Skocz do zawartości

Dylemat - większy ciągnik czy kombajn?


Rekomendowane odpowiedzi

Wybrane dla Ciebie
Opublikowano

Po co 3 ciągniki na 30 ha? Tak samo jak nie potrzeba 2 ciągników na 10 ha. Wogole kolego złóż wniosek na restrukturyzacje małych gospodarstw. 60 000 na drodze nie lezy

1 godzinę temu, dsbh napisał:

Może się mylę ale do niego duże ilości oleju są potrzebne. Zastanawiałem się kiedyś nad Bizonem ale ostatecznie wybór padł na Classa. Heder 3 m, czas koszenia ok 2 godziny ha. Części w miarę dostępne. Kombajn kosztował prawie 10 tys. Na same części wydałem połowę tego i jeszcze trzeba włożyć PLN. Nie liczyłem tego czy mi się zwróci zakup i kiedy bo wydaje prawie tyle samo na razie co na usługę ale mam lepszy komfort psychiczny. Wszędzie nim wjadę i kiedy chcę. Mam podobną ilość do koszenia co autor tematu. Ile głosów tyle opinii  ale trzeba sobie samemu wyliczyć wszystkie za i przeciw i podjąć decyzję.

Widzisz a bizonem oblecisz hektar w godzinę takiego zboża 4-5 t

36 minut temu, bergman31 napisał:

Sąsiad na 24ha, w tym 8ha dzierżaw ma Zetora Forterrę 10645, C330 i w tym roku kupił NHT4S. Ale to jeszcze nic, jak jeden na 15ha, mając Fortschritta ZT303 i C330 kupił nowego John Deera 6xxx plus kilka nowych maszyn do niego.  

I gdzie tu sens?

Opublikowano
55 minut temu, masa24 napisał:

No jak ty na 30 ha masz dwa ciągniki i kupujesz trzeci to nie ma sensu wogole rozmawiać 

A może w jakikolwiek sposób odniesiesz się do tego co napisałem? Coś o oplacalnosci, o której pisałeś. Dasz te obliczenia, choć z grubsza potwierdzające, że pozbyciem się usługi wyjdzie na korzyść dla finansów gospodarstwa?

 

Co do ilości ciągników, mam po ojcu 60tke i zetorka 7011, którymi ojciec obrabiał te hektary przez 30lat. Masz zdjęcia jakie mam gleby i pomyśl sobie jak na czymś takim wyglądala robota ~60konnymu ciągnikami bez przedniego napędu

 

 

Uważasz, że 3ciagniki to za dużo na taki areał, jak pracuje się na etacie? A ja Ci powiem, że to za mało. Może jakby miał piaski, to można sobie jakimiś małymi ciągnikami się bawić, ale na takiej głębię ile bym hektar oral? Ze 4godziny? Weź to dopraw do siewu małym ciągnikiem. Co za niego zaczepisz? Brony 4? Kultywator z jakimiś lekkimi walkami?

W ogóle ciekawe, że widzisz sens w zakupie kombajnu 10ha (gdzie jeszcze raz powtórzę, że też jestem za tym, ale nie w pierwszej kolejności), ale 3ciagniki na 30ha to dla Ciebie już jakaś fanaberia. 

 

 

25 minut temu, bratrolnika napisał:

 za mało???

No ja bym chętnie jakaś 6tke jeszcze kuoil kupił :) Ale to będziemy myśleć za dwa lata :)

Opublikowano

No a kto robi na tych ciągnikach ? Masz ludzi czy poprostu zmieniasz je sobie i w ten sposób wnawiasz sobie ze praca szybciej idzie. Trzeba było sprzedać 1-2 kupić jeden normalny i tyle w temacie 

smieszy mnie te gadanie ze nie opłaca się kosić swoim kombajnem . Po pierwsze hektar koszenia to 300 zł. Za ile skosi sam ? Z 15 l ropy po 3 zł z odjęciem akcyzy. Jeden większy remont na pare lat bo na takim areale za często go nie będzie naprawiał. Przynajmniej 200 zł z hektara w kieszeni. Śmieszą mnie ci co mówią ze kombajn się nie opłaca nawet przy 30 czy 50 ha.mowia tylko tacy którym nie chce się robić . W żniwa piwko w krzakach i na polu wynajęty kombajn , wynajęty transport a potem płacz ze się nie opłaca . Znam takiego debila który kosił usługowo jd 1077 bodajże. Za 15 ha koszenia policzył 10 000 zł bo zamiast kosić kręcił się wkoło i bił godziny bo tak się nauczyli , a młody chłopak nie wiedział co się dzieje i zapłacił . Oprócz ekonomii ważniejsze jest to ze jedziesz kiedy chcesz . Przyjdą mokre lata to wtedy zobaczycie . Tak jesteś niezależny . Jest pogoda jedziesz kosisz i masz z głowy . W rolnictwie podstawa jest odcięcie się od usług. Jak ktoś ma polegać na usługach niech lepiej sprzeda te pole , bo 200 zł ha siew, 300 komnbajn , jakaś orka i cały zysk oddajesz pasożytom 

