Skocz do zawartości

Znajdź zawartość

Wyświetlanie wyników dla tagów 'hr smolice' .

Trwa przebudowanie indeksu wyszukiwania. Prezentowane wyniki mogą być niekompletne.
  • Wyszukaj za pomocą tagów

    Wpisz tagi, oddzielając je przecinkami.
  • Wyszukaj przy użyciu nazwy użytkownika

Typ zawartości


Forum

Blogi


Szukaj wyników w...

Znajdź wyniki, które zawierają...


Data utworzenia

  • Od tej daty

    Do tej daty


Ostatnia aktualizacja

  • Od tej daty

    Do tej daty


Filtruj po ilości...

Dołączył

  • Od tej daty

    Do tej daty


Grupa podstawowa


ICQ


Yahoo


Jabber


Skype


Lokalizacja


Zainteresowania


Kod pocztowy

  1. themrsakmejek

    Kukurydza glejt

    08.07.2016
  2. HR Smolice Saatbau Dumka Eduardo nasiona: 50tyś. 2x 50tyś. FAO: 230 220
  3. danielhaker

    Legion

    Siew 19.04. 2019
  4. danielhaker

    Podlasiak

    Siew 19.04. 2019
  5. Dziękujemy za dobrą współpracę w mijającym 2016 roku i zapraszamy do jej kontynuacji. Życzymy w Nowym Roku wszelkiej pomyślności w stawianiu czoła codziennym wyzwaniom, aby ten trud owocował wysokimi plonami. Do siego Roku! Hodowla Roślin SMOLICE ------------------------------------------- Przełom roku to czas podsumowań. W mijającym roku obchodziliśmy 65-tą rocznicę tradycji hodowli roślin w Smolicach. Z tej okazji wydaliśmy folder, w którym chcieliśmy zaprezentować firmę oraz to, jak się zmieniała przez ten okres, a szczególnie przez ostatnich kilka lat - pod względem efektywności w hodowli, zaawansowania techniki rolniczej i wydajności w produkcji, a nawet aktywności marketingowej. Na tę okoliczność nagraliśmy też krótkie filmy o hodowli i nasiennictwie, by ukazać, czym zajmowaliśmy się na co dzień przez cały miniony rok. Miłego czytania i oglądania! (kliknij w poszczególne obrazki)
  6. Chcielibyśmy tym artykułem przekonać tych jeszcze nieprzekonanych rolników, że opłaca się stosować dobrej jakości kwalifikowany materiał siewny. Na niewiele zda się stosowanie drogich nawozów i środków ochrony roślin bez zastosowania kwalifikowanych nasion. Kwalifikowany materiał siewny niesie ze sobą dwa ważne elementy, które mają wpływ na wysokość i jakość plonu. Pierwszy to wartość somatyczna, która jest wynikiem produkcji nasiennej czyli sprawdzona i potwierdzona urzędowo zdolność kiełkowania nasion przez Laboratorium Oceny Nasion, a także ich energia i czystość. Drugim elementem jest wartość genetyczna, która jest wynikiem hodowli dostarczającej firmom nasiennym nowych odmian o wyższym potencjale plonowania i odporności na stresy wywołane przez choroby i szkodniki oraz czynniki środowiska. Tylko takie nasiona są w stanie wydać wysoki plon. Uzyskanie zadowalających efektów produkcji wspomaga się metodami agrotechnicznymi. Mają one jednak swoje granice i dodatkowo są limitowane presją na ograniczanie nawożenia mineralnego czy eliminowanie kolejnych środków chemicznej ochrony roślin. Dlatego należy jak najpełniej wykorzystywać osiągnięcia postępu biologicznego, przejawiającego się m.in. w nasionach kwalifikowanych. Są one relatywnie tanim środkiem produkcji. U starych odmian uprawianych przez wiele lat, rozmnażanych z nasion niekwalifikowanych, uzyskane plony maleją w następstwie zmian genetycznych, przełamywania odporności na stresy biotyczne i na skutek silniejszego porażenia przez patogeny. Przyczynia się to do wynikającej z interakcji genotypowo-środowiskowej, a określanego jako „wyradzanie się odmian”, spadku ilości, jakości i wartości użytkowej plonu. W efekcie prowadzi to do zmniejszenia opłacalności upraw. Dlatego, aby skutecznie korzystać z postępu biologicznego w postaci wyższego plonowania oraz bonusu wyższej odporności, należy stosować nowe odmiany, których nośnikiem jest kwalifikowany materiał siewny. W Europie Zachodniej stosowanie materiału siewnego jest standardem, u nas w kraju wykorzystują go tylko najlepsi rolnicy. Zostań jednym z nich. Materiał kwalifikowany ma szczególne znaczenie przy uprawie tych roślin, gdzie głównym celem produkcji jest uzyskanie jak najwyższej jakości surowca. Najlepszym przykładem jest jęczmień browarny, w przypadku którego wymagania odbiorców są coraz wyższe. W jego uprawie wielkość plonu stoi na drugim miejscu, priorytetem jest natomiast wysoka jakość ziarna. Bez użycia kwalifikowanego materiału siewnego nie ma co myśleć także o wyprodukowaniu odpowiedniej jakości pszenicy konsumpcyjnej. Wysoka