Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

U nas przyjeżdża mieszalnia, śrutuje i miesza wszystko, wyrzucany na przyczepę wszystko i później nanosimy do kasty i tam stąd im się daje a tak jak mówiłem białko dostają osobno białko chronione i swoje dodatki w zależności od okresu w jakim są i ilości mleka no efekty to trzeba poczekać bo to od tygodnia dostają

Opublikowano

W styczniowym Top Agrar jest artykuł o stosowaniu mocznika dla krów. Trochę rozsądku i nie ma problemu, ja spróbowałem przez 3 tyg. dawać po ok. 50 g. na szt. 2 razy dziennie i efekt był taki że mleka prawie nie przybyło ale białko skoczyło na 3,6% a tłuszcz na 5%.

Opublikowano

Nie ma żadnych przeciwwskazań w stosowaniu mocznika, tylko trzeba to robić z głową

 

Był artykuł w TOP AGRAR BYDŁO, koszt jednostki białka z mocznika to 1,4zl a soji ponad 4zl, mocznikiem można w sumie zastąpić prawie polowe

Opublikowano

Tak jak koledzy piszą był artykuł w top agrze i tam prof kowalski bardzo zachwala, jednak trzeba artykuł doczytać do końca. Pisze w nim ze mocznik stosuje się gdy krowom brakuje białka i maja dostatecznie energii. Jak ktoś stosuje kiszonkę z kukurydzy (dużo energii i mało białka) to stosowanie mocznika jest dopuszczalne, jak ktoś stosuje głównie kieszonki z traw to stosowanie mocznika nie ma większego sensu. Ja stosuje mocznik już od 4 miesięcy. Przedtem miałem słaby mocznik w mleku (80)

Teraz jest ok 180. Stosuje ok 50 gram na krowę na dzień

Opublikowano

Hmm... Ciekawy temat, my mamy za mało mocznika w mleku, niektóre sztuki nie mają nawet 100 :blink: . Znajomy jak robi kiszonki to doprawia je mocznikiem, praktykował to ktoś?

Opublikowano

Hmm... Ciekawy temat, my mamy za mało mocznika w mleku, niektóre sztuki nie mają nawet 100 ;) . Znajomy jak robi kiszonki to doprawia je mocznikiem, praktykował to ktoś?

 

Doprawianie mocznikiem kiszonki z kukurydzy jest ok, ale wtedy nie możemy stosować zakiszaczy wspomagających zakiszanie. Podobno zachodzą jakieś reakcje chemiczne. Ponadto takiej kiszonki nie możemy skarmiać młodzieżą poniżej 6 miesiąca życia, chodzi o to że nie mają w pełni wykształconego układu trawiennego. Inna sprawa to fakt że nie mamy pewności ile dokładnie tego mocznika przepada na sztukę. Ja preferuję podawanie mocznika w uprzednio przygotowanej przedmieszce w mieszalniku z soją, rzepakiem i ziarnem kukurydzy + witaminy. Eliminuje to ryzyko spożycia przez 1 sztukę np grutki mocznika. Co w konsekwencji może doprowadzić do zatrucia.

Opublikowano

Ja daje na kiszonkę z kukurydzy dwie łyżki stołowe mocznika prosto z worka na sztukę , daje dwa razy dziennie czyli jedna sztuka zje 4 łyżki po 20 g=80g i powiem wam ze są efekty,

Opublikowano

Nie mam krów pod ocena wiec nie podam ci dokładnych danych ale z moich obserwacji wynika ze

- krowa wycielona 31 12 2009 dawała pełna bańkę mleka, później tak w marcu zaczęła dawać mniej mleka, po dodaniu mocznika znów daje tyle co zaraz po ocieleniu

- inne krowy wycielone lipiec, wrzesień, zeszłego roku , a wiec już w końcowej fazie laktacji dawały maks 18 do 20 l dziennie, a teraz daja spokojnie 22 do 25 l

 

Wzrost ilości mleka zauważalny

ponadto zawsze miałem tłuszcz ogólny ponizej 4% , a teraz mam 4,1 wiec to chyba tez od mocznika

Opublikowano

Długo by tu opowiadać historie mojej obory :)

Nie mam żadnej rasowej HF-ki ale te co dają najwięcej to maja na pewno spory dolew HF

Z tego co mi ojciec opowiadał to dziadek ze 20 lat temu kupił jakaś krowę co niby była pod ocena i praktycznie wszystkie co teraz mam to właśnie od niej się wywodzą, poza tym wartościowe krowy zacielane bykami HF no i tak powoli genetyka się polepsza

Opublikowano

Może ktoś mi wytłumaczy czym różni się mocznik paszowy od nawozowego, podobno jest jeszcze mocznik czysty (stosowany w jako odczynnik chemiczny).