  • Like 2
Opublikowano
1 godzinę temu, masa24 napisał:

No jak ty na 30 ha masz dwa ciągniki i kupujesz trzeci to nie ma sensu wogole rozmawiać 

Co w tym dziwnego?  Ja na 20ha mam 3, i wszystkie potrzebne.  Ty jakoś dziwnie rozumiesz. 

Dodam że razem maja 210KM

Opublikowano
16 minut temu, masa24 napisał:

No a kto robi na tych ciągnikach ? Masz ludzi czy poprostu zmieniasz je sobie i w ten sposób wnawiasz sobie ze praca szybciej idzie. Trzeba było sprzedać 1-2 kupić jeden normalny i tyle w temacie 

smieszy mnie te gadanie ze nie opłaca się kosić swoim kombajnem . Po pierwsze hektar koszenia to 300 zł. Za ile skosi sam ? Z 15 l ropy po 3 zł z odjęciem akcyzy. Jeden większy remont na pare lat bo na takim areale za często go nie będzie naprawiał. Przynajmniej 200 zł z hektara w kieszeni. Śmieszą mnie ci co mówią ze kombajn się nie opłaca nawet przy 30 czy 50 ha.mowia tylko tacy którym nie chce się robić . W żniwa piwko w krzakach i na polu wynajęty kombajn , wynajęty transport a potem płacz ze się nie opłaca . Znam takiego debila który kosił usługowo jd 1077 bodajże. Za 15 ha koszenia policzył 10 000 zł bo zamiast kosić kręcił się wkoło i bił godziny bo tak się nauczyli , a młody chłopak nie wiedział co się dzieje i zapłacił . Oprócz ekonomii ważniejsze jest to ze jedziesz kiedy chcesz . Przyjdą mokre lata to wtedy zobaczycie . Tak jesteś niezależny . Jest pogoda jedziesz kosisz i masz z głowy . W rolnictwie podstawa jest odcięcie się od usług. Jak ktoś ma polegać na usługach niech lepiej sprzeda te pole , bo 200 zł ha siew, 300 komnbajn , jakaś orka i cały zysk oddajesz pasożytom 

NIE OPŁACA SIĘ NA 10HA JAKBY NIE LICZYŁ. Za 15k maszyna nie pójdzie w usługi, nie przerobi grubszych plonów, skoro pracuje zawodowo to po uj mu jeszcze skakać po tym kombajnie. Co tu liczyć jak tu liczyć żadnych oszczędności wartych nie będzie! Jedynie wart zakupu jeśli w okolicy niema kombajnów z usługami ale po grom to w takich regionach gospodarzyć chyba że dla hobby. A to że ktoś tam u ciebie zapłacił za 15ha 10k to niechce się wierzyć, ale skoro to młody zapłacił to za rurkę i po mordzie tamtego co w koło jeździł więcej nie pojedzie w kółko. 

Opublikowano

I w ten oto sposób dowiedziaķem się że jestem pijącym jełopem byczącym się w cieniu drzewa. 

Trudno, muszę z tym żyć.

Opublikowano
44 minuty temu, masa24 napisał:

Po co 3 ciągniki na 30 ha? Tak samo jak nie potrzeba 2 ciągników na 10 ha.

no to zabiję ci ćwieka, brat na 13ha ma trzy sztuki, i wszystkie trzy są potrzebne, kręcą po kilkaset mtg na sezon

Opublikowano
13 minut temu, masa24 napisał:

No no pewnie obrotówka, może opryskiwacz 3000 l, Rozsiewacz 2000. I można świat doganiać . A ze ktoś ma na 20 ha 210 km to ok. Proponuje jeszcze dokupic 