jakość przydaje się też w latach, w których podaż ziarna jest duża. W takich sytuacjach zboże dobrej jakości zawsze znajdzie odbiorców. Podsumowując, stosując kwalifikowany materiał siewny producent zyskuje dodatkowe wartości ekonomiczne, łatwość zbytu plonów oraz podniesienie efektywności produkcji, a dodatkowo do zakupionego i wysianego materiału kwalifikowanego przysługują dopłaty w ramach pomocy de minimis w rolnictwie. Stosowanie kwalifikowanego materiału siewnego to: gwarancja jakości użytego materiału siewnego; dają ją tylko nasiona zaopatrzone w etykietę urzędową, możliwość przeprowadzenia precyzyjnego siewu dostosowanego do odmiany i stanowiska, a tym samym uzyskanie oszczędności z tytułu mniejszych ilości wysiewu, pewność uzyskania właściwej obsady, szybkich i równomiernych wschodów, a także wyrównanego rozwoju łanu i dojrzewania nasion, możliwość skorzystania z profesjonalnie zaprawionego materiału siewnego. Zapewnia to dobrą zdrowotność upraw, ograniczenie występowania chorób i szkodników, a tym samym wpływa korzystnie na stabilność plonowania, lepsza zdrowotność (wyższa odporność na choroby i szkodniki), a w efekcie mniejsze wydatki na ochronę, wyższa jakość zbioru zgodna z oczekiwaniami odbiorców, w efekcie łatwiejsza sprzedaż.
  7. Ze względu na nie najlepsze warunki glebowe w Polsce, jedną z głównych upraw ciągle pozostaje żyto. Uprawiane jest zazwyczaj na glebach najsłabszych, mało żyznych i piaszczystych. Rejonem jego uprawy jest głównie teren centralnej Polski, Podlasia, Wielkopolski, a także Pomorza i terenów lubuskiego. Ponieważ w Polsce wielu rolników gospodaruje na glebach bardzo słabych, z tego względu żyto staje się koniecznością. Spójrzmy jednak na nie od strony zalet. Łatwe w prowadzeniu łanu Żyto nie jest wymagającym gatunkiem. Ma małe wymagania klimatyczne, wodne i glebowe. Dobrze radzi sobie na piaszczystych i przepuszczalnych glebach. Dokładnie w takich warunkach w roku ubiegłym sprawdziła się odmiana żyta ozimego Horyzo. „Chyba każdemu z nas zapadła w pamięć ubiegłoroczna susza, w której odmiana żyta Horyzo bardzo dobrze sobie poradziła uzyskując jedne z najlepszych wyników plonowania, znajdując się w czołówce polskich odmian populacyjnych. Otrzymywaliśmy sygnały, że na stanowiskach o prawidłowej agrotechnice zbierano po 7, a nawet po 8 ton ziarna” – mówi dr Edward Witkowski, kierownik działu hodowli zbóż HR Smolice. „Walory odmiany potwierdzają oficjalne wyniki plonowania COBORU w ostatnich latach. Były one różne pod względem opadów, także same badania przeprowadzane były na różnych stanowiskach glebowych. Za każdym razem, w latach 2012‑2015 w PDO odmiana Horyzo uzyskiwała stabilne wyniki powyżej wzorca, zarówno na normalnym poziomie uprawy (a1), jak i w intensywnym (a2). Co więcej, Horyzo jest nadal w czołówce odmian żyt populacyjnych z Listy Zalecanych Odmian. Po suszy z 2015 roku odmianie przybyła rekomendacja dla województwa dolnośląskiego” – dodaje hodowca. Ponadto żyto jako gatunek ma bardzo dobrą zimotrwałość i bardzo wysoką zdolność regeneracyjną po zimie. Tanie w uprawie Żyto nie wymaga dużych nakładów na ochronę fungicydową. „Również odmiana Horyzo nie pozwoli uszczuplić kieszeni rolnika wydatkami na ochronę. Jest to odmiana o wysokiej odporności na choroby podstawy źdźbła, mącznika prawdziwego oraz obie rdze: brunatną i źdźbłową. Dodatkowo dbając o prawidłową agrotechnikę, typową dla zbóż i siejąc na polu niespecjalnie zachwaszczonym, Horyzo nie wymaga też stosowania herbicydów” – reklamuje odmianę dr Witkowski. Uprawa dobrych odmian populacyjnych jest korzystna także z punktu widzenia rolników gospodarujących bardziej tradycyjnie. Porównując z żytem mieszańcowym, odmiany populacyjne wymagają niższych nakładów. Przede wszystkim tańsze są nasiona, a przecież materiał siewny trzeba – i warto – odnawiać, bo to jeden z najważniejszych warunków zapobiegania spadkowi plonów. Mnogość kierunków wykorzystania żyta Jednym z podstawowych kierunków uprawy żyta jest jego wykorzystanie w żywieniu. Najczęściej ma to miejsce przy produkcji trzody chlewnej, gdzie niejednokrotnie mamy do czynienia z okresami złej koniunktury. Zazwyczaj przejawia się ona niską ceną świń przy równoczesnych wysokich kosztach żywienia. Głównym zadaniem dla producenta żywca jest wtedy odpowiednie dobranie komponentów paszowych w taki sposób, by rentowność produkcji zwierzęcej była jak najwyższa. Wcześniejsze