Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano
4 godziny temu, damianzbr napisał:

1.No ja już znam tych operatywnych i zaradnych co w latach 90' przejęli PGR po 1500 zł/ha. Sam należę do takich tylko szkoda że ojciec kupił wtedy jedyne 22ha.

2.I w sumie masz rację. 5 ha to zdecydowanie za mało. Minimum średnia krajowa a najlepiej 15 ha. I wtedy udokumentowany przychód 60 tys zł. A limit gospodarstwa myślę że 300 ha jest odpowiedni.

3. W takim systemie nie opłacałoby się uprawiać słabych klas, gdyby nie było potrzeby dokumentować przychodu. Dlatego musi być pt, 6.

 

1. Jeśli ojciec nie podjął większego ryzyka i wziął tylko 22 ha to miej pretensje do ojca a nie do tych co wzieli sobue na garba zrujnowane PGRy.

2. Limit dopłat do 300 ha to komuna. Kara za rozmach.

3.To niech nie uprawiają słąbych klas jak nie potrafią

3 godziny temu, wiesiek63zmc napisał:

kolega.Ulman już w kolejnym poscie łączy że jak słaba ziemia to uprawia ją leń .a jak leń to musi mieć słabą ziemie.Operatywność przy rozrywaniu PGRu żeby wyrwać np. 500 ha określiłbym zupełnie innym słowem Było gorzej jak z przywracaniem kamienic dawnym właścielom.

Są tam dwie skrajności - pracowity na dobrych ziemiach i leń na 8 klasie by jaskrawo pokazać że poroponowane wysokie dopłaty do słabych klas to jakiś lewacki wymysł. Ludzie żyli by z dopłat bo opłaciło by sie nawet nic nie robic tylko kupić bez kwitu kilka ton by wykazać produkcję i cześć

3 godziny temu, Szymi40 napisał:

Zabrać  ci dopłaty    -   w zimie  pracujesz  poza gospodarstwem  pomimo  60 ha. 

Brawo dla niego . Chce się rozwijac i nie pierdzi całą zimę w fotelu

3 godziny temu, damianzbr napisał:

@wiesiek63zmc ulman chyba ma na myśli że uprawiający słabą ziemię jest leniem, bo każdy o zdrowych zmysłach wie że nie uzyska satysfakcjonującego zysku z 6 kl. z lekkiej prostej uprawy. Dlatego taki leń udający że sieje żyto, ma pozostałą resztę rolników wyciskających 7 poty za jeleni.

on za lenistwo ma kasę a ja i ty dopiero za ciężką pracę mamy kasę.

Powinno być że za 6 kl. dopłaty jeśli wykażesz się ciężką pracą a nie lenistwem. Z 6 kl. też można wyciągnąć zysk ale trzeba ciężko popracować na innych uprawach czy chociażby wypasie bydła mięsnego w odpowiednich kwaterach. Ale któremu leniowi będzie się chciało jak i tak obecnie za darmo dają mu dopłatę. Wystarczy kupić taniej 6 kl. być zwykłym leniem i udawać że sieję żyto.

A koledzy proponują by słabe klasy jeszcze silniej dotować co spowodowało by że juz kompletnie nie opłąciło by się pracować skoro kasa w dużych ilościach się należy

  • Like 1
Opublikowano (edytowane)

1. Anie nie, mam pretensji spokojnie. Cieszę się że wziął i tyle. Ale wziął za pieniądze jak pozostałą cześć tej ziemi z PGR, inni rolnicy z naszej gminy też za pieniądze. To był cud że z naszej gminny PGR trafił w ręce rodzimych rolników (może był za mały..). Czego nie można powiedzieć o PGRach z sąsiednich gmin. Tam to rolnik mógł se bramę, jedynie, za***ać nie kupić, na złom sprzedać, bo ziemię pobrały jakieś grube ryby powiązane z komunistami. I mają ją w dzierżawach darmowych dzierżawach po dziś dzień. Takie były umowy w latach 90', umowy dla godnych czerwonych następców na 30 lat za półdarmo.

