Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Moim tak samo melasa bardzo smakuje mieszam z wodą i polewam po kiszonce z kukurydzy i bardzo ładnie dojadają tylko zobaczą ze mieszam melase to tylko stoją i czekają aż im poleje :D

Opublikowano

To moje jakieś dziwne są :P Spróbuję jeszcze bezpośrednio z wiadra dać każdej do spróbowania.

Niektórym nie przeszkadza, druga połowa marudzi i przebiera czyste no ale ta jedna uparcie łeb podniesie i koniec jedzenia

Opublikowano

Moje mucki jak pierwszy raz melase polewalem to 2 kroki w tyl uszy do przodu i oczy na wierzch. A ze 3 sztuki z 27 sie miesiac przelamywaly. Ale pozniej jak sie zapomnialem z polaniem melasy to szybko przypomnialy co 3 sztuka glosne MUUUUUUUUUUU. 

Ja zeby lzej sie polewala trzymam wiaderka z melasa przy chlodnicy zbiornika na mleko ciepla ladnie sie leje.

Opublikowano
22 godziny temu, danielhaker napisał:

Nie wiem jakim cudem Waszym krowom melasa smakuje, ale jak u mnie miała poprawić smakowitość paszy, tak tylko im obrzydziła. ¬¬

Kilka dni temu polałem na próbę po kukurydzy i później po sianokiszonce, to kukurydzę z ledwością zjadły a sianokiszonkę wymęczyły tylko dlatego, że akurat dobra belka była. Rekordzistka tak na nią zareagowała, że przestała jeść, a na drugi dzień ucięła połowę mleka. 

Dziś zrobiłem drugą próbę i powtórka sprzed kilku dni. Kukurydze jako tako zjadły a sianokiszonka chyba do rana będzie leżała. Najlepsza sztuka znów gdy tylko polałem, to się odwróciła. Szkoda mi się jej zrobiło, bo taką wysokocielną to bym olał i dałem jej świeżej to jadła, nawet sąsiadki do niej klękały. 

Dawka nie była jakaś duża, bo jednorazowo na paszę 60g melasy + 0,25l wody na sztukę. 

Poczekaj posmakują to będą czekały.U mnie też nie bardzo chchiały na początku teraz bez melasy nawet nie dotkną tylko ryk

Opublikowano

Dziś polałem trzeci raz i jakby trochę większe zainteresowanie już było. Dwóm opornym odpuściłem. Jak zasmakują, to będą do sąsiadek sięgać i wtedy im dopiero dam.

Nie ma co na siłę przekonywać upartego stworzenia :P 

Opublikowano

Zawsze podaję pierwszą siarę i staram się jak najszybciej. Karencja na antybiotyk nie ma tu znaczenia.

Jakiś czas mnie tu nie było więc wracam do mojego ostatniego tematu dlaczego tłuszcz chroniony jest zły. Byłam na szkoleniu i tam znowu był ten temat. Po pierwsze szkodzi wątrobie krowy i jest źródłem wolnych rodników, a to rozwala rozród. Przy dłuższym stosowaniu rośnie też somatyka wiem to wszystko też z autopsji. Polecam za to witaminy z Bergofora takie w dużych wanienkach. Ruszyły nawet moje zamorzone jałowice i wreszcie pokazały ruję. :10_wink:

Opublikowano

Dziś był wet do inseminacji. Wspomniał, że dostał maila z informacją, że z ministerstwa wyszedł projekt zwalczania IBR, IPV. Na razie nie wiadomo czy to będzie obowiązkowe, ale koszty pokryje rolnik a nie jak w Niemczech związek hodowców. Nie wiadomo też jak zareagują na to mleczarnie i jak będzie wyglądać obrót stadem. Koszt progamu na stado 20 szt to ok 12 tyś i obejmuje badania, 2 krotne szczepienia oraz kontrolę skuteczności leczenia. Bydło przebywające na pastwiskach mające kontakt przy miedzy z bydłem sąsiada musi być oddzielone 3 m pasem buforowym i posiadać ogrodzenie. 

Nieciekawie się zapowiada to wszystko a wet sam przyznaje, że praktycznie w każdej oborze jest ibr, czy ipv. 

Gość ZosiaSamosia
Opublikowano

To tylko dla hodowców którzy zgłoszą się do programu do końca roku. Decyzja o przystąpieniu do programu ma być przemyślana właśnie dlatego,że koszty ponosi hodowca. Ruszają od 1 stycznia. Oprócz IBR,IPV ma być zwalczane BVD MD. 

Opublikowano

Od dawna o tym wiesz? Wolę szczepić na własną rękę, bo jest taniej i dopóki nikt nie zmusi to tak pozostanie.

Opublikowano

Tak na własną reke mozna przystąpic do programu zwalczania. Na koniec dostaniesz status stada wolnego od bvd i ibr. To jedyny plus tego wszystkiego. Tylko jaka w tym pomoc?

Opublikowano

Ja nigdzie nie twierdziłem, że to pomoc. To tak jak z białaczką brucelozą które są zwalczane z urzdędu tak i te kiedyś będą. Już kilka lat temu jak mieli znieść kwoty to niektórzy wieszczyli, że mleczarnie zaczną wymagać statusu stada wolnego od chorób, choć to nie ma najmniejszego wpływu na mleko. Druga sprawa to obrót materiałem hodowlanym, jałówkami czy buhajami dla shiuzz które muszą być zdrowe.

