Skocz do zawartości

Kiszonka z kukurydzy- proces przygotowywania


Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

10cm??:o:P Chłopie kto to będzie w zimę kuł??

Młotem zimą nawet nieźle idzie :D Nie musisz szpadlem odkopywać tylko rękoma nakładasz na taczkę całe płaty tylko gorzej jak jeszcze śniegiem pół metra zasypie :) Ja zimą to tylko młotem. Opon to mamy z 15 a 60 metrów nie okryje tym, a dodatkowo te wrony ;[ :( ;[

Opublikowano

10cm??:D:O Chłopie kto to bediz ew zime kuł?? Ja okrywam oponami. Jak mi kiedys zabrakło kilku opon to ziemi przypuszyłem tak ze nawet folie było widać. Więcej nie potrzeba.

O zimę się nie boję mam ładowarkę to sobie spokojnie odkryje, u mnie ptaki siadają na pryzmę i dlatego tyle piachu.

Opublikowano

10cm??:D:O Chłopie kto to bediz ew zime kuł?? Ja okrywam oponami. Jak mi kiedys zabrakło kilku opon to ziemi przypuszyłem tak ze nawet folie było widać. Więcej nie potrzeba.

 

Nie każdy idzie na taka łatwiznę, u nas tez zawsze okrywamy ziemią (ciężka gliniasta ziemia z pola) i zima przy wysokich mrozach odkrywanie idzie naprawdę sprawnie przy użyciu młota. Gruba warstwa ziemi dobrze zabezpiecza folie i z doświadczenia wiemy wiemy, że latem przy +30 ogranicza zagrzewanie się kiszonki.

Opublikowano

Brak opon to nie problem. W tym roku przywiozłem 2 przyczepu opon (czyli 250-300 sztuk). Jak pojechałem po drugą to facet mi powiedział ze dla meni narazie nie ma bo ktoś zamówił wszystkie opony jakie ma (a miał z 500 sztuk) . Wstąpiłem do innego zakładu wulkanizacyjnego i zabrałem im wszystkie :D

Opublikowano

Witam nie wiedziałem gdzie się o to spytać wiec tu się podczepiam do tematu, otóż załatwiłem sobie zakiszacze na kukurydze lacto-bac i zastanawiam się jak je sprawnie rozpylać na pryzmie ? myślę o podczepieniu opryskiwacza do ciągnika i jeżdżeniu po pryzmie ale czy po chemii ładować tam bakterie można?jak nie to pewnie plecakowym mi zostało działać. Jak to wygląda u Was?

Opublikowano

Co do wysokości koszenia to właśnie te 20-30 cm powinno wystarczyć ale trzeba wziąć pod uwagę jeszcze na jakiej wysokości jest osadzony piach na kukurydzy bo na glebach piaszczystych piach będzie wyżej niż na glebach ścisłych i na wysokość na jaką jest już sucha .

 

Odnośnie zakiszaczy to tylko bakteryjne i mieszane oczywiście z wodę tyko ze studni(niechlorowana) dozowane w sieczkarni co prawda efektów w przechowywaniu tak bardzo nie poprawiają ale za to w przyswajalności przez bydło bardzo!

 

Słoma pod kiszonkę to wg mnie niewypał gdyż sam tak raz spróbowałem i co wyszło z tej słomy? oczywiści nic dobrego można powiedzieć że obornik z tej słomy i parę cm kukurydzy przynajmniej tak pachniało i krowy tego w ogóle nie żarły i każdemu to stanowczo odradzam!

Opublikowano

My tniemy na wysokość 15-20 cm zarówno dla siebie dla opasów, usługowo od 10cm bo ludzie chcą jak najniżej żeby jak najwięcej było, w tym roku bo biogazownii (usługowo) na 15cm tniemy. Co do pryzmy my mamy silos betonowy z góry idzie folia 2-3 warstwy oraz ziemia i opony. Do do usług do sypane jest na samą ziemię, betonowe place i słomę. Ubicie pryzmy i późniejsze jej przykrycie to 90 sukcesu bo niby jak grzyby i pleśnie na łodygach są w stanie przetrwać w warunkach beztlenowych? Przy pryzmie należy pamiętać aby nie zruszyć ubitej warstwy bo po zakopaniu sprzętu w tym miejscy nie ma już szans aby ubić należycie qq i kiszonka jest marnej jakość.

Co do zakiszaczy my stosujemy je od blisko 12 lat i bydło lepiej pobiera paszę niż bez zakiszacza. Dobra sieczkarnia to też klucz do sukcesu :blink:

Opublikowano

Witajcie przeszukałem forum i nie znalazłem podobnego tematu. Mianowicie jak wygląda u was sytuacja z dociśnięciem foli na kiszonce? czym okrywacie i jakie są zalety i wady. Wiem że przykryta ziemią kiszonka jest dobrze zabezpieczona jednak jej odkrywanie jest bardzo uporczywe a zwłaszcza zimą. Wielkim problemem są u nas ptaki i myszy gdy tylko jest gdzieś odsłonięta foli od razu ją przebijają czy u was też jest taka sytuacja? A co u tych którzy przykrywają oponami? co z ptakami i myszami?