Czym one się różnią? :)

Opublikowano

Mocznik paszowy jest mocznikiem chronionym, zwykły mocznik jest rozkładany w żwaczu, natomiast chroniony(np. przy użyciu formaldehydu) przechodzi do jelita cienkiego gdzie jest dalej rozkładany. Ogólnie mocznik jako dodatek do paszy nie jest niczym nowym i pojawia się w publikacjach od dawna, jednak temat został nie dawano odświeżony m.in dzięki top agrar, farmer i chwała im za to, gdyż mocznikiem można tanio i dobrze zbilansować dawkę.

Opublikowano

Mocznik paszowy jest mocznikiem chronionym, zwykły mocznik jest rozkładany w żwaczu, natomiast chroniony(np. przy użyciu formaldehydu) przechodzi do jelita cienkiego gdzie jest dalej rozkładany. Ogólnie mocznik jako dodatek do paszy nie jest niczym nowym i pojawia się w publikacjach od dawna, jednak temat został nie dawano odświeżony m.in dzięki top agrar, farmer i chwała im za to, gdyż mocznikiem można tanio i dobrze zbilansować dawkę.

Raczej dzięki kryzysowi i ogólnie bidy z nędzą i zaniku jakiejkolwiek opłacalności w hodowli bydła "experci" szukają obniżenia kosztów produkcji i zastąpienia bardzo drogich pasz białkowych, to samo było w latach 80tych wielkim hitem był mocznik, potem jak okazało się że było dużo upadków wycofali się z tego a teraz to wraca, nic nowego, moim zdaniem i zdaniem wielu mocznik jest zbyt niebezpieczny, upadek jednej dużej sztuki "załatwi" jakikolwiek efekt ekonomiczny stosowania takiego dodatku

Opublikowano (edytowane)

To prawda, że upadek dużej sztuki zniweluje zyski ale tylko wtedy gdy jest potwierdzony fakt śmierci spowodowanej używaniem mocznika. Co do tych expertów to byłbym ostrożny ostatnio pani doktor na katedrze fizjologii zwierząt SGGW potwierdzała zasadność stosowania mocznika i długo by pisać o uzasadnieniu. Rozumiem że jesteś rolnikiem i musisz orientować się nie tylko w żywieniu bydła ale także w uprawie, mechanice itd. A są ludzie jak wspomniana doktor(nazwiska nie pamiętam) którzy nie tylko zajmują się od lat żywieniem i fizjologią (nie wszystkich zwierząt ale konkretnie bydła) ale są również pasjonatami, jak opowiadała o przetokach dwunastniczych i płynie żwaczowym to aż jej się oczy świeciły. Ja takim ludziom ufam i staram sie trochę dystansować do hodowców "praktyków"(oczywiście nie mówię tu o Tobie) którzy twierdzą że najlepszy do krycia to swój byk a cielaki najlepiej rosną na sianie i zbożu. Myślę, że skończyła się era rolnictwa na oko i teraz trzeba zdać się publikacje plus doradców plus szkolenia plus też własny rachunek ekonomiczny. Dość dużym problemem jest również deficyt "prawdziwych" doradców nie zdających się tylko na produkty własnej firmy a starających się faktycznie coś poradzić rolnikowi. Do tego dochodzi często dystans właściciela gospodarstwa, chyba wśród użytkowników AF jest przeważająca ilość osób młodych, którzy chcą się czegoś konkretną dowiedzieć, a za plecami stoi ojciec któty powie "to głupota i nie ma sensu" no ale to oni są na razie gospodarzami i trzeba to uszanować, ale można ciagle coś mówić, dopowiadać i powoli ulegną jak zobaczą efekty:)

Edytowane przez andrzej2110
Cytowanie posta wyżej
Opublikowano

savas zgadzam sie z twoja opinia. stosuje mocznik juz od pół roku i wszystko jak na razie ok. Chciałbym dodać ze w latach 80 nie było TMR i stosowanie mocznika było niebezpieczne, ale teraz jak ręcznie to rozrzucę na paszowóz i paszowóz to wymiesza to myślę ze żadna krowa nie zje garści mocznika a tylko taka jednorazowa dawka może zabić krowę.