Gość ZosiaSamosia
Opublikowano

W tej federacyjnej gazecie jest szczegółowo opisane co i jak. Program dobrowolny, ale czy napewno żadna pomoc? Dużo papierologii przy tym jest, ale jeżeli ktoś profesjonalnie zamierza zajmować się sprzedażą bydła zarodowego i potrzebuje mieć ten status to może warto spróbować. Hodowca płaci i prowadzi dokumentację a weterynaria pilnuje prawidłowości i terminowości.  Jak znam życie to moja mleczarnia zacznie wymagać takiego statusu. Może nie ma wpływu na mleko, ale na uzyskanie korzyści chociażby finansowych dla hodowcy już tak. Ja bym podjęła takie wyzwanie, ale nie jestem osobą decyzyjną... niestety. 

Opublikowano

Ja przebadalem całe stado, zabuliłem nie mało i teraz musiałbym badać ponownie na własny koszt. Poza tym powiedz zosiu ilu znasz hodowców co sprzedaje bydło zarodowe? Bo ja tylko tych co mają stanowiska w federacji.

Opublikowano

ile zabuliłeś? pamiętasz?

3 godziny temu, kr9292 napisał:

Ja przebadalem całe stado, zabuliłem nie mało i teraz musiałbym badać ponownie na własny koszt. Poza tym powiedz zosiu ilu znasz hodowców co sprzedaje bydło zarodowe? Bo ja tylko tych co mają stanowiska w federacji.

 

Gość ZosiaSamosia
Opublikowano

@kr9292 Znam jednego co planował takowe mieć, a czy ma to nie wiem. Badałeś i wiesz już co masz a raczej czego nie masz, to rzeczywiście bez sensu wchodzić w program, ale ci którzy nie badali to czemu nie? Korzyści finansowe to nie tylko ze sprzedaży jałówek czy buhajów, to także zdrowotność stada, te choroby to cała gama powikłań: wysoka somatyka, poronienia, zapalenia macicy, śmiertelność  zwierząt, a to są koszty i wszyscy o tym wiemy.  Więc skoro stado będzie zdrowe to koszty będą mniejsze.

Opublikowano

Ogólnie idea jest super, bo warto szczepić, badać i wykluczać trwale zakażone. Program powinien do tego zachęcać lecz niestety działa tylko w teorii. W praktyce otrzymamy status stada wolnego, gdy przestaniemy po latach szczepić(pół roku po ostatnim szczepieniu) i wyjdą wyniki ujemnie na wirus terenowym. Niestety narazimy swoje stado na zakażenie, bo zaniknie nam odporność bez szczepień, a nikt inny w okolicy nie szczepi, bo jest to dobrowolne. Więc jedyną. korzyścią jest bycie w programie i zdrowsze stado. Na status WOLNY OD IBR I BVD bym się tak nie napalała.

Opublikowano (edytowane)

Pogadaj z lekarzami to zobaczysz jak duża jest skala problemu. Mój wet w niejednej oborze był, mazowszu, podlasiu, mazurach i jeśli twierdzi, że wirus jest w praktycznie każdej oborze to mu wierzę. 

Edytowane przez Gość
Opublikowano

Moi weci też tak mówił, ze jest wszedzie, aczkolwiek jak obserwuje okolice juz dłuzszy czas i rozmawiam z ludzmi to chyba nie jest tak zle. Bo jak zdarzają się ronienia to automatycznie wszyscy zrzucają na bvd albo ibr, a to czesto jest cos innego. Poza tym gdyby było tak zle to wiekszość stad by juz znikneła

@ZosiaSamosia Zgadzam się z tobą. Tylko wg mnie, brakuje w tym programie dodatkowego wsparcia, gdyby dopłacili chociaż do badan albo cos w tym stylu, to chetnych było by wielu, a tak, to nic szczególnego.

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Podobna zawartość

    • Przez POLKOP
      Jak widzicie przyszłość swoją w dzisiejszym swiecie pełnym wymogów i innych przeszkod jako hodowcy bydła mlecznego. Czy dacie rade sprostac wyzwanią.
    • Gość Profil usunięty
      Przez Gość Profil usunięty
      Witam wszystkie Panie i Panów będących w związkach małżeńskich i nie tylko, w końcu nikt nam tu nie będzie wytykał co robimy w tematach dla Panien i Kawalerów, tu możemy swobodnie pisać o wszystkim i o niczym. Zachęcam do pisania.
    • Przez edi25
      Lozysko osadzone na tuleji jest zbyt luzne i nie obraca sie prawidlowo, tylko tuleja obraca sie wewnatrz lozyska. lozysko jest ok, tylko tuleja na ktora jest zalozona jest juz wytarta.Jak osadzic to lozysko na tuleji mocno zeby sie nie obracalo?
    • Przez ttuch
      Wczoraj rano wycieliła się jałówka. Już podczas porodu kapało jej mleko więc sądziliśmy, że z tym nie będzie problemu. A tu tymczasem niespodzianka bo praktycznie nie ma mleka. Na noc została w oborze z cielakiem więc sądziliśmy, że po prostu cielak ją wydoił, na dzień została wypuszczona na pastwisko ale po powrocie z niego wymię miała dosłownie puste. Pierwszy raz taka sytuacja ma u nas miejsce, może ktoś miał u siebie w gospodarstwie podobny problem?
    • Przez Adrian3210
      Witam. Mam problem z chłodnią do mleka. Problem wygląda następująco. Agregat nie załącza się za pierwszym razem. Słychać pykanie, aż za 4 czy za 5 pyknięciem załączy się. Chłodnia to Alima Bis 400l
×
×
  • Dodaj nową pozycję...
v