opinie mówiły, że żyto to zboże, które posiada ograniczoną przydatność w żywieniu świń ze względu na obecne liczne substancje antyodżywcze. Obecne odmiany żyta charakteryzują się bardzo dobrą wartością o zbliżonym poziomie zawartości substancji antyżywieniowych porównywalną z jęczmieniem czy pszenżytem. Smakowitością żyto ustępuje jęczmieniowi, jednakże przy prawidłowym zbilansowaniu dawki można uzyskać dobre efekty produkcyjne. W takiej sytuacji, aby obniżyć koszty w żywieniu świń warto pomyśleć o życie, między innymi dlatego, że różnica w cenie pomiędzy nim a pozostałymi zbożami jest o około 100‑120 zł/t na korzyść żyta, co pozwala zbilansować dawkę tańszą nawet o kilkadziesiąt złotych. W żywieniu bydła mlecznego rolnicy wykorzystują też wywar gorzelniany jako paszę, która jest produktem ubocznym produkcji spirytusu z ziarna żyta. Odmiana Horyzo jest także przydatna w piekarnictwie. Dzięki wysokiej zawartości białka jest to także bardzo dobre żyto chlebowe, którego mąka świetnie nadaje się do wypieku chleba. Obecnie chleb żytni znów jest na topie, co cieszy, bo jest to zdrowe pieczywo bogate w składniki korzystne dla naszego organizmu. Dla odmiany Horyzo sporysz niegroźny Zagrożeniem dla zwierząt jest sporysz, który często występuje na kłosach żyta. Może on powodować biegunki, drgawki, wymioty, a nawet upadki zwierząt. Żyto Horyzo cechuje się bardzo niskim udziałem przetrwalników sporyszu w ziarnie Przeprowadzone badania w Polsce wskazują, że ziarno żyta zawiera też o wiele mniej mikotoksyn niż inne ziarna zbóż. Zjawisko to jest spowodowane wysoką odpornością żyta na choroby fuzaryjne, co wpływa na znacznie mniejsze skażenie mikotoksynami polowymi. Wartość odmiany Horyzo przypieczętowana Złotym Medalem MTP w Poznaniu Złoty Medal MTP to jedna z najbardziej rozpoznawalnych nagród na polskim rynku, która przyznawana jest po wnikliwej ocenie branżowych ekspertów – innowacyjnym produktom najwyższej jakości. Horyzo spełniło regulaminowe kryteria i zyskała pozytywne rekomendacje profesjonalnego jury. W przypadku tej odmiany ocenie było poddane plonowanie (wysokie), ekonomiczność odmiany (tanie w uprawie), funkcjonalność (wiele kierunków zastosowania), a nawet estetyka (bardzo wyrównane ziarno o wysokiej MTZ).
  8. Bieżący rok to kolejny sezon, który nie rozpieszcza rolników. W 2015 roku mieliśmy do czynienia suszą, z kolei początek 2016 roku to problem wymarznięć. Podczas tegorocznej zimy od Wielkopolski aż do Pomorza na dużej części pól wymarzły oziminy. Najbardziej ucierpiały jęczmienie, ale sporo też wyleciało pszenic. Najwięcej wymarznięć pszenic było w północnej Wielkopolsce, całym województwie kujawsko-pomorskim, na Pomorzu, a także we wschodniej Polsce. Głównym powodem wymarznięć była oczywiście niesprzyjająca aura pogodowa. Długa wegetacja roślin trwająca do końca grudnia, nagły spadek temperatury na początku stycznia, brak okrywy śnieżnej na niezahartowanych roślinach. Zimny wiatr tylko pogarszał sytuację. Jednak drugim powodem mającym wpływ na taki stan rzeczy były decyzje rolników co do wyboru odmian. Wielu rolników pokusiło się o odmiany pszenicy zagranicznych hodowli o bardzo wysokim potencjale plonowania. Mankamentem tych odmian jest bardzo niska zimotrwałość. Uprawa takich odmian jest w naszym klimacie bardzo ryzykowna. Wiele z nich nie jest odnotowanych w Krajowym Rejestrze, co znaczy, że nie zostały gruntownie sprawdzone w warunkach Polski. Sytuacja na polach pokazała, że choć ostatnie zimy przebiegały dość łagodnie, to wspomniane odmiany na te warunki wciąż są niewystarczające i należy zainteresować się innymi odmianami. Większość odmian, które nie przetrwały tej zimy to odmiany zagraniczne. Zimotrwałość… Biorąc pod uwagę ostatnie problemy z przezimowaniem pszenic warto rozważyć uprawę nowo zarejestrowanej w 2014 roku odmiany pszenicy ozimej Belissa. Już w samym kontekście zimotrwałości jest kreacją godną polecenia. W sytuacji, gdzie w wielu rejonach kraju borykaliśmy się z wymarznięciami pszenic, Belissa radziła sobie na tyle dobrze, że COBORU po zimie 2016 zwiększył tej odmianie parametr zimotrwałości na 5° (ocena w skali 9°). Mrozoodporność odmiany została zweryfikowana także podczas feralnej zimy 2012, kiedy to badana była w doświadczeniach rejestrowych. Dobra odporność na niskie temperatury z pewnością przyczyniła się do tego, że odmiana trafiła do rejestru. … i plenność Dobre