-
Postów
5907 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Treść opublikowana przez FINN
-
-
Wysprzęglik sprzęgła w Zetorze 3320
FINN skomentował(a) Rafał3320 grafika w Zetor 2011-7745 / 3320-7341
na początek proponowałbym przeczytać instrukcje obsługi , a tam pisze , ze sprzęgło jest bez obsługowe , wymieniasz tarcze, ustawiasz , składasz i zapominasz aż do czasu zdarcia tarczy. Na początek ja nie wysprzęgał na ciepłym to trzeba było sprawdzić płyn i odpowietrzyć wyprzęgnik.. ja trzeba odpowietrzać to wysprzęgnlik i tyle w temacie -
ja na 4 ciągniki mam 3 4x4 i zetora 7211 i nie wyobrażam sobie aby nie miec przynajmniej jednego bez napedu, 7211 kiedyś miał kosiarkę ( obecnie już 3 sezony jej nie widział) , teraz do niego należy chwastownik , opryskiwacz , rębak do drewna, wały posiewne i lekkie bronki. Więc się nie nudzi , a godzin robi sporo , porównywalnie do 1224... obecnie jestem na etapie poszukiwania ursusa finn 912 turbo transporter, do kolekcji
-
-
-
-
-
-
-
Ja sobie w tym roku na wiosnę sprawiłem komplet do petkusa dwie żmijki z pom Augustów na pełnym wyposażeniu , jedna 120 6m , wózek , kosz zasypowy, druga 200 z silnikem na dole też 6m z koszem zasypowym , wózek i jeszcze parę dodatków . kosztowało mnie to 14 tyś brutto. ale teraz można leżeć na workach i patrzeć jak się samo czyści jedynie żałuje , ze tak późno to kupiłem...
-
-
jak ktoś lubi to może się pobawić w reanimacje, ale jak dla mnie przy dzisiejszych jakościach aku dla mnie gra warta świeczki, z doświadczenia wiem ,że jak ładowanie w pojeżdzie jest ok i pewnego dnia nie chce odpalić to już trzeba myśleć o nowym , ja po wymontowaniu sprawdzam opornicą w sklepie , przeważnie jeden z 2 zawsze jest walnięty, wtedy drugi stary jest ładowany , aby nowego nie osłabił na początku i potem ma chodzić . odkąd pamiętam , nie bawiłem się w wyjmowanie aku na zimę... 3-4 lata dla sredniej klasy aku daje jak pada kupuję nowy. Szkoda nerwów na latanie i ładowanie
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-
@WitekRolnik, no pogratulować nabytku u mnie też chyba pora rozglądać się za czymś Co do dzierżaw, to tacy co sami nie wiedzą są najgorsi, ty uprawisz trawy , a on na drugi rok powie, żebyś mu oddał lub tak podniesie ci czynsz , że sam zrezygnujesz... już to przerabiałem ze swoim somsiadem... mądrzył się , że na moje miejsce jest masa chętnych.... no i musiał sam uprawiać , bo nabrał eko schematów , że aż w mtz skrzynia padła i musiał konczyć 360 🤣 no i odzeszło mi 30ha za miedzą , ale już przybyło 9 ha lepszej klasy ziemi i praktycznie za darmo , bo rozliczamy sie w eko schematach .
-
najgorsze co zrobiłeś... wgniotłeś nie rozdrobnione rośliny.... pierwsze co było zrobić to potraktować to mulczerem.. ja kiedyś podobnie zrobiłem z placami w pszenicy ozimej jak mi wymarzła... na drugi rok można było w zbożu liczyć te place , jak linijką odciąć, tam gdzie nie było tylko przeleciane talerzówką od razu rośliny w gorszej kondycji. teraz jak co zostaje nie skoszone na polu to od razu idzie mulczer...
