Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano
2 godziny temu, pawel_rawa napisał:

ja wczoraj dogadałem się ze znajomyn hodowcą bydła 5 bel 120x120 za przyczepę 4 tonową

Kto beluje słome i kto ładuje obornij. Jak hodowca to dobry uklad. Ja 6-7 belek z sipmy za rozrzutnik z jego ładowaniem tyle ze mamy blisko 500 metrow od siebie.

Ja to zmuszony jestem zamieniac badz sprzedawac slome czlowiek ktory kosi nie ma sieczkarni. A kosi bardzo sprytnie i czysto do magazynu mam daleko 8 km nasypie przyczepę i idzie do siebie kosic po sasiedzku przyjezdzam i znowu do mnie.

Opublikowano

Myślę że sporo. Za kurczaka patelke 25t 1000zl wolaja. Ja słomę w tym roku zamieniłem na obornik bydlecy. Na patelke 30t wchodzi około 15-17belek slomy 200-220kg. Z takiej patelni prosto zpod wyciągu jest 5 rozrzutnik ów 8t cynkomet, a jak z pryzmy cięższy to 4 rozrzutniki

Opublikowano

Ja bym za taki rozrzutnik nawet 100zl nie dał. Moim zdaniem dużo lepiej jest słomę zostawić i ja dobrze zagospodarować, wychodzi na to samo tylko że taniej i bez roboty. Brudnej roboty i bez straty czasu. 

Dodatkowo można zasiać poplon, a dobry poplon może zastąpić 25-30 ton obornika, nie mówię już o dodatkowym zmianowaniu. więc jak wam się chce z tym budzić?

Obornik ma sens jeśli się ma hodowle i zbiera słomę na sciolkę czy też np kukurydzę na kieszonkę, wtedy trzeba tej materii uzupełnić w glebie ale w gospodarstwie przy produkcji roślinnej gdzie słoma jest ściana? Po co? Potrafiłbym to zrozumieć jeszcze jeśli ktoś często uprawia okopowe gdzie jest problem z dostarczeniem materii ale w innym przypadku to oszukiwanie samego siebie. 

Opublikowano

Siejesz taki poplon który radzi sobie w czasie suszy i nie wysusza gleby. Odpowiedzią na to jest np facelia błękitna - susza jej nie straszna, nie wysusza gleby a nawet chroni ją przed parowaniem, radzi sobie na słabszych stanowiskach, oprócz wprowadzenia do gleby zielonej masy posiada wiele makroelementow, dzięki palowemu korzeniowi spulchnia i głęboszuje glebę. 

  • Like 1
Opublikowano
43 minuty temu, MarcinZetor8011 napisał:

Tylko najpierw ten poplon musi Ci urosnąć. Jak często jest susza ,przynajmniej u mnie to o to trudno. Sam bym zasiał z tym że na kiszonkę, ale pogoda nie rozpieszcza.

Gorczyca w tym roku siew 20 sierpnia pogoda była jak była a wyrosła wyższa nic maska w c 330. Orka na raz nie szła trzeba bylo talerzowac.

Opublikowano
56 minut temu, TheBociek1996 napisał:

Siejesz taki poplon który radzi sobie w czasie suszy i nie wysusza gleby. Odpowiedzią na to jest np facelia błękitna - susza jej nie straszna, nie wysusza gleby a nawet chroni ją przed parowaniem, radzi sobie na słabszych stanowiskach, oprócz wprowadzenia do gleby zielonej masy posiada wiele makroelementow, dzięki palowemu korzeniowi spulchnia i głęboszuje glebę. 

Jeżeli twierdzisz, że facelia nie wysusza gleby, tzn. że nie miałeś suszy. Szwagier miał facelię w poplonie na niskich polach i zaorać nie może, bo beton.

Opublikowano
1 godzinę temu, TheBociek1996 napisał:

Ja bym za taki rozrzutnik nawet 100zl nie dał. Moim zdaniem dużo lepiej jest słomę zostawić i ja dobrze zagospodarować, wychodzi na to samo tylko że taniej i bez roboty. Brudnej roboty i bez straty czasu. 

Dodatkowo można zasiać poplon, a dobry poplon może zastąpić 25-30 ton obornika, nie mówię już o dodatkowym zmianowaniu. więc jak wam się chce z tym budzić?

