Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano
2 minuty temu, Independent napisał:

Postulaty protestu ciekawe i trafne. Przede wszystkim nie odnoszące się wprost do finansów.

Skoro jest pewność co do słabej jakości żywności z importu - należy zlecić wykonanie badań tychże produktów i przeprowadzić małą kampanię w mediach. Zgrabnie opakować wyniki badań i opublikować w gazetach.

Co do porównań opłacalności z zachodem - my to się możemy z Rumunią co najwyżej porównywać, jeśli to ma być rzetelne. Gospodarstwa o wielkości około 100ha w przypadku produkcji roślinnej radzą sobie nieźle. Z trzodą problem jest w całej UE w związku z nadprodukcją (do tego u nas dochodzi ASF i brak powiązań rolników z przetwórstwem). Mleczarze nie narzekają - ale magazyny zapełnione mlekiem w proszku spać spokojnie nie dają. Tutaj mit dobroczynności Europy pada - czemu tego nie oddać potrzebującym. Bomby pokoju to nasza specjalność. Można coś dać jak ma się w tym interes - taka smutna konkluzja. Kolejny mit - rośnie populacja świata, więc rośnie zapotrzebowanie na żywność. Rośnie populacja ludzi biednych których nie stać  na polędwicę w sosie brokułowym.

Mleczarze nie narzekają ale jaką pomoc biorą mają silne lobby walczące o ich intersy a bosowie też sobie kasy nie żałują i jakoś nikomu to nie przeszkadza

http://www.tygodnik-rolniczy.pl/articles/polskie-mleko/przy-spolce-polska-federacja-nawet-orlen-wymieka/

Gość marekfarmer
Opublikowano
11 minut temu, zetorki12 napisał:

Znowu licytacja którzy mniej kradną ?

Zrozum że mają nie kraść wcale !

Nie kto mniej kradnie tylko kto więcej zrobił. Jak dobrze wiesz Rolnik34  ciągle ma stały monolog  nie może  podać  ani jednej rzeczy  którą PSL  zrobił dla Polskich Rolników.

3 minuty temu, zetorki12 napisał:

Taaaa , takie premie to słusznie sobie przyznali .

oddali  w przeciwieństwie  do ich  POprzedników

Opublikowano

Nie oddali , a zostali zmuszeni do oddania . No i co to za oddanie jak dostaną za to zwrot z podatku . To zwykłe złodziejskie , mydlenie oczu .

Gość marekfarmer
Opublikowano

Kto ci to powiedział  ,,Nocnik,, czy może  ,,TieVN,,  a może na ,,ONiET,, napisał  ??

Opublikowano (edytowane)

Ale co ? Nie dostaną zwrotu ?

Edytowane przez zetorki12
Opublikowano
Szkoda klawiatury na wpisy niektórych osób tutaj. Tak jak ktoś napisał, nie o to chodzi, aby był ktoś kto mniej kradnie tylko alby nie kradł w ogóle. A np minister rolnictwa, jeśli my jako rolnicy mówimy mu dokładnie gdzie są problemy, powinnien nas słuchać i jak najszybciej działać. Wszak chyba rolnik dokładniej zna problem bo ma z nim styczność a minister zasiadając w ławach sejmowych jakby trochę zapominał o tym wszystkim. A nie jest tak, że po 2 miesiącach rozmów i spotkań on udaje, że o niczym nie wiedział. Następna sprawa, założyłem temat o manifestacji w Warszawie, skoro ktoś dokładnie wie, że nie ma na to czasu ani chęci to w jakim celu się tutaj wypowiada mieszając wśród innych rolników, którzy może jednak pojadą? Ja od początku piszę, że nie jest to protest polityczny a wylewane są partyjne żale. Tak jak na początku napisałem, niezależnie od partii osoba na tym stanowisku ma rzetelnie wykonywać swoje obowiązki i jak najbardziej dbać o swoich obywateli.
Opublikowano (edytowane)

Bardzo dobrze powiedziane !