Pozdrawiam Hubert.

Opublikowano

opony to chyba najlepsze rozwiazanie tylko potrzebna jest tez ich duza ilosc. Ja kiszonke z lisci burakow przykrywam samom słoma i to wystarcza. Silos mam wybetonowy i scianki ze mam a liscie opadanuja z pol metra wiec wiatr slomy nie porywa. W tym roku robilem kiszonke z qq na polu i gore przykrylem słoma i rzucalem ziemie i na ziemie znowu troche słomy ale i tak to zamarzło, boki obsypywałem ziemia i teraz walcze z zamarznieta ziemia. Boki tez obłozyłem oponami z ziemia w srodku... sa ciezkie dobrze dociskaja i wystarczy puknąć i nawet w najwiekszych mrozach z oponami nie bylo wiekszych problemow. Widzialem tez osoby, ktore sypia piach ziemie do workow wiaza i na boki klada to lecz nie wiem jak wyglada to przy mrozie...

Opublikowano

U mnie są dwie folie i potem obłożone oponami.Myszy są w pryzmie co roku, jak idę wozić to biorę ze sobą psa i on łapie te myszy,ale straty są spore(ok 10-15cm z góry).Widziałem ciekawy patent na dociskanie folii,a mianowicie bańki po olejach/ŚOR napełnione piachem.Łatwo je zdjąć zimą i mają sporą masę.

Opublikowano

opony to chyba najlepsze rozwiazanie tylko potrzebna jest tez ich duza ilosc. Ja kiszonke z lisci burakow przykrywam samom słoma i to wystarcza. Silos mam wybetonowy i scianki ze mam a liscie opadanuja z pol metra wiec wiatr slomy nie porywa. W tym roku robilem kiszonke z qq na polu i gore przykrylem słoma i rzucalem ziemie i na ziemie znowu troche słomy ale i tak to zamarzło, boki obsypywałem ziemia i teraz walcze z zamarznieta ziemia. Boki tez obłozyłem oponami z ziemia w srodku... sa ciezkie dobrze dociskaja i wystarczy puknąć i nawet w najwiekszych mrozach z oponami nie bylo wiekszych problemow. Widzialem tez osoby, ktore sypia piach ziemie do workow wiaza i na boki klada to lecz nie wiem jak wyglada to przy mrozie...

Przykrywasz słomą? To mogą być doskonałe warunki do bytowania gryzoni :huh: Mój kolega tak przykrywał to po roku zrezygnował tyle myszzy się narobiło że zanim otworzył pryzmę to już sporo było do wyrzucenia <_<

Opublikowano

Ja co roku przykrywam pryzmę z kukurydzy dwiema foliami- pierwsza idzie nowa a na nią stara no i na to oczywiście opony.Pod pryzmę też daję starą folie i zaginam ją na boki .

Całą pryzmę przy ziemi obsypuje piachem .Problem z myszami oczywiście jest ale dramatu nie ma - " rozkurz musi być". Co do ptaków to jak na razie spokój ale sąsiad ma wiatrówkę i może to dla tego :D .

Opublikowano

Opony to bardzo dobry sposób ale w dużej ilości. Zimą gdy miałem przykrytą pryzmę ziemią trzeba było bardzo dużo się narobić żeby odkuć ziemie potem ją zrzucić a przy tym folia pękała. Ja mam opony duże od tirów, traktorów i samochodów, położone gęsto jedna obok drugiej i jeszcze jak deszcz pudzie to naleci w nie wody i dodatkowo dociąży. Dołem to i tak obrzucić ziemią trzeba. Niewiedze dodatkowych strat w kiszonce pod oponami porównując z ziemią a dużo wygodniej jest.

Opublikowano

U mnie są dwie folie i potem obłożone oponami.Myszy są w pryzmie co roku, jak idę wozić to biorę ze sobą psa i on łapie te myszy,ale straty są spore(ok 10-15cm z góry).Widziałem ciekawy patent na dociskanie folii,a mianowicie bańki po olejach/ŚOR napełnione piachem.Łatwo je zdjąć zimą i mają sporą masę.

ja mam podobny patent tylko nie bańki po olejach tylko worki po nawozach (50kg) wsypuje piach i układam na pryzmie w zimie luksus w porównaniu do ziemi :D

Opublikowano

My okrywamy piachem, plusów nie widzę bo roboty masa. :/ W pewnym roku nałożyliśmy 2 folie, co okazało się złym rozwiązaniem, myszy między nimi sobie hotel 5 gwiazdkowy urządziły. Co myślicie o położeniu na pryzmę worków z piachem?

