Skocz do zawartości

Renault 75-14 łożyska igiełkowe w skrzyni


Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

U nas są zarobki z poprzedniej epoki i tu jest problem. a pewno jest to mój ostatni zachodni ciągnik . Ja wielkiej poprawy po przesiadce z Zetora 7045 nie odczułem a nawet w pogorszenie np w jeździe po nie równych drogach Renault to jest jakies nie porozumienie. Rolnictwo dla mnie to nie hobby i zabawa tylko ciężka walka ,  po co mi zachodni ciągnik jak mam włożyć w niego cały czysty roczny dochód i co żeby w ściane albo kredyt ??

ale coż pretensje do siebie że sie kupiło z optymistycznym podejściem

Wszystko jest drogie do byle jakiej marki w skrzyni jest dużo elementów dlatego po dodaniu wychodzi taka abstrakcja , handlarze są tez kumaci i na używki dają 70 % ceny nowego. Coś widzę że era zachodnich w pełni mechanicznych dinozaurów sie kończy , te maszyny mają po ponad 30 lat przebiegi dochodzące do 30 tyś , takiego jak ja 20 hektarowca nie stać na ich remont bo za mało rentowna gospodarka . Od 20-50 Ha zastawiaja się biorą nowe chińskie a pow 50 Ha to tylko nowe . Tak jest w mojej okolicy.

Takim jak ja jedynie pozostaje zetorek , ursus , MTZ ale tez od razu na części pierwsze rozebrać bo to co sprzedaja to wiadomo...

Temat ze skrzynią będzie taki że kabina do góry najpierw wszystkie dekle skrzyni i ocena kół zębatych , jak będą nadające to zaczynamy  rozbierać od d*py strony (tylnego mostu ) bo te igły śą pewnie z WOMU

Opublikowano

Mam już diagnozę . Wyleciało łożysko na końcu wałka sprzęgłowego WOM . Ten wałek idzie od sprzęgła włożony w środek drugiego wałka i łączy się nad kołem atakującym tuleją z wielowypustem . Wałek jest trochę podrobiony napawać się nie da a założenie łożyska spowoduje w szybkim czasie ze znów wylecą igły więc będzie tulejka

Ogólnie nie potrzebnie rozbierałem mogło tak zostać . Z drugiej strony dlaczego tak się stało przecież to łożysko pracuje tylko wtedy jak jest włączone sprzęgło jazdy albo WOM w normalnej pracy walki obracają się  z tą samą prędkością

Opublikowano

To jest łożysko na wałku WOM. Wałek idzie od tarczy sprzęgłowej przez całą skrzynię aż do tylnego mostu i na nim usytuowane są niektóre koła zębate w skrzyni - dlatego podczas wyłączonego wałka WOM tenże wałek obraca się.
Problem z tym łożyskiem leży w niewystarczającym jego smarowaniu, dlatego dochodzi do wycierania i rozwala łożysko.

  • Like 1
  • Thanks 1
Opublikowano (edytowane)

Po przestudiowaniu katalogu i PDF o skrzyni B17 popełniłem błąd pisząc że łożysko pracuje tylko w momencie wysprzęglenia . wałek z którym współpracuje nosi na sobie koła zębate reduktora ( 2 i 1 ) grupa wiec kiedy np ciągnik nie jedzie to wałek reduktora w którego jest nabite łożysko nie obraca się a wałek WOM obraca się z taką prędkścią jak silnik co zmusza do pracy łożysko .

Na czerwono zaznaczyłem uszkodzone łozysko a na zielono wałek przez który przechodzi ( koła zębate reduktora

Łożysko ma numer 7700698714  kosztuje grosze , nie jest to złożenie igiełkowe tylko łożysko igiełkowe z zewnętrzną obudową .

