Skocz do zawartości

szarywilk

Members
  • Postów

    502
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez szarywilk

  1. To raczej mało aktualne - Niemcy z wyjątkiem podlewanych plantacji mają kiepskie plony - ogólnie cała europa jakies -15 % do ubiegłego roku i 5 procent poniżej średniej wieloletniej - ale nie ma co liczyć na lepsze ceny przed końcem wykopek - ze względu na wysokie temperatury a później opady deszczu - na zachodzie ziemniaki rozpoczęły wtórny wzrost - więc plantatorzy boją się pchać to do przechowalni i wypychają na rynek zabijając cenę( również na eksport do polski). Wzrosty cen odzwierciedlające obniżoną produkcję będą dopiero w listopadzie. Chociaż i to może się opóźnić bo jak zaczną płynąć w przechowalniach to też będą wypychać na rynek. Ogólnie kiepski rok z wyjątkiem skrobi(co też jest problemem - skrobia na niektórych chipsowych przekracza 25 procent - więc będzie tragedia z kopaniem tego - jadalny też będzie się bardziej obijał) - nie ma plonu , jakości - ani ceny. No nic - tylko życzyć cierpliwości
  2. proszę o usunięcie zdublował mi się post
  3. kissmy u mnie nawadnianie nie było trudne - tylko bezsensowe odmian wczesnych, ale od początku przed zapowiadaną falą upałów popadało ładnie jakieś 20 litrów więc zgodnie ze sztuką w deszcz podlałem dodatkowe 25 litrów efekt - po 3 dniach upałów ziemniaki zakończyły wegetację to nie brak wody załatwił wczesne ziemniaki tylko suma temperatur bo w strefie bulw i korzeni było naprawdę sporo wilgoci. mega ciepłe całe lato nie pozwoliło wykształcić plonu ( pow. 25 stopni bulwy nie przyrastają. efekt jest taki na 100 ha plantacji żyje tylko 10 ha odmian późnych które nie zebrały jeszcze sumy temp. całość była przynajmniej 2 razy podlewana - część 3 - a późne już 4 razy efekt bardzo wczesne - super plon pod 50 ton . wczesne - tragedia w okolicach 25-30 ton mimo 3 podlewań - późne jeszcze żyją przedwczoraj dostały 4 dawkę wody w przyszłym tygodniu znów podlewanie jak prognozy się potwierdzą. zapowiadają się bardzo dobrze - ale te które są na klinie i nie dostały wody - wycofują wodę z bulw - i robią się miękkie . Najciekawsze jest to jak wygląda poletko doświadczalne robione przez jedną z firm sadzeniakowych - ponad 60 odmian jadalnych - przeżyły 3 - przeznaczone do uprawy na rynkach afrykańskich , I tym optymistycznym akcentem - można podsumować sezon ziemniaczany w tym roku
  4. w tym roku siejemy facelie z grochem - bo łubin się nie udał - nie wiem co centrala nasienna pakowała w worki - ale wschody były poniżej 30 procent całe szczęście tylko 3 ha posialiśmy bo żniwa mulczarką to żadna przyjemność..... za to facelia i groch ładnie wyszły w plonie głównym więc jest co siać na poplony. po rzepakach poplon przed pszenice gryka z facelią. A w ziemniakach po poplonie - super trzymają wodę - choć w tym roku jest ból bo było za sucho żeby się poplony rozłożyły - musiałem dodawać azot mineralny. nawet podlewanie na to nie pomogło - bo deficyt był dużo większy - narazie plony zapowiadają się przeciętnie dalej brakuje wody - a ziemniak jak wiadomo to straszny pijak. dolałem 2x20litrów na m2 - ale to była tylko dawka na przeżycie- deficyt dalej ponad 100 litrów na moje oko, cały sezon z wodą na pograniczu faulu - więc parch będzie i plon przeciętny - ale ceny późnego będą dobre , ale poplony rozłożą się pewnie w następnym sezonie. W tym roku najlepszy biznes chyba wyjdzie na facelii - plonowała ponad 800 kg -i przy cenie jaką osiąga bije na głowę dochód z ziemniaka szkoda że tylko 12 ha posialiśmy .....