2. Dopłaty mają być dla rodzinnych gospodarstw. Nie dla leni którzy udają że uprawiają żyto na 6 kl. ani dla przedsiębiorstw posiadających tysiące ha. I jakby nie patrzył rodzinne gospodarstwo ma albo kilkanaście ha i hodowlę, lub inne specjalistyczne działy, albo ma tych ha co najmniej kilkadziesiąt. 2 ha i 2000 ha to nie jest rodzinne gospodarstwo.

a czy tym wyznacznikiem ma być 300 ha? Nie wiem, dobra niech będzie 400ha.

3. Ale oni właśnie po to uprawiają aby dostać dopłatę. Gdyby ograniczyli dość mocno dostęp do dopłaty, to tylko prawdziwi rolnicy by nie zaprzestali uprawiać 6 kl. lenie zrezygnowaliby jako pierwsi.

Leń (jakiś pajac z miasta właściciel gruntu albo pijak na wsi odłogowiec) nie podjął by walki o syte dopłaty do 6 kl. nie byłby wstanie wykazać dużego przychodu z 6 kl. tylko prawdziwy rolnik mógłby temu podołać czyli mający hodowlę, działy specjalne lub dużo innych ha wyższej klasy.

Edytowane przez damianzbr
Opublikowano

damianzbr napisał:

1. Anie nie, mam pretensji spokojnie. Cieszę się że wziął i tyle. Ale wziął za pieniądze jak pozostałą cześć tej ziemi z PGR, inni rolnicy z naszej gminy też za pieniądze. To był cud że z naszej gminny PGR trafił w ręce rodzimych rolników (może był za mały..). Czego nie można powiedzieć o PGRach z sąsiednich gmin. Tam to rolnik mógł se bramę, jedynie, za***ać nie kupić, na złom sprzedać, bo ziemię pobrały jakieś grube ryby powiązane z komunistami. I mają ją w dzierżawach darmowych dzierżawach po dziś dzień. Takie były umowy w latach 90', umowy dla godnych czerwonych następców na 30 lat za półdarmo.

2. Dopłaty mają być dla rodzinnych gospodarstw. Nie dla leni którzy udają że uprawiają żyto na 6 kl. ani dla przedsiębiorstw posiadających tysiące ha. I jakby nie patrzył rodzinne gospodarstwo ma albo kilkanaście ha i hodowlę, lub inne specjalistyczne działy, albo ma tych ha co najmniej kilkadziesiąt. 2 ha i 2000 ha to nie jest rodzinne gospodarstwo.

a czy tym wyznacznikiem ma być 300 ha? Nie wiem, dobra niech będzie 400ha.

3. Ale oni właśnie po to uprawiają aby dostać dopłatę. Gdyby ograniczyli dość mocno dostęp do dopłaty, to tylko prawdziwi rolnicy by nie zaprzestali uprawiać 6 kl. lenie zrezygnowaliby jako pierwsi.

Leń (jakiś pajac z miasta właściciel gruntu albo pijak na wsi odłogowiec) nie podjął by walki o syte dopłaty do 6 kl. nie byłby wstanie wykazać dużego przychodu z 6 kl. tylko prawdziwy rolnik mógłby temu podołać czyli mający hodowlę, działy specjalne lub dużo innych ha wyższej klasy.

Tak jest niestety.ja jestem zdania że powinno się zabrać dopłaty w całej UE i wprowadzić ceny minimalne na Art.rolne

Opublikowano
14 minut temu, damianzbr napisał:

1. Anie nie, mam pretensji spokojnie. Cieszę się że wziął i tyle. Ale wziął za pieniądze jak pozostałą cześć tej ziemi z PGR, inni rolnicy z naszej gminy też za pieniądze. To był cud że z naszej gminny PGR trafił w ręce rodzimych rolników (może był za mały..). Czego nie można powiedzieć o PGRach z sąsiednich gmin. Tam to rolnik mógł se bramę, jedynie, za***ać nie kupić, na złom sprzedać, bo ziemię pobrały jakieś grube ryby powiązane z komunistami. I mają ją w dzierżawach darmowych dzierżawach po dziś dzień. Takie były umowy w latach 90', umowy dla godnych czerwonych następców na 30 lat za półdarmo.

