Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano (edytowane)

Witam
Mam problem w prasie John deere 550 zaznaczony łańcuch u góry bardzo się napina. Do tego stopnia że aż się bardzo nagrzewa. A znowu na dole jest luźny. Napinacz bardzo nie dociska nawet poluzowalem go. Gdzie może być problem ktoś miał taką dolegliwość ?
Z góry dziękuję za odpowiedź.post-138088-0-87255200-1470826094_thumb.jpg

Edytowane przez Mauser
Opublikowano

Łańcuch do wymiany, bo wisi jak starej babie cycki. To, że się napija to normalne, bo tak zawsze jedna strona ciągnie. Łożysko się nie przyciera?

Opublikowano

Ale wiesz rozumie że się musi napiąć ale chyba nie aż tak żeby się grzał. Łożysko i obudowa ta po lewo było wymienione ponieważ łożysko w obudowie się obracało.

Opublikowano (edytowane)

Ten łańcuch ma się napinać na dole a nie na górze.Jak napina sie na dole to wspomaga napęd a jak na górze to hamuje  Czy przypadkiem ktoś nie kombinował cos z zębatkami np.czy którejś nie wymieniał ? A może zrobiono jakieś nowe nakładki na walce żeby lepiej ciągnęły ?

Edytowane przez debrzyna
Opublikowano

Tak jak pisałem wyżej wymieniałem to łożysko i obudowę na tym głównym wałku i ten wałek z zębatką wyjmowałem. Więc mogłem jedynie go delikatnie przekręcić ale to chyba nie ma wielkiego znaczenia?? A po za tym tę prasę mam dopiero 2 sezon i ja przy niej nie wiele kombinowałem.

Opublikowano (edytowane)

Dla pewności policz zęby na kołach Duże u góry i na dole po prawej maja mieć ta sama ilość zębów podwójne napędzające tak samo 

A napinacz to ma być zębatka na łożysku a nie jakaś blaszana rolka

Edytowane przez debrzyna
Opublikowano

Ta blaszana rolka to jest oryginalna. Zębatka na łożysku nie potrzebnie tylko hałasuje. To, że wymieniłeś łożysko po lewej nie znaczy, że inne są dobre. Jakby zębatki miały różną liczbę zębów to wałek zacząłby ślizgać się po pasach i tylko pisk. Ja nawet ani razu przez 5 lat nie sprawdzałem temp łancuchów. Czy poza ciepłym łańcuchem masz inny problem? Najpierw łancuch wymień, bo niepotrzebnie niszczy zębatki i też będzie się nagrzewał.

Opublikowano

Wydaje mi się, że im szybciej tym lepiej.

Ja co prawda czeskim bratem sześćdziesiątki, zaczynałem w dużym sianie od trójki terenowej, po stu balotach jeżdżę jedynka szosową. Na poczatku szyja mnie bolała od ciągłego oglądania się za siebie; a to na pasy które zaraz pękną, a to na podbieracz który się pewnie zapcha albo ot tak profilaktycznie bo pasówki sie palą. Zauważyłem że im szybciej sie jedzie (nie przesadzając oczywiście) tym lepiej prasa łyka materiał i wcale nie ma potrzeby jeździć jakoś przesadnie wolno, w drugim pokosie to się nawet dwójka szosowa zdarzała na mniejszej ilości materiału.

pozdr

Opublikowano

Panowie macie nóż do sianokiszonki? On chodzi blisko wałka? U mnie na wałku są 2 gumowe płaskowniki i metalowe spiralnie które są wyższe niż gumowe jak zrobić żeby było dobrze? Czy rozebrać prasę i obtoczyć wałek i nóż dostawić jak najbliżej?

Opublikowano

Mógł byś zrobić zdjęcie tym spiralom? Ja też mam gumowe płaskowniki ale spirale ma niższe.

Tak jak pisze soltys48 ustaw nóż tak żeby nie haczyło o spirale, najbliżej jak się da i będzie dobrze.

Opublikowano

Jeżeli są w miarę równo przyspawane i nie masz problemów z początkiem zwijania, nie zapycha się to lepiej zostawić. Chyba że są krzywe i nie będzie się dało ustawić noża odpowiednio to wtedy warto wrócić do oryginału.