wyniki plonowania Belissy potwierdzają oficjalne wyniki badań. Doświadczenia rejestrowe COBORU w latach 2012‑2013 potwierdziły, że jest to nowoczesna odmiana przeznaczona do uprawy zarówno w normalnych, jak i w intensywnych warunkach. W latach rejestracji uzyskała plon 109% wzorca w a1 oraz 104% wzorca w a2, natomiast w PDO 2016 osiągnęła 2. wynik w kraju w plonie ziarna w a2. Wielu rolników przeświadczonych jest jednak, że wyniki plonowania z poletek nijak mają się do produkcji towarowej ziarna danej odmiany. W przypadku Belissy, potencjał plonowania potwierdza Tomasz Karaś, kierownik Gospodarstwa Rogożewo w województwie wielkopolskim, który na swych polach Belissę uprawia już drugi rok. „W 2015 roku z 18 hektarowego pola klasy 3a Belissa dała średnio ponad 10 ton ziarna. Był to rok bardzo suchy, co wpłynęło na zniżkę plonu, ale odmiana i tak zaplonowała wyżej niż prognozowałem, a ziarno było zdrowe i dobrej jakości. Myślę, że przy bardziej pomyślnym przebiegu pogody odmiana jeszcze bardziej odwdzięczyłaby się w plonie” – mówi Tomasz Karaś. Na polu, na którym uprawiał wtedy Belissę, zastosowano jesienne nawożenie w postaci 300 kg NPK po przedplonie rzepakowym, natomiast na wiosnę łącznie 180 kg czystego azotu w 3 dawkach (250 kg saletrosanu przed ruszeniem wegetacji, w drugiej dawce 220 kg saletry amonowej w fazie strzelania w źdźbło oraz 100 kg w trzeciej dawce). Wraz z każdym z trzech zabiegów fungicydowych stosowano nawożenie dolistne siarczanem magnezu oraz nawozem wieloskładnikowym. Pszenica została także skrócona. Zdrowotność Tomasz Karaś, zachęcony dobrymi wynikami odmiany, także i w tym roku postawił na uprawę tej odmiany. Spotkaliśmy się na polu u Pana Karasia, na którym akurat wykonywane były profilaktyczne zabiegi fungicydowe. Była to też dobra okazja do oceny stanu planacji Belissy. „Odmiana dobrze przezimowała, rośliny silnie się rozkrzewiły i ładnie rozwinęły. Belissa wykazała się bardzo dobrym wigorem i od samego początku łan nabrał intensywnej zielonej barwy. Na roślinach nie było widać oznak chorób” – mówi Tomasz Karaś. Dodaje też, że odmiana jest łatwa w prowadzeniu łanu. Z pewnością pomocna jest w tym duża odporność na choroby grzybowe, w szczególności na rdzę brunatną oraz mączniaka. Niska podatność na choroby podstawy źdźbła sprawia, że odmiana daje możliwość uprawy w stanowiskach po zbożach. W ostatnich latach w Polsce bardzo nasiliło się zjawisko występowania rdzy żółtej, na którą odmiana ma zwiększoną odporność. „Mamy doświadczenia poletkowe kandydatów do rejestracji zlokalizowane w różnych regionach krajów. Na każdym z nich mamy też wysianą Belissę. Odmiana jest w tym roku czysta i zdrowa, nie widać na niej żadnych porażeń rdzą żółtą. To duża zaleta odmiany, którą w 2015 roku COBORU potwierdziło wynikiem 7,6 w skali 9°” – informuje hodowca odmiany, dr Edward Witkowski. Rolnicy mądrzy przed szkodą Sporo takich właśnie rolników w tym roku zjechało na wystawy rolnicze organizowane corocznie przez ODR-y, w tym przez Kujawsko-Pomorski Ośrodek Doradztwa Rolniczego, czyli z rejonu, gdzie wymarzło bardzo wiele pszenic. W tym roku zwiedzający poletka mieli ułatwione zadanie. Oceniali tylko nieliczne odmiany o najwyższej zimotrwałości. Pośród nich uwagę przyciągała Belissa, która wyróżniała się łatwo zauważalną na tle innych odmian wczesnością i dorodnymi kłosami. Zalety Belissy dostrzeżone przez profesjonalistów Eksperci branży szybko zauważyli walory Belissy, dzięki czemu jest już ona dostępna w portfolio najlepszych firm nasiennych w kraju. „Belissę obserwuję od samego początku. Potwierdza się jej potencjał plonowania i zimotrwałość. Uważam, że w tej odmianie warty jest też podkreślenia fakt dobrych parametrów jakościowych ziarna. Wysoka zawartość białka w ziarnie (13,6%), ponad 30% zawartość glutenu oraz odpowiednia liczba opadania sprawiają, że jest to odmiana przydatna na cele młynarsko-piekarnicze” – mówi Leszek Chmielnicki, Prezes Zarządu firmy ROLNAS w Bydgoszczy. – Większością cech technologicznych dorównuje wzorcowej odmianie, a jej dużym atutem jest wysoka przedżniwna odporność na porastanie (maksymalna ocena w skali 9°, odmiana wzorcowa 6°). Co istotne, dzięki krótkiemu i sztywnemu źdźbłu odmiana jest bardzo odporna na wyleganie – dodaje. P.S. W przeddzień oddania artykułu do mediów Belissa powtórzyła wynik plonowania, wydając plon powyżej 10 t/ha także w 2016 roku
  9. Gość

