Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

dzis byłem u korbanka w wirzchowiskach obejrzeć masseya 5445 i jestem troszeczkę zawiedziony bo cena którą mi powiedzieli strasznie wysoka 210tys zł a liczyłem na mniej Biorąc ofertę na Jona Deera na PROW myślałem ze John jest drogi a okazuje sie że to Massey bije go na głowę Powiedzcie mi jeszcze skrzynia którą ma Massey DYNA 4 to bezstopniowa przełączana elektrohydraulicznie a moze jest wersja z mechaniczną skrzynią

Opublikowano

@areknn DYNA 4 to mechaniczna skrzynia przełączana elektrochydraulicznie, bezstopniowe dopiero od modelu 74xx i większe.

 

@adam124 Ja chyba mam dziurę w baku :D :D :D bo mam tylko 30KM więcej od ciebie też w sisu i poniżej 15 nie ma opcji żeby zejść a przeważnie to 17l/ha mi średnio wychodzi ;)

Opublikowano

Dyna 4 to półbiegi a,b,c,d przełaczane poprzez przekładnie planetarne i sprzegła hydrauliczne. Zakresy 1,2,3,4 to przekładnia z tradycyjnymi kołami zębatymi sterowana elektrohydraulicznie.

5445 ma 110 km z boostem. Jd podobnej mocy to już chyba z serii 6x30. Nie wiem czy taniej wyjdzie. Jd ma promocje kursowe to fakt. odpowiednikiem 5100r bedzie raczej 5440 lub nawet 5430.

Opublikowano

areknn 210tyś netto czy brutto?

netto do negocjacji tj 50 tys euro x 4.20zł

 

jezeli chodzi o moce to 5445 ma 95 km natomiast 5440 ma 100 km nie licząc boostu bo to tylko chwilowe wzmocnienie mocy także MF 5445 nie porównywałbym z JD z serii 6 tylko raczej z serią 5100r a to już taniej pewnie wyjdzie

 

http://www.masseyferguson.com/EMEA/GB/products/tractors/mediumhp/294.aspx

 

a jeszcze spytam jezeli chozdi o póżniejszą obsługę DYNA 4 to kłopotliwa jest i wymaga częstych przeglądów i regulacji?

 

u góry link z modelami i ich mocami

Opublikowano

@areknn DYNA 4 to mechaniczna skrzynia przełączana elektrochydraulicznie, bezstopniowe dopiero od modelu 74xx i większe.

 

@adam124 Ja chyba mam dziurę w baku :D :D :D bo mam tylko 30KM więcej od ciebie też w sisu i poniżej 15 nie ma opcji żeby zejść a przeważnie to 17l/ha mi średnio wychodzi ;)

 

kolego ja jak orałem to wlasnie tak sie wachalo 11 ,12 l na godzine był miezony na takim fajnym kawału pola 40 ha i 1200metrów w jedną strone :):) i tak wyszło a jak ostatno był serwis i był podłączony komputer to jest pokazane ile litrów spalił od początku i przeliczając średną to wyszła 9,5l na godzine

Opublikowano (edytowane)

Powiedz mi w jaki sposób to mierzyłeś? :blink: Masz w nim kompa mierzącego spalanie chwilowe i na ha? :blink: Bo w serii54xx nie ma raczej opcji zamontowania Datatronik. Jeśli te pomiary opierały się na tankowaniu do pełna to nie jest miarodajny pomiar . Serwis jeśli podłączył komputer to pokazał ci spalenie całego paliwa na te 300mth co masz na zegarze czyli łącznie z przejazdami i normalnym" pyrkotaniem "traktora na podwórku. :) Czyli nie można tego brać pod uwagę do spalania w orce. ^^

Edytowane przez grzegorz13174
Opublikowano

Powiedz mi w jaki sposób to mierzyłeś? :blink: Masz w nim kompa mierzącego spalanie chwilowe i na ha? :blink: Bo w serii54xx nie ma raczej opcji zamontowania Datatronik. Jeśli te pomiary opierały się na tankowaniu do pełna to nie jest miarodajny pomiar . Serwis jeśli podłączył komputer to pokazał ci spalenie całego paliwa na te 300mth co masz na zegarze czyli łącznie z przejazdami i normalnym" pyrkotaniem "traktora na podwórku. :) Czyli nie można tego brać pod uwagę do spalania w orce. ^^

 

jesli chodzi o te srednie spalanie to ja wiem ze w to jest liczona kazde pyrkanie nawe i na podórku a co do miezenia spalania to własnie przez tankowanie tankuje z dystrbutora i własnie tak to wychodziło