Właśnie po to są organizowane takie demonstracje żeby rządzący nie zapominali i wiedzieli że mają więcej do zrobienia , niż tylko głoszenie sukcesów . Skorą są niezadowoleni , to znaczy że muszą się bardziej postarać . Dla niektórych to od razu zamach na jego ukochany rząd .

Edytowane przez zetorki12
Opublikowano

Problemy w rolnictwie tak naprawdę zaczynaja się w zupełnie innym miejscu, pierwsze rolnicy nie współpracują ,a konkurują . Fundusze unijne poszły w większości na niepotrzebny sprzęt - patrz 13 tonowy rozrzutnik dla 3 krów . Miliardy euro na grupy producenckie poszły do pseudo grup. I nic nie wniosły, a wystarczyłoby w 5-6 grup producenckich po 100 rolników i pośrednicy przestaliby się liczyć. A niestety rynek się zmienił i tak naprawde 50 procent warzyw idzie prżez sieci, a będzie więcej. Wiec tam jest zbyt i trzeba iść w towar który można tam sprzedać nie brudnego ziemniaka w 15 kg tylko mytego w 2 kg woreczkach z ładna etykieta. A w chwili obecnej wszyscy tylko doją rolników a ci robią na koncerny zaopatrujące w sprzęt i środki do produkcji i banki. Teoretycznie mamy przedstawicieli ale oni faktycznie innych maja w poszanowaniu. Co da protest obawiam się ze nic , chwilowe działania , a potem wszystko wróci do normy. Popatrzcie na zachodzie ile firm przetwórczych jest w rękach grup rolniczych, a ile u nas. Dopóki rolnicy będą się między sobą ścigać to będą tak traktowani.

Opublikowano

Następny . To nie wina rolników , a błędnej polityki rolnej i to od wielu lat !

Opublikowano

I tu nie masz racji @zetorki12 jak by rolnicy współpracowali a nie rywalizowali w tak zwanym WYŚCIGU SZCZURÓW to takie protesty byłyby nie potrzebne. 

Opublikowano

Oj kolego , a widziałeś wyścig bez rywalizacji ? B|

Opublikowano

"My" rolnicy powinniśmy mówić jednym głosem a nie szczekać i szczerzyć zęby jak te kundle jeden na drugiego . 

Opublikowano

Jasne że tak , ale to dosyć trudne w takiej ilości i mało realne . Co zresztą widać już tutaj .

Opublikowano
26 minut temu, szarywilk napisał:

Problemy w rolnictwie tak naprawdę zaczynaja się w zupełnie innym miejscu, pierwsze rolnicy nie współpracują ,a konkurują . Fundusze unijne poszły w większości na niepotrzebny sprzęt - patrz 13 tonowy rozrzutnik dla 3 krów . Miliardy euro na grupy producenckie poszły do pseudo grup. I nic nie wniosły, a wystarczyłoby w 5-6 grup producenckich po 100 rolników i pośrednicy przestaliby się liczyć. A niestety rynek się zmienił i tak naprawde 50 procent warzyw idzie prżez sieci, a będzie więcej. Wiec tam jest zbyt i trzeba iść w towar który można tam sprzedać nie brudnego ziemniaka w 15 kg tylko mytego w 2 kg woreczkach z ładna etykieta. A w chwili obecnej wszyscy tylko doją rolników a ci robią na koncerny zaopatrujące w sprzęt i środki do produkcji i banki. Teoretycznie mamy przedstawicieli ale oni faktycznie innych maja w poszanowaniu. Co da protest obawiam się ze nic , chwilowe działania , a potem wszystko wróci do normy. Popatrzcie na zachodzie ile firm przetwórczych jest w rękach grup rolniczych, a ile u nas. Dopóki rolnicy będą się między sobą ścigać to będą tak traktowani.

Grupy producenckie to ściema. To miało być zaplecze surowcowe dla dużych zakładów przetwórczych. Niestety grupy nie miały prawa same przetwarzać, więc stały się tylko punktem skupu. W grupie nie może być tak że 100 członków rządzi działalnością grupy, a tak było. Nie będę podawał przykładów ale z dwu działających w okolicy jedna już została przejęta a druga jest w fazie agonalnej. To były twory bez kapitału , więc nie było środków nawet na prąd do komór chłodniczych. Wąska specjalizacja grup też wpływa na ich żywotność. Grupa producencka ma szansę przy ewentualnie dwu członkach, potem to już tylko polityka w wiejskim wykonaniu a koniec wiadomy czyli bankructwo. 