    Pszenica ozima: to musisz o niej wiedzieć!

    Bieżący rok to kolejny sezon, który nie rozpieszcza rolników. W 2015 roku mieliśmy do czynienia suszą, z kolei początek 2016 roku to problem wymarznięć. Podczas tegorocznej zimy od Wielkopolski aż do Pomorza na dużej części pól wymarzły oziminy. Najbardziej ucierpiały jęczmienie, ale sporo też wyleciało pszenic. Najwięcej wymarznięć pszenic było w północnej Wielkopolsce, całym województwie kujawsko-pomorskim, na Pomorzu, a także we wschodniej Polsce. Głównym powodem wymarznięć była oczywiście niesprzyjająca aura pogodowa. Długa wegetacja roślin trwająca do końca grudnia, nagły spadek temperatury na początku stycznia, brak okrywy śnieżnej na niezahartowanych roślinach. Zimny wiatr tylko pogarszał sytuację. Jednak drugim powodem mającym wpływ na taki stan rzeczy były decyzje rolników co do wyboru odmian. Wielu rolników pokusiło się o odmiany pszenicy zagranicznych hodowli o bardzo wysokim potencjale plonowania. Mankamentem tych odmian jest bardzo niska zimotrwałość. Uprawa takich odmian jest w naszym klimacie bardzo ryzykowna. Wiele z nich nie jest odnotowanych w Krajowym Rejestrze, co znaczy, że nie zostały gruntownie sprawdzone w warunkach Polski. Sytuacja na polach pokazała, że choć ostatnie zimy przebiegały dość łagodnie, to wspomniane odmiany na te warunki wciąż są niewystarczające i należy zainteresować się innymi odmianami. Większość odmian, które nie przetrwały tej zimy to odmiany zagraniczne. Pole w Rogożewie, z którego w 2015 roku zebrano ponad 10-tonowy plon ziarna Belissy. Zimotrwałość… Biorąc pod uwagę ostatnie problemy z przezimowaniem pszenic warto rozważyć uprawę nowo zarejestrowanej w 2014 roku odmiany pszenicy ozimej Belissa. Już w samym kontekście zimotrwałości jest kreacją godną polecenia. W sytuacji, gdzie w wielu rejonach kraju borykaliśmy się z wymarznięciami pszenic, Belissa radziła sobie na tyle dobrze, że COBORU po zimie 2016 zwiększył tej odmianie parametr zimotrwałości na 5° (ocena w skali 9°). Mrozoodporność odmiany została zweryfikowana także podczas feralnej zimy 2012, kiedy to badana była w doświadczeniach rejestrowych. Dobra odporność na niskie temperatury z pewnością przyczyniła się do tego, że odmiana trafiła do rejestru. … i plenność Dobre wyniki plonowania Belissy potwierdzają oficjalne wyniki badań. Doświadczenia rejestrowe COBORU w latach 2012‑2013 potwierdziły, że jest to nowoczesna odmiana przeznaczona do uprawy zarówno w normalnych, jak i w intensywnych warunkach. W latach rejestracji uzyskała plon 107% wzorca w a1 oraz 104% wzorca w a2. Wielu rolników przeświadczonych jest jednak, że wyniki plonowania z poletek nijak mają się do produkcji towarowej ziarna danej odmiany. W przypadku Belissy, potencjał plonowania potwierdza Tomasz Karaś, kierownik Gospodarstwa Rogożewo w województwie wielkopolskim, który na swych polach Belissę uprawia już drugi rok. Tomasz Karaś, kierownik Gospodarstwa Rogożewo: „Belissa jest łatwa w prowadzeniu łanu” – W 2015 roku z 18 hektarowego pola klasy 3a Belissa dała średnio ponad 10 ton ziarna. Był to rok bardzo suchy, co wpłynęło na zniżkę plonu, ale odmiana i tak zaplonowała wyżej niż prognozowałem, a ziarno było zdrowe i dobrej jakości. Myślę, że przy bardziej pomyślnym przebiegu pogody odmiana jeszcze bardziej odwdzięczyłaby się w plonie – mówi Tomasz Karaś. Na polu, na którym uprawiał wtedy Belissę, zastosowano jesienne nawożenie w postaci 300 kg NPK po przedplonie rzepakowym, natomiast na wiosnę łącznie 180 kg czystego azotu w 3 dawkach (250 kg saletrosanu przed ruszeniem wegetacji, w drugiej dawce 220 kg saletry amonowej w fazie strzelania w źdźbło oraz 100 kg w trzeciej dawce). Wraz z każdym z trzech zabiegów fungicydowych stosowano nawożenie dolistne siarczanem magnezu oraz nawozem wieloskładnikowym. Pszenica została także skrócona. Zdrowotność Tomasz Karaś, zachęcony dobrymi wynikami odmiany, także i w tym roku postawił na uprawę tej odmiany. Spotkaliśmy się na polu u Pana Karasia, na którym akurat wykonywane były profilaktyczne zabiegi fungicydowe. Była to też dobra okazja do oceny stanu planacji Belissy. – Odmiana dobrze przezimowała, rośliny silnie się rozkrzewiły i ładnie rozwinęły. Belissa wykazała się bardzo dobrym wigorem i od samego początku łan nabrał intensywnej zielonej barwy. Na roślinach nie było widać oznak chorób – mówi Tomasz Karaś. Dodaje też, że odmiana jest łatwa w prowadzeniu łanu. Z pewnością pomocna jest w tym duża odporność na choroby grzybowe, w szczególności na rdzę brunatną oraz mączniaka. Niska podatność na choroby podstawy źdźbła sprawia, że odmiana daje możliwość uprawy w stanowiskach po zbożach. W ostatnich latach w Polsce bardzo nasiliło się zjawisko występowania rdzy żółtej, na którą odmiana ma zwiększoną odporność. – Mamy doświadczenia poletkowe kandydatów do rejestracji zlokalizowane w różnych regionach krajów. Na każdym z nich mamy też wysianą Belissę. Odmiana jest w tym roku czysta i zdrowa, nie widać na niej żadnych porażeń rdzą żółtą. To duża zaleta odmiany, którą w 2015 roku COBORU potwierdziło wynikiem 7,6 w skali 9° – informuje hodowca odmiany, dr Edward Witkowski. Na wszystkich tegorocznych poletkach Belissa prezentowała się okazale i zwracała