Opublikowano

ja mam 5465 z perkinsem to 15 litrów to jest minimum na 1 godz zegarową w pługu ale to na piachach a jak wał zaczepie na cięższej ziemi to gdzieś 22 litry wychodzi na hektar

Opublikowano

ja mam 5465 z perkinsem to 15 litrów to jest minimum na 1 godz zegarową w pługu ale to na piachach a jak wał zaczepie na cięższej ziemi to gdzieś 22 litry wychodzi na hektar

 

Kolego a na jakim zakresach yle spala ja mam na silniku sisu i na zakresie 3A i tak spala tylko powiem ci jeszcze jedno jedn dzien orałem uniom czyli ibisem xls 3+1to było w granicach 13,14 ale jak mienilem pług na kvernelanda em100 na stałej szerokosci to 11,12 na godzine

Opublikowano

Za 5445. Boost w mf ie to nic chwilowego. W zakresie 3 i 4 powyżej 6 km/h moc maksymalna wynosi 110 KM.w zakresie 1 i 2 jest to 100 KM. Przyrost mocy z boostem jest w całym zakresie obrotów. To nic innego jak 2 charakterystyki silnika przypisane do poszczególnych zakresów na przekładni. Jd 5100r konfrontacji z tym modelem by nie wytrzymało.

Opublikowano

Jakis kolega na tym forum pisał ze w 4 letnim ciągniku schodzi mu farba z felg Dziś patrzę na allegro masseya 5445 2006 r a na felgach rdza i duże ubytki farby

Chyba to troszeczkę za wcześnie jak na taki ciagnik za tyle kasy aby tak farba schodziła ciekawe jak z jakością pozostałych elementów za parę lat

Opublikowano

kolego to zalezy tez od eksploatacji nio i od własciciela mój znajomy ma maseja z serji 54 ten 115 km i ma zrobiona 1500h i nadal sobie chwali ja mam 5465 i tez narazie nie nazeka

Opublikowano

Ja cały czas się zastanawiam nad ciągnikiem o mocy około 100 km do tej pory brałem pod uwagę JD 100r Deutza Fahra 420 aż nie trafiłem na Masseya 5445 Podoba mi się ten ciągnik a w zasadzie jeszcze fajniejsze są te modele które wchodzą np 5440 Tylko ta cena. Ciekawe za ile tak po negocjacjach można go kupić

Opublikowano

wiem jedno kolego trzeba sie z nimi ostro targować i tyle a co chodzi o deutuza to ja mam jeszcze belarusa 6cyl na silniku deutuza i tez sobie go chwale bo co JD to ja tez sie przymiezałem zanim coś kupiłem i wybur padł jednak na mf465 i nie żałuje sąsiad w tym samym czasie kupił także JD6630 i nażeka bo sporo pije

:?)

Opublikowano

moi drodzy parafianie też posiadam mf 5455 100km 2006r ma dopiero 2300h zrobione nic nie rdzewieje pali zawsze do dna ale ziemie mamy dosc lekkie wiec na ha 4 klasy w ibisie 4xls na 3a wychodzi ok 14l co nie jest rownoznaczne1 godz pracy bo na 1ha potrzeba troche wiecej pług wazy ok 1500kg więc jest to dla niego maksimum siew takze nim wykonuje i daje rade w uciągu z aresem tlp 3m z sulkim na stopkach ale jest troche za krotki i orginalny balast z przodu ok 600kg jest mu malo wiec dolozylem jeszcze ok 200 a poza tym to ile pali zalezy od stylu jazdy cegla na pedale gazu nie da oszczednosci a obroty max2000 daje duza roznice w jakim kolwiek zajeciu nim ale jedno jest pewne ze jest elastyczny w spalaniu jak nie ma obciazenia to i jest oszczedny ale jak ma co robic to i moc jest kosztem czegos a tak poza tym wszystkim to polecam

Opublikowano

Jakiego mi polecacie MF ok 90-100km cena ok 200 -220 tyś brutto na szerokich kapciach (wyposażenie w środku nie musi być bogate ale żeby ciągnik był bez awaryjny) z ładowaczem.Da się coś takiego kupić.CIĄGNIK MA BYĆ GŁÓWNYM CIĄGNIKIEM NA 50 H

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Podobna zawartość

    • Przez Cassius
      Witam. Po odpalniu z rury wydechowej wydobywaja sie ogromne ilosci bialego dymu, gdy silnik troche sie nagrzeje to na wolnych obrotach dym znika jednak gdy dodam gazu to znowu bialy dym leci cala rura jak z parowozu. Moze ktos podpowie gdzie szukac przyczyny? Dodam ze płynu chlodniczego nie ubywa i oleju nie bierze. Ciagnik to MF 8270 z silnikiem Valmet 280km. Dodaje link do filmiku z pracy silnika. 
       