2. Dopłaty mają być dla rodzinnych gospodarstw. Nie dla leni którzy udają że uprawiają żyto na 6 kl. ani dla przedsiębiorstw posiadających tysiące ha. I jakby nie patrzył rodzinne gospodarstwo ma albo kilkanaście ha i hodowlę, lub inne specjalistyczne działy, albo ma tych ha co najmniej kilkadziesiąt. 2 ha i 2000 ha to nie jest rodzinne gospodarstwo.

a czy tym wyznacznikiem ma być 300 ha? Nie wiem, dobra niech będzie 400ha.

3. Ale oni właśnie po to uprawiają aby dostać dopłatę. Gdyby ograniczyli dość mocno dostęp do dopłaty, to tylko prawdziwi rolnicy by nie zaprzestali uprawiać 6 kl. lenie zrezygnowaliby jako pierwsi.

 

1. No pewnie wszędzie komuna i układy. Jak maja w dzierżawach do dzisiaj to może będą wyłączenia i dokupisz.

2. Dlaczego ma nie być dopłąt dla tysiąc hektarowych gospodarstw?  Jesli zostana gospodarstwa kilkunasto hektarowe to i tak za kilka lat znbankrutują, Taka struktura jest w produkcji konwencjonalnej bez sensu

3. I to jest koronny argument przeciw wysokim dopłatom do słabych klas które proponowałeś kilka postów wstecz

Opublikowano

Ruszyliście gorący temat,dodam swoje ,VI KL ,powinno sie zalesić,według mnie to i V ,ale nie będe aż taki -bo nie zjecie,limit 10-300 ha jak najbardziej,bo to jest gospodarstwo rodzinne ,bez pracowników idzie je obrobić,jedynie  w zniwa jedna osoba potrzebna

Opublikowano

@Ulman

1. A wiesz że się interesowałem jednym takim tematem już za władzy PIS i się okazało że rok temu po prostu im przedłużyli umowę na obecnych warunkach, a mają kilka tys ha w jednym woj.. 500 ja jakiś ptaszków, 400 fistaszków a tak naprawdę  (nie na dopłaty tylko dla plonu) uprawiają z 800 ha. Trzeba by do Mareczka się udać może coś zaradzi.

Ale już HGW nie przedłużyli umowy dzierżawy, to ta miała ich w d*pie i se słupa podstawiła z wioski gdzie to pole leży. Ale słupa na przetargu przebił bardziej zachłanny rolnik i taki finał, sprawiedliwość ją dopadła tak czy siak bo Hanka pola już tutaj nie ma xD ale pałacyk się jej ostał może drugi chciała obok stawiać.

2. No gdzie dopłacać takim molochom tysiąc hektarowym. Przecież to ani rentowne, ani zdrowe dla społeczeństwa. Żyje z obrotu, ciągle pod kreską jeszcze to dotować, napychać kabzę jednostce?

3. Lenie nie mogą być argumentem do ograniczenia dopłat na 6 kl. Trzeba ograniczyć leniom dostęp do dopłat a nie dopłaty ogólnie. I to w taki sposób aby rolnik nie był poszkodowany.

 

W sumie z tym wykazaniem przychodu to nie głupi pomysł, który może sprawdziłby się na większą skalę. Nie wykazujesz przychodu 4000 zł /ha to nie dostaniesz dopłat. Z rynku dopłat wypadają automatycznie wszystkie lenie nie zależnie od tego ile i jakiej ziemi mają. Albo uprawiasz dla plonu i dostajesz dopłatę, albo rżnij dalej głupa na swoich odłogach, ale tylko za swoje pieniądze, nikt do zabawy nie będzie ci dopłacał.

Opublikowano

Jest takie powiedzenie - pier**licie Hipolicie.