Opublikowano
To dlaczego ciągle tylko padają sformułowania o zjednoczeniu a cały czas jest szczekanie jednych na drugich? Ja wiem, że trzeba produkować towar taki jaki market chce kupić i taki produkt produkuje. Ale zaczyna się robić sytuacja, że ja chcąc sprzedać super towar nie mogę tego zrobić bo wolą z zagranicy ściągnąć odpad, coś wybiorą i tak im się opłaci. Kolejna sprawa to to, że przecież po to są markety zagraniczne, żeby sprzedawać towar zagraniczny. I niech nikt mi nie mówi o jakości, bo widzę jaki towar przywożę ja czy moi znajomi, a co jest w tych marketach. Przykład selera, jak przywoziłem na skup to kalibracja 0,5-0,9 kg. Już ten co miał 0,47 kg był be. Korzeń nie mógł być ucięty bestialsko nożem. Ale już seler z Holandii taki po 1,2-1,4kg, poobkrawany, poobgniwany i był ok. To samo marchew czy pietruszka, lekko skrzywiona marchew już be. Na pietruszkę jednego dnia kalibraz 5-20 dag ale już drugiego dnia 2,5-5cm średnicy. To jest chore po prostu.
  • Like 1
Opublikowano

Zakładaj kolego jakąś partię . Mój głos poparcia już masz ! Mądrze gadasz , a nie tylko żądasz !

Opublikowano

Ja również popieram protest w 100 %, Ci którym nie podoba się to przedsięwzięcie, to apeluję do nich by nie udzielali się w tym temacie i nie zniechęcali rolników, którzy chcą coś zrobić, by polskiemu rolnikowi żyło się LEPIEJ.

Naród jest SUWERENEM który władzę daje i władzę odbiera. Jeśli dajemy im władzę to mamy też prawo od nich wymagać prawda?! niestety po 89 r. nie mamy Polskich rządów tylko okupacyjne i nikt z nich nie jest skory do tego by walczyć i wspierać Polski naród, Polski przemysł, Polskie rolnictwo...

Ktoś tu wymienił co niby dobrego zrobiła Partia Interesów Syjonistycznych dla Polskich rolników ja uważam że gówno zrobiła, podkłada wrecz nogi polskiemu rolnikowi, ja wogóle nie czuję żeby żyło mi się lepiej.

 

Opublikowano

I tu wierzysz w zabobony markety tam naprawde maja w poszanowaniu skąd jest towar, co więcej wola polski bo to ładnie wyglada w reklamie  , a problemem jest właśnie brak grup mogących zaopatrywać w ten towar sieci, aktualnie to polskie firmy ściagają towar z zachodu, bo więcej zarobią i wciskają kit sieciom ze polskiego towaru nie ma. Jest i może być dobrej jakości tylko na takim pośrednik nie zarobi. A jakie firmy zaopatrują markety to przecież żadna tajemnica 5 pośredników na cały kraj. Żaden pojedynczy rolnik nie jest partnerem dla sieci ale duża grupa już tak.  Wiec nie ma co walczyć z sieciami tylko zastąpić tych którzy je zaopatrują, konsumenci i tak będą kupować w marketach. Tyle ze zysk z konfekcji i produkcji zostanie u rolnika.

