Ceny nawozów 2021

[ZELKOW]

u mnie w tym roku kilkadziesiąt tys w plecy na nawozie, musiałem zastąpić mocznik rsm 32 bo na począku stycznia juz nie dostepny był, no trudno, nie długo trzeba będzie na naturalne tylko przejść i tyle niech się udławią z tymi sztucznymi

[malorolny121]

W tej chwili 340 zl na tonie rsmu jestem do przodu x 24,62 tony.

[Rolnik1973]

To podatek powinieneś zapłacić od wzbogacenia się.

[AndrzejWosztyl]

Salmag 1030 netto za tonę dobra cena czy

nie 

[sznajdik]

9 godzin temu, yacenty napisał:

i jak wyszło? bo u mnie 300zl netto na tonie. blisko 50procent

No prawie 8tyś na aucie różnicy

[yacenty]

3 auta i masz 2 tysiące miesięcznie, tylko za to że mądrze kupisz nawóz

[Mateusz1q]

Yacenty dopuszczasz do wiadomości że żeby kupić nawozy latem trzeba było sprzedać zbiory latem, a kupując teraz można sprzedać pszenicę po 1000 i rzepak po 2200. W którym wypadku więcej zarobimy? Myślę że kupując nawozy teraz i sprzedając płody

[Jurek87]

Chyba jeszcze tanio wyrwałem .

[Bartek933]

5 minut temu, Mateusz1q napisał:

Yacenty dopuszczasz do wiadomości że żeby kupić nawozy latem trzeba było sprzedać zbiory latem, a kupując teraz można sprzedać pszenicę po 1000 i rzepak po 2200. W którym wypadku więcej zarobimy? Myślę że kupując nawozy teraz i sprzedając płody

Źle myślisz, latem za tonę pszenicy można było kupić więcej nawozu niż teraz. A dwa żeby kupować latem to nie trzeba latem sprzedawać zbiorów 

[hardkor113]

Mateusz1q napisał:

Yacenty dopuszczasz do wiadomości że żeby kupić nawozy latem trzeba było sprzedać zbiory latem, a kupując teraz można sprzedać pszenicę po 1000 i rzepak po 2200. W którym wypadku więcej zarobimy? Myślę że kupując nawozy teraz i sprzedając płody

A dopuszczasz do wiadomosci ze sa ludzie ktorzy zarzadziaja tak pieniedzmi ze bez sprzedazy plodow w zniwa moga kupic nawoz.

[Tomek90]

Mozna jak się niema kredytów, ale kij ma 2 końce bo bez kredytów ciężko o rozwój w wielu wypadkach. 

[yacenty]

17 minut temu, Mateusz1q napisał:

Yacenty dopuszczasz do wiadomości że żeby kupić nawozy latem trzeba było sprzedać zbiory latem, a kupując teraz można sprzedać pszenicę po 1000 i rzepak po 2200. W którym wypadku więcej zarobimy? Myślę że kupując nawozy teraz i sprzedając płody

nie dopuszczam, bo od kilku lat tak usiłujemy zarządzić budzetem, żeby nas było stać kupić nawóz w lecie - nawet na kredyt ale i tak płace za niego 50% mniej niż teraz.
Prosty przykład - kupiłem RSM32 w czerwcu, z płatnością na 30.09 - w cenie 700zł netto, dziś ten sam RSM32 jest po 1000 netto. Kase na nawozy miałem ze sprzedaży rzepaku

[Tomek90]

Ja też kupiłem 2 auta,  3 od ruskich będzie i strasznej różnicy nie będzie 

[sznajdik]

22 minuty temu, Mateusz1q napisał:

Yacenty dopuszczasz do wiadomości że żeby kupić nawozy latem trzeba było sprzedać zbiory latem, a kupując teraz można sprzedać pszenicę po 1000 i rzepak po 2200. W którym wypadku więcej zarobimy? Myślę że kupując nawozy teraz i sprzedając płody

W żniwa pszenica 690netto było jak się nie mylę przynajmniej u mnie rsm też 690 kupiłem pszenica teraz w lokalnych skupach dotarła do 890netto no dało by radę 900netto wyrwać ale się nie zdecydowałem teraz mamy 870netto a rsm 1080 brutto jak kolega napisał czyli na sprzedaży pszenicy i kupnie rsm-u nie wygrasz. Rzepak no może ale za coś trzeba było kupić npk-i nasiona czy też chemię wiecznie człowiek chomikować nie będzie a rzepak akurat do magazynowania nieraz jakiegoś przesuszenia czy przedmuchania potrzebuje a to koszta i na rzepaku rzadziej niż na pszenicy wygrasz więc większe ryzyko straty.

[yacenty]

w zniwa miałem pszenice po 620, teraz po 900 pogoniłem

[Jurek87]

Na wasze problemy to albo wypracować nadwyżke na koncie bankowym albo kredyt obrotowy i mozns kupowac tanio i sprzedawac drogo

[krilan06]

59 minut temu, Tomek90 napisał:

Mozna jak się niema kredytów, ale kij ma 2 końce bo bez kredytów ciężko o rozwój w wielu wypadkach. 