Zakładać go nie ma sensu bo wałek jest podrobiony i zaraz igły wylecą i mogą narobić bałaganu jak by wpadły w pracujący atak ( są nad nim ) na szczęście u mnie go nie uszkodziły . Będzie tulejka luzu to nie wyeliminuje ale coś go podeprze . Po numerze katalogowym nie ma wzmianki o nim z całym necie  ciekawości chciałem cenę zobaczyć

 

aaaaaaaaaaa222.png

Edytowane przez Gość
Opublikowano

Tak, jak przypuszczałem chodziło o nie.
Jeśli doszło do uszkodzenia wałka to łożysko wysypało się już dawno, dawno temu. Szkoda, że nie napawasz a później przetaczasz, aby powrócić do stanu pierwotnego.

  • Thanks 2
Opublikowano (edytowane)

Pytałem o taka opcje ten co mi to robi twierdzi że po przegrzaniu wałka dochodziło do pękania . Zbyt duże ryzyko nawet teraz kupując markowe łożysko globalnych firm to jest szansa na bubla . Tulejka kilka lat wytrzyma przy odpowiednim stanie oleju , a potem ogółem co ja się będe martwił za 5 lat gospodarstwa do 20ha będą pod znakiem zapytania czy da się z nich przeżyć

Nie jest on mocno po kiereszowany a uszkodzenia wynikają z tego że kiedy igły się wysypały to sie troche tam po mieliło zanim wypadły ( nie które igły są połamane ) .  W czasie pracy ten cienki wałek jest podtrzymywany przez tuleje z wielowypustem , jest ona w idealnym stanie tak samo jak jak łożysko końcu tylnego mostu . Myślę że nawet bez tych igiełek nie dochodziło do zbyt dużych naprężeń bocznych choć wałek jest długi i podparcie w tym miejscu jest pożądane.  Może jak by złożyli tam złożenie igiełkowe sam koszyk bez obudowy to trwalsze by było ,

Edytowane przez Gość
Opublikowano

Takim "fachowcom" dziękuję. Jesteś w błędzie to łożysko jest konieczne. Naprężenia na wałku o długości niemal 3 metrów (łączonym za skrzynią na wielowypuście) podpartym w dwóch miejscach na początku skrzyni i dopiero na końcu wałka WOM a nie podpartym na środku będą duże. O tym, że naprężenia są duże świadczy także fakt pękania tak grubego wałka po "przegrzaniu".

Właśnie w taki sposób handlarze "reperują" ciągniki sprowadzanie zza  granicy. Taki ciągnik kupi drugi Polak i będzie narzekał, bo wcześniej, czy później skrzynia się rozsypie. Nie kupiłbym nigdy w życiu ciągnika sprowadzonego z zagranicy od Polaka - handlarza, bo to proszenie się o kłopoty i to POWAŻNE kłopoty. A tu widzę, że .... w niedalekiej przyszłości go sprzedasz. ;)

  • Like 2
Opublikowano

W poprzednim poście trochę źle się wyraziłem. Za skrzynią wałek jest jeszcze mocowany do obudowy poprzez łożysko kulkowe. Chodziło mi o to, że jeśli coś naprawiamy - róbmy to raz a dobrze, czyli tak, jak było fabrycznie. Nie po to ktoś, kto projektuje skrzynię i dokonuje wielorakich badań obciążeń i możliwych naprężeń robił "ot tak sobie" - tylko każde łożysko jest niezbędne do prawidłowej pracy.

W 120.54 jest inaczej, napęd wałka WOM jest brany z dołu skrzyni, przynajmniej we wszystkich ciągnikach Renault TX i TZ ze skrzynią TRACTOSHIFT.

  • Thanks 3
Opublikowano (edytowane)
2 godziny temu, AlaCapone napisał:

Takim "fachowcom" dziękuję. Jesteś w błędzie to łożysko jest konieczne. Naprężenia na wałku o długości niemal 3 metrów (łączonym za skrzynią na wielowypuście) podpartym w dwóch miejscach na początku skrzyni i dopiero na końcu wałka WOM a nie podpartym na środku będą duże. O tym, że naprężenia są duże świadczy także fakt pękania tak grubego wałka po "przegrzaniu".