Opublikowano

ja mam u siebie 2 warstwy folii pryzmę obsypuję ziemią takim specjalnym obsypnikiem do pryzm na ziemię rozrzucam zboże ozime i przegrabiam lekko grabiami tak żeby powschodziło. Robię już tak 3 lata i żadna wrona jeszcze mi dziurki w folii nie zrobiła.

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Podobna zawartość

    • Przez davy
      Witam po wielu przeczytanych postach na agrofoto czytam ze masło jest maślane a krowy to sie tak żywi a cielaki to tak. Wiele osób chyba nie zdaje sobie sprawy jak bardzo krzywdzi swoje bydło. Nie jestem z wykształcenia żadnym żywieniowcem(a i jak życie pokazuje czasami inżynierowie żywienia wiedza mniej niż ja ) a z rolnictwem mam jedynie odczynienia w domu czyli pomoc dla ojca w prowadzeniu gospodarstwa.
       
      Kreci mnie żywienie bydła i uzyskanie jak najlepszych wyników. Dlatego chce sie podzielić swoja wiedza jaka uzyskałem podczas żywienia zwierząt.
       
      1. Krowy mleczne: stosujemy u siebie kiszonke z traw oraz kukurydzy(moim zdaniem kiszonka z kuku nadaje sie do ...) dlatego tez przeanalizowalem wiele badań i wychodzi na to ze Nutri Honey MIESZANIEC SORGO Z TRAWĄ SUDAŃSKĄ maja taka sama zawartość energii jak kuku a większa zawartość białka(w fazie wegetywnej) młóto browarniane 10kg(wzrost mleka ok 2l dziennie)pasze z dossche Krowa 15 ok 4kg(4x0,5kg dzinnie), lecz od jutra zmiana na wysoko energetyczną Lactomax(zbyt duża ilość białka wychodząca z mocznika u krów) tez dossche(moim zdaniem najtańsze pasze) wysłodki buraczane melasowane suche z glinojecka ok 2Kg witaminy z Josery lacto plus keragen czy jakos tak .
       
      Nigdy wiecej krowom nie podam OTRĘBÓW, ZIEMNIAKÓW, a dlaczego? moim zdaniem strata pieniędzy ;/
       
      Mam nadzieje ze na przyszly rok zawita system TMR
       
      2. Cielaczki: siara w ciągu 2 godzin od wycielenia i od początku Włókno surowe VITACEL(rozwój żwacza ogólny) do pojła do końca odpajania, pierwsze 2tyg mleko matki okres zmiany mleka u mnie trwa tydzień od 3 tyg daje rożnie Josere, Shills, Polmass oraz dostęp do świeżej wody oraz siana i od 2 tyg dostają śrutę z ziarnem kukurydzy oraz płatkami owsianymi(rozwój żwacza "miesniwki") do 3misiaca potem nie trawią ziarna, po 2 miesiącach przestaje odpajać mlekiem ponieważ to jest po pierwsze nie ekonomiczne a po drugie żwacz im sie nie rozwija tak jak trzeba jak jada tylko na mleku. Potem do 11 miesiąca dostają śrutę kiszonek z kuku młóto i kiszonek z trawy oraz siano od czasy do czasu. Odchów cieląt jest najważniejszy i bardzo drogi ok 2,5tys zł i czasami doprowadzaja rolnika do szału hehe ale myślę ze sie opłaca
       
      Wszystkie krowy zapładniane sa sztucznie te co zostawiamy dla siebie cieliczki sa kryte HF a krowy słabsze są kryte mięsnymi w celu szybszej sprzedaży. Nie opisałęm jesazcze jak przebywa okres zasuszenia ale to może sie rozwinie temat to wspomnimy o tym.
       
      Moim zdaniem"Produkcja mleka to czysta działalność gospodarcza a krowy są to pracownice o które trzeba dbać żeby były produktywne" uważam to za czyste odzwierciedlanie pracy człowieka tylko tu pracują zwierzęta.
    • Przez Fugeo
      Cześć 
      Co polecicie jako bufor dla opasów? Kwaśny węglan sodu czy tlenek magnezu? 
    • Przez krystek44
      Witam, przychodzę z zapytaniem odnośnie zawartości białka ogólnego w paszy treściwej która przygotowuje z komponentów takich jak 
      1000 kg śruty zbożowej składającej się pół na pół z pszenżyta oraz owsa 
      175 kg poekstrakcyjnej śruty sojowej 
      175 kg suchej kukurydzy mielonej 
    • Przez Buba1995
      Witam serdecznie. Z jakich zbóż i w jakich proporcjach przygotowujecie w swoich gospodarstwach pasze treściwe dla opasów? Wzrost hodowli i kosztów produkcji skłania mnie do zaprzestania kupna gotowej paszy i rozpoczęcia produkcji własnej. Potrzebuję porady jakie zboża i dodatki stosujecie przy swoich paszach i w jakich proporcjach
×
×
  • Dodaj nową pozycję...
v