uwagę zwiedzających. Rolnicy mądrzy przed szkodą Sporo takich właśnie rolników w tym roku zjechało na wystawy rolnicze organizowane corocznie przez ODR-y, w tym przez Kujawsko-Pomorski Ośrodek Doradztwa Rolniczego, czyli z rejonu, gdzie wymarzło bardzo wiele pszenic. W tym roku zwiedzający poletka mieli ułatwione zadanie. Oceniali tylko nieliczne odmiany o najwyższej zimotrwałości. Pośród nich uwagę przyciągała Belissa, która wyróżniała się łatwo zauważalną na tle innych odmian wczesnością i dorodnymi kłosami. Zalety Belissy dostrzeżone przez profesjonalistów Eksperci branży szybko zauważyli walory Belissy, dzięki czemu jest już ona dostępna w portfolio najlepszych firm nasiennych w kraju. – Belissę obserwuję od samego początku. Potwierdza się jej potencjał plonowania i zimotrwałość. Uważam, że w tej odmianie warty jest też podkreślenia fakt dobrych parametrów jakościowych ziarna. Wysoka zawartość białka w ziarnie (13,6%), ponad 30% zawartość glutenu oraz odpowiednia liczba opadania sprawiają, że jest to odmiana przydatna na cele młynarsko-piekarnicze – mówi Leszek Chmielnicki, Prezes Zarządu firmy ROLNAS w Bydgoszczy. – Większością cech technologicznych dorównuje wzorcowej odmianie, a jej dużym atutem jest wysoka przedżniwna odporność na porastanie (maksymalna ocena w skali 9°, odmiana wzorcowa 6°). Co istotne, dzięki krótkiemu i sztywnemu źdźbłu odmiana jest bardzo odporna na wyleganie – dodaje. P.S. W przeddzień oddania artykułu do mediów Belissa powtórzyła wynik plonowania, wydając plon powyżej 10 t/ha także w 2016 roku. Źródło: materiały firmowe
  10. Każda odmiana chcąc skupić na sobie uwagę, musi spełniać najważniejsze kryteria, którymi kierują się rolnicy przy wyborze odmiany. W szerokiej ofercie odmian trudno jest znaleźć odmianę pszenicy ozimej, która łamie korelację plon-zimotrwałość, a już na pewno potrzeba na to sporo czasu. Odmianą, która łączy w sobie te cechy, a dodatkowo jest wysoce odporna na najczęściej występujące choroby zbóż jest Belissa. Dzięki swym zaletom weszła do grona najpopularniejszych odmian uprawianych w Polsce. W tym sezonie wzięto pod lupę tę właśnie odmianę. Na początek poddaliśmy ocenie przezimowanie Belissy. W rejonach, gdzie został wykonany terminowy zasiew, Belissa cechowała się dobrą kondycją, a tuż po zasiewach szybkimi wschodami i dobrym wigorem. Również rolnicy, którzy przez pogodę zostali zmuszeni do późnych siewów, nie mają powodów do narzekań. Pomimo nieterminowego siewu, na wiosnę plantacje Belissy wyglądały naprawę przyzwoicie, co predysponuje odmianę także do opóźnionych zasiewów. Belissa – odporna na choroby Odmianę Belissa cechuje niska podatność na porażenia. Na szczególną uwagę zasługuje wysoka tolerancja na choroby podstawy źdźbła (8,0 w skali 9°), co sprawia, że Belissa jest przydatną do uprawy w monokulturze, a także na stanowiskach po kukurydzy (opóźnione zasiewy, narażenie na Fusarium). Cechami, które należy podkreślić jest także odporność na pleśń śniegową (8,2), rdzę brunatną (7,4) i mączniaka prawdziwego (7,7). "Zalety odmiany Belissa sprawiły, że przebojem wdarła się do ścisłej czołówki najchętniej uprawianych pszenic w Polsce" Plon i zimotrwałość przede wszystkim Oprócz odmian o wysokim potencjale uzyskania plonu, rolnicy poszukują takich, które zapewnią stabilność plonowania na przestrzeni lat, w różnych warunkach i na różnych stanowiskach, a do tego zagwarantują dobre przezimowanie. Belissa pokazała swoje wierne plonowanie już od samego początku doświadczeń rejestrowych. W obu latach z odmiany uzyskano plon ziarna wysoko powyżej wzorca (średnia 109%). Dobre plonowanie w różnych rejonach Polski sprawiło, że odmiana trafiła w tym roku na Listę Zalecanych Odmian do Uprawy aż w 9 województwach. W PDO w 2016 roku mocno przypieczętowała swoją stabilność plonowania, uzyskując w a2 wysokie 2. miejsce pod względem wielkości plonu ziarna. W a1 wynik był również dobry (102% wzorca), co predysponuje odmianę zarówno do normalnej, jak i intensywnej uprawy. W najnowszych wynikach PDO w 2017 roku potwierdziła swoje dobre plonowanie wynikiem na poziomie wzorca w a2. Ponadto, warto rozważyć uprawę Belissy w związku z problemami przezimowania pszenic w latach wcześniejszych (coraz rzadziej zdarzają się zimy tak sprzyjające jak ostatnia). Odmiana już w samym kontekście zimotrwałości jest kreacją godną polecenia. W 2016 roku, w sytuacji, gdzie w wielu rejonach kraju borykaliśmy się z wymarznięciami pszenic, Belissa radziła sobie na tyle dobrze, że COBORU podwyższył tej odmianie parametr zimotrwałości do 5° (w skali 9°). Mrozoodporność odmiany została zweryfikowana także podczas fatalnej zimy 2012, kiedy to badana była w doświadczeniach rejestrowych. Dobra odporność na niskie temperatury z pewnością przyczyniła się do tego, że odmiana trafiła do rejestru. Belissa – odmiana dostrzeżona przez profesjonalistów z branży oraz rolników Zalety odmiany sprawiły, że Belissa przebojem wdarła się do czołówki najchętniej uprawianych pszenic w Polsce. Wg najnowszych danych Państwowej Inspekcji Ochrony Roślin i Nasiennictwa jest już w pierwszej 10-tce na (na ponad 150 odmian) pod względem areału plantacji nasiennych zgłoszonych do oceny, a rok wcześniej przyrost plantacji wzrósł