Jak można nakazać osiągnięcie określonego przychodu? A  co z różnicami cen za płody, a co jak rolnik zużyje zboże na paszę a świnie sprzeda ze stratą, co z suszą której nie zobaczy urzędnik i ubezpieczyciel, co w wypadku zdarzenia losowego , awaria maszyny nie pozwoliła zebrać w terminie, zgniło, wymokło, czy w wypadku owoców nie miał kto kupić...

Opublikowano

Unia trwa  kilkadziesiąt lat i nie wymyśliła tzw. dobrego systemu dopłat z którym  zgadzała by się stara pietnastka przed przyjęciem europy wsch. i teraz też nie będzie systemu który zadowoli wszystkie kraje ,a już rolników w  tych krajach to niema opcji. Już w Grecji     najstarszej demokracji byli równi i równiejsi ,w uni też tak jest.Jak bardzo problem jest złożony dowodzi ta dyskusja Kilka osób bierze w niej udział a sposobów na uzdrowienie sytuacji jeszcze więcej  Temat można zamknąć : kto ma pieniądze ten ma racje.

  • Like 1
Opublikowano
54 minuty temu, damianzbr napisał:

2. No gdzie dopłacać takim molochom tysiąc hektarowym. Przecież to ani rentowne, ani zdrowe dla społeczeństwa. Żyje z obrotu, ciągle pod kreską jeszcze to dotować, napychać kabzę jednostce?

3. Lenie nie mogą być argumentem do ograniczenia dopłat na 6 kl. Trzeba ograniczyć leniom dostęp do dopłat a nie dopłaty ogólnie. I to w taki sposób aby rolnik nie był poszkodowany.

 

4.W sumie z tym wykazaniem przychodu to nie głupi pomysł, który może sprawdziłby się na większą skalę. Nie wykazujesz przychodu 4000 zł /ha to nie dostaniesz dopłat. Z rynku dopłat wypadają automatycznie wszystkie lenie nie zależnie od tego ile i jakiej ziemi mają. Albo uprawiasz dla plonu i dostajesz dopłatę, albo rżnij dalej głupa na swoich odłogach, ale tylko za swoje pieniądze, nikt do zabawy nie będzie ci dopłacał.

2. A dlaczego nie? Bo masz takie widzimisie?  Mają tysiace w dzierżawie za grosze i pod kreska?Jak tys ha nie rentowne to jaki cudem 20 ma być rentowne?

3. Proponowałeś  nie ograniczenie ale by za 6 klasę dawac 2000 Pn/ha. To patologia zniechęcająca do roboty nawet pracowitych. Po co sie narabiać jak tyle kasy  z dopłat? 

4. I trzeba by wygenerować tysiące nowych przepisów zatrudnić kilka tysięcy urzedasów do wdrożenia tego, kupić system informatyczny  za kilkaset mln a potem zatrudnić jeszcze kilka tysiecy kontrolerów .

Opublikowano

A moja sasiadka sprzedała ziemie wystawila piekny dom i teraz pomoc społeczna z gminy daje jej pomoc paczki itp. Maż jej na rencie i 4 symow od 18 do 24 lat a drzewa nie ma komu z lasu przywieźć. Ale co sobote balanga. 

Opublikowano (edytowane)
2 godziny temu, Ulman napisał:
4 godziny temu, Ulman napisał:

1. Jeśli ojciec nie podjął większego ryzyka i wziął tylko 22 ha to miej pretensje do ojca a nie do tych co wzieli sobue na garba zrujnowane PGRy.