Polecam wizytę u gastrologa czy wszystko w porządku. 🧐

Opublikowano

Powiedziałem swoje zdanie . Na 10 ha drugi ciągnik nie potrzebny jak tym sobie radzi a kombajn doceni jak kupi. Jak ktoś lubi być dywany na 300-350 zł na hektarze i czekać aż jaśnie pan przyjedzie kombajnem albo i nie to wasza sprawa. Kombajn + wniosek na restrukturyzacje . A koledzy wyżej niech dokupią jeszcze po ciągniku na swoje areały, Plugi obrotowe itp . Polepszy się wam na pewno 

Opublikowano

@masa24 oooo 😯😯😯😲😲😲 i to jest myśl. 👍🍺

Chopy szukam trzeciego ciągnika na ponad 20 ha o mocy 115 120 kuca. 😁

Opublikowano

A pewnie że się polepszy  wczoraj kupiłem obrotową czwórkę ☺ a kombajn do zboża potrzebny mi 2 dni w roku to na wuj mi on.  Mamy we trzech Anne to użytkowana choć trzy dni w roku. Może lepiej kupić Jaguara do kukurydzy kosze 1,5ha ale będę niezależny 😂

  • Like 1
Opublikowano

Kolega na niecałych 50ha około 10szt. Auta od typu melex, poprzez Cabrio, osobowy, terenowy po dostawczak na ciężarowym kończąc. Do tego z 50różnych maszyn  i kilka mieszkań na wynajem.  

Tu każdy wyraził swoje zdanie tylko wydżwięk wypowiedzi był inny.

Opublikowano
59 minut temu, masa24 napisał:

No a kto robi na tych ciągnikach ? Masz ludzi czy poprostu zmieniasz je sobie i w ten sposób wnawiasz sobie ze praca szybciej idzie. Trzeba było sprzedać 1-2 kupić jeden normalny i tyle w temacie 

 

A jaki to jest Twoim zdaniem jeden normalny ciągnik, na takie gleby jak masz wyżej zdjęcia i do tego bydło (15ha tuzów). Jakbym sprzedał dwa ciągniki, to jak bym chociażby obornik wywiózł? Musiałbym jakiegoś (tfuuuu) prywaciarza dorabiać żeby mi załadował, albocrozwiozl. Jeden ciągnik jaki byłby Twoim zdaniem na tyle uniwersalny, żeby i prac takie gleby i jeździć z rotacyjna?

Naprawdę nie widzisz oszczędności czasu? Nie widzisz inwestycji w mniej wymierne rzeczy jak chociażby swoje zdrowie (w tym psychiczne)? 60tka myślę, że koło tych 4h napewno by hektar oral, jak były mokre lata, to ojciec pług przy zetorku, a ja z przodu 60tka, lina i na dwa ciągniki jechaliśmy. To dopiero ekonomia. Teraz orze 2h hektar, uprawa jeden przejazd (plus górki z glina więcej żeby doprawić). Przedtem bronami że 3razy + kultywator przed siewem. 

 

1 godzinę temu, masa24 napisał:

 

smieszy mnie te gadanie ze nie opłaca się kosić swoim kombajnem . Po pierwsze hektar koszenia to 300 zł. Za ile skosi sam ? Z 15 l ropy po 3 zł z odjęciem akcyzy. Jeden większy remont na pare lat bo na takim areale za często go nie będzie naprawiał. Przynajmniej 200 zł z hektara w kieszeni. Śmieszą mnie ci co mówią ze kombajn się nie opłaca nawet przy 30 czy 50 ha.mowia tylko tacy którym nie chce się robić . W żniwa piwko w krzakach i na polu wynajęty kombajn , wynajęty transport a potem płacz ze się nie opłaca . . 

Czyli to są te Twoje obliczenia, z których winiła, że się nie opłaca brać usług? Ja kupiłem kombajn od znajomego i co roku się coś pier**li, mniej lub bardziej poważnego, mniej lub bardziej wkurwiajacego, ale zawsze coś. To są sprzęty co są starsze od większości użytkowników tego forum. Choćby i był poszanowany, to w każdej chwili coś może pierdolnąć.

Czyli Twoim zdaniem te 200zl z hektara, to taki miód, że kombajn jest najważniejszym zakupem? Przy 10ha, 2k rocznie. Czyli 6-7lat żeby się zwróciło. Za 12-15tysi, to kupisz bizona na wąskich kołach, czyli w najlepszym wypadku początek lat 80tych. Toc tu się może wszystko, w każdej chwili sp***dolic. 