Właśnie w taki sposób handlarze "reperują" ciągniki sprowadzanie zza  granicy. Taki ciągnik kupi drugi Polak i będzie narzekał, bo wcześniej, czy później skrzynia się rozsypie. Nie kupiłbym nigdy w życiu ciągnika sprowadzonego z zagranicy od Polaka - handlarza, bo to proszenie się o kłopoty i to POWAŻNE kłopoty. A tu widzę, że .... w niedalekiej przyszłości go sprzedasz. ;)

Cóż poradzić świat jest brutalny , ciągnik mam od 4 lat powiedzmy że robię dla siebie. Ryzyko pęknięcia wałka jest i nie mogę sobie na to pozwolić to nie jest tak że nie chce tego zrobić ale kłania się tu ekonomia całego gospodarstwa jak i tego ciągnika który też jest nie pewny . Dajmy na to że napawam i wałek pęknie skąd go wziąść dorobić ??  Śmiech na sali nikt nie zna z moich znajomych kto jakościowo zrobi taką rzecz. WOM używany jest u mnie z małym rozrzutnikiem i prasą rolującą ale prasę chce sprzedać

gdyby ceny części były adekwatne do kosztów wykonania i robocizny , albo na drugim biegunie gdyby zarobki w rolnictwie... za jakiś czas sprzedając traktor nie mam na celu kogoś napaść ale tez sponsorować bo dajmy włoże w niego 15 tyś a i tak dostanę cenę rynkową

Przez 4 sezony posiadania zachodniego ciągnika na 20ha do tego ta śmierdząca hodowla człowiek we własnym więzieniu , zdałem sobie sprawę to ślizganie się po gównie bo nie jestem w stanie ( finansowo go ogarnąć )

A jeszcze co do kwestii napawania , uważam że materiał po wytoczeniu należało by utwardzić , mam wielki uraz do naprawde duzych i i "renomowanych" dorabiaczy dwa szczycące zakłady  nie potrafili zrobić słupicy do pługa  w kształcie płaskownika jedna za orała 1 ha i krzywa druga 5 ha . 1500 zł  na śmietnik

 

Edytowane przez Gość
Opublikowano

Kolego do Ciebie pretensji nie mam, rozumiem ekonomię lepiej niż Ci się wydaje.
Mam jedynie pretensje do pseudo handlarzy, którzy właśnie tak zrobiony remont skrzyni w ogłoszeniu zamieszczą "stan idealny" lub choćby "mało używana", itd... Napchają smaru, czy innego lepiszcza i nawet działa, ale do czasu.
Ktoś, kto kupuje jest przekonany, że tak jest (jak napisał w ogłoszeniu i jak mówi) a za pół roku :(

  • Like 2
Opublikowano

I z każdym rokiem jest coraz gorzej a w sektorze aut osobowych to istne piekło pamiętam do roku 2010 za kwotę 10-15 tys mozna było kupic auto na lata ( mam takie już prawie 8 rok ) a teraz kupa zlepek , trupów 400tkm +

Oba moje ciągniki Fiat 680 + tur 6 sezonów 1600Mh zrobione u mnie nie ruszane nic oprócz filtrów ,  olei , siłownika wspomagania , jak i Reno były kupione od ludzi którzy twierdzili że sami je kupili na zachodzie. Gdyby nie to ze mam hodowle nie ma mnie kto zastąpić zawsze sam był jechał na zachód szukać czy to ciągnik , auto , motocykl

Opublikowano

A wie ktoś jak to jest z kołem zamachowym , czy jest ono wyważane razem z wałem czy jako osobna cześć ??  Czy ma znaczenie po demontażu że musi wrócić na te same otwory w wale korbowym ?? To samo pytanie tyczy się docisku względem koła zamachowego

Dzięki

Opublikowano

Nie w tym problem , części są wszystkie...chyba . Ja nie składałem swojego ciągnika , po remoncie sprzęgła , zdejmowaniu kabiny i odjechaniu tylnym mostem , odczuwam jak by większe wibracje .

