Dopłaty bezpośrednie 2018

[jahooo]

Dlaczego cwaniactwo ? Nie uprawiam, nie potrzebuję, oddaję w dzierżawę komu innemu, on zbiera trawę, bierze dopłaty, mi płaci za podatek plus jakaś opłata za dzierżawę.  Lepsze to niż ugór czy mulczowanie za dopłaty.

[marko-kolo]

no nie ja tak twierdziłem ...

[jahooo]

Cwaniactwo to branie dopłat, koszenie bijakową i nie pozwalanie, aby ktoś to użytkował bo potrzebuje. Albo jeszcze lepiej - branie wysokich dopłat za "nicnierobienie" a ziemia się degraduje.

[marko-kolo]

no prawo mówi zupełnie co innego... bo ugorowanie jest legalne i wskazane w dobie nadprodukcji...co do degradacji to też się nie zgodzę  

czyli wolna wola właściciela i wybór  legalnego ugorowania to cwaniactwo ?  cwaniactwo to ja rozumiem przez omijanie prawa a nie działanie zgodne z prawem 

[jahooo]

legalne , to jest zasłanianie się pijanego posła immunitetem, ale nadal jest to cwaniactwo i wątpliwe moralnie działanie w granicach uchwalonego prawa

[marko-kolo]

 jaki to ma związek z legalnym ugorowaniem ? co ma jazda po pijanemu do tego skoro jest przestępstwem

dla mnie cwaniak to ten co potrzebuje użytkować i brać dopłaty na  cudze pole  za podatek ...wiec tu zasadniczo się różnimy i tyle bo ja szanuje cudzą własność i jej nie pragnę  

Edytowane 21 Listopada 2018 przez marko-kolo

[rafmax]

no nie, jeszcze mielicie ten temat o "cwaniakach"?

 

lepiej powiedzcie czy ktos dostał wczoraj/dzis zaliczke, bo na stronie ARIMR nie aktualizują danych na temat zaliczek od zeszłego piątku...

ja nadal czekam ale nadzieja zaczyna mnie powoli opuszczać...

[jahooo]

chyba się nie zrozumiemy, dla mnie pycha i zachłanność to grzechy głowne, a dla ciebie to przydatki chwalebne, więc nie mamy o czym dyskutować.

[marko-kolo]

skoro nie potrzebuje dzierżawić cudzych łąk i nie jestem za tym aby obcinać dopłaty na tuz-y  to raczej błędne te twoje wnioski jak i te argumenty które podałeś 

takie bzdury i głupie porównania  pisze  '''mędrzec'' który chce uzdrawiać system ...no śmiech na sali 

Edytowane 21 Listopada 2018 przez marko-kolo

[blondynek2004]

A co ja mam zrobić jak mam działki położone na terenach bagiennych i ich użytkowanie mija się z celem. Są to tylko i wyłącznie pastwiska w dodatku regularnie niszczone przez dziki. To co mam z tym zrobić? Podatek płacę (i to nie mały bo to IV klasa a i dojazd jest wręcz "bajkowy")) koszę bijakówką przeważnie 2 razy do roku głównie żeby wyrównać to co zostało po przejściu dzików. Resztę łąk mam oddane. Chętnych nie brakuje bo łąki miałem zadbane. A że wszystkie łąki są na torfach a torfy zakwalifikowane są jako IV klasa bonitacyjna to sorry ale podatku trochę jest. Jak chciałem dać w dzierżawę na zasadzie 500zł/ha dopłaty dzierżawcy i podatek to chętnych nie było to co miałem robić.

