Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

no masz racje, piec jest dobrym wyjsciem, jesli masz juz gotową instalację, zeby jej nie przerabiac specjalnie.

a kolektory w zime nic ci nie dogrzeją :) szkoda zachodu zeby to podłączyc do co.

Opublikowano

Ogrzewanie na węgiel było i jest najtańsze,przy dzisiejszych cenach gazu to ani samochód na gaz się nie opłaci.

Jak chcesz mieć cały czas ciepłą wodę to kup piec z podajnikiem automatycznym na miał i groszek.

Koszt grzania boilera 100 litrowego latem na miesiąc to około 150zł.

Nie wspomnę o tym że zimą chodzisz do pieca raz na 3-4dni.

Opublikowano

Węgiel nie jest teraz taki tani a drewno z własnego lasu to praktycznie zerowy koszt. troche pracy benzyny do piły, ropy do ciągnika lub sprintera i wszystko. Piec mam duży ładuje go i przez 8 h zagladać nie muszę.

Opublikowano (edytowane)

Przy -20stopniach drewnem to możesz sobie w kominku napalić na 20m2 i wejść pod pieżyne.

Jak masz dom 200m2 i nie kupisz 5ton węgla to będziesz całą zimę smarkać i się trząść.

Edytowane przez fliegl
Opublikowano

ja mam kolektor zamontowany na oborze do ogrzewania ciepłej wody użytkowej do mycia dojarki i ogrzewania dojarni i łazienki.W zestawie jest panel trzy płytowy i wymiennik ciepła 300l. do którego podłączony jest piec CO 8 KW.Koszt urządzenia to 7500 zestaw+ 2000 elementy podłączeniowe+ 1500 montaż+ piec 1400 zł.Od kwietnia do pażdziernika to bajka, teraz idzie z pieca .Co nie znaczy że nie grzeje .Ale nie zrobi więcej w ładny dzień jak 30-40 stopni. A mi jest potrze3bne 60-70.Czy się opłaci? przy tych cenach raczej nie,gdyż wyświetlacz pokazuje że przez rok zagrzał wodę na wartość około 1000 KW.czego wartość jest około 500-600 zł.Zwrot kosztów 20 lat.Tylko że mi zwrócili VAT i agencja 60% ceny netto co daje mój koszt za sam kolektor na poziomie 3500 zł.Wtedy ma to sens. :(

Opublikowano

Przy -20stopniach drewnem to możesz sobie w kominku napalić na 20m2 i wejść pod pieżyne.

Jak masz dom 200m2 i nie kupisz 5ton węgla to będziesz całą zimę smarkać i się trząść.

Ale głupoty piszesz-ja mam taki dom (a właściwie to nawet sporo większy :D ) i bez problemu go właśnie drewnem ogrzewam ,węgla nie kupuję od jakichs 20 lat-przy 12 ha lasu chyba byłbym idiotą ten węgiel kupując.

Opublikowano

Ale głupoty piszesz-ja mam taki dom (a właściwie to nawet sporo większy :D ) i bez problemu go właśnie drewnem ogrzewam ,węgla nie kupuję od jakichs 20 lat-przy 12 ha lasu chyba byłbym idiotą ten węgiel kupując.

u mnie drewnem sa ogrzewane pomieszczenia o lacznej powierzchni 240m2 od kilkunastu lat i jakos nikt nie zamarzł, temperatura w domu jak i w innych pomieszczeniach jest na poziomie 17-23stopni... a mam piec jak to sie u nas mowi "tomaszowski"

Opublikowano

Potwierdzam. Nie każdy piec nadaję się do palenia drzewem. Ja mam "Hajnówkę" i jak się postaram to wejdzie do niej taczka drzewa(porąbanego) co starcza na około 4-5h.

Opublikowano

Napisz ludziom co i jak to i tak nie uwierzą bo przecież lepiej wiedzą. Wiele osób przy zakupie pieca patrzy na cenę kupują jakies maleństwo na 2 szczapy i się dziwią, że rano zimno jest. Mój piec ma komorę na drewno chyba około 100 l więc troche można włożyć. Dom ma około 200 220 m2 stoi na wygwizdowiu, mieszkamy na obrzeżach miasta za płotem mam pole. Więc wiatr hula sobie nieźle. Jak załaduje piec o 22 przed snem to o 6 rano jak ojciec zachodzi to żar jest. Pozatym 300 litrowy boiler działa u mnie jak akumulator ciepła. Temperatura w domu to 21 st w garażu jakieś 16. Przy takich temperaturach jak teraz pali się sosną jak jest zimniej to brzoza lub inne liściaste unikam tylko dębiny. Drewna prosto z lasu się nie wozi leży sobie na wsi pod dachem od wiosny.