Mam sporo w okolicy gospodarst, które jadą na usługach. Jedni obszarnicy wynajmują 3kombajny, kombajny jadą ponad 200km do nich na usługę. Rozmawiałem z chłopakiem, co tam zarządzał, mówił że nie ch*ja nie opłaca się kupować kombajnu nawet na kilkaset hektarów, jeśli masz pewna usługę. Przyjedzie, skosi, nic Cię nie obchodzi - remonty, serwis, awarie, znaleźć dobrego operatora itd.

Drugi obszarnik - ponad 2k hektarów, ma jeden kombajn swój, a reszta to przyjeżdża kilka na usługę. 

Gwarantuje Ci, że żaden z nich w żniwa pod drzewem z piwem nie siedzi.

24 minuty temu, Agrest napisał:

I w ten oto sposób dowiedziaķem się że jestem pijącym jełopem byczącym się w cieniu drzewa. 

Trudno, muszę z tym żyć.

Ty patolo Ty

 

4 minuty temu, masa24 napisał:

Powiedziałem swoje zdanie . Na 10 ha drugi ciągnik nie potrzebny jak tym sobie radzi a kombajn doceni jak kupi. Jak ktoś lubi być dywany na 300-350 zł na hektarze i czekać aż jaśnie pan przyjedzie kombajnem albo i nie to wasza sprawa. Kombajn + wniosek na restrukturyzacje . A koledzy wyżej niech dokupią jeszcze po ciągniku na swoje areały, Plugi obrotowe itp . Polepszy się wam na pewno 

Jak to napisałeś wcześniej - koniem też by obrobił. To po co ciągnik? Kosa by skosił - po co kombajn?

 

A pewnie, że dokupie. Jak tylko sytuacja materialna na to pozwoli. A potem kombajn zmienię. Ale tak jak przy pierwszym zakupie, tak i teraz - w drugiej kolejności. Bo jest ważny, ale nie ułatwia na tyle pracy, żeby był niezbędny.

Opublikowano
2 godziny temu, dsbh napisał:

Może się mylę ale do niego duże ilości oleju są potrzebne. Zastanawiałem się kiedyś nad Bizonem ale ostatecznie wybór padł na Classa. Heder 3 m, czas koszenia ok 2 godziny ha. Części w miarę dostępne. Kombajn kosztował prawie 10 tys. Na same części wydałem połowę tego i jeszcze trzeba włożyć PLN. Nie liczyłem tego czy mi się zwróci zakup i kiedy bo wydaje prawie tyle samo na razie co na usługę ale mam lepszy komfort psychiczny. Wszędzie nim wjadę i kiedy chcę. Mam podobną ilość do koszenia co autor tematu. Ile głosów tyle opinii  ale trzeba sobie samemu wyliczyć wszystkie za i przeciw i podjąć decyzję.

No może i duże, w silniku jakieś 15 litrów  ale wymieniam co dwa lata, hydraulika nie wiem ile bo poprzedni właściciel wymienił pompę i olej, tak więc na kilka lat spokój, w skrzyni wymieniłem po zakupie to też kilka lat z głowy 

Ile Ci spali na hektar ten class? 

2 godziny temu, bergman31 napisał:

Sąsiad na 24ha, w tym 8ha dzierżaw ma Zetora Forterrę 10645, C330 i w tym roku kupił NHT4S. Ale to jeszcze nic, jak jeden na 15ha, mając Fortschritta ZT303 i C330 kupił nowego John Deera 6xxx plus kilka nowych maszyn do niego.  

I po co tyle takich duzych 🙆‍♂️ 

Nie będę pisał ile i jakich mam na 40 ha 😉

59 minut temu, Agrest napisał:

I w ten oto sposób dowiedziaķem się że jestem pijącym jełopem byczącym się w cieniu drzewa. 

Trudno, muszę z tym żyć.