Opublikowano
14 minut temu, Szczepanitoo napisał:

To dlaczego ciągle tylko padają sformułowania o zjednoczeniu a cały czas jest szczekanie jednych na drugich? Ja wiem, że trzeba produkować towar taki jaki market chce kupić i taki produkt produkuje. Ale zaczyna się robić sytuacja, że ja chcąc sprzedać super towar nie mogę tego zrobić bo wolą z zagranicy ściągnąć odpad, coś wybiorą i tak im się opłaci. Kolejna sprawa to to, że przecież po to są markety zagraniczne, żeby sprzedawać towar zagraniczny. I niech nikt mi nie mówi o jakości, bo widzę jaki towar przywożę ja czy moi znajomi, a co jest w tych marketach. Przykład selera, jak przywoziłem na skup to kalibracja 0,5-0,9 kg. Już ten co miał 0,47 kg był be. Korzeń nie mógł być ucięty bestialsko nożem. Ale już seler z Holandii taki po 1,2-1,4kg, poobkrawany, poobgniwany i był ok. To samo marchew czy pietruszka, lekko skrzywiona marchew już be. Na pietruszkę jednego dnia kalibraz 5-20 dag ale już drugiego dnia 2,5-5cm średnicy. To jest chore po prostu.

Ponieważ kiedy już mają jakość zaczyna ich interesować jak najniższa cena zakupu. A Ty mając towar i tak go musisz sprzedać, bo aby zrobić jakość trzeba było zainwestować. Możesz kupić nasiona marchewki po 300 PLN na hektar, ale aby zrobić jakość musisz dokonać wyboru odmiany gwarantującej pewne parametry, tylko że te nasiona będą kosztować 2000 PLN na hektar, dochodzi nawożenie, ochrona, zbiór i przygotowanie do sprzedaży. Jesteś bezpłatnym zapleczem i bazą przechowalniczą w jednym. Twoje koszty nikogo nie interesują. Ważne żeby w sieciowej gazetce było taniej niż najtaniej.

Opublikowano

zetorki12 napisał:

Zakładaj kolego jakąś partię . Mój głos poparcia już masz ! Mądrze gadasz , a nie tylko żądasz !

Jestem rolnikiem a nie politykiem. Ja wiem, że każdy liczy tylko, żeby było taniej. To jest normalne. Ale jeśli już jest to zagraniczny towar to niech będzie oznakowany dobrze, że jest zagraniczny. Niech ten towar będzie zbadany i spełnia takie normy jakie musi spełnić nasz towar. A nie z zagranicy szły warzywa, które tam nie przeszły badań, powinny być zutylizowane no i nasz przedsiębiorca to odebrał i przywiózł. A Holender się ucieszył bo nie musiał za utylizację zapłacić. Kolejna sprawa jak chcesz handlować zagranicznym handluj, tylko jako zagraniczny a nie przepakowany i jako Polski. Za to powinny być takie kary, że odechciało by się temu delikwentowi na przyszłość. Później klient w sklepie wybiera to bo myśli, że Polskie i jest rozczarowanie, że chłam bez smaku. Co do nasion, uwierz mi kupuje dobre odmiany bo wiem, że słabej jakości towaru nie sprzedam. Że jeśli pietruszka nie będzie śnieżno biała i kształtna to nikt na nią nie spojrzy. Ale w tym roku te nasiona co do nas przyszły to jakieś śmieci. Co drugi dzień zwilżane pole, cieplo, dodatkowo przepadywało a wschody tragedia. Z tego co czytam i rozmawiam to nie tylko problem mojego regionu.

Gość marekfarmer
Opublikowano (edytowane)
46 minut temu, Szczepanitoo napisał:

To dlaczego ciągle tylko padają sformułowania o zjednoczeniu a cały czas jest szczekanie jednych na drugich? Ja wiem, że trzeba produkować towar taki jaki market chce kupić i taki produkt produkuje. Ale zaczyna się robić sytuacja, że ja chcąc sprzedać super towar nie mogę tego zrobić bo wolą z zagranicy ściągnąć odpad, coś wybiorą i tak im się opłaci. Kolejna sprawa to to, że przecież po to są markety zagraniczne, żeby sprzedawać towar zagraniczny. I niech nikt mi nie mówi o jakości, bo widzę jaki towar przywożę ja czy moi znajomi, a co jest w tych marketach. Przykład selera, jak przywoziłem na skup to kalibracja 0,5-0,9 kg. Już ten co miał 0,47 kg był be. Korzeń nie mógł być ucięty bestialsko nożem. Ale już seler z Holandii taki po 1,2-1,4kg, poobkrawany, poobgniwany i był ok. To samo marchew czy pietruszka, lekko skrzywiona marchew już be. Na pietruszkę jednego dnia kalibraz 5-20 dag ale już drugiego dnia 2,5-5cm średnicy. To jest chore po prostu.

