Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

 Włości pana Borowskiego.  Wcześniej nie było problemu,[ale tłumaczyli,nie wpi....... się w pracę laboratorium,to państwo w państwie],Po tym ,,incydencie'' na razie cacy [morda zapobiegawczo zamknięta i żadnych pytań]

3 godziny temu, leszekb napisał:

Akurat Kukiz to myśliwy i nie powinien pier**lić głupot  , zostaje tylko Konfederacja . Kizak a coś wiecej która to taka rozrzutna z somatami , ja do skupu nawet nie dzwonię o parametry bo w tym za słabsze mam lepsza cenę czyli damy ile chcemy jak co miesiąc

 

Opublikowano (edytowane)
17 minut temu, karol091193 napisał:

antybiotyk w mleku. dobrze że to spółdzielnia a nie prywaciarz, to potrącą z udziałów

Ale odje...eś coś  czy to zagrywka z ich strony albo sąsiad dobry bo słyszałem o tym jak to  sąsiad drugiemu w nocy mleko wzbogacal

Edytowane przez Łolek
Opublikowano
karol091193 napisał:

Nasza wina. Żadna zagrywka i żaden sąsiad. Przez pomyłkę poszło mleko od krowy z antybiotykiem i się stało. Cóż nie my pierwsi i nie ostatni.

trzeba było próbkę ze zbiornika i buta w samochód do laboratorium

Opublikowano

Ta k***a. Żebymsmy wiedzieli że może być antybiotyk to bez badania byśmy wyleli to mleko. Nie raz sie wozilo do badania . Ojciec sie pomylil i sam nawet o tym nie wiedzial do momentu telefonu. Nie ma co tu na kogoś składać winy. Stało się i tyle. 

5 minut temu, leszek1000 napisał:

ile kary ? 

Niewiem 

Opublikowano

U nas w mleczarni nie badaja kazdego transportu na antybiotyk i dopiero jak im cos nie wychodzi to nastepny odbior probki badaja bo juz za pozno aby tamte badac. Ja juz tez raz wylewalem ale wiedzialem ze poszlo i dalem do badania. Ale wtedy to 400 litrow bylo. Znam takich co po 4tys wylewali. U mnie plus taki by byl ze jakbym czasem sie pomylil i z antybiotykiem poszlo to mnie rano bierze pierwszego i po drodze w mleczarni zlewa odrazu no ale nie badaja na to wiec sami sobie lipe robia.

Opublikowano

Co to za mleczarnia, która nie bada na antybiotyk? Na przykładzie mięsa widać, do czego to prowadzi. 

Ja wylewałem raz, zawiozłem najpierw próbkę, ale wyszło. Ktoś tam stwierdził, że może się uda i płacił karę, chyba 5000, bo akurat tyle miała jedna z trzech komór cysterny, ale z zaznaczeniem, że następnym razem będzie go to drożej kosztować.

Opublikowano

Ufaja dostawcom🤣 mieso tu nie ma nic do tego bo antybiotyk w miesie nie przeszkodzi im do zrobienia czegokolwiek z tym miesem, a z mleka nic nie zrobi, no chyba ze w karton ale u nas tylko ser i maslo robia

Opublikowano
1 godzinę temu, komizmo napisał:

Radził bym zważać trochę na to co tutaj piszecie. Mało wam kłopotów na rynku wołowiny?

Prawda, prawda

Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
  • Podobna zawartość

    • Przez POLKOP
      Jak widzicie przyszłość swoją w dzisiejszym swiecie pełnym wymogów i innych przeszkod jako hodowcy bydła mlecznego. Czy dacie rade sprostac wyzwanią.
    • Przez fd65
      czy jest jakaś firma lub mleczarnia która skupuje mleko kozie i po ile płacą za litr?
    • Przez shrek
      Panie i panowie mam pytanko jak w temacie : ile mniej więcej procentowo wydajecie na zakup pasz wszelkiego rodzaju ( np. pełnoporcjówki, wysłodki itp. ) w stosunku do pieniędzy za mleko ??
      Np. dostaję za mleko średnio co miesiąć 20 tys, zł i wydaje na zakup pasz około 4 tys. miesięcznie czyli około 20%. czy to dużo ?? czy nie ?? i jakie są uwas te proporcje ?? mi sie wydaje że to sporo i staram sie obniżyc ten stosunek ) czy to jednak w normie ???
       
      Jeżeli jest już taki temat to sorry ale nie udało mi sie znaleść więc prosze o link
    • Przez northeastern
      Tak jak w temacie,chciałbym się dowiedzieć czy potrzebne są jakieś pozwolenia na te kilka metrów kwadratowych
    • Przez bekba
      Witam
       
      Piszę w związku z sygnałem który dostałem od znajomego. Otóż ów znajomy zasygnalizowal mi ze w firmie z tematu kradną mleko!!! Zbiorniki starszej generacji(taki jak moj) nie posiadaja wyświetlacza i trzeba mierzyc poziom mleka manualnie(jak mleko sie ustanie i jest schlodzone) toteż nie mieżyliśmy poziomu mleka ufając w uczciwość kierowcy. Jakież było nasze zdziwienie gdy zadzwonił znajomy i zmierzyliśmy poziom mleka a na kwicie z dostawy było 150 litrów mniej!!! Nikt by nie robił afery o 10 litrów. Jest to proceder uprawiany przez kierowców ponieważ jest to WYNAJĘTA FIRMA PRZEWOZOWA. Mleko dopisują nieuczciwym rolnikom i dzielą sie zyskiem. W moim przypadku to jest strata bagatela 3tys zł/mieciąc. Najgorsze jest to że nie ma tego jak udowodnic bo kierowca wyprze sie ze zrobił to jednorazowo. u nas pomiar nie zgadzał sie za każdym razem odkąd dowiedzielismy sie o sprawie w koncu nakryliśmy go na gorącym uczynku jak przelewał mleko. i przelał nam spowrotem. ale nie ma żadnej gwarancji że proceder sie nie powtórzy. Kierowca wzruszal tylko ramionami. Nadmieniam ze w poprzedniej mleczarni nikomu nawet do glowy nie przyszlo by zeby robic takie rzeczy.....Alarmuje że jest taki problem. Piszcie czy też spotkaliście sie z tym problemem i jaki macie pomysł zeby zlikwidowac ten proceder....
×
×
  • Dodaj nową pozycję...
v