O kolektorach myślę dlatego, że boiler mam w piwnicy do łazienki jest trochę daleko. Dlatego latem trzeba trochę palić aby nagrzac wodę. Dach mam na południowy zachód o nachyleniu około 45 st latem praktycznie od wschodu do zachodu świeci na niego słońce. Przy dotychczasowych wydatkach na grzanie wody około 200 zł na miesiąc i cenie zestawu około 6 tys powinno się dość szybko zwrócić. Co do paneli, też są różne i tu też nie warto oszczędzać pomimo, że panel to chyba najdroższy element instalacji.

Opublikowano

hubertusie - czy tym samym piecem w lato grzejesz wode? czy masz dodatkowe paleniko?

a co do oszczedzania na panelach to super, ze napisałeś ze nie ma co oszczedzac -sprzedam ci nowe kolektoy Vitosole 200 za ponad 2000 zł/szt :) oczywiscie fakture tez wystawie. i gwarancję. nie mówmy, ze nie ze warto oszczedzać :) przynajmniej moim zdaniem :)

Opublikowano

A jaki jest miesięczny koszt utrzymania kolektorów słonecznych.Bo o tym nikt nie chce pisać i mówić.

Ja mam nowy dom bez kolektorów i wodę w lato grzeje zwykłym boilerem elektrycznym 140 litrów. Nigdy wody mi nie brakło ciepłej na 4 osoby.I mam prąd jeszcze budowlany płace ok 600 zł za 2 miesiące.

Kuzyni mają też nowe domy z kolektorami i już są po odbiorach mają zwykły prąd, dużo tańszy od mojego i bez tzw. abonamentu ok 80 zł miesięcznie, który ja płacę, i też podobnie płacą ok 600 zł.Ale przyznali się że parę razy brakło im ciepłej wody [w baniaku 250 lub 300 litrów] i musieli rozpalać w piecach.

Po drugie; piec centralnego jak zapale w połowie października to gaszę w połowie kwietnia, a więc przez przez 6 miesięcy mam ciepłą wodę za darmo.Piec mam na eko groszek, co 4 dni do niego schodzę.

A więc z kolektorów korzysta się 6 miesięcy w roku.

Więc czy to jest takie tanie ??

I ile lat trzeba czekać żeby inwestycja się wróciła.I ile lat kolektory wytrzymają bez konserwacji lub wymiany na nowe.

Czy one tak naprawdę się kiedyś wrócą??

Opublikowano

Witam, odświeżę temat.

Będę robił ogrzewanie w domu i myślę nad kolektorami słonecznymi.

Ma ktoś zamontowane to cudo w domu. Jak te kolektory się sprawują w Polsce w naszym klimacie?

Proszę właścicieli o opinie, jakie są minusy?

Gość Profil usunięty
Opublikowano

Z tego co widzę taką godną zaufania firmą jest Wasserman która rozprowadza towar marki Sofath. Możesz sobie poczytać co piszą o działaniu kolektorów http://www.wassermann.pl/kolektory-sloneczne/zasada-dzialania. Wiem, że znajomi własnie z tego skorzystali i nie narzekają, są raczej zadowoleni jak do tej pory. Podpytam jeszcze o więcej szczegółów, jak im się to opłaca itp.

Opublikowano

witam właśnie rozpoczynamy budowę chlewni na 600 macior, i zastanawiamy sie nad ogrzewanie no i wstępnie zastanawiamy sie nad kolektorami słonecznymi, czy ktos z kolegów ma styczność z takim rozwiazaniem ?

w miare mozliwości to proszę o opinie na ten temat

 

z góry dziekuje

Opublikowano

Nie chciałem powielać tematu, więc jeśli mogę to odświeżę wątek. Zastanawiamy się nad budową domu według projektu http://www.archeton.pl/projekt-domu-nuta_eko_1021_opisogolny Kolektory zamontowalibyśmy na własną rękę. U mnie w gminie nie ma niestety żadnych dofinansowań i najprawdopodobniej nic w przyszłym roku w tym temcie się nie zmieni. Sprawdzają się u Was kolektory słoneczne? Jak jest z ich wydajnością.