    • Przez włodek
      Witam Państwa
      Chciałbym zasięgnąć od Was opinii na temat wspomnianych w tytule modeli ciągnika Massey ferguson. Nie mam to jakichś konkretnych predyspozycji że musi być to model 6120 albo 6130. Oba te modele będą w pełni wystarczające mocowo dla mnie a o decyzji czy będzie to 6120 czy 6130, zadecyduje stan konkretnego egzemplarza. Czy są na forum użytkownicy któregoś z tych modeli i mogą wypowiedzieć się w kilku słowach na ich temat? O silnik się nie obawiam bo to raczej dobre jednostki jak się o nie odpowiednio dba. Bardziej martwię się skrzynią i mostem. Jak to z Waszej perspektywy wygląda? Na co warto zwrócić szczególną uwagę przy zakupie tego ciągnika? A może któryś z tych modeli będzie mniej awaryjny? Z tego co patrzyłem to 6130 ma 4 półbiegi na każdym biegu a 6120 ma ich 2. Chyba najbezpieczniej jakby ich nie było w ogóle tak jak np w starszych modelach 3050/3060 gdzie były dostępne skrzynie 16/16 w pełni mechaniczne. No niestety w nowszych modelach chyba już takiej opcji nie ma. Czy te półbiegi pod obciążeniem sprawiają dużo kłopotu? Ciągnik nie będzie pracował na wielkim areale. Około 20ha i zastąpi wysłużonego już ursusa 912. Oczywiście MF będzie miał napęd na przód czego w 912 nie mam. Tu bardziej chodzi o poprawę komfortu na stare lata. Czekam zatem na Wasze komentarze i zapraszam do dyskusji. 
    • Przez tomaho
      Witam? warto kupić ten model za około 70 tys. Przebieg na zegarze około 5 tys. Trzyma się kupy. Revers i półbiwg nie szarpie.
    • Przez szymi4512
      Witam, mam problem z MF 5435 ze skrzynią Dynashift, otóż coś trzyma(wyhamowuje) ciągnik. Podczas jazdy gdy wcisnę sprzęgło czy też ustawie rewers w pozycji neutralnej ciągnik zwalnia i czuć, że coś go trzyma po zatrzymaniu się. Nie wiem jak to dokładnie wytłumaczyć, mam nadzieję, że rozumiecie o co chodzi. W czym może być problem?
    • Przez JasiuS
      Cześć pacjent to MF 8240 ze skrzynia powershift funk ah150 wersja z hydrauliką 110l/min 
      Po zakupie zostało naprawione juz kilka awari i przyszedł czas na wymianę oleju w skrzyni. I tu pojawił sie problem. W filtrze hydrauliki z lewej strony za zbiornikiem paliwa znalazłem oring o średnicy około 34mm. Oring nie jest przerwany ale ubrudzony klejem anaerobowym.
      Filtry poszły zamienniki z Donaldsona i ssawny za flanszą z hifi. Olej Orlen 10w30 utto (około 150l wchodzi) przez pewien czas wszystko bylo git skrzynia chodzi ładnie, wszystkie biegi bez szarpnięć czy tez poślizgu hydraulika pracowała jak należy aż do momentu testu gdy po dłuższej pracy z bezorkowcem zapaliła sie czerwona kontrolka zapchania filtra hydrauliki. Ciągnik został od razu zgaszony po ostygnięciu maszyny i ponownym zapłonie przez chwilę świeciła sie juz tylko pomarańczowa kontrolka poziomu oleju a stan jest prawidłowy.
      Po tym incydencie nie świeci sie nic, ale ciężko działa wspomaganie kierownicy i słychać syczenie w rozdzielaczu podczas kręcenia. Powoli podnoszą sie tylne ramiona i pomimo prób nie wyłącza sie przedni naped, cały czas słychać jego pracę. Skrzynia natomiast przełącza biegi bez zarzutu.
      Wykonałem pomiar nr 1,2 i 7 (ZAŁĄCZNIK) i ciśnienia są w normach.
      O tym oringu w filtrze znalazłem wzmiankę na zachodnich forach ale sprawa nie została wyjaśniona. Może ktoś wie gdzie mam szukać przyczyny, albo podpowie mi co jeszcze sprawdzić. 
       
      Pozdro
       
       
       


×
×
  • Dodaj nową pozycję...
v