2. Limit dopłat do 300 ha to komuna. Kara za rozmach.

3.To niech nie uprawiają słąbych klas jak nie potrafią

Są tam dwie skrajności - pracowity na dobrych ziemiach i leń na 8 klasie by jaskrawo pokazać że poroponowane wysokie dopłaty do słabych klas to jakiś lewacki wymysł. Ludzie żyli by z dopłat bo opłaciło by sie nawet nic nie robic tylko kupić bez kwitu kilka ton by wykazać produkcję i cześć

Brawo dla niego . Chce się rozwijac i nie pierdzi całą zimę w fotelu

A koledzy proponują by słabe klasy jeszcze silniej dotować co spowodowało by że juz kompletnie nie opłąciło by się pracować skoro kasa w dużych ilościach się należy

3.dopłaty powinny być : 5, 6 klasa - kto wyprodukuje powyżej 3 ton /ha  to do każdej tony ponad norme dopłata

      4.klasa - norma 4 tony        3.kl-norma 5 ton.    2 kl -norma 6 ton .  1 kl- norma 7 ton ( bo kto na pierwszej klasie 7 ton nie namłóci to leńńń i niech nie uprawia jak nie potrafi )                                                                                                                     

Edytowane przez mysza103
Opublikowano
4 godziny temu, damianzbr napisał:

 

2. Dopłaty mają być dla rodzinnych gospodarstw. Nie dla leni którzy udają że uprawiają żyto na 6 kl. ani dla przedsiębiorstw posiadających tysiące ha. I jakby nie patrzył rodzinne gospodarstwo ma albo kilkanaście ha i hodowlę, lub inne specjalistyczne działy, albo ma tych ha co najmniej kilkadziesiąt. 2 ha i 2000 ha to nie jest rodzinne gospodarstwo.

a czy tym wyznacznikiem ma być 300 ha? Nie wiem, dobra niech będzie 400ha.

1. Gospodarstwo rodzinne to takie, w którym pracuje tylko rodzina.

2. Ponad 50% dochodu z gospodarstwa.

3. Udokumentowane:

18 minut temu, mysza103 napisał:

      4.klasa - norma 4 tony        3.kl-norma 5 ton.    2 kl -norma 6 ton .  1 kl- norma 7 ton ( bo kto na pierwszej klasie 7 ton nie namłóci to leńńń i niech nie uprawia jak nie potrafi )                                                                                                                     

Przy przeznaczeniu zboża do skarmienia we własnym zakresie, udokumentowana sprzedaż zwierząt bądź mleka.

4. Dopłaty tylko do gruntów z tytułem prawnym.

NAJLEPSZE ROZWIĄZANIE TO LIKWIDACJA WSZYSTKICH DOPŁAT W CAŁEJ UNII.

  • Like 2
Opublikowano
27 minut temu, WOJTUNIO napisał:

A moja sasiadka sprzedała ziemie wystawila piekny dom i teraz pomoc społeczna z gminy daje jej pomoc paczki itp. Maż jej na rencie i 4 symow od 18 do 24 lat a drzewa nie ma komu z lasu przywieźć. Ale co sobote balanga. 

przecież pomoc społeczna bazuje na tym jaki przypada dochód na głowę w rodzinie.

może mieć teraz i kilka domów a dochodów brak i dlatego kasę dostaje

5 minut temu, jacek1296 napisał:

1. Gospodarstwo rodzinne to takie, w którym pracuje tylko rodzina.

2. Ponad 50% dochodu z gospodarstwa.

3. Udokumentowane:

Przy przeznaczeniu zboża do skarmienia we własnym zakresie, udokumentowana sprzedaż zwierząt bądź mleka.

4. Dopłaty tylko do gruntów z tytułem prawnym.

NAJLEPSZE ROZWIĄZANIE TO LIKWIDACJA WSZYSTKICH DOPŁAT W CAŁEJ UNII.

A kto ci zagwarantuje że lepsze ceny dostaniesz jak nie będzie dopłat

Jak ktoś pisze że zbiera 4t owsa na gorszej ziemi to gdzie tu jest w ogóle opłacalność ? oczywiscie pomijając dopłaty bardziej to przypomina hobby

"4. Dopłaty tylko do gruntów z tytułem prawnym. " to za ile lat ten grunt zwróciły by ci się koszty nabycia ziemi ? życia by co nie którym zabrakło

Opublikowano

Likwidacja dopłat w całej unii jest nierealna. Bogate kraje zawsze znajdą sposoby dotowania swoich produktów i my zawsze będziemy na pozycji straconej. Biednemu zawsze wiatr w oczy. Tak samo nie nastąpi nigdy zrównanie poziomu dopłat z krajami ' starej unii'. 