Opublikowano

My mamy kolektory założone od prawie roku ogrzewanie mamy węglem plus drewno pod tą instalacje jest podpięta ciepła woda no i ciepła wodę grzaliśmy wcześniej piecem 2 funkcyjnym gazowym(można ogrzewać dom także gazem ale tą funkcje mamy zarazie wyłączona, bo się opłaca węglem). Woda w zimę jak się pali w piecu węglowego plus kolektory ma temp. podobną do tej która była wcześniej z gazu, wiosna temp była także dobra, latem znów była woda bardzo gorąca, jedynie jesienią w pochmurne dni przełączaliśmy na grzanie wody gazem parę razy tylko. Mamy zbiornik 400litrów na wodę plus kolektory próżniowe. Opłaty za gaz obecnie wynoszą tyle co się zużyje na kuchence czyli spory zysk jest. Nasza gmina dołożyła 1,5 ty zł do budowy kolektorów no plus tam unia jeszcze

Opublikowano

Jesli mogę coś dodać.

Kolektory słoneczne mam zamontowane od 2 mies. Ponieważ teraz jest okres simowy - a wiec małe nasłonecznienie, nie moge praktycznie powiedziec jak to u mnie wygląda.

Jednak przy wiekszym słoneczku widze że pompka juz pracuje i woda w bojlerze dochodzi do 30-35 C.

 

Jedyną dla mnie pewną obawą było to że pomimo że jest to ekolgiczne itp. to w momencie jak glikol zaczyna "pracowac" załacza sie pompka ktora powoduje obieg płynu - wiec zuzywa prąd, wiec wcale to nie takie tanie i ekologiczne.

Ale spokojnie - nowe instalacje sa juz tak pomyslane ze pompka moze chodzic na 30-100%, wiec pobierac mniej prądu. Co ok. 5 lat czeka nas wymiana glikolu, wiec to jakis nastepny koszt.

 

Ale generalnie jak by nie patrzec i liczyć sądze ze jest to szansa i trzeba z niej skorzystać - jesli gmina i UE dofinansowuje. Oczywiscie trzeba zobaczyc jakie kolektory proponują, jaka powierzchnia luster do jakiej ilości wody bedzie montowana itp.

Ale jesli przykładowo - instalacja w sklepie kosztuje np.10 tys. a mozemy ją mieć za 3,5 tys. - warto spróbować!

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Podobna zawartość

    • Przez sumek666
      Jak kształtują się ceny nieruchomości i działek rolnych w Waszych okolicach? Może planujecie zakup gruntów w tym roku? A może udało Wam się sprzedać jakieś grunty?
      Zapraszam do dyskusji o cenach i możliwości zakupu ziemi w Polsce i za granicą.
      Kontynuacja tematu:
       
    • Przez karol
      Zapraszam do wypowiadania się na temat prowadzenia rozrachunków z tytułu VAT w gospodarstwach rolnych. Jakie są Wasze doświadczenia?
    • Przez leszan
      Witam. Czy ktoś wie jak wyglądają przepisy odnośnie zatrudnienia przez np. urząd gminy do odśnieżania dróg Czy trzeba zakładać normalną firmę usługową, czy można to zrobić jakoś w ramach gospodarstwa. Urząd gminy życzy sobie oczywiście fakturę za odśnieżanie, aby mógł za to zapłacić. Może ktoś wie ile można na tym zarobić??
    • Przez krs
      Z
    • Przez ziutek92
      Witam mam pytanie na temat rozgraniczenia działki poprzez gminę na wniosek sąsiada. Sąsiad ciągle mi wchodził  Na moją działkę na szerokość ok 3m. Zgłaszałem to na policję i on to później oddawał i tak lata mijały a on ciągle próbował mi wchodzić na mój grunt. W tym roku dostałem zawiadomienie że odbędzie się rozgraniczenie działek poprzez wyznaczonego geodetę prze gminę na wniosek sąsiada. Rozgraniczenie się odbyło i okazuje się że miedza jest na swoim miejscu gdzie zawsze mówiłem że tak ma być. Sąsiad nie zadowolony z wyroku oczywiście ale mniejsze z tym. Zapytałem kto ponosi koszty takiej imprezy to dostałem odpowiedź od gminy że koszty są podzielone na pół. Dodam że koszt takiej zabawy to 6000zl czyli miałbym zapłacić 3000zl za coś czego sobie nie życzyłem i w dodatku nie byłem tego powodem! I moje pytanie jest następujące: czy faktycznie tak jest że mam płacić czy porostu gmina idzie na rękę sąsiadowi.?

×
×
  • Dodaj nową pozycję...
v