do tego nie ma prawa handlować ziemniakiem niezgłoszonym w piorinie. 

Ja już na rynek nie produkuję ale co roku mam kontrolę. Wpisujemy 3ary na swój użytek. 

Gdybym chciał handlować powinno to być zaznaczone. 

 

W piorinie zgłoszona być winna każda roślina którą uprawiamy na konsumpcję.

W ubiegłym roku kaszarnia przymusiła mnie do aktualizacji listy😉

Opublikowano

Faktycznie, ale na to wychodzi że skoro były kiedyś krowy to nr był, ja jak 10 lat temu przejąłem gospodarstwo to takiego nr nie wyrabiałem. Dobrze że nikt sraczki przez ten czas nie dostał. No i co muszę iść do sanepidu i złożyć wniosek o nadanie nr i ten nr mam udostępniać kupującemu czy co?

Opublikowano (edytowane)

Masz numer producenta z piorinu i to wszystko. Żadne sanepidy co za bzdury. Sprzedaje kapusty kalafiory na markety i w życiu nikt mnie o jakiś sanepid nie zapytał. Kiedyś był taki moment z tymi numerkami we workach ale kompletnie teraz to nikogo nie interesuje. Kontrole miałem kiedyś z piorinu ale to matwika szukali bo ziemniaki po ziemniakiach ale nie znaleźli. Nie straszcie go bo on już jest dość strachliwy. Może jakieś owoce u Agrest muszą to mieć ale warzywa? Pierwsze słyszę. 

Edytowane przez Gość
Opublikowano

W razie braku zgłoszonej rośliny w sanepidzie masz chyba +1000.

Zgłoszone musisz mieć, a że na razie cicho to tylko się cieszyć.

U mnie w ubiegłym roku dokumentu zażądała kaszarnia przy sprzedaży gryki. 

Zaszedłem do sanepidu s celu aktualizacji, a tam mi mówią że w ostatniej chwili bo na przyszły tydzień zaplanowali kontrolę.

W tym roku na tapecie mieli grykę i proso.

W ziemniakach i bakteriozy szukają.

U nas na targu regularne naloty na targu były. Teraz pandemia przystopowała to trochę.

Opublikowano

No nie wiem. Na magazynie Biedronki jeszcze nikt ode mnie żadnego numerku przez tyle lat nie wolał nie mówiąc już o giełdzie. Choroby kwarantannowe w ziemniaku są istotne przy exporcie a na kraj to nikogo nie interesuje. Gdyby w moim rejonie takich rzeczy mieli szukać to w Polsce ziemniaków by brakło. 

Opublikowano

I dobrze że nie kontrolują, ale przepisy są stworzone i dziś nikogo nie obchodzą, a jutro przyjdzie nowy nadgorliwy i zwrot o 180⁰.

 

Opublikowano

jak to czytam, to mam wrażenie, że żyję w patologicznym kraju. Będąc rolnikiem z produkcją roślinną, muszę mieć oprócz pesela, numer gospodarstwa, mumer w weterynarji, numer w sanepidzie, numer w piorin'ie; czy coś jeszcze?


czy ktoś wie jak to jest w sąsiednich krajach z tymi numerami?

Opublikowano (edytowane)

No niestety, tak jest.

Jeszcze numer NIP ewentualnie regon😜

Edytowane przez Agrest
Opublikowano

A nie wiem.  W zasadzie systarcza wszędzie pesel. Ale wcześniej wymagali nipu choćby do paliwa rolniczego.

Ja swój z przyzwyczajenia znam na pamięć.

Opublikowano

W sanepidzie nie nadają ci numeru żebyś go komuś podawać. Musisz zrobić tam zgłoszenie że produkujesz określone rośliny (u mnie doszło jeszcze RHD), jak nie będzie zgłoszenia to kara 1000 zł. To że o tym nie wiesz wcale cie nie zwalnia z tego. 

Opublikowano
16 godzin temu, mikad napisał:

Znakowanie ziemniaków numerem producenta obowiązuje cały czas, za brak jest mandacik, sanepid też obowiązkowy jeżeli sprzedajesz poza gospodarstwo. To że do tej pory nikt się nie doczepił to się ciesz, wystarczy że ktoś dostanie sraczki i powie ze to po zjedzeniu Twoich warzyw i się zacznie.

To kuźwa dziadostwo, a myślałem troszke z czosnkiem i może jeszcze z jakim warzywem zacząć przygode 

13 godzin temu, Aktis napisał:

jak to czytam, to mam wrażenie, że żyję w patologicznym kraju. Będąc rolnikiem z produkcją roślinną, muszę mieć oprócz pesela, numer gospodarstwa, mumer w weterynarji, numer w sanepidzie, numer w piorin'ie; czy coś jeszcze?