Moja praktyka nauczyła mnie że jak coś wszesniej działą dobrze to biorę marker , lub nacinak i zaznaczam wzajemne położenie  części .

Pierwsza myśl mnie naszła że koło zamachowe przykręcili w innym położeniu w względem wału a także położenie samego docisku względem koła zamachowego .

Mimo wszystko żałuje że nie poczekałem do wiosny i sam nie robiłem .

Opublikowano (edytowane)

3500zł części i robocizna . W tym dodatkowo naprawiono hamulce ( jedna pompa i regulacja ) oraz uszczelniacz wałka WOM ,nie wiem czy nie były sprawdzane i regulowane luzy na łożyskach stożkowych skrzyni bo wcześniej stukała przy gaszeniu , ale może to był skutek bardzo zmęczonego tłumika drgań skrętnych w tarczy 

Edytowane przez Gość
Opublikowano
16 godzin temu, V12 napisał:

... i regulowane luzy na łożyskach stożkowych skrzyni bo wcześniej stukała przy gaszeniu , ale może to był skutek bardzo zmęczonego tłumika drgań skrętnych w tarczy 

Nie chcę przesądzać sprawy, bo nawet nie słyszałem tegoż odgłosu, ale w większości przypadków stuki przy gaszeniu silnika to typowy objaw zużycia tłumika drgań.

  • Like 1
  • Thanks 1
Opublikowano

Też tak mi się zdaje , ale po odbiorze ciągnika skrzynia zrobiła się tak cicha że aż się dziwiłem że to przez tarczę . Stuki występowały też w momencie miedzy dodawaniem i puszczaniem gazu w czasie jazdy , występowało też taki jak by rzężenie na 4 biegu i 2 grupie ale tylko przy małej prędkości obrotowej silnika. 

Po naprawie wszystkie objawy dzwiękowe  ustąpiły sprawdzałem na dobrze rozgrzanym oleju. Zmiana biegów podczas jazdy oraz ruszanie  jest bez szarpnięć , przed naprawą było różnie .

Opublikowano
3 godziny temu, V12 napisał:

Po naprawie wszystkie objawy dzwiękowe  ustąpiły sprawdzałem na dobrze rozgrzanym oleju. Zmiana biegów podczas jazdy oraz ruszanie  jest bez szarpnięć , przed naprawą było różnie .

Wynika z tego, że głównym powodem był wspomniany tłumik drgań, zaś "skasowane" luzy na skrzyni przyczyniły się do cichszej jej pracy.

A co z wibracjami - ustały?

  • Like 2
Opublikowano (edytowane)

Tego nie jestem pewien właśnie czy w skrzyni coś ustawiali jeśli już to w pośredniej , bo tam jakby najwięcej pukało 

Wibracje a bardziej dzwięk drgającej blachy powodował schowek pod schodkami . Był demontowany do podniesienia kabiny , po rozebraniu i złożeniu już nie brzęczy . 

kiedy nim popracowałem doszedłem do wniosku raczej się nie nasiliły wiadomo kabina już tez minimalnie inaczej siadła i odczucia mogą być inne nawet z powodu że przez 34 lata dostała tam jakieś luzy  teraz jest od nowa dokręcona .

Powstały za to dwa jakieś nowe dzwięki jak włączę rewers do przodu i jak bym chciał jeszcze popchnąć do przodu to słyszę taki cichy dzwię jak by czymś cienkim po pilniku , jest rytmiczne z obrotami potem to nawet zagłusza silnik po zatrzymaniu sprzęgłą ustaje  . Ale przecież po włączeniu rewersu nie wolno na siłę go dopychać wiec się nim nie przejmuje , nie jestem też pewnie czy był przez rozbiórką .