Obornik ma sens jeśli się ma hodowle i zbiera słomę na sciolkę czy też np kukurydzę na kieszonkę, wtedy trzeba tej materii uzupełnić w glebie ale w gospodarstwie przy produkcji roślinnej gdzie słoma jest ściana? Po co? Potrafiłbym to zrozumieć jeszcze jeśli ktoś często uprawia okopowe gdzie jest problem z dostarczeniem materii ale w innym przypadku to oszukiwanie samego siebie. 

Tak .Masz racje. Wszystko się zgadza. Tyle, że moja ziemia nie widziała obornika 20 lat. Kiedy mój ojciec zachorował zlikwidowaliśmy hodowlę. Ale do rzeczy:

Mam na polach takie place (przepaleniska), z roku na rok było gorzej.  Ścinałem słome, siałem poplony. Ale to nic nie daje bo na tych placach niema zboża i nie rośnie poplon. Więc co bym nie zrobił to na tych placach nic nie będzie. Chyba, że da się z zewnątrz trochę.

Opublikowano

no i co z tego że nie było obornika. Mam takie działki na których go nie było przez ponad 20 lat a mam też takie gdzie nie było nigdy w historii - przynajmniej mój dziadek tego nie pamięta, bo albo to była jakaś wiekowa łąka/zarośle/ugór/lasek i później zaadoptowane na pole uprawne i rośnie. Rośnie i to dużo lepiej niż u niektórych rolników którzy walą obornik na potęgę. U Ciebie nie rośnie bo pewnie wapna brakuje. Na 95% niskie ph. Bez obornika się da, bez wapna już nie pewnie na dobrych 90% powierzchni gleb w Polsce.  Więc od wapnowania trzeba zacząć, bez tego ile nie dasz obornika, czy sztucznego PK nic nie pomoże to. Polecam zrobić próby glebowe na zawartość składników i ph 

Opublikowano
9 godzin temu, TheBociek1996 napisał:

 była jakaś wiekowa łąka/zarośle/ugór/lasek i później zaadoptowane na pole uprawne i rośnie.

Tak. U mnie też tak jest na takich kawałkach.

Ale zrozum, że skoro kombajn tnie słome na całym polu a tam (na tych placach) jest źdźbło co 30 cm to co mam tą słome grabkami przepchnąć? Poplon też powschodzi i żółknie i usycha. Robiłem badanie gleby: jest niedobór prawie wszystkiego (na tych placach),tylko fosfor jest w normie. Dlatego próbuje ratować. Dałem tego gnoju na jednej działce, zobacze czy coś pomoże. Na innych dałem wapno. Zobaczymy co się będzie działo.

Kiedyś tam rzepak rósł jak był obornik. Teraz saradela i gorczyca ginie na tych placach w poplonie.  Nie żałuje na nawozy mineralne i jakieś plony zbieram porównywalne z tymi "zacnymi gospodarzami" co to obornik co roku walą ale niemiło patrzeć jak się narobisz i zadbasz a tam na polu takie kręgi jak po UFO i nic tam niema.

Opublikowano

TheBociek tam pitolisz. Poza swoim obornikiem bydlecym, biorę jak się da obornik z zewnątrz. Przy kurzaku daję 4 tony słomy na kurnik i zabieram tą słomę plus kilkadziesiąt ton gówna jakie zrobiło 60 tyś kurczaka... Swinski też brałem na podobnej zasadzie. Npk, inne makro i masa mikro zapewniona. A słoma co Ci da w porownaniu z tym? Głównie potas. 

I tak chce mi się paliwo palić, czas tracić, sprzęt łamać, bo wiem że mam nawozu na 6 ha w cenie tony mineralnego NPK, ktory da coś tylko uprawie następczej i nic dla gleby. 

 

  • Like 1
Opublikowano
16 godzin temu, jacek1296 napisał:

Jeżeli twierdzisz, że facelia nie wysusza gleby, tzn. że nie miałeś suszy. Szwagier miał facelię w poplonie na niskich polach i zaorać nie może, bo beton.

Pytanie czy tam faktycznie rosła sama facelia, czy może zrobił się ugór po żniwach z samosiewów zboża, chwastów itp. a facelia była jedynie dopełnieniem.

