donweter1989
Members-
Postów
2434 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Treść opublikowana przez donweter1989
-
We wsi jest więcej koniarzy niż trzodziarzy aktualnie jak tak sobie policzyłem
-
Konie zdecydowanie robią się popularniejsze. Były takie czasy, że trudno już było konia w okolicy zobaczyć. A teraz co kawałek koń na wybiegu. Znajomi mają tylko niewielki chlewik i kawałek wybiegu, a dwa konie są. Ode mnie kupują siano, od kolegi owies i słomę. Konie podobnie jak motocykle zrobiły się modne
-
Znajomy plantator wczoraj rozpoczął dopiero zbiór gruntowej, ale u nas zawsze wszystko później
-
I tutaj było zagłębie trzodziarskie. Została nas garstka. Przenzyto ludzie jeszcze sieją, bo okoliczne fermy skupują. Ale rzepaku, pszenicy i kukurydzy na ziarno zdecydowanie najwięcej. Jęczmienia coraz mniej. Chociaż ostatnio sprzedałem kilka ton dla koni jęczmienia i to w nienajgorzej cenie bo po 1 tyś za tonę W życiu bym nie wpadł na to aby na przykład nie kupić stołu, bo stolarz ma inne poglądy polityczne
-
Głupota ludzka nie zna granic. Od dobrobytu się w głowach poprzewracało. Jak była akcja covid to padło w mediach hasło z tym nie wychodzeniem z domu. Jak poszło to info w media to akurat byłem w Bydgoszczy z kolegą u lekarza. Dzwoni do niego żona, żeby zakupy robił w Bydgoszczy, bo w Tucholi już puste pułki się robią. Pojechali my więc do marketu, to coś takiego to ja tylko w tv widziałem na tych amerykańskich Black friday. Dosłownie walka o towar. Normalna dzicz. Mięso, pieczywo i nabiał poszły pierwsze. A ja tak sobię stoję i myślę, no w sumie nic mi tutaj nie potrzeba. Świniak ubity w zamrażarce, kolejne latają w chlewiku. Jajka swoje, kuraki też w ogrodzie. Kartofle i wszystkie warzywa są. W razie WU to nie ja do nich na kolanach pójdę. Aaaa i trochę wiary mi wtedy w ludzi zostało, bo produkty wege zostały na półkach praktycznie nie tknięte 🤣 aaa i makaron z tamtej akcji kolega dał mi ostatnio na ryby
-
Buraka cukrowego to kiedyś tutaj ogrom był. Pamiętam te wielkie hałdy na wyładowni przy torach PKP. Potem przyszły takie lata, że aby zobaczyć buraka cukrowego to trza było pod Nakło czy Koronowo się wybrać (kilkadziesiąt kilometrów). Kilka lat temu firma z Mroczy kupiła okoliczny PGR i zaczęli na tym terenie znowu uprawę buraka. Aktualnie z roku na rok coraz więcej ludzi w to idzie. Buraki pastewne zostały wyparte przez kukurydzę. Znam w powiecie dwóch co mają jeszcze buraka na kilkudziesięciu arach, ale to na handel dla królików, kóz i tym podobnych. Kiedyś każdy uprawiał buraka. U nas najwięcej było już za moich,, rządów "" czyli 0.5 ha. Ziemniaki to tak jak pastewny burak, praktycznie każdy miał kawałek dla siebie i coś na handel. Aktualnie takich jak ja co się bawią w kilkanaście arów dla siebie zostało niewielu. Reszta woli kupić.
-
Saren tutaj niewiele, bo i populacja wilka coraz większa. Buraka pastewnego ciężko spotkać, ale cukrowy wraca do łask i to na sporych areałach, ziemniaka też coraz więcej. Obszarnicy mocno w to poszli. Jeden w sąsiedniej wsi ma 150 ha ziemniaka w tym roku gdzie kilka lat temu wcale nie sadził. Sąsiad też zwiększył z 10 do 15 ha . Moje 15 ar chyba będzie bezpieczne
-
To i u nas soja zniknęła, ale tutaj to się słabo udawała. Takie niskie dziadostwo porosło. Strąk pierwszy kilka centymetrów od ziemi i jak to wykosić. Słonecznik próbowali, ale tam to wróbel i szpak opanowały. Znajomy 30 ha kukurydzy ostatnio przesiał, bo żurawie załatwiły. Tak jak kiedyś był największy problem z dzikem i jeleniem to aktualnie ptactwo króluje w kwestii szkód w uprawach. Jary też dziabią, ale że jest go sporo na polach to szkodnik bardziej rozlatuje się po wszystkich. Zimujący rok temu schodził tutaj razem z moim jęczmieniem ozimym a jary około 2 tygodni później. Jary nawet ładny w tym roku i odziwo łubiny jakoś w miarę wyglądają.
