Skocz do zawartości

Nielegalna wycinka


Rekomendowane odpowiedzi

Gość Marcin135
Opublikowano

ale teoretycznie to jest wycinka bez zezwolenia... fakt że nie przezemnie... 

Opublikowano
2 minuty temu, Marcin135 napisał:

zaczęte jest piłowanie, tak do połowy albo i  nie

Na pewno? A drzewo nadal stoi? Jeśli tak, to na pewno nie robota drogowców. Kiedy to zauważyłeś? Jeśli masz obawy co do tego czy takie drzewo się nie przewróci na jezdnie to możesz zadzwonić do straży pożarnej.

Opublikowano
1 godzinę temu, Marcin135 napisał:

Drogowcy nie zostawili by po sobie tak byle jak ściętych drzew

gmina ma przetargi .. wygrywa firma to ścina i zostawia .. nie wolno im zabrać ;)

Opublikowano

Nie Ty , nie u Ciebie , nie masz z tym nic wspólnego ... Bez paniki .

Opublikowano
Ja bym kolego na Twoim miejscu nie czaił się, tylko zrobił zdjęcia i podjechał do starostwa. Druga sprawa to drogowcy nigdy drzew nie spuszczają na prywatne pola, tylko zatrzymują ruch i w pasie drogowym muszą sie mieścić ze wszystkim... Drzewa przeważnie rosną w pasie drogowym i nic Ci do nich, jedynie możesz ich ochrzanic że na Twoje pole drzewa pozwalali i pokazać zdjęcia i już niech oni to wyjasniaja...
Gość Marcin135
Opublikowano

a własnie w tym przypadku spuszczane są drzewa pochylone w stronę pola.  Ogólnie to zgłoszę tą sprawę do zarządcy w celu bezpieczeństwa innych.  

Czyli drzewa w pasie drogowym nie należą do mnie i nie mam czym się martwić tak?

Gość Marcin135
Opublikowano

ok. dzięki . uspokoiłem się trochę.

Opublikowano
Wszystko co jest w pasie drogowym Cię nie interesuje, to jest ich kawałek ziemi ale również nie możesz orać pasa drogowego jeżeli jest wyznaczony słupkami granicznymi tak jak u nas, mało pola niektórym było i wleźli w pas, to kary się posypały...
Opublikowano

Kilka lat temu znajomy ze złości ściął na pasie drogowym około 10 drzew ( wielkich jesionów), bo jego matka miała na jednym z nich wypadek. Wszystkie leżały na polu innego znajomego....Nie znam szczegółów...dalej prosperuje więc chyba jest ok....

Opublikowano (edytowane)
10 godzin temu, Marcin135 napisał:

a własnie w tym przypadku spuszczane są drzewa pochylone w stronę pola.  Ogólnie to zgłoszę tą sprawę do zarządcy w celu bezpieczeństwa innych.  

Czyli drzewa w pasie drogowym nie należą do mnie i nie mam czym się martwić tak?

Ciesz się, oby spadły na Twe pole bo np. jak piorun strzeli w takie drzewo i rozwali sie na Twoim polu, to bierz piłę i masz opał  .........nie rozumiem dlaczego ludzie się boją!!!!

Edytowane przez Gość
Gość Marcin135
Opublikowano

6465 jeszcze takich odpałów nie mam żeby takie rzeczy robić.  A poza tym nie posiadam piły motorowej  :)

Opublikowano
5 minut temu, Marcin135 napisał:

poza tym nie posiadam piły motorowej  :)

 to "moja-twoja" :D

 

Opublikowano

Jak są zostawione podcięte drzewa to dzwoń na straż pożarną i niech wycinają , policja pewnie też przyjedzie i będzie wyjaśniała kto i dlaczego tak zostawił. Nie ma co czekać aż komuś spadną na głowę...

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Podobna zawartość

    • Gość ziomek16142
      Przez Gość ziomek16142
      Witam. Od razu zaznaczam że nie wiem czy w dobrym dziale daję swój temat. Jeśli nie to proszę o przeniesienie, ale do rzeczy...
       
      Koło mojego pola mam drzewa ( przy rowie, w którym ani kropli wody ;P), jest to za stodołą, nie przy jakiejś szosie czy coś. Po prostu drzewa rosną tak jakby na granicy.
      Moje pytanie jest niby proste, ale:
      czy jeśli chciałbym powycinać te drzewa to muszę mieć pozwolenie ??
      Czy obejdzie się bez ??
      Gdzieś to trzeba zgłaszać ??
       
       
      Z góry dzięki za pomoc
    • Przez rudy112
      Czy ktoś się orientuj ile to może kosztować?
    • Przez infinity25
      Witam,  posiadam działkę która jest tzw trwałym użytkiem zielonym. Jest ona częściowo zarośnięta drzewami, mają one ok 50 lat i jest ich prawie 200 sztuk.  Chcę się pozbyć tych drzew, ale w urzędzie dowiedziałem się że pozwolenie oczywiście dostanę, lecz po wycince muszę pozbyć się wszystkich korzeni.  Teraz pytanie czy na prawdę konieczne jest wyrywanie tych korzeni, bo nie ukrywam że byłby to duży problem.  A nie raz już wycinaliśmy drzewa na pozwolenie i nigdy nie było takich wymagań.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...
v