10 godzin temu, Tomek90 napisał:

Ktoś gdzieś pisał że badał zawartość próchnicy, następnie po 10 latach gdzie była cięta non stop słoma i wzrostu nie było, a nawet spadek. 

Ja bym nie wierzył temu gościowi, jego nick zaczyna się na: jony, czy john jest z pomorza i widać że lubi siać zamęt w tematach.To było takie pisanie bez pokrycia.

 

@ZYLA  ,,A słoma co Ci da w porownaniu z tym? Głównie potas.  ,,

Nie chodzi o potas bo ten chyba znacznie taniej wyjdzie z worka niż rozwozić gówno. Chodzi o próchnicę.

 

Teraz ja mam podobny dylemat. Ugadałem się na kupno obornika po 15 zł/t. Mój załadunek i wożenie. Rozwiozłem parę rozrzutników, ale wcale mi się te towar nie podobał. Mokry, masło.

Nie są mi potrzebne mikro ani makro bo na pewno szybciej i wygodniej a być może taniej uzupełnię je z worka rozsiewaczem. Mi chodziło o próchnicę. Jednak z takiego nieprzekompostowanego mokrego obornika guzik co tej próchnicy wprowadzę.

I się zastanawiam czy to dalej kupować, tylko teraz zwieźć do siebie na pole na pryzmę i niech poleży tam ze dwa lata aby się kompost z tego zrobił/.

Opublikowano
12 godzin temu, Tomek90 napisał:

Ktoś gdzieś pisał że badał zawartość próchnicy, następnie po 10 latach gdzie była cięta non stop słoma i wzrostu nie było, a nawet spadek. 

 

5 godzin temu, ciaastus napisał:

Tak. U mnie też tak jest na takich kawałkach.

Ale zrozum, że skoro kombajn tnie słome na całym polu a tam (na tych placach) jest źdźbło co 30 cm to co mam tą słome grabkami przepchnąć? Poplon też powschodzi i żółknie i usycha. Robiłem badanie gleby: jest niedobór prawie wszystkiego (na tych placach),tylko fosfor jest w normie. Dlatego próbuje ratować. Dałem tego gnoju na jednej działce, zobacze czy coś pomoże. Na innych dałem wapno. Zobaczymy co się będzie działo.

Kiedyś tam rzepak rósł jak był obornik. Teraz saradela i gorczyca ginie na tych placach w poplonie.  Nie żałuje na nawozy mineralne i jakieś plony zbieram porównywalne z tymi "zacnymi gospodarzami" co to obornik co roku walą ale niemiło patrzeć jak się narobisz i zadbasz a tam na polu takie kręgi jak po UFO i nic tam niema.

u tego kogoś był spadek próchnicy po 10 latach, a ja znowu zauważam spory jej wzrost po 2-3 latach gdzie zostawiam słomę, czy to po zbożach jak pszenica, kukurydza czy po rzepaku nie robiąc żadnych prób. To od razu widać i czuć jak się orze czy uprawia, gleba jest pulchna, lżejsza w uprawie , ładnie się "sypie" niz za czasów dewastacyjnych poprzednich rolników którzy słomę zbierali co rok, nie wapnowali. Ja by nie było to obornik nie jest tak na prawdę nawozem naturalnym dla gleby, tylko odpadem, który jednak nie szkodzi. Naturalnym nawozem jest masa zielona która rośnie na danej glebie i później do niej wraca.  Tak jak w przypadku gospodarstw z produkcją zwierzęca gdzie jak wspominałem wcześniej zbiera się słomę na ściółkę, musi ona wrócić z powrotem na pole już w postaci obornika, tak w gospodarstwach przy produkcji roślinnej  wraca w postaci ściętej słomy. I czy to słoma czy obornik, cel jest JEDEN - musi być zachowana PRÓCHNICA. Makro i mikroelementy w oborniku i słomie są, ale je akurat da się uzupełnić w nawozach sztucznych, Próchnicy w polifosce czy saletrze nie dostarczysz. 

 

3 godziny temu, ZYLA napisał:

TheBociek tam pitolisz. Poza swoim obornikiem bydlecym, biorę jak się da obornik z zewnątrz. Przy kurzaku daję 4 tony słomy na kurnik i zabieram tą słomę plus kilkadziesiąt ton gówna jakie zrobiło 60 tyś kurczaka... Swinski też brałem na podobnej zasadzie. Npk, inne makro i masa mikro zapewniona. A słoma co Ci da w porownaniu z tym? Głównie potas. 