[jahooo]

Czuj się rozgrzeszony :d

[Nikita_Bennet]

26 minut temu, jahooo napisał:

Cwaniactwo to branie dopłat, koszenie bijakową i nie pozwalanie, aby ktoś to użytkował bo potrzebuje. Albo jeszcze lepiej - branie wysokich dopłat za "nicnierobienie" a ziemia się degraduje.

a to wracamy do komuny? Każdemu wedle potrzeb?
Jak już pisałem mam prawie 4ha w łąkach pod ptaszkami. Jak ktoś mi to weźmie w dzierżawę na papierze to oddam ale jak chce za darmo to niech spada (ostatecznie łąka za grunt orny a jest jeden gostek co ma w mojej miejscowości 1ha g.orneg a ja mam pod jego nosem 2ha łąk i on ma zwierzęta).
Co do robienia czegoś na tych łąkach - co roku coś w to inwestuję, czyszczenie rowów, przepusty, wycinka łozy, wznawianie granic i betonowe słupy obok granicznych żeby mi ktoś nie wkaszał się. Ile czasu i roboty zeszło aby powyrywać i usunąć stare ogrodzenie po trzymanych tam zwierzętach to szkoda gadać. Tak więc sporo prac związanych z tymi łąkami wykonuję ja a zbiór zielonek zlecam komuś kto to od razu zabiera za inne roboty dla mnie. Kosi sąsiad co mi użycza TURa bo nie mam. Za jakieś 6 lat będę tam pewnie znów trzymał zwierzaki (taki jest plan).

Dopóki legalnie mogę brać na to dopłaty to mnie to wisi czy jest to cwaniactwo czy nie. Natomiast zgadzam się z Tobą, dopłaty tylko dla faktycznych użytkowników gruntów rolnych i to tak aby obyło się bez prostych kombinacji jak jest teraz.
Tylko jak udowodnić że ksiądz nie użytkuje, że warszawiak nie użytkuje??? Tu jest problem.
Albo jak udowodnić komu należne są dopłaty jak sąsiad sąsiada z dzierżawą na gębę podkupuje jak tylko jest możliwość?

[marko-kolo]

no musisz szukać potrzebującego ...który cię wydmie i zostaniesz bez pola bez dopłaty ..toć bijakiem to ''cwaniactwo ''

[blondynek2004]

Mi tam rozgrzeszenie nie potrzebne. Jak chciałem zamienić się 5ha łąk na 3.5ha ornego i to głównie V i VI klasa to nie. Dopłacić jeszcze miałem. To mówię dam 6ha nie i nie to co ja mam robić. Ludziom nie wytłumaczysz.

[Gość agricolus]

jest zaliczka

[Gość łorawiok]

Jahooo , ty nie widzisz że marko cię podpuszcza ? . Szef marko i ksiądz Rafmax naoglądali się w  agrobiznesie jak rolnicy u was zabijają się na przetargach i ile płacą za dzierżawy , więc chcieliby tak mieć u siebie . Problem w tym że tu nikt nie chce ich ziemi , nawet choćby im dopłacali i  d... miodem smarowali . Nawet gdybyś  im na własny koszt zmeliorował te pola to dla nich wciąż będzie " za miętko ".

Edytowane 21 Listopada 2018 przez łorawiok

[jahooo]

U mnie cała ziemia parafii jest wydzierżawiona. Dzierżawca płaci podatek , bierze dopłaty, coś tam odsypie na kościół. Ziemia jest uprawiana, w dobrej kulturze. Kościół ma pieniadze z dzierżawy, gospodarz ładny kawałek ziemi z którego ma zysk nawet po odliczeniu dzierżawy. Układ jasny, zgodny z prawem i uczciwy.

W innych parafiach jest tak, że ksiądz sam składa o dopłaty, bierze kasę za dopłaty, za dzierżawę, za podatek i jeszcze trzeba odpracować przy kościele. To już feudalizm w czystym wydaniu. Kiedyś powiedziałem takiemu księdzu, że ktoś go podpieprzy w końcu do ARiMR to mało zawału nie dostał.  Tak jak różni są ludzie, tak każdy ma swój ogonek, który chwali.

W co mnie wrabia ? Gdyby to był taki miód, to pół wa-wy by kupiło dacze na wsi i zaczęło gospodarzyć, a nikogo nie widzę. Nawet ci, co kupili , to dwie lewe ręce do roboty i tylko jak tu wydudkac chłopa, żeby robił, a nie dac mu kasy.