To co piszesz  to się nazywa  UNIA  Europejska   czyli  wolność  przepływu  towarów  i usług.

Mamy Demokracje  i ten kto  kupuje  decyduje co chce kupić.

Ja kupuje cielaki od 2 tygodni  i  co jetem  be   bo  nie kupuje młodszych.

Myślisz  że jak w Markecie  będzie  leżała twoja  pietruszka z Polski po 2zł  a obok  ta  z zachodu  za 1zł  to  klient którą  wybierze  ????

A wysyłaniem naszych towarów  na Białoruś   tam przepakowywanie  jako Białoruskie  to  też  się sprzeciwiasz  czy to jest  spoko ?????

Edytowane przez marekfarmer
Opublikowano
3 minuty temu, Szczepanitoo napisał:

 

Jestem rolnikiem a nie politykiem. Ja wiem, że każdy liczy tylko, żeby było taniej. To jest normalne. Ale jeśli już jest to zagraniczny towar to niech będzie oznakowany dobrze, że jest zagraniczny. Niech ten towar będzie zbadany i spełnia takie normy jakie musi spełnić nasz towar. A nie z zagranicy szły warzywa, które tam nie przeszły badań, powinny być zutylizowane no i nasz przedsiębiorca to odebrał i przywiózł. A Holender się ucieszył bo nie musiał za utylizację zapłacić. Kolejna sprawa jak chcesz handlować zagranicznym handluj, tylko jako zagraniczny a nie przepakowany i jako Polski. Za to powinny być takie kary, że odechciało by się temu delikwentowi na przyszłość. Później klient w sklepie wybiera to bo myśli, że Polskie i jest rozczarowanie, że chłam bez smaku. Co do nasion, uwierz mi kupuje dobre odmiany bo wiem, że słabej jakości towaru nie sprzedam. Że jeśli pietruszka nie będzie śnieżno biała i kształtna to nikt na nią nie spojrzy. Ale w tym roku te nasiona co do nas przyszły to jakieś śmieci. Co drugi dzień zwilżane pole, cieplo, dodatkowo przepadywało a wschody tragedia. Z tego co czytam i rozmawiam to nie tylko problem mojego regionu.

W tym roku nie było nasion pewnych odmian marchewki i pietruszki na Polskę. Zostały zabukowane tylko na rynki zachodnie i tam sprzedane. Jest pewien problem ze wschodami i jest on szerszy, obszarowo niż przedstawicielom firm nasiennych mogłoby się wydawać. 

Opublikowano
Taaaa, swobodny przepływ towarów i usług... w jedną stronę. Niby dorosły człowiek a jak dziecko. Zobacz sobie ile za granicą jest dostępnych ŚOR, które u nas nie są dostępne. Klient jest oszukiwany i tyle. Na spotkaniu z wiceminiatrem rolnictwa chłopak pokazał fakturę za marchew na 19gr/kg i wytłumacz mi jak się opłaca z Holandii do przetwórni przywieźć marchew? Wiceminister zarzekał się, że w żadnym z krajów unii nie ma dopłat do eksportu warzyw. To jak to możliwe? Sensownie proszę. Jak nas wykończą to uwierz mi, że będą wiedzieli ile wziąć za swój towar. Tylko, ze wtedy już nie będzie konkurencji.
Oczywiście, że i na Białorusi przepakowywanie jest złe. Ostatnio był artykuł, że na Słowacji przepakowywali. Przedsiębiorcy grozi 100tys €. Mozna? można
Opublikowano

Opłaca się. A dla tego że najważniejsze przed sezonem jest opróżnienie miejsca magazynowego na przyszłe zbiory. Tym sposobem nasi nie są w stanie utrzymać cen. Wchodzi towar tańszy, nasi spekulanci go umyją i cenowo są konkurencyjni. 
Podobny numer odwaliły tego roku zakłady Ziębice. I tak upadają więc zaczęli wyprzedawać towar po cenach niższych niż reszta rynku, aby tylko na wypłaty wystarczyło. Rozwalili rynek mrożonki w pewnych segmentach jednym ruchem. 