I tak chce mi się paliwo palić, czas tracić, sprzęt łamać, bo wiem że mam nawozu na 6 ha w cenie tony mineralnego NPK, ktory da coś tylko uprawie następczej i nic dla gleby. 

 

Skoro kupujesz obornik i po przeliczeniu wszystkiego wychodzi CIę taniej niż gotowy nawóz Granulowany ok, ale nie tylko o Potas i inne składniki chodzi. Chodzi o Próchnicę.

Mi wymiana obornik za słomę się nie kalkuluje, chyba że Jakiś hodowca miałby nadwyżkę i chciałby go u mnie "zutylizować" ale słoma pozostaje u mnie to jak najbardziej. Ewentualnie coś na zasadzie słoma u mnie a obornik za darmo lub za niewielką opłatą jak jak u Damiana, ale tylko koszty rozwiezienia a obornik za darmo. 

Opublikowano

@MarcinZetor8011 co cię ugryzło co to za złośliwość? Wszystko w porządku?

Co masz na myśli z tą próchnicą, że jest czy jej nie ma bo ciężko wywnioskować co chciałeś powiedzieć.

Opublikowano

Bo trochę zirytowało mnie że kolega wyżej tak podważa jego wartość. Ale spokojnie,napisałem to pół żartem pół serio także bez spinki 🙄 . Po prostu widzę u siebie że warto nawozić obornikiem bo są z tego same zalety. Wiadomo to duży koszt ale korzyści większe.

Opublikowano

@damianzbr  niby bez pokrycia, ale bociek też nic nie przedstawił. To że gleba się sypie? Wystarczą odpowiednie warunki, zmianowanie i nawet przy sprzedaży słomy będzie takie efekt. 

Coś mi się kojarzy że przy zbożach bilans próchnicy jest 0, jedynie przy qq na ziarno na plus. Okopowe na - bodajże. 

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Podobna zawartość

    • Przez danielhaker
      Jak Waszym zdaniem będą kształtować się ceny paliw w tym roku? Minął rok od wyborów- kiedy politycy obiecywali obniżki cen paliw, tymczasem hurt w ostatnim czasie pnie się w górę

      Zamawialiście już paliwo w tym roku? Jakie ceny?
      Temat jest kontynuacją zeszłorocznej dyskusji:
      https://www.agrofoto.pl/forum/topic/301695-ceny-paliw-2024/
       
    • Przez yacenty
      Zapraszamy do dyskusji na temat cen rzepaku w roku kalendarzowym 2025.
      Poniżej zamieszczam listę najpopularniejszych pytań dotyczących cen rzepaku, które były zadane w poprzednich latach.
      Ile będzie kosztować tona rzepaku w 2025 roku? Jaka będzie cena rzepaku w 2025 roku? Czy cena rzepaku wzrośnie w 2025 roku? Czy rzepak będzie droższy w 2025 roku? Dlaczego rzepak tanieje lub drożeje w 2025 roku? Kiedy rzepak podrożeje w 2025 roku? Jaka będzie cena rzepaku na giełdzie w 2025 roku? Jaka będzie cena rzepaku na Matif w 2025 roku? Ile będzie kosztować rzepak na skupie w 2025 roku? Na te pytania znajdziesz odpowiedź w tym temacie.
      Zapraszamy do dyskusji i prosimy o merytoryczną i kulturalną dyskusję. Rozmawiamy o meritum sprawy, nie wyzywajmy się, szanujmy zdanie innych osób. Życzymy miłej i owocnej wymiany zdań.
    • Przez bialy2005
      Narazie to ceny raczej beda z tendencja w dół jak to w styczniu. Pod koniec miesaca zacznie sie to rozkrecac ale jesli nie potwierdza sie wymarzniecia to bez szału
      Pszenżyto 550 z podwórka okolice łukowa lubelskie
    • Gość
      Przez Gość
      Cena węgla ostro w górę, ekogroszek 1300-1500 zł za tonę i kopalnie wstrzymują sprzedaż, też przez gaz do góry, czy robią z nas durni?
    • Przez benio1967
      w tej telewizji to zawsze mówią że tanieją,a podają że owies 650 zł tona tylko ciekawe gdzie?
×
×
  • Dodaj nową pozycję...
v