  5. tak posiadam t660i my12- co do zapalenia to była akcja poprawy produktu w tym roku i we wszystkich zmieniali obudowę filtra cząstek stałych,w ubiegłym roku zmieniali coś w oprogramowaniu skrzyni bo podobno hamulec elektryczny mógł się zluzować. więc jak dla mnie kolejna zaleta - podaj mi jakąkolwiek akcje w innej marce 2 lata po gwarancji - a wszyscy wiemy że nie ma maszyn bezbłędnych. Co do kukurydzy - to ci nie powiem bo nie uprawiamy już z 10 lat . co do gubienia na wytrząsaczach- ja nie zauważyłem problemu - ale wiem że niektórzy dokładali sobie dodatkowe 2 grzebienie od seri w na klawiszach - koszt kilkadziesiąt euro - a podobno poprawia - my też dokładaliśmy - ale czy jest jakaś różnica ciężko powiedzieć. poza tym była zmiana konstrukcyjna od tego roku zmieniona powierzchnia sit i wytrząsaczy, i schodki i jakieś inne pierdoły podobno skrzynia do 40kmh- ale męcz dealera - niech ci powie dokładnie co się zmieniło -ja tylko słyszałem że coś pozmieniali i podjadą do mnie na pokaz ale - jak sadze za miesiąc będzie po jabłkach, a jak kiepski przedstawiciel i nie wie wszystkiego to dzwon do innego jak chcesz mogę ci dać nr do mojego - który cośtam opowiadał o zmianach. Aha i dla mnie ksenon to pomyłka jak jest pakiet led - to bierz ksenon źle znosi kurz - jednym słowem g. widać jak masz zakurzone światła - gorzej jak na klasycznych światłach- a czyszczenie co półgodziny to pomyłka - a w traktorze z pakietem ledowym nie ma problemu bo przykurzony led dużo mniej światła traci- ale to moja opinia inni chawlą xenony. Co do kabiny to jest rewelacyjna duża wygodna i naprawdę ergonomiczna . do kukrydzy kto z tego co pamiętam musisz mieć uniwersalne klepisko i pakiet do kukrydzy - bo na zbożowym może być problem - w starym 2064 do kukrydzy zmienialiśmy klepisko ze zbożowego na uniwersalne.
  6. john deere tez może mieć heder od zurna - tzw. premium flow - a co do awaryjności - to na razie jedna rzecz wyszła po 3 sezonie - mega pszenica załawiła wał od ścinacza - tzn - obluzowało się koło na wale i wyrobiło go - ale napawanie i toczenie załatwiło sprawę., plus nowe koło pasowe. Poza tym tylko częsci eksploatacyjne - zobaczymy jak będzie dalej. a no i od tego roku podobno nowy model - większa powierzchnia sit i kilka innych zmian. przy konfigurowaniu dobrze pokobninuj - napewno skrzynia prodrive - jak nie zbierasz słomy to mocniejszy ścinacz i rozrzutnik plew, ew. wzmacniane siłowniki jak będziesz zakładał przystawkę do kukurydzy, warto wziąć jeszcze reduktor obrotów bębna bo czasami zejście poniżej 500 obrotów pomaga przy połówkach( a w strączkowych to konieczność) , pozatym jest bardzo dużo dodatkowych opcji - ja mam nawet adaptację do drobnoziarnistych(facelia - redukcja o połowę obrotów went) opcję do soji - ażurowe pokrywy przenośników i co dodatkowe płyty w przenośniku niedomłotów) - ekrany na heder i spód z kwasówki - i wiele innych pierdół które kiedyś mogą się przydać bo nie wiadomo co przyjdzie nam kosić za rok
  7. No nie dotyczy - tylko obcokrajowców - ogólnie ustawa dotyczy wszystkich - w tekscie ustawy jest tylko odnośnik że zmieniono ustawę o nabywaniu przez cudzoziemców w sposób taki że dotyczy ich ta ustawa http://orka.sejm.gov.pl/Druki7ka.nsf/0/ABAC9AB9CA587F9BC1257E6E00579176/%24File/V5_1749-0.PK.docx Ciekawe zmiany w sumie zamysł dobry - ale troszkę to na kolanie pisane i pewnie działać będzie dokładnie odwrotnie.