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Podobna zawartość

    • Przez Leasing-rolniczy
      Witam wszystkich agromaniaków;
       
      Zastanawiamy się nad stworzeniem oprogramowania dla rolników. Tworzyliśmy już m.in oprogramowanie dla warsztatów mechanicznych.
       
      jestem ciekawy czy obecne programy na rynku spełniają wasze oczekiwania.
       
      Chcielibyśmy stworzyć oprogramowanie którego koszt będzie wynosił do 300 zł, licencja będzie jednorazowa, a aktualizacje będą darmowe. Co istotne program miałby być w wersji online.
       
      Podobnie jak w przypadku programu dla warsztatu chcielibyśmy oprzec się na ścisłej współpracy z odbiorcami programu ( tzn sami proponujecie określone rozwiązania).
       
      I tutaj rodzą się pytania, czy jest taka potrzeba?
       
      jakie funkcje byłyby potrzebne w takim programie?
       
      Jaką cene bylibyście w stanie wydać przy założeniu że opłata jest jednorazowa a licencje uzyskujecie na wieczność.
       
      istotne jest również, czy chcielibyście uczestniczyć współtworzeniu takiego programu, tzn. określii i testowali określone funkcje, itd.
       
      Jednym słowem my chcielibyśmy stworzyć program od postaw Wy musicie określićczy jest taka potrzeba i czy jesteście tym zainteresowani.
       
      Pozdrawiam
    • Przez Magda_86
      Ankieta głównie dotyczy problemów rolników. Proszę o jej wypełnienie.
       
       
      http://www.ankietka.pl/ankieta/109428/problemy-rolnikow-systemy-wspomagajace-decyzje-w-gospodarstwie-rolniczym.html
       
      Z góry dziękuję za poświęcony czas.
    • Przez maroon
      Słyszeliście o tym pomyśle? http://finanse.wp.pl/kat,104132,title,Rachunek-za-darmowa-wode,wid,15764088,wiadomosc.html Życie w tym kraju zaczyna być coraz bardziej groteskowe i absurdalne
    • Przez Kryroj
      Witam wszystkich agrofotowiczów
       
      Mam pytanie Ostatnio mój tata wraz z sąsiadem interesuje się zrzeszeniem gospodarstw w "spółdzielnię rolniczą" jeśli takie coś istnieje. Chciałbym wiedzieć czy dwa gospodarstwa mogą połączyć się w jedno ? Oraz czy przysługują za to jakieś premie czy coś w tym rodzaju. Jeśli ktoś ma z tym styczność to bardzo proszę o informację
       
      Dziękuję z góry
       
      Marek
    • Przez NHTC56
      Robimy nowy temat, zeby sie już moderator nie czepiał bo denerwujace to jest.
       
      Więc tak jest opcja na strajk 24.02 w Lipnicy i 27.02 koło Łasina...sam jestem z okolic Brodnicy wiec i tu i tu miałbym nie daleko, ale co wy na to aby połączyc siły i większą grupą udac się do Warszawy? Górnicy zawsze potrafią cos zdziałac dla siebie, a to tylko dlatego, ze zawsze sporą ekipą do stolicy zjezdzają do stolicy i się nie cackają, a takie blokowanie ulic jakos szczególnie nic nam nie da po za utratą poparcia i zrozumienia naszej sprawy od reszty narodu stojącego w korkach. Z tego co wiem to dostawcy PiniPolonia byli w czwartek w Warszawie ale jakos nic szczególnego nie zdziałali, po za wysłuchniem ich problemów przez pracownika ministerstwa rolnictwa bo było ich nie zbyt wielu. Co Wy na to? Może by zoragnizowac cos po niedzieli bo nie ma na co czekac...
×
×
  • Dodaj nową pozycję...
v