Opublikowano

Gumowe listwy są przede wszystkim do słomy i siana. Do sianokiszonki dobrze jest je zmieniać na stalowe bez gumy. W słomie nóż raczej niepotrzebny i stosuje się tylko przy sianokiszonce. Wtedy jak koledzy piszą jak najbliżej, na żyletki tak by nie ocierał o wałek.

Opublikowano

Jeśli gumowe takie dobre to po co 2 wersje listew?Stalowe nie są może lepsze, ale gumowe przeznaczone są do tego co pisałem wyżej. Ja mam tylko listwę zgarniającą a nie nóż i wałek prawie zawsze czysty a robiłem od siana po całkowitą zieleninę bez suszenia. Szkoda gumowych listew.

Opublikowano

Zależy ile się rocznie robi, jeżeli niewiele to niema sensu zmieniać co chwile listw, a gumowe są dosyć uniwersalne, nigdy nie mam problemu z rozpoczęciem zwijania ale do sianokiszonki to nóż obowiązkowo musi być, inaczej to męka a nie praca i trzeba strasznie wolno jechać.

W powyższym rozwiązaniu listwy gumowe wogule nie mają znaczenia ponieważ są niższe niż naspawane płaskowniki przez co nie maja prawie kontaktu z materiałem przy początku prasowania.

Opublikowano

Ja tego nie spawałem. Wydaje mi się że najlepszym rozwiązaniem będzie obtoczenie wałka na wysokość płaskowników gumowych i dostawienie noża jak najbliżej. Jak belowałem łąkoww trawt było ok czasami się tylko nawineło a przy wilgotnej kończynie z trawą nie było szans do zaczęcia belowania tak się nawijało że aż traktor dusiło

Opublikowano

Właśnie wszystko powinno być jednakowej wysokości listwy i te żeberka. Wtedy nóż przy wałku i po problemie z nawijaniem. Ich wymiana to kwestia odkręcenia 4-5 śrub.

Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
  • Podobna zawartość

    • Przez Mateuszek12
      Witam pomoże ktoś może miał ktoś problem tego typu. Niekce działać mi klimatyzacja w john deere 6910s co to może być za przyczyna.
    • Przez Dominik4321
      Witam mam do wyboru dwie prasy pasowe. Jedna z nich to McHale V660 która posiada 3 pasy. Drugą z nich jest John Deere V451M która posiada 6 pasów. Proszę o wypisanie wad i zalet  tych pras i czy lepsze bele są z prasy 3 pasowej czy 6 pasowej.
    • Przez czmochu97
      Witam, ten oto kawał...... robi sobie ewidentnie z nas zarty. Temperatura zewnętrzna powyżej 20 stopni i już wali go w łeb. Aczkolwiek, podczas pracy, o ile to można nazwać pracą, przejechałem jakieś 700 metrów z agregatem i gaśnie, nie odpale, bo zapowietrzony. Delikatne psikniecie plakiem i znowu chodzi i tak później może przejade z kilometr, a może już nie. Co mu może być, dodam że rok temu pod koniec prac letnich też tak zaczął robić, ale tylko jak temperatura zeszła niżej, było okej.
    • Przez endrju
      Witam. Niestety nie znalazłem podobnego tematu pod który mógłbym się podpiąć więc zakładam nowy. Mam otóż taki problem z John deerem 6610 z 1998 roku. Silnik po odpaleniu pracuje równo zarówno na niskich jak i wysokich obrotach, z komina nie wydobywa się żaden niepokojący dym. Natomiast, gdy ciągnik schodzi z wysokich obrotów (np. z około 2tys )  i puszczam gaz to gaśnie po czym można go odpalić  bez problemów i znów pracuje bez zarzutów . Filtry wymienione, zero brudu w filtrze, paliwo z baku spuszczone również nie budzi zastrzeżeń. Gdzie szukać przyczyny ?  Poniżej filmik

      2019-06-10_09_21_56.mp4
    • Przez AchimR
      Udało nam się przerobić eS-kę na wersję brazylijską.
      Nieważne czy wersja z 9l czy z 13l silnikiem. Wszystkie kombajny JD z DPF i dodatkowym kompresorem śrubowym można przerobić na wersję brazylijską, czyli z odłączonym kompresorem co dodaje mocy!!!
      Wkrótce więcej zdjęc.
      Kombajn już po testach.
       
      Tak było


      A tak jest teraz.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...
v