  8. kreda granulowana ma sens - ale nie do zmiany ph - bo to kosmicznie droga zabawa - chociaż wbrew temu co niektórzy twierdzą zadziała - ogólnie wapń jest potrzebny jako makroskładnik dla roślin a ten z kredy jest łatwo dostępny i ma sens dawka 150-200 kilo dla zaopatrzenia w łatwo dostępny wapń. Natomiast w sytuacjach ekstremalnych - jaką miałem na jednym dzierżawionym polu potrafi zadziałać - ale tu trzeba troszkę historii - 2 lata temu po żniwach przychodzi rolnik że znudziło mu się uprawianie 2 ha działki - bo nic mu się nie rodzi. szybka decyzja ok weźmiemy - na początek 2 tony nordcalcu i posiany poplon z grochu, wyszedł jakiś takim bardzo słaby - no nic myślimy późny termin - na wiosnę siew soi z pełnym npk - bo wiadomo że nic mu się nie rodziło - przy zbiorach - tragedia połowę tego co na naszych polach - znów wapno koło 2 ton nordcalcu - siew pszenicy znów z npk pod korzeń - wschody tragedia - badania gleby - ph 4,0 - zwartość magnezu bardzo niska - na wiosnę w ogóle się nie krzewi - 4 opryski siarczanem magnezu i dwie dawki kredy po 800 kg - pozbierała się - wywiad z sąsiadami - gość nie wapnował pola od kiedy je ma czyli min 30 lat ...... - nigdy więcej nie wezmę dzierżawy bez badania gleby chyba że pierwsze 3 lata za darmo - . w przyszłym roku po kolejnej dawce wapna jak poprzednie przegaruje powinno być lepiej. a skusiliśmy się bo to 3a/3b - gdzie nie ma problemów z wysychaniem . ale pierwsze 2 lata na pewno będą w plecy bo plon na pewno nie przekroczy 4 ton mimo nakładów na nawożenie jak na 10 plus wapno . - gość ma jeszcze 50ar gdzie sieje owies przez ostatnie 10 lat i zbiera po 300 kg - ale tego kawałka już nie chce ....... jak znam życie to w pierwszym roku jak coś się urodzi to wypowie umowę....
  9. Po pierwsze zrób analize tych gleb - ja dostałem w dzierżawę 7 ha po rolniku który powiedzmy dał sobie spokój z uprawą bo nic mu się nie rodzi - gdzie ph było w okolicy 4 - a p i k również w ilościach śladowych po dwóch latach i 6 tonach wapna plus tona kredy ph jest niecałe 5 - za to zachwaszczenie kosmiczne - z takiej ziemi przez 3 lata nie będzie dochodu - a w twojej sytuacji to jest wyrok na przedsięwziecie. a hektar hektarowi nie równy - swojego nie sprzedałby, po 50 tys, ale za taki wyjechany dać 30 to przesada...