Opublikowano
4 minuty temu, tom50 napisał:

Likwidacja dopłat w całej unii jest nierealna. Bogate kraje zawsze znajdą sposoby dotowania swoich produktów i my zawsze będziemy na pozycji straconej. Biednemu zawsze wiatr w oczy. Tak samo nie nastąpi nigdy zrównanie poziomu dopłat z krajami ' starej unii'. 

tam podmioty skupujące tak nie wyzyskują producentów jak  nas

Opublikowano

Wystarczy, jak skubią ich połowę mniej niż u nas, plus niższy VAT, większe dopłaty do paliwa, tańsze kredyty. Mam wyliczać dalej ? I zamiast gryźć się ze sobą tak jak wy na forum, zakładają skuteczne grupy producenckie i negocjują ceny nawozów i zbytu płodów. A u nas jeden mądrzejszy od drugiego bo sprzedał złotówkę drożej niż sąsiad.

Opublikowano (edytowane)
13 godzin temu, staszek131415 napisał:

To jak ktoś sije i nie truje ziemi nawozami to dobrze gospodarzy? A oprysk za opryskiem to nie truje ? Jeden bez drugiego trzyma zboże w złych warunkach a potm gazuj bo robak i truje ludzi

jak ktoś sieje i nie stosuje żadnych nawozów mineralnych, organicznych i naturalnych i wykonuje jeden oprysk na chwasty potem wpuszcza w żniwa kombajn i tak rok w rok, cały czas zboże, ma miejsca co już taki kwas że nic nie rośnie a na reszcie jak tonę z hektara uzbiera to sukces to wg. mnie to jest degradacja gleby fakt uprawki robi wzorowo

13 godzin temu, staszek131415 napisał:

Słyszałeś może o czymś takim jak zmianowani? Moim zdaniem obszarnicy co monokulturę tylko mają powinni być pozbawini zimi za jej dgradację potem robią 20 oprysków bo nie dają rady ze szkodnikami i chorobami

wyobraź sobie że przez 5 lat studiów rolniczych gdzieś na wykładach dosłyszałem ten termin, poziom tego forum upadał i upada niestety

co do obszarników prowadzących monokulturę sie zgodzę

Edytowane przez proxy8441
Opublikowano
21 godzin temu, damianzbr napisał:

 

 

 

Teraz to wymyśliliście ;). Polska w jeden rok stałaby się największym producentem zboża w UE.

Bo mój sąsiad który ma krowy na VAT kupowałby odemnie co miesiąc setki ton zboża na papierze. I dzieki temu rosłaby moja pula dopłat, oraz produkcja zboża w GUS w PL. A jemu zwrot VAT.

System dopłat powinien być uproszczany a nie komplikowany. Wykasować wszelkie ptaszki fistaszki, łączki, łubiny, pomidorki i orzeszki oraz PROW. Wprowadzić proste zasady

2000 zł do VI kl, 1600 zł do V kl., 1200 zł do IV kl., 800 zł do III kl., 400 zł do II kl. 0 zł do I kl.  i ograniczyć grono uprawnionych do pobierania dopłat sześcioma żelaznymi warunkami:

1. Samodzielnie prowadzi gospodarstwo minimum 5 hektarowe.

2. Posiada szkołę rolniczą lub staż pracy w gospodarstwie 10 lat

3. Mieszka w jednej z gmin gdzie posiada grunt rolny.

4. Zobowiązuje się prowadzić gospodarstwo przez 10 lat od pobrania jednej z dopłat.

5. Suma ha kwalifikujących się do dopłat jest ograniczona do 300ha.

6. osiąga udokumentowany przychód z gospodarstwa w wysokości minimum 20 tys zł.