Drugi jest po włączeniu napędu jak jadę szybciej to slychać  jak takie syczenie albo pogłos dość cichy  , pracującej przystawki napędu ale wystarczy chwycić za dźwignie i ustaje . Jest też tam sprężyna która utrzymuję wajchę żeby nie latała luźno i po jej odczepieniu nie ma żadnego dźwięku . Wygląda jak by spręzyna wpadała w rezonans . Wajcha i sprężyna na 100 % są założone jak poprzednio 

Pod obciążeniem na niższych biegach praktycznie go nie słychać z założoną sprężyną 

 

20171204_120732.jpg

20171204_120735.jpg

20171204_120747.jpg

20171204_120729.jpg

Edytowane przez Gość
Opublikowano

Grunt to składanie wg zaleceń instrukcji serwisowej, bo tam masz zarówno sposób montażu, odległości i możliwe tolerancje, zalecane momenty dokręcania śrub, itd. Tylko wtedy masz pewność, że tryby zazębiają się w poprawny sposób, a łożyska nie są zbyt luźne, czy nadmiernie ściśnięte - co przełoży się na hałas podczas pracy skrzyni.

  • Thanks 2
Opublikowano (edytowane)

Nie no podczas pracy skrzyni , nie dzieje się nic niepokojącego . Cichy dźwięk jest tylko jak bym chciał docisnąć już załączony rewers do przodu , wiadomo że wtedy wodzik nie naturalnie dociska już zaziębioną , obracająca sie mufę synchronizatora .

A z dzwiękiem przystawki napędu to nie wiem tam nic było robione , oprócz jej wyjęcia (do odjechania tyłem ) , może to że koła zębate nie trafiły już w swoje zęby , albo że zamiast uszczelki poszła uszczelka aneorobowa w płynie i delikatnie kała zębate wchodzą bardziej w siebie 

Nie mam wyjścia muszę ufać majstrowi , jednak u siebie brak możliwości napraw skrzyni. Jedynie co mogę zrobić we własnym zakresie to sprawdzenie regulacjii synchronizatora rewersu. 

A właśnie jaką rolę pełni w rewersie mechanizm - uzębiona tuleja na dolnej choince rewersu zaznaczyłem na pomarańczowo , zazębia się z mufą uzębioną synchronizatora na zielono ??  

11111111111.png

Edytowane przez Gość

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Podobna zawartość

    • Przez damianzb9613
      Witam, co może być przyczyną mokrego kolektora wydechowego i całego tłumika aż do samej góry (podstawiłem puszkę pod tłumik to nakapało oleju z paliwem czy coś takiego )zostały wymienione pierścienie tłokowe , uszczelki pod głowicą i pompa paliwa i wtryski były sprawdzone.
    • Przez Piotrek106
      Witam, mam pytanie z jakiego samochodu podchodzą klocki hamulcowe do ciągnika renault 106.14?

       
    • Przez mumin0121
      KOLEDZY KTO POMOZE CO TO ZA KONTROLKA POD NUMEREM 10 ZASWIECILA SIE NA GORACYM SILNIKU I PISZCZAL SYGNAŁ
    • Przez Reno123
      Witam jestem posiadaczem Renault 103.54 mam problem z hydraulikom. Po odpaleniu rurka od pompy hydraulicznej do rozdzielacza mocno drży , przewody do hydrauliki wywrotu są ok nie wiem co powoduje drganie i jak to usunąć . Czy to może być przez rozdzielacz. Po dłuższej pracy słabnie wspomaganie. Proszę o poradę 
    • Przez xzy
      Witam , czy ktos wie jaki jest numer kozyska stozkowe piasty przyczepy d 50 . Chodzi o to mniejsze i wieksze bo niestety nie jestem wstanie odczytac na starych . Za odpowiedz z gory dziekuje 
×
×
  • Dodaj nową pozycję...
v