  10. jasne a ile z nich ma norme tier IV final - a nie iv interim ?? tylko cnh na fiatowskich silnikach da rade na samym scr (plus pewnie claas ) - a reszta jak jd wszystkie systemy na raz
  11. no cóż jak się decydowałem to mzuri nie miał talerzy rozcinających i opcji kombi - poza tym 4 metry to troszkę mało - bardziej mi pasowało 4,8 metra szerokości. A pozatym - mzuri ma własne redlice wysiewające - a sumo korzysta z dutchopeners - więcej możliwości konfiguracji - na ten rok dokupiłem do rzepaku z nawozem przesuniętym o 3 cm. no i mzuri to z wyglądu kompaktowa maszyna - a sumo coż wielkie i ciężkie - w długim okresie powinno być trwalsze
  12. siałem sumo dts-em .... dawałem wcześniej link do filmu z siewu w rzepaczysko - tej gryki mało nie było tam gdzie zrandupowalismy - to zebraliśmy około 1,5 tony z ha - a resztą odrazu siew - sumo ma talerz rozcinający przed łapą głęboszującą - więc teortetycznie się nie zapycha - ale po ubiegłorocznej pszenicy (10 ton z ha i wyległa) też nie dał rady z siewem rzepaku , zresztą rapid też więc musieliśmy w trybie nagłym kupić mulczarke - bo zdrowa wylegnięta słoma - gdzie skoszone tylko kłosy to nie ma naprawdę sprzętu żeby się nie zapchał. zastanawiam się nad broną strikerem do rozciągania słomy jak miałby się rok powtórzyć.
  13. co fakt to fakt na takim poplonie z zyta - najpierw mulczarka potem siew - Pstaszek pokazujesz zestawy do siewu bardzo szerokiego - kukurydzy burakow albo ew rzepaku - nie posiejesz pszenicy co 70 cm. zobacz dwa zdjęcia które wczoraj dodałem z telefonu z siewu jesiennego pszenicy w grykę. już dodałem zdjęcie z przed tygodnia ,
  14. szarywilk

    John Deere 7290r

    pszenicy w poplon z gryki
  15. tu się nie zgodzę - firmy kopiują swoje rozwiązania na wzajem - od 30 lat nie ma lepszego siewnika do uprawy zerowej jak stary dobry JD 750 który tak trzyma cenę że 10 letni kosztuje tyle co nowy - nacisk na redlice talerzową dużo większy jak w vaddym(rapidzie) - podobnie inne firmy - coś rozcinającego i sekcja wysiewająca. Tak naprawdę innowacyjne są małe firmy oparte na pomyśle. claydon ,mzuri czy durofrance. A nie giganci - jak horsh, vadderstad czy lemken więc dobry pomysł spawarka i trochę złomu może dać lepszy efekt jak miliony euro na badania, a w czasach gdy praktycznie każdy element maszyny którego sam nie zrobisz możesz dokupić (nowy albo użwyany) to jest najlepsze rozwiązanie - zastanawiałem się czy samemu nie robic siewnika ale mi akurat budżet pozwolił na zakup gotowca. Fakt że też od małej firemki - i tak naprawdę można by zrobić coś takiego samemu. jak skończe sadzić ziemniaki dodam zdjęcia upraw zasianych strip tillowo - na razie zapowiada się nieźle.
  16. troszkę to dziwne - teoretycznie bez wirusów nh ma maks 103 konie na kołach a jd 127 więc różnica powinna być w drugą stronę - kwestia czy przepinając pług zachowane były kąty i głębokość na tuzie, a co do opon to nie wiem dlaczego wam firestony nie pasują - na 7820 mam od nowości i 5000 mth - i jeszcze na 2000 tys wystarczą - nie narzekam w nowym 7r tez firestony tyle że if -a to inna bajka na razie ok dopiero 400 mth
  17. heh - to jest zmiana funkcji na dżojstiku z wysuwania motowideł na poziomowanie hederu.
  18. mlody a tą sadzarkę ciągasz tym fendtem z avatara ???
