franczez

tego nie wiem

jak w temacie: 8880

Nie wydaje mi sie. Poniewaz gdy wrzuce kierunek jazdy do przodu a nastepnie bieg, to nie ma zgrzytu

Hej, moj landini ma taka przypadlosc, hamulce oczywiscie hamuja, ale porblem pojawia sie na prawym kole. Po wcisnieciu pedalu hamulca, hamulec potrafi nie odbic i prawe kolo trzyma. Wystarczy mu raz czy dwa wcisnac pedal do konca i hamulec odpuszcza. Gdzie szukac przyczyny ?

mechaniczny

Zakupilem niedawno Landini 8880 99r. Ciagnik ogolnie spoko, ale podejrzewam ze mam do wymiany synchronizator rewersu, poniewaz przelaczanie przod/tyl odbywa sie ze zgrzytem. Ktos robil taki remont? Chcialbym sobie niepotrzebnej roboty zaoszczedzic.

Koledzy, c360 bral olej i wyrzucal w komin. Zrobiony remont, wymienione wszystkie 4 tuleje, tloki i pierscienie. Na dwoch tlokach pierscienie olejowe staly i byly zatarte. Po remoncie pluje olejem powiedzialbym ze bardziej. Rozumiem, ze musi sie dotrzec wszystko, ale martwi mnie ilosc wyrzucanego oleju i niebieski dym. Pompa wtryskowa robiona w zeszlym roku wraz z wtryskami. Zawory ustawione. Powiedzcie mi czy zrzucac znow glowice i z nimi do regeneracji, czy sie dotrze i uspokoi. Nie chce mi sie znow tego zwalać bezpotrzebnie

Panowie a ja mam takie pytanie, mam zalozone wspomaganie od scenica 2 i dziala wszystko okej, jednak ogladajac kilka filmikow to widac ze kierownica kreci sie bardzo lekko. U mnie jedyny opor jaki mam to opor obrocenia samego mechanizmu wspomagania. Tzn. nawet jak odlacze drazek od kol to wspomaganie chodzi z takim samym dosc sporym oporem. Wydaje mi sie ze ciezko chodzi sam drazek od kierownicy do wspomagania. Spotkaliscie sie z czyms takim ?

Na przewodach zasilających wspomaganie mam założony bezpiecznik więc o to sie nie boje, aczkolwiek w instalacji zrobiłem sobie kabel do zasilania przekaźnika w razie czego, po prostu nie miałem akurat takiego pod ręką

Koledzy założyłem ostatnio wspomaganie. Dla mnie bomba. Jeśli chodzi o instalację to nie dawałem przekaźnika, wspomaganie rozłącza się samo pare minut po cofnięciu kluczyka

No i stało się, panowie wysiadły wszystkie szosowe biegi. Po wrzuceniu jakiegokolwiek biegu slychac zgrzyt i przeskakujace tryby, na polowych wszystko jest ok. Zabieram się do rozbierania. Jakies pomysły które mi zaoszczędzą pracy ?

Witam, Panowie przeszukałem forum i nie znalazłem konkretnej odpowiedzi. Historia wygląda tak. Na wiosnę ubiegłego roku wstawiłem silnik szescdziesiatki do mojego 3p. Oczywiscie konieczna była wymiana wałków sprzegłowych. Po jakims czasie zauważyłem że przy ruszaniu na pusto z 4 biegu w skrzyni slychac zgrzyt. Podczas jazdy jest juz ok, zgrzyt wystepuje przy ruszaniu lub tez jezeli jade na 4 biegu i zaczyna np przyczepa pchac ciagnik to slychac zgrzyty w skrzyni, dodatkowo na 3 biegu przy ciezkiej orce skrzynia wyje ale w sposob taki (ciezko mi to wyjasnic) łuuuuułuuuuu tak jakby co obrót jakiegos trybu wycie by sie nasilalo. Czy macie panowie jakies pomysly czy po prostu czeka mnie rozbiórka skrzyni i szukanie co moze byc nie tak ?

no tak ale to bardzo dziwne bo z silnikiem bylo wszystko ok, caly czas pracowal i raczej nic mu nie dolegalo

Szczerze to nie bardzo mam czas bawic sie teraz z pozostalymi tulejami, poniewaz w domu jestem tylko w weekendy. Wymienie caly zestaw na tym cylindrze. Mam nadzieje ze bedzie dobrze.

No wiec panowie tak, w ukladzie byla mieszanka plynu i wody wiec ciecz byla zielona. Spuscilem olej i odkrecilem miske. Juz w misce widzialem zielone krople pod 3 cylindrem liczac od rozrzadu. Zalalem uklad wrzatkiem i podczas obracania walem lekko kapalo wlasnie z tej tulei. Zanim zrzucilem glowice podlaczylem jeszcze kompresor pod uklad i pod cisnieniem zaczelo bardzo kapac dookola tej tulei, wiec uznalem ze to ona jest przyczyna. Zdjalem glowice, wyjalem tlok i wybilem tuleje. Na cylindrze stal jeden pierscien. I chyba przez to jest porysowany tlok i w tulei jest dluga dosc gleboka rysa przez cala dlugosc, aczkolwiek tuleja jest cala i uszczelnienia tez byly cale, ale podejrzewam ze to one mogly byc przyczyna poniewaz byly cale w rdzy i guma jest juz stara i nawet nie wystawala poza rowki. Zrobilem kilka zdjec i pytanie co o tym myslicie ? Gdyby glowica byla trzasnieta to woda nie powinna sie lac do miski dookola tulei, dobrze mysle ? Wiem ze zdjecia sa kiepskiej jakosci ale jest juz ciemno i moj telefon nie dawal rady.