tomek15h

Claas ma dobre ciągniki w niczym nie odbiegają od JD,MF,NH ,CASE ,Valtra itp. Wypowiedzi wielkich znawców typu:" jeśli ciągnik to tylko JD ,FENDT czy inny obsesyjnie faworyzowany" , należy między bajki włożyć.

Ten podłokietnik występuje przy skrzyni hexa i cmatic wchodzi w skład wersji wyposażenia cebis.

Który siewnik lepiej oceniasz?

Jak się robi coś we własnym zakresie ,to gdzieś za uszami zawsze pozostaje jakiś mały niedosyt czy wątpliwość . Wygląda dobrze, rolę spełnia i co najważniejsze pieniądz został w kieszeni.

Co się tak zdenerwowałeś?

Dla czego ma wyrzucić te pasy? Jak ma częściowo zasypaną przyczepę to wskazane aby plandeka była napięta solidnie.

Teraz to można rozsiewać😀, 3 bb na raz to parę hektarów obsypiesz👍

Zadowolony z przyczepy jesteś? Daj jakąś opinię ,uwagi ?

Uszczelka w kontekście szczelności nie jest potrzebna,powierzchnie ładnie przylegają i nawóz się nie sypie. To o czym piszesz sumek666 to inna sprawa ,dlatego też będę zakładał uszczelkę ale to po wizycie arimir:),aby 2 razy tego nie robić.

Już odpowiadam ,przeoczyłem twoje pytanie. A więc załamania są gięte nie spawane,spawane są tylko narożniki , na łączeniu skręcanym z rozsiewaczem nie ma żadnej uszczelki ale to dla tego że nadstawa będzie demontowana i po tym zamierzam zastosować uszczelkę (mimo że nie ma takiej konieczności). Grubość blachy z jakiej wykonana jest nadstawka to 2,5 mm.

Witam . Spokojnie T4S daje rade z 1000 kg, po agresywnym załączeniu sprzęgła w trakcie ruszania, przodu nie podrywa, na polu po zimowej orce też jest stabilny. Porównując go do U-3512 ,zdecydowanie na +.Moc też jak na 55 km satysfakcjonująca. Z kultywatorem 2,7 m.Na około 10-12 cm dawał radę z prędkością 10,5 km/h ,bez żadnego poślizgu i manipulowania podnośnikiem.

Niestety kolory przewodów nie są zgodne z iso ,u mnie są 3 przewody żaden z nich nie jest czerwony ani żółty ,co gorsze w instrukcji nie ma żadnego schematu ani opisu tylko informacja przekierowująca do instrukcji radia,której w pudełku niema.Po sprawdzeniu miernikiem jeden z przewodów to stały prąd,kolejny masa i jeden z nich jest nieaktywny ,czyli jakby powinien być w nim prąd po załączeniu stacyjki ale go brak. W efekcie zmostkowałem 2 przewody w których powinien być prąd i radio działa na stałe nie zależnie od stacyjki ,niestety dalej gubi stacje.

Jaką masz opinię na temat tych przyczep,głównie chodzi mi o tandem ?

Niestety u mnie instrukcja obsługi nie podaje możliwości pomiaru powierzchni poprzez wprowadzenie szerokości maszyny .

Nie ma tak obszernego który zliczał by spalanie ,czy rejestrował powierzchnię.Jest jedynie prozaiczny który pokazuje prędkość jazdy ,obroty wom,napięcie ,kody błędów i kilka innych funkcji których w tej chwili nie pamiętam. W tej klasie maszyn i w tym przedziale cenowym raczej rozbudowanego kompa nie dostaniesz.

Puki co wykonuje prace w których ciężko zmierzyć spalanie .

To jakie masz w nim radio ? Trudno cokolwiek znaleźć na necie pod tak płytką kieszeń .

To radio jest bardzo kiepskiej jakości .Jeśli radio jest włączone i odpalasz ciągnik to resetuje się pamięć i traci przyporządkowane stacje pod klawiszami. Po podłączeniu innego radia,30 letniego panasonica, problem znika całkowicie. Innym czynnikiem mającym wpływ na problemy z tym radiem może być kiepski (mimo że nowy) akumulator.U mnie przy rozruchu napięcie na akumulatorze spada chwilowo do 7-8 volt ,to może być już mało do podtrzymania pamięci.To radyjko które do niego wsadza fabryka warte jest max 50 zł a inkasują za nie 700 . U mnie z powodu tego radia serwis był już 2 razy,przywieźli nowe radio takie same na wymianę i zachowywało się identycznie jak poprzednie , postanowili że wymienią akumulator. Problem stanowi też gabaryt tego radia ,jest ono o połowę krótsze od standardowego wymiaru ( DIN 1) i w praktyce żaden sensowny producent nie posiada go w ofercie , dostępne są jedynie jakieś chinole.

Czy masz w nim fabryczne radio? U mnie występuje problem utraty zapamiętanych stacji przy uruchamianiu silnika.Czy u ciebie występuje takie zjawisko ? Bez awaryjności życzę.

Za takiego "żeliwniaka" fabrycznego trzeba sporo zapłacić to co widać na fotce kosztowało 1,3 zł/kg + 200zł blacha i wypalenie mocowań pod tuz.

Obciążnik made i SAM😀.A tak na serio jest on zrobiony z balastu od jakiegoś dźwigu. Kupiłem go na złomie ,jest to żeliwo i z dorobionymi uchwytami waży 1000 kg.Nie prezentuje się najzgrabniej ale funkcję spełnia znakomicie i jest małych gabarytów.