  19. pstaszek - nie przekonasz nawet 2% czytających ten temat do zrozumienia procesów zachodzących w glebie - ludzie wolą wierzyć w cudowne em-y rosahumusy itp - niż szanować biologię gleby. Minie jeszcze wiele lat zanim natura upomni się o swoje - chociaż zdarzają się już burze piaskowe w polsce.... Więc ci co chcą niech orzą, zbierają słomę i stosują cudowne środki które co najwyżej zapobiegną skutkom ich działań - zamiast dbać o glebę, ja ciągle słyszę - że tylko u mnie to jest możliwe bo mam inne ziemie jak sąsiedzi. chociaż część już zaczyna dostrzegać problem i nieśmiało - choć z pewnymi błędami zaczynają wprowadzać zmiany - bo przeoranie poplonu z motylkowych na 30 cm nie jest najlepszym pomysłem - ale chociaż poplony się pojawiają. Jak pierwszy raz posadziłem ziemniaki w mulcz z poplonu to były zakłady czy zbankrutujemy .... okazało się że jednak nie i plony były lepsze jak po głębokiej orce i uprawie aktywnej.... problemem jest to że u nas uczelnie głównie biorą kasę za pseudobadania pt jak em da ci 40 procent więcej plonów do tego dodaj xx humus kolejne 40 i wapno granulowane kolejne i już masz 200 ton ziemniaka z haa w połączeniu z wapnem z alg to nawet ochrony nie trzeba robić.... . A nie pracują z rolnikami i dla rolników promując wiedzę na temat nowych trendów w całym uprawie w całym świecie.... a to się zmienia gleba to nie fabryka tu trzeba zrozumieć filozofię i biologię - a nie podchodzić siłowo - mocniejszy traktor większy pług cięższa talerzówka. więcej chemii
  20. ptaszek - da się uprawiać przed i po warzywach bez-orkowo - w ubiegłym roku tam gdzie nie było kolein siałem od razu - tam gdzie były szedł agregat przed siewnikiem, ale tylko żeby wyrównać koleiny. od rapida do siewu zbóż odeszliśmy - mimo że ma najlepszy stosunek kosztów do efektu - siejemy nim tylko poplony poniżej masz link do filmiku z siewu pszenicy w ściernisko z rzepaku w ubiegłym roku. https://youtu.be/tLrQ-bmh1AU
  21. z myszami to nie do problem bez orkowej uprawy - raczej braku zim, ja mam inny problem który kiedyś nie występował - chwasta w postaci samosiewów ziemniaka - potrafi 3 lata po zbiorach wschodzić - teoretycznie są płytko i powinien je mróz załatwić - a przezywają nawet na 3 cm - więc myszy też się dobrze mają. A co do uprawy - głębosz nie mieszający jest ok - to nie to samo co orka obracająca ziemie - nie wrzucasz warstwy żyznej na 20 cm tylko rozbijasz podglebie a to co na wierzchu zostaje płytko wymieszane talerzówką. Ale tak jak wcześniej mówiłem przy talerzówce głębosz jest konieczny bo strasznie ubija podglebie. - 8 lat na samych maszynach talerzowych i musieliśmy wszystko głęboszować bo zrobił się beton. teraz mamy agregat w stylu topdowna - do uprawy pod ziemniaki (wierzchnią warstwę miesza talerzami, a na 25-30 cm idą łąpy kultywatora do kruszenia) i siewnik striptilowy pod rzepak i zboża (i strączkowe) z pogłębiaczami pod rządek. a ziemniaki sadzarka allinone - z głęboszem przed broną wirnikową.
  22. wszystko ma sens - tak samo em-y - ale taki sam jak zbilansowana dieta u człowieka kontra suplementy diety. Jedni twierdzą że wystarczy tabletka 20 mg - a drudzy że warzyw w diecie nic nie zastąpi - podobnie z em-mami - jak masz braki w glebie to pomóc może - ale jak masz glebę zadbaną z życiem mikrobiologicznym i poplonami to różnicy nie zobaczysz. - ale jak widzę pola w monokulturze oranej na głęboko to tam na pewno pomoże - bo tam nawet dżdżownicy nie znajdziesz ..... a gnojowica przepełniona antybiotykami cóż - tam na pewno przydadzą się bakterie - bo rdzenne szlak trafił - a te z em-ów bardziej odporne są... powiem tak - można zajechać sobie glebę w 10 lat totalnie - sąsiad zszedł z 1,8 % próchnicy do 1,0 zbierając słomę i uprawiając tradycyjnie a u nas z tych 1,8 mamy 2,3 % i różnicę zaczyna być widać..... .
×
×
  • Dodaj nową pozycję...
v