-
Od kilku lat u nas usiłują uprawiać groch zimujący. Rok temu miałem to przez granicę. Przynajmniej w moich stronach wiosną siany wychodzi lepiej. Aaaa i jeśli masz w okolicy sporo gołębi to masakra gwarantowana w grochu. Też chciałem zasiać, ale jak widziałem te stada niszczycielskich gołębi i co po nich zostało to odpuściłem
-
Dziękuję za pomoc 👍
-
No właśnie nie chcę byka walnąć z tą datą. Są trzy możliwości - albo data dzisiejsza, albo data zakupu albo data urodzenia.
-
Mam zagwozdke. Chcę na IRZ zmienić kierunek użytkowania bydła na ,,do opasu "" i tutaj jest pytanie. Jaka ma być data określenia tego kierunku użytkowania- data urodzenia, czy data przybycia do mojego stada?
-
Goool⚽
-
Moja rusza powoli. Diabeł mnie podkusił z tym siewem 17 kwietnia 🤦
-
Znajomy podsiewał vredo stare łąki na wiosnę i wyszło ujowo. Stere trawy ruszyły i zagłuszyły te nowe. Jak bym miał podsiać to tak jak @Łolek pisze, albo glifo i wtedy bezpośrednio w to podsiew. Będę w przyszłości coś takiego próbował pewnie
-
Kilka razy już u niego kupowałem, zawsze wysyłkowo i wszystko było ok. Uczciwy człowiek.
-
Ja łąki odnawiam pełną uprawą. Na jesieni glifo i orka zimowa. Wiosną nawozy i uprawa. Termin siewu zależy od terenu kiedy da się wjechać. Siałem na początku maja a siałem już w połowie lipca. Trawy kiedyś dsv i barenbrug obecnie zamawiam przez Messenger od gospodarza co go wyczaiłem na FB. Piszę mu jakie łąki a on mi dobiera skład, ewentualnie sam proponuję jakieś zmiany w mieszance. Były to stare łąki więc też było sporo równania. Sądzę, że masz rację ale tu dochodzi aspekt ,, widzi mi się " 😁 Ja jestem powiat tucholski i szału tutaj nie ma. Wszyscy się w hydrotorze wyuczyli i pozakładali swoje biznesy w garażach. Jest tutaj prawdziwe zagłębie owych fachowców ale szczerze to nie mam kogo polecić
-
@6465 ja ich nie kupowałem tylko je dostałem więc jestem rad z tego co jest, osobiście uważam, że sąsiada mf255 jest bardziej udaną jednostką niż 3p. Chociaż ja bym bardziej celował w takiego zetorka jak Pafnucy. Znajomy posiada takiego i muszę przyznać, że jak na tamte lata to lux traktor im wyszedł.
-
Fakt
-
I tak i nie. Jak tęga trawa to swoje wychla w rotacyjnej. Jest szybszy w transporcie, ale wyjące zwolnice bardzo irytują na dłuższą metę. 3p lubi uszczelkę dmuchnąć, a c360 jeszcze mi tego nie zrobił. W 3p w oryginale sprężarka chodzi cały czas i się rozpierdziela przez to(nowa ponad 2 tysie) (ja już mam przerobione na rozłączanie jej) Ogólnie to na jeden czort wychodzi. Co zaoszczędzisz na paliwie to stracicz na droższy remont 3p
-
@6465 to jest akurat 3p , ale mocarną c360 też posiadam
-
@Cybulek17 nasze rejony, jeno u mnie miejsca brak. Może Ty
-
Dwa tygodnie temu pierwszy pokos na swoich przesiewanych łąkach był fajny. Zostały dzierżawy z przeznaczeniem na siano i tam już nie jest tak kolorowo
-
A wiesz, że musiałbym przysiąść w wolnej chwili i podliczyć kolejny rok z maciorami. Pierwszy wyszedł nie najgorzej. Ten kolejny był przyprawiony słabszymi cenami więc może i zarobek był bardziej wyimaginowany niż rzeczywisty. Szczerze mówiąc to miałem propozycje etatu na którym zarobił bym więcej niż przy trzodzie, ale i zdrowia oraz czasu na hobby było by mniej więc zostałem przy tym co jest. Przynajmniej jak na razie.
-
U mnie się parzy takiego kolegę, a potem toporem łącznie z głową rozpoławia. Jak na fermie jeszcze pracowałem to prezes dał takiego niedorostka takim dwóm braciom to pierwsze co zrobili to skrócili go o głowę (kabana, a nie prezesa jak by co) na żywca 🤦