rok do roku o ponad 300%. Walory odmiany nie umknęły uwadze ekspertów oraz praktyków rolnictwa. Podczas ostatnich targów Polagra Premiery Belissa została nagrodzona 2-ma Złotymi Medalami. Pierwszy Medal został przyznany przez jurorów konkursu. Potem pałeczka przekazana jest użytkownikom produktu - rolnikom. Pośród wszystkich nagrodzonych odmian w konkursie, wybierają tę jedyną, która ich zdaniem powinna otrzymać miano „Wybór Konsumentów”. Rolnicy, poprzez głosowanie wybrali Belissę, która zwyciężyła wynikiem 43,68%. Podsumowując, Belissa to nowoczesna odmiana pszenicy ozimej przeznaczona do uprawy zarówno w normalnych jak i intensywnych warunkach uprawy. Nadaje się do siewu na różnych stanowiskach i po różnych przedplonach. Belissa ma bardzo stabilne parametry jakości, większością cech technologicznych dorównuje wzorcowej odmianie, a jej ogromną zaletą jest bardzo wysoka przedżniwna odporność na porastanie (maksymalna ocena w 9-stopniowej skali). ------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------- Zdjęcia z pól [Miejsce: woj. wielkopolskie; siew: 25 września; data lustracji: 11.04; rozkrzewienie: wysoka ilość (od 3 do 5) przy docelowej obsadzie 350 szt./m2; zabiegi: na dzień 11.04 wykonano 1 zabieg fungicydowy i zabieg skracania. Wyniki obserwacji: prawidłowy rozwój roślin, dobre przezimowanie, pełna obsada, brak jakichkolwiek porażeń patogenami – czyste i zdrowe rośliny. Podczas drugiej lustracji w dniu 06 lipca Belissa prezentowała dorodne kłosy i rokowała wysoki plon, a rośliny były nadal zdrowe.] Belissa jest rekomendowana przez COBORU do uprawy w 2018 roku aż w 9 województwach: kujawsko-pomorskie lubelskie mazowieckie opolskie podkarpackie pomorskie śląskie warmińsko-mazurskie wielkopolskie --------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------- Film promocyjny o odmianie pszenicy ozimej Belissa
  11. Zapraszamy do udziału w zabawie, szczególnie tych, którzy nie zakupili jeszcze nasion kukurydzy na zbliżający się sezon Szczegóły tutaj: http://bit.ly/2DWlhYo
  12. W Ośrodku Hodowli Zarodowej w Garzynie postawili na odmianę Rosomak. Obejrzyj krótki film i dowiedz się, dlaczego wybrali właśnie tę odmianę.
  13. Którą odmianę wybrać? To pytanie każdego roku zadaje sobie wielu rolników. Corocznie w Krajowym Rejestrze przybywa nowych odmian pszenicy ozimej, dodatkowo na rynku pojawia się jeszcze więcej odmian oferowanych do sprzedaży z katalogu europejskiego (CCA). Rolnik ma zatem w czym wybierać. Obiektywnym źródłem informacji jest COBORU, który na swojej stronie internetowej każdego roku publikuje najnowsze dane dotyczące badanych odmian. Jednak na wnikliwą analizę wyników badań już samych odmian z Krajowego Rejestru (jest w nim na chwilę obecną 110), dającą odpowiedź na pytanie, którą odmianę pszenicy wybrać, potrzebna jest spora ilość czasu. Zadania nie ułatwia nawarstwienie prac związane z przygotowaniem pól pod oziminy i jesiennymi zasiewami. Niniejszy artykuł z pewnością to ułatwi i oszczędzi czas. Odpowiedni dobór odmiany to połowa sukcesu. Każdy rolnik dobierając odmianę do uprawy w swoim gospodarstwie, słusznie kieruje się dwoma podstawowymi kryteriami: plenność oraz zimotrwałość. Zazwyczaj odmiany o najwyższym potencjale plonowania mają negatywną korelację z mrozoodpornością. Przebieg ostatniej zimy był dość łagodny, jednak wielu rolnikom nie pozwoliła ona zapomnieć o skutkach poprzedniej zimy w 2016. Długa wegetacja do końca grudnia, brak okrywy śnieżnej, zimny wiatr i nagły spadek temperatury w styczniu spowodowały wymarznięcia w większości rejonów Polski. Po zainteresowaniu rolników odmianami o wysokiej zimotrwałości widać, że wymarznięcia doświadczyły wielu z nich. Firmy nasienne i dystrybucyjne potwierdzają, że znów odmiany o wysokiej zimotrwałości same się sprzedają, natomiast na te poniżej parametru mrozoodporności 4,5° mało kto w ogóle chce spojrzeć. Plon i zimotrwałość przede wszystkim Z racji powyższych przesłanek, dobór najlepszej dla siebie odmiany powinien opierać się w pierwszej kolejności o kryterium zimotrwałości i tylko pośród takich odmian poszukiwać tych o najwyższym plonowaniu. Odmianą z krajowego rejestru spełniającą oba warunki jest Belissa. Jest to jedna z najnowszych odmian w krajowym rejestrze, ale dostępna w ofercie sprzedaży najlepszych krajowych firm nasiennych. W kontekście parametru zimotrwałości pszenica Belissa jest odmianą godną uwagi. Po serii wymarznięć w 2016 roku przezimowanie Belissy było na tyle dobre, że COBORU podniosło odmianie parametr zimotrwałości z 4,5° na 5° (ocena w skali 9°). Mrozoodporność Belissy została zweryfikowana także w trakcie badań w pierwszym roku doświadczeń rejestrowych. Dobra odporność na niskie temperatury przyczyniła się do tego, że odmiana trafiła do rejestru. Wraz z publikacją wyników PDO, Centralny Ośrodek Badania Odmian Roślin Uprawnych w 2016 roku opublikował wyniki przezimowania odmian, w których Belissa uplasowała się na bardzo dobrym 3. miejscu pośród wszystkich badanych odmian. Poszukując wysokoplonującej odmiany, dobrze jest prześledzić jej plonowanie na przestrzeni ostatnich kilku lat. Jeśli chodzi o odmianę Belissa, to pokazała ona swoje wierne plonowanie już od samego początku doświadczeń