Opublikowano

Popieram również, zimą stosowałem mocznik i efekty były. Teraz opasy jadą na śrucie żytniej i koniczynie do woli to białka im nie brakuje. Zimą znowu wrócę do mocznika jak dawka się zmieni

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Podobna zawartość

    • Przez davy
      Witam po wielu przeczytanych postach na agrofoto czytam ze masło jest maślane a krowy to sie tak żywi a cielaki to tak. Wiele osób chyba nie zdaje sobie sprawy jak bardzo krzywdzi swoje bydło. Nie jestem z wykształcenia żadnym żywieniowcem(a i jak życie pokazuje czasami inżynierowie żywienia wiedza mniej niż ja ) a z rolnictwem mam jedynie odczynienia w domu czyli pomoc dla ojca w prowadzeniu gospodarstwa.
       
      Kreci mnie żywienie bydła i uzyskanie jak najlepszych wyników. Dlatego chce sie podzielić swoja wiedza jaka uzyskałem podczas żywienia zwierząt.
       
      1. Krowy mleczne: stosujemy u siebie kiszonke z traw oraz kukurydzy(moim zdaniem kiszonka z kuku nadaje sie do ...) dlatego tez przeanalizowalem wiele badań i wychodzi na to ze Nutri Honey MIESZANIEC SORGO Z TRAWĄ SUDAŃSKĄ maja taka sama zawartość energii jak kuku a większa zawartość białka(w fazie wegetywnej) młóto browarniane 10kg(wzrost mleka ok 2l dziennie)pasze z dossche Krowa 15 ok 4kg(4x0,5kg dzinnie), lecz od jutra zmiana na wysoko energetyczną Lactomax(zbyt duża ilość białka wychodząca z mocznika u krów) tez dossche(moim zdaniem najtańsze pasze) wysłodki buraczane melasowane suche z glinojecka ok 2Kg witaminy z Josery lacto plus keragen czy jakos tak .
       
      Nigdy wiecej krowom nie podam OTRĘBÓW, ZIEMNIAKÓW, a dlaczego? moim zdaniem strata pieniędzy ;/
       
      Mam nadzieje ze na przyszly rok zawita system TMR
       
      2. Cielaczki: siara w ciągu 2 godzin od wycielenia i od początku Włókno surowe VITACEL(rozwój żwacza ogólny) do pojła do końca odpajania, pierwsze 2tyg mleko matki okres zmiany mleka u mnie trwa tydzień od 3 tyg daje rożnie Josere, Shills, Polmass oraz dostęp do świeżej wody oraz siana i od 2 tyg dostają śrutę z ziarnem kukurydzy oraz płatkami owsianymi(rozwój żwacza "miesniwki") do 3misiaca potem nie trawią ziarna, po 2 miesiącach przestaje odpajać mlekiem ponieważ to jest po pierwsze nie ekonomiczne a po drugie żwacz im sie nie rozwija tak jak trzeba jak jada tylko na mleku. Potem do 11 miesiąca dostają śrutę kiszonek z kuku młóto i kiszonek z trawy oraz siano od czasy do czasu. Odchów cieląt jest najważniejszy i bardzo drogi ok 2,5tys zł i czasami doprowadzaja rolnika do szału hehe ale myślę ze sie opłaca
       
      Wszystkie krowy zapładniane sa sztucznie te co zostawiamy dla siebie cieliczki sa kryte HF a krowy słabsze są kryte mięsnymi w celu szybszej sprzedaży. Nie opisałęm jesazcze jak przebywa okres zasuszenia ale to może sie rozwinie temat to wspomnimy o tym.
       
      Moim zdaniem"Produkcja mleka to czysta działalność gospodarcza a krowy są to pracownice o które trzeba dbać żeby były produktywne" uważam to za czyste odzwierciedlanie pracy człowieka tylko tu pracują zwierzęta.
    • Przez Fugeo
      Cześć 
      Co polecicie jako bufor dla opasów? Kwaśny węglan sodu czy tlenek magnezu? 
    • Przez krystek44
      Witam, przychodzę z zapytaniem odnośnie zawartości białka ogólnego w paszy treściwej która przygotowuje z komponentów takich jak 
      1000 kg śruty zbożowej składającej się pół na pół z pszenżyta oraz owsa 
      175 kg poekstrakcyjnej śruty sojowej 
      175 kg suchej kukurydzy mielonej 
    • Przez Buba1995
      Witam serdecznie. Z jakich zbóż i w jakich proporcjach przygotowujecie w swoich gospodarstwach pasze treściwe dla opasów? Wzrost hodowli i kosztów produkcji skłania mnie do zaprzestania kupna gotowej paszy i rozpoczęcia produkcji własnej. Potrzebuję porady jakie zboża i dodatki stosujecie przy swoich paszach i w jakich proporcjach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...
v