 

Oczywiście każdy pt. trzebaby rozwinąć i dogłębniej wyjaśnić w jakimś tam rozporządzeniu czy ustawie. np. 6.: Obawa nie uzyskania takiego przychodu w danym roku, ze względu na błąd rolnika, czy inne zdarzenie spowodowane czynnikiem ludzkim. powinno być jak najszybciej zgłaszana do ARiMR aby komisja mogła ocenić czy rolnik w ch*ja nie leci i mu zostawić dopłaty, nagminne błędy zdarzające się co roku, skutkują ograniczeniem dopłat. Klęska suszy lub innych zdarzeń pogodowych i pożar udowodnione odpowiednią dokumentacją zmniejszają wymagany próg 20 tys. adekwatnie z wysokością poniesionej straty.

 

Z kukurydzą się rusza, dwa autka paszarnia zabrała po 750 netto, powiat WG / LLU

Co do wielkości dopłat to raczej odwrotnie, im lepsza ziemia tym większa dopłata. Dlatego, że dopłaty z założenia są po to żeby była tania i dostępna żywność a nie rolnik na słabej ziemi gdzie nic nie rośnie nic nie musiał robić.

Dnia 28.11.2018 o 07:08, jahooo napisał:

Od suszy i gradobicia jest ubezpieczenie, a nie dopłaty. poza tym nikt nie napisał, że ma byc na "bieżącą produkcję", raczej opieranie się na danych historycznych z kilku lat

Ile osób w tym roku dostało pieniądze z ubezpieczenia od suszy w tym kraju?

Opublikowano (edytowane)
9 godzin temu, Ulman napisał:

No pewnie. Płacą im duzo więcej jak ceny na Matif

życie na wsi nie kręci tylko wokół pszenicy i bydła

rolnik produkujący tani towar z małym plonem na słabej ziemi jest hobbystą !!

bez względu czy jest to mały czy duży

 

jakby zabrali dopłaty to więcej ugorów by przybyło na słabych ziemiach

Edytowane przez Gość
Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
  • Podobna zawartość

    • Przez center
      Czym pryskacie pszenice na miotełkę i chwasty żeby było tanio i przelecieć raz ??
    • Przez danielhaker
      Jakie będą ceny pszenicy w sezonie 2019? W jakich cenach jest zboże ozime w różnych regionach Polski? Z tego co pisaliście w poprzednim temacie o notowaniach pszenicy ceny rosną. Jak myście do kiedy będzie ten wzrost? Kiedy najlepiej sprzedać? Czy ubiegłoroczna susza tak mocno wpływa na ceny zbóż? Jakie są opinie rolników? Zapraszamy do dyskusji!
      Kontynuacja tematu: 
       
    • Przez DamianChuchro
      Czego to może być objawa. Zboże zaczyna żółknąć na końcach liści ? Za duża dawka oprysku dolistnego? Czy susza?

    • Przez Romek3249
      Witam, z uwagi na panującą suszę nie było możliwe wykonanie u mnie skracania w fazie BBCH 30-31 w pszenicy i pszenżycie, teraz przez weekend spadło 8mm, rośliny odżyły i powraca temat skracania, obecnie rośliny są w fazie 3 kolanka więc zaczął się wielki okres w którym nie powinno się stosować regulatorów wzrostu, pozostaje więc skracanie w fazie liścia flagowego, tylko jakimi środkami najlepiej to zrobić ? Myślałem o samym cerone w dawce 0,6-0,8, mieszance moddusa 0,2 i cerone 0,4, oraz o medaxie (max czy top ? nigdy nie stosowałem medaxu, jeżeli już to jakie dawki ?) Dodam że odmiany to Arkadia i Rotondo, w obu przypadkach nawożenie 160kg N. Ktoś z większym doświadczeniem coś poradzi ?
    • Przez sports2011
      Witam , mam pytanie pszenica od kolanka w górę idzie w bok zamiast wptost oraz kłosy są poskręcane . Nigdy nie miałem takiego przypadku i nie wiem czy to objaw choroby czy oprysk jakiś zaszkodził ?



×
×
  • Dodaj nową pozycję...
v