No a jest inaczej 🤪

Opublikowano
22 minuty temu, PRIMO napisał:

@masa24 oooo 😯😯😯😲😲😲 i to jest myśl. 👍🍺

Chopy szukam trzeciego ciągnika na ponad 20 ha o mocy 115 120 kuca. 😁

Jprdl 🤦‍♂️

Opublikowano
36 minut temu, daron64 napisał:

to jak bym chociażby obornik wywiózł?

a kombajnem byś nie załadował???

piszą że kombajn wazniejszy

 

37 minut temu, 6465 napisał:

@PRIMO bardzo dobry pomysł,  z czystym sumieniem polecam Massey Ferguson 6465. 120KM w 6 garach. 😂

nie polecaj, tylko mu sprzedaj

  • Haha 2

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Podobna zawartość

    • Przez siwy10071
      Witam. Mam problem z licznikiem prędkości. Mianowicie świeci się napis CAL. I migają cztery 0. Nie pokazuje prędkości. Myslałem że czujnik padł. Po zmianie na nowy dalej to samo. Sygnał z czujnika do licznika dochodzi. Nie ma przerwy w instalacji. Może trzeba zrobić jakiś kalibrację. Tylko nie mam pojęcia jak

    • Przez Mlody_rolnik2107
      Witam,
      od niedawna interesuję się kwestią Krajowych Ośrodków Wsparcia Rolnictwa. Chciałbym poznać Wasze zdanie w tym zakresie, dlatego przygotowałem ankietę. Byłbym bardzo wdzięczny za jej uzupełnienie.

      Link: https://kowrklienci.webankieta.pl/

      A tymczasem, jeżeli macie jakieś przemyślenia w tym temacie, napiszcie proszę co myślicie o KOWR?
    • Przez Julia1999
      SZUKAM MAGIKA OD JD
      CHODZI O INSTALACJE ELEKTRYCZNA 
      MIĄCZYN, okolice Zamościa 
    • Przez salas89
      witam drodzy koledzy i koleżanki forum przeglądam od dość dawna ale dzis jest to dopiero moje pierwsze zapytanie .
      Mam do was pytanie w sprawie naprawy badz wymiany wału . Sprawa wyglada tak , parę lat temu padł silnik w naszym leciwym classie europa , wiec postanowilismy zrobic mu regeneracje , zostało zrobione :
      -nowe tuleje silnika z anglii
      -nowe tłoki i pierscieni również sciągnięte z Anglii
      -nowe zawory i regeneracja głowicy 
      -szlif wału niestety juz 3 i nowe panewki
      -regeneracja korbowodów
      niestety kombajn popracował moze 2 do 3 godzin i obróciła sie panewka na jednym tłoku . Szkoda mi go troche bo jestem sentymentalnym człowiekiem i sporo pieniazków zostało władowane w silnik  ale szukam alternatywnego rozwiazania , szukac inny wał czy moze dac ten do napawania tego jednego czopu ?
      Co sadzicie która opcja lepsze i jak wyglada cenowo taka naprawa napawania ??
       
      z góry dziekuje za pomoc i pozdrawiam
    • Gość Profil usunięty
      Przez Gość Profil usunięty
      Witam chciałbym ostrzec wszystkich przed sprzedającym z okolic Wandowa woj. wielkopolskie, który specjalizuje się w sprzedaży kombajnów marki claas dominator, maszyny są wyszykowane tylko powierzchownie często gęsto ściągane w beznadziejnym stanie, niestety ja złapałem się na jego haczyk. Zakupiłem u szanownego pana kombajn marki claas, który był w stanie wręcz idealnym, z racji szybkiego ukończenia żniw zdecydowałem się na szybki zakup i to był mój błąd, według zapewnień sprzedającego maszyna gotowa do pracy, w rzeczywistości po zakupie rozleciała się w drobny mak sieczkarnia, po przeanalizowaniu przez autoryzowany serwis Claasa okazało się, że wał był złożony z dwóch elementów, w obudowach były łożyska zużyte, po głębszej analizie okazało się, że brakuje w znacznej części czujników a dużo elementów dorobione były na wzór. Przestrzegam wszystkich forumowiczów przed szybkim i pochopnym kupowaniem maszyn rolniczych, naprawdę warto wydać te 200-500zł na serwisanta, która przejrzy sprzęt prze zakupem. Próbowałem sprawę załatwić osobiście ale sprzedający śmiał się ironicznie i powtarzał cytuje NIE JEST PAN PIERWSZYM I OSTATNIM.... skorzystałem z pomocy adwokata i dzięki jego pismom i groźbą skierowania sprawy do sądu udało mi się wymienić wadliwy element jakim była sieczkarnia, cały proces trwał od lipca 2013 do stycznia 2014. Także szanowni forumowicze uważajcie i sprawdzajcie bo dużo jest nieuczciwych handlarzy, którzy tylko czekają.Sprawa zakończyła się mam nadzieję pozytywnie chociaż ostateczna próba maszyny odbędzie się w te żniwa i to zadecyduje czy zostanie w moim gospodarstwie.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...
v