 

czy ktoś wie jak to jest w sąsiednich krajach z tymi numerami?

 

A no widzisz , to k**wa Polska 🤷‍♂️

Opublikowano

Zgłoszenie nic cię nie kosztuje i nie stwarza ci problemu. Parę minut i gotowe.

W razie kontroli będą sprawdzać kalendarz zabiegów który teoretycznie i tak prowadzisz 😉

Więc dobrze jakby ten czosnek był ujęty

Opublikowano
14 godzin temu, Aktis napisał:

jak to czytam, to mam wrażenie, że żyję w patologicznym kraju. Będąc rolnikiem z produkcją roślinną, muszę mieć oprócz pesela, numer gospodarstwa, mumer w weterynarji, numer w sanepidzie, numer w piorin'ie; czy coś jeszcze?

 

czy ktoś wie jak to jest w sąsiednich krajach z tymi numerami?

Jeszcze o nr REGON zapomniałeś.

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Podobna zawartość

    • Przez ROBERTINHO
      Witam.
      Ile rzędów bobu pod traktor mogę wsadzić. 2czy 3 rzędy pod traktor? Uprawa będzie prowadzona zetorem 5211 a bób będzie przeznaczony bezpośrednio na świeży rynek. Bardzo proszę o sugestie w tej sprawie. Z góry dzięki za odpowiedzi.
    • Przez SUZI
      witam!
      chcialbym wiedziec ilu agrofotowiczów sieje cebule ??? jezeli tak to na jakim areale i jakie macie plony ??? jakimi siewnikami siejecie i jakie dawki nawozow stosujecie ???
    • Przez PepijnLenferink
      Witam, nazywam się Pepijn Lenferink.
      W ramach studiów prowadzę badania dotyczące polskiego rynku cebuli. 
      W tym celu potrzebuję informacji od osób zajmujących się uprawą cebuli.
      Mam nadzieję, że pomogą mi Państwo w tym, wypełniając krótką ankietę.
      Pytanie 1: Ile hektarów cebuli uprawia się w Państwa gospodarstwie?
      Pytanie 2: W jakim województwie znajduje się Państwa gospodarstwo?
      Pytanie 3: Jakich maszyn używa Pan/Pani do zbioru cebuli? (marka + typ + szerokość)
      Pytanie 4: Jak bardzo są Państwo zadowoleni z używanej maszyny do zbioru?
      Pytanie 5: Czy obsługa serwisowa marki używanej obecnie maszyny do zbioru jest dobra?
      Pytanie 6: Czy chcieliby Państwo używać innej marki do zbioru cebuli? Jeśli tak, to jakiej marki?
      Pytanie 7: Co jest dla Państwa ważniejsze w przypadku maszyny do zbioru: cena czy jakość?
       
      Dziękuję za pomoc w moich badaniach!
    • Przez ziaba28
      Dzień dobry,
      Mam pytanie do osób, które sprzedają swoje warzywa lub sadzonki.
      Nie jestem rolnikiem i nie prowadzę działalności gospodarczej. Mam niewielki ogródek (poniżej 1 ha), w którym hobbystycznie uprawiam warzywa.
      Zastanawiam się, jak wygląda sprawa sprzedaży nadwyżek - np. własnych sadzonek pomidorów, papryki, ziół albo wyhodowanych warzyw. Chodzi o sprzedaż lokalną, na targu lub z posesji, nie przez internet, raczej w niewielkiej skali (żeby trochę dorobić).
      Czy w takiej sytuacji:
      trzeba gdzieś zgłaszać taką sprzedaż (np. do urzędu gminy, sanepidu, inspekcji weterynaryjnej)?
      trzeba mieć działalność gospodarczą lub status rolnika?
      na co zwrócić uwagę, żeby działać zgodnie z przepisami?
      Chodzi mi o małą, sezonową sprzedaż – żeby wszystko było legalnie, ale bez zakładania firmy.
      Będę wdzięczna za wszelkie wskazówki i doświadczenia 🌱
    • Przez Asija
      Chciałam podzielić się swoim odkryciem: po kilku sezonach eksperymentów wreszcie znalazłam konstrukcję, która trzyma ciepło i nie pęka przy wiosennych przymrozkach. Jeśli ktoś szuka solidnych rozwiązań, zerknijcie na ofertę szklarni dla ogrodników – u mnie sprawdziła się rewelacyjnie. Chętnie posłucham, jakie macie sprawdzone sposoby na naturalne wzmocnienie gleby pod pomidory i ogórki, żeby maksymalnie wykorzystać przestrzeń pod osłoną.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...
v