A czym się różni ta Unia Europejska od komunizmu w czystej postaci ? Pokaż mi jakies różnice, między tym, ro działo się w Rosji Sowieckiej w latach 1918-1925 a tym, co teraz wprowadza Unia  ?

Edytowane 21 Listopada 2018 przez jahooo

[rafmax]

5 minut temu, łorawiok napisał:

Jahooo , ty nie widzisz że marko cię wrabia ? . Szef marko i ksiądz Rafmax naoglądali się w  agrobiznesie jak rolnicy u was zabijają się na przetargach i ile płacą za dzierżawy , więc chcieli tak zrobić u siebie . Problem w tym że tu nikt nie chce ich ziemi , nawet choćby im dopłacali i  d... miodem smarowali . Nawet gdybyś  im na własny koszt zmeliorował te pola to dla nich wciąż będzie " za miętko ".

a czym ty w ogóle pierdo.isz? jaki kuzwa agrobiznes, jakie przetargi i jakie dzierzawy? wchodzisz w głupie dyskusje z kilkoma osobami i juz sam  nie wiesz o czym i z kim pisałes, a przy tym nic ciekawego do dyskusji nie wnosisz tylko jakies małostkowe pierdoły o idealistycznym swiecie. Co Ci człowieku do tego co kto robi ze swoja ziemia?

[jahooo]

Napisz o kimś prawdę, to palcami oczy wydłubie :D

[Gość ozzborn]

17 godzin temu, rafkap napisał:

Ktos kto pracuje , rozwija się ma sponsorowac nierobów w krus którzy na tym bazuja. Uwazasz ze wszystkim trzeba dac po równo, jak komunista. 

skoro masz ponad 100 ha przeliczeniowych to chyba stac cie na taki krus ? bo jesli nie to sprzedawaj wszystko i do roboty ....

[Gość agricolus]

są regiony na Podlasiu(szczególnie te, gdzie rozwinięta jest produkcja zwierzęca np.okolice Łomży), gdzie czynsz dzierżawny to nawet więcej niż 1500 PLN/ha, a są też regiony gdzie ha za podatek rolny ludzie dzierżawią. Nic w tym dziwnego, mimo że wszędzie stawka dopłat obszarowych jest jednakowa

[jahooo]

Dokładnie. Niemcy biorą o wiele większe dopłaty niż my, w tym nie widzi nikt problemu ? Tylko my w naszym piekiełku musimy się nawzajem zabijać i te ochłapy, w dodatku dzielone tak, żeby ludzie się nawzajem zagryzali

[daron64]

Wpłynęła zaliczka, ale ciężko powiedzieć ile %. 

Na szybko licząc to by wychodziło, że ~ 70% do 30ha + dodatek dla mr. Bez rs. Matka ma złożone na same bydło, to na razie cisza. 

[Gość ozzborn]

jedyny sensowny system to system prosty do bólu czyli jpo 400 euro i dziekuje za uwage, niech kazdy robi ze swoją ziemią co mu sie podoba ... reszta wszelkiej masci dopłat do likwidacji, łacznie z odszkodowaniami za np. susze, jak ktos chce odszkodowanie za susze to niech sie ubezpiecza w odpowiednich firmach a nie jakies de minimis wymyslili ....

 

[Nikita_Bennet]

1 godzinę temu, marko-kolo napisał:

no musisz szukać potrzebującego ...który cię wydmie i zostaniesz bez pola bez dopłaty ..toć bijakiem to ''cwaniactwo ''

po co?
Niech ARiMR robi swoje. Siano prasować i sprzedawać można? Można. No to TUZ może mieć każdy (bo 5 lat i trawa na gruncie stawała sie TUZem). A skoro do TUZu jest dopłata to czemu jej nie brać? Krowiarze jako rekompensatę mają dopłatę do bydła i już.
Miałbym inne zdanie gdybym TUZy mógł wyorać a niestety krajobraz cenny przyrodniczo.
Też jestem zdania że środki na całe te ochronę przyrody powinien wykładać np fundusz ochrony środowiska ale mamy co mamy w tym kraju.
 

Co do głównego wątku - ktoś dostał coś z okolic Szczytna??