Jak się ma kogoś w rodzinie kto nam pożyczy to nie trzeba brać kredytu

[ppiotr]

1 godzinę temu, Tomek90 napisał:

Mozna jak się niema kredytów, ale kij ma 2 końce bo bez kredytów ciężko o rozwój w wielu wypadkach. 

Przy kredytach dobrze rozwija się Bank

[Tomek90]

No i to jest właśnie myślenie Polaczkow, on wziął kredyt niema na nawozy, ledwo koniec z końcem, nabrał maszyn na kredyt zaraz mu zabiorą, ja to kredyt w ostateczności-można i tak ciułać ciułać parę lat i w końcu nazbierać na to co potrzeba, ważne że bez kredytu i ludzie nie będą gadać 😂

Ojciec brał kredyty zaczął się rozwijać, reszta w tyle z technologią, tak samo ja biorę bo każdy z nas umie liczyć czy coś się kalkuluje czy nie, a jak ktoś nie umie liczyć to nie dla niego rolnictwo bo i z wiadrami wody się pogubi. 

 

[ZELKOW]

Tomek90 napisał:

No i to jest właśnie myślenie Polaczkow, on wziął kredyt niema na nawozy, ledwo koniec z końcem, nabrał maszyn na kredyt zaraz mu zabiorą, ja to kredyt w ostateczności-można i tak ciułać ciułać parę lat i w końcu nazbierać na to co potrzeba, ważne że bez kredytu i ludzie nie będą gadać 😂

Ojciec brał kredyty zaczął się rozwijać, reszta w tyle z technologią, tak samo ja biorę bo każdy z nas umie liczyć czy coś się kalkuluje czy nie, a jak ktoś nie umie liczyć to nie dla niego rolnictwo bo i z wiadrami wody się pogubi. 

 

Masz sporo racji w tym co mówisz, 10 lat temu wrzuciłem tu pierwsze zdjęcie ciągnika którego jeszcze tato wziął na program oczywiście w kredyt. były komentarze też i są nadal pod tym zdjęciem że dzieci będą jeszcze spłacać to (czyli ja) i po tych 10 latach już nawet tego ciągnika nie ma a o kredycie się nie pamięta

[XTRO]

12 godzin temu, Tomek90 napisał:

No i to jest właśnie myślenie Polaczkow, on wziął kredyt niema na nawozy, ledwo koniec z końcem, nabrał maszyn na kredyt zaraz mu zabiorą, ja to kredyt w ostateczności-można i tak ciułać ciułać parę lat i w końcu nazbierać na to co potrzeba, ważne że bez kredytu i ludzie nie będą gadać 😂

Ojciec brał kredyty zaczął się rozwijać, reszta w tyle z technologią, tak samo ja biorę bo każdy z nas umie liczyć czy coś się kalkuluje czy nie, a jak ktoś nie umie liczyć to nie dla niego rolnictwo bo i z wiadrami wody się pogubi. 

 

dokładnie 👍

[Kas_nowa]

Kto jest niezaradny oraz bez wiedzy to boi się kredytów jak diabeł świeconej wody. Dla przykładu wielkie firmy mając gotówkę kredytują się, ponieważ lepiej się dzięki temu rozwijają. Analogicznie jest w gospodarstwach. 

[FarmerDyzio]

ale ważne jest też żeby w razie wypadków losowych rodzina dała
rade spłacić te kredyty

[Gość]

13 godzin temu, ZELKOW napisał:

Masz sporo racji w tym co mówisz, 10 lat temu wrzuciłem tu pierwsze zdjęcie ciągnika którego jeszcze tato wziął na program oczywiście w kredyt. były komentarze też i są nadal pod tym zdjęciem że dzieci będą jeszcze spłacać to (czyli ja) i po tych 10 latach już nawet tego ciągnika nie ma a o kredycie się nie pamięta

Popieram. Według mnie to nawet lepiej wziąć kredyt i na spokojnie spłacić a gotówkę mieć na jakąś czarna godzinę, gdy np trafi się ziemia do kupienia itd. 

 

35 minut temu, FarmerDyzio napisał:

ale ważne jest też żeby w razie wypadków losowych rodzina dała
rade spłacić te kredyty

Już jest coraz mniej takich rolników co nie potrafią liczyć i biorą ponad miarę. I jak np. w banku spółdzielczym nie ma zdolności kredytowej to jadą do parabankow. Moim zdaniem wzięcie kredytu o wartości 10-15% całego gospodarstwa nie jest wielkim wyczynem do spłacenia w ciągu tych 5 lat  jeśli ma się trochę oleju w głowie. Wiadomo inaczej to wygląda przy produkcji roślinnej, inaczej przy bydle a jeszcze inaczej przy drobiu czy trzodzie 

[FarmerDyzio]

Fakt że ciężko jest bez kredytów. Ja trochę żałuję że nie korzystałem bo mógłbym sprzęt wymienić na nowy a i hektarów może by się udało choć kilka więcej kupić. Ale z drugiej strony teraz już moge to ,,rzucić,, bo ani bank ani agencja mnie nie trzyma.