rejestrowych. W obu latach z odmiany uzyskano plon ziarna wysoko powyżej wzorca (średnia 109%). Belissa bardzo dobrze plonowała również w poszczególnych rejonach kraju (patrz tabela z plonowaniem odmiany Belissa). Dobre plonowanie w różnych rejonach Polski sprawiło, że odmiana trafiła w tym roku na Listę Zalecanych Odmian do uprawy aż w 8 województwach (kujawsko-pomorskie, lubelskie, mazowieckie, podkarpackie, pomorskie, śląskie, warmińsko-mazurskie, wielkopolskie). W najnowszych doświadczeniach PDO w 2016 roku mocno przypieczętowała swoją stabilność plonowania, uzyskując w a2 wysokie 2. miejsce pod względem wielkości plonu ziarna. W a1 wynik był również dobry (102% wzorca), co predysponuje odmianę do normalnej, jak i intensywnej uprawy. Odmiana Belissa pokazała, że bardzo dobrze radzi sobie nie tylko w doświadczeniach, ale na plantacjach towarowych. Tomasz Karaś, Kierownik Gospodarstwa Rogożewo w dwóch poprzednich latach uzyskał plon z tej odmiany ponad 10 t/ha: „W 2015 roku z 18 hektarowego pola klasy 3a Belissa dała średnio ponad 10 ton ziarna. Był to rok bardzo suchy, co wpłynęło na zniżkę plonu, ale odmiana i tak zaplonowała wyżej niż prognozowałem, a ziarno było zdrowe i dobrej jakości. Myślę, że przy bardziej pomyślnym przebiegu pogody odmiana jeszcze bardziej odwdzięczyłaby się w plonie” – mówi Tomasz Karaś. "W 2016 roku także udało mi się zebrać z Belissy plon ponad 10 ton i myślę, że w tym roku również zbliżę się do tego wyniku. Pole było dobrze dokarmione, a rośliny miały dorodne kłosy bez chorób." – dodaje. Dla tych, którzy szukają jakości ziarna Nie mniej ważny od zimotrwałości i plonowania jest wysoki status zdrowotny odmiany. Przy bardzo wysokich kosztach związanych z produkcją roślinną, każdy rolnik stara się maksymalnie minimalizować nakłady, gdyż między innymi od tego jest uzależniona wielkość zysków. Można to wspomagać poprzez dobór odpowiedniej odmiany. W przypadku Belissy wysokiej plenności sprzyja również dobra odporność na większość chorób grzybowych, a w szczególności: bardzo dobra odporność na choroby podstawy źdźbła (8,1°) – przydatna w uprawie „zboże po zbożu”, rdzę żółtą (w ostatnich latach nasiliło się jej występowanie; ocena podniesiona do 7,6° w skali 9°) oraz pleśń śniegową (8,4°), rdzę brunatną (7,8°) i mączniaka prawdziwego (7,8°). Rentowność produkcji zbóż uzależniona jest także od jakości ziarna. Wymagania jakościowe stawiają głównie konsumenci pieczywa i hodowcy zwierząt. Piekarze poszukują dobrej mąki, a młynarze dobrej pszenicy. To samo dotyczy produkcji pasz, gdzie ziarno również musi odpowiadać wymaganym parametrom. Dlatego rolnicy muszą wiedzieć, jaką odmianę zasiać, by spełnić wymogi stawiane w przetwórstwie zbożowym, w tym szczególnie w młynarstwie i piekarnictwie. Odmiany dla tych celów powinny być dobierane spośród tych, którym przypisano grupę technologiczną E, A, B. Im lepsza pozycja odmiany pod względem technologicznym, tym większa gwarancja uzyskania ziarna lepszej jakości. Zakwalifikowanie odmiany do określonej grupy następuje po oddzielnym ocenieniu każdego z mierników jej jakości: liczby opadania, zawartości białka, wskaźnika sedymentacji, wydajności mąki, rozmiękczenia ciasta, energii ciasta i objętości chleba. Cztery pierwsze interesują przede wszystkim młynarza, a cztery dalsze piekarza. Wyniki cech jakościowych z powyższej tabeli wskazują odmianę Belissa jako tę, która jest w stanie sprostać wymogom zarówno piekarzy, jak i młynarzy. Wysokiej jakości ziarna nie uzyska się bez zastosowania kwalifikowanego materiału siewnego. Kwalifikat ma szczególne znaczenie przy uprawie tych roślin, gdzie głównym celem produkcji jest uzyskanie jak najwyższej jakości surowca. Bez użycia nasion kwalifikowanych nie ma co myśleć także o wyprodukowaniu odpowiednio dobrej pszenicy konsumpcyjnej. Wysoka jakość przydaje się też w latach, w których podaż ziarna jest duża. W takich sytuacjach zboże dobrej jakości zawsze znajdzie odbiorców. Z dodatkowych zalet odmiany należałoby jeszcze wymienić tolerancję na późne zasiewy, krótkie i sztywne źdźbło odmiany (ok. 88 cm), dzięki którym odmiana nabrała wysokiej odporności na wyleganie. Belissa nadaje się do uprawy w różnych stanowiskach i po różnych przedplonach. Jej cechą szczególną jest wysoka przedżniwna odporność na porastanie (odmiana uzyskała maksymalną ocenę w 9-stopniowej skali). Belissa została gruntownie przebadana podczas rejestracji, co potwierdza przydatność odmiany w polskich warunkach i dopasowanie do naszego klimatu. Dużym atutem odmiany jest jej przydatność w rolnictwie zrównoważonym, gdzie przy wysokim potencjale plonowania i wysokich cechach jakościowych, efektywnie wykorzystuje nawożenie i cechuje ją odporność na choroby. Wszystkie wymienione wyżej czynniki sprawiły, że Belissa szybko znalazła się w produkcji nasiennej najlepszych krajowych firm nasiennych. Dzięki wzrastającej z każdym rokiem popularności odmiany wśród rolników, firmy nasienne znajdują też coraz większe grono jej nabywców. Za przykład może posłużyć chociażby wzrost areału produkcji nasiennej odmiany. Ilość hektarów ocenianych plantacji w 2017 roku wzrosła w stosunku o 2016 roku aż o ponad 310%.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...
v