MrRadziu15

nowoczesność ma swoje prawa. Za 20 lat będziesz jeździł ciągnikiem z napędem elektrycznym i to rozwiąże Twoje problemy bo będziesz miał dostępny pełen moment obrotowy od samego początku. Co do redukcji biegów pod wzniesienia jaką masz prędkość w 3512 a jaką w tym nowym ursusie? Na jakich obrotach jeździsz w polu? Po to jest turbina żeby jeździć na obrotach powiedzmy 1600-1900 a nie do oporu jak w starym ursusie czy zetorze. Zanim zaczniesz krytykować nowe rzeczy najpierw naucz się ich poprawnie użytkować. Poprawka Landini, i gwoli ścisłości to nie silniki tylko DPF lub ADBLUE KTÓRE JEST ZAMONTOWANE W UKŁADZIE WYDECHOWYM A NIE W SILNIKU!!!

Śruta sojowa jest chyba najlepszym rozwiązaniem i najdroższym. Nie wiem jak u bydła ale w porównaniu z sruta rzepakową ma wyższe białko lepszy smak energia chyba też jest na większym poziomie choć pewien nie jestem. Z tego co doradca żywieniowy mówił to DDGS ma wysokie stężenie toksyn dlatego np. w trzodzie nie jest polecany nie wiem czy bydło jest na to wrażliwe czy nie.

Jako posiadacz Deutza 6160 powiem że ciągnik waży 6750kg jak to tego dorzucę 850kg obciążnik to z uciągiem nie ma problemu. Traktor raczej oszczędny, wygodny w pracy, kabina dobrze wyciszona, dzięki amortyzacji przedniej osi i kabiny w transporcie płynie nawet po nierównościach. Największą wadą mojego jest Adblue z którym na początku były problemy niby głupota bo chodziło o zagiety wężyk odprowadzajacy nadmiar czynnika, zanim w serwisie doszli o co chodzi to wkurzałem się całą jesień 2014. Poza tym wszystko w porządku, mój jest w podstawowej wersji z ręczną skrzynią biegów co jest mniej wygodne na codzień niż cshit lub to co oferuje NH ale sprzedawałem kiedyś traktor w którym biegi zmienia się na joysticku i 75% kupców miała o to obawy stąd decyzja o manualu. pozdrawiam