bergman31

Kuzyn miał tak z C360. Silnik po remoncie a woda poszła do oleju. Mechanik zdjął głowice, wymienił uszczęlkę a mimo to znowu woda poszła do oleju. Przy kolejnym ściąganiu głowic, przypomiał sobie, że jak rozbierał silnik do remontu, to pod jedną tuleją było podłożone kilka podkładek (czy jak to się tam zwie). Po ponownym montażu tulei, tym razem na właściwą wysokość, problem z wodą w oleju znikną.

@mate964 jakie 600/70?? Przecież obecnie masz założone 600/65R38 a to już jest spora różnica. Zamiast obecnych 600/65R38 możesz założyć 580/70R38. Będą tylko 2cm węższe ale za to wyższe i lepiej zgra się napęd. 650/65R38 mogą być zaszerokie do Twojego ciągnika.

Niewiadomo jakie przełożenie ma Case 5140 @mate964. Po drugie, czy jest to Case 5140 czy nowsza wersja 5140 Pro. @andrzej78 opona o rozmiarze 14.9R24 ma mniejszą średnicę zewnętrzną (obwód) od opony 16.9R24. Przykład dla nowych opon tego samego producenta: 14.9R24 ma obwód 3700mm 16.9R24 ma obwód 3895mm Czyli: 3895mm-3700mm=195mm=19,5cm Na każdy obrót koła różnica przejechanej drogi wynosi 19,5cm. Pytanie zasadnicze: Czy Case 5140 (i pozostałe modele tej serii) ma środkowy mechanizm różnicowy, który kompensowałby różnicę w wielkości opon?

Dla Case 5140 i 5150: Przód 13.6R28 i tył 18.4R38 Lub Przód 380/70R28 i tył 520/70R38 Dla Case 5140 Pro: Przód 420/70R24 i tył 520/70R38 Dla Case 5150 Pro: Przód 16.9R24 i tył 20.8R38 Ty masz: Przód 480/70R24 czyli zamiennik opon 16.9R24 lub 420/85R24 lub 540/65R24 Tył 600/65R38 czyli zamiennik opon 18.4R38 lub 460/85R38 lub 520/70R38. Wychodzi, że z przodu masz za duże opony albo z tyłu za małe. Jeśli będziesz szukał większych opon (o większej średnicy zewnętrznej), to dla opon 20.8R38 zamiennikami są 520/85R38 lub 580/70R38 lub 650/65R38

Pamiętaj, że za usuwanie znaków granicznych (kamieni granicznych są wysokie kary). Z drugiej strony, to przez lata, znaki graniczne mogły ulec zatarciu😉

To samo mówili ludzie 40-50 lat temu jak pojawiły się ciągniki z silnikami 4 cylindrowymi o mocy 80KM.

Niżej już się nie da upaść😁

Kuzyn ma Zetora Forterrę już ponad 15 lat. Ciągnik pracuje jako główny na około 25ha. Ziemia od lekkiej po glinę i to na górkach. Do ciągnika podpina pług Unia Tur 5skibowy (w wyjątkowo ciężkich warunkach odkręca jeden korpus), agregat uprawowo-siewny 3m, agregat podorywkowy itp. Ciągnik jak narazie spisuje się dobrze, bez poważnych awarii.

Dużo zależy od rentowności gospodarstwa. Plon plonowi też nie jest równy, 4t pszenicy z hektara, to nie to samo co 10t z ha. Jedynie co się opłaca, to dać ziemię w dzierżawę.

Już w pierwszej serii Rolnicy Podlasie, Geniek mówił, że mają 30ha bez dzierżaw i że przy cenie 40tyś. za hektar, to sama ziemia warta 1,2 mln zł. Kilka sztuk bydła jest w oborze na gospodarstwie Andrzeja i jeszcze kilka sztuk oraz konie na gospodarstwie Jego siostry.

Podejrzewam depresję🙁🙁🙁. Obawiam się, że bez terapii u psychologa zwierzęcego się nie obejdzie.

@tess jakiś dziwny ten Twój pies. Ja kilka lat temu dostałem dwuletniego psa. Pies przyjechał do mnie aż 50km. U poprzedniego właściciela był wiązany na łańcuchu. U mnie do kojca od razu się przyzwyczaił, tak samo jak do budy po poprzednim psie. Parę lat temu dostał nową budę i też mu ona odpowiada. Jak nie pada i jest w miarę ciepło, to czasami śpi obok budy.

Ale bardzo dużo ludzi kupuje passat z Niemiec. Jak chcesz dziewice, to szukaj w podstawówce. Ewentualnie jakaś katechetka.

Jeździłem trochę na TIRach i to co stoi na drogach lub przyjeżdża na parkingi, to nawet kijem bym niedotkną🤮🤢😱😬 😷❤😷 To nawet nie jest śmieszne🙁. Gdzie w obecnej sytuacji umówić się na randkę? Restauracje, kawiarnie i bary zamknięte. Kina, teatry także. Pora roku spotkaniom w parku też nie sprzyja. Pożądne dziewczyny na pierwszą randkę nie zaproszą do swojego mieszkania i też nie dadzą się zaprosić do domu chłopaka. Był, to wie jaki jest asortyment😁😁😁 A Ty jeszcze nie byłeś w sexshopie🤔

A Ty nie spróbujesz do Niej napisać?

Aby w moich stronach dobrze zarabiać, to tżeba mieć znajomości i wyższe wykształcenie. Druga opcja, to własna działalność gospodarcza. Aby założyć własną firmę, która przyniesie godziwy dochód, to należy mieć dobry pomysł, kasę na start i głowę do interesów. Trzecia opcja, to kierowca tira w transporcie międzynarodowym. Tylko, że człowiek jest 3 tygodnie w trasie i po pewnym czasie lepiej się czuje w kabinie niż w własnym domu.

Młodsze panny wolą młodych facetów. Jeśli jakaś młoda chce starszego mężczyznę, to tylko dla pieniędzy.

Jarek mieszka w mieście. Jak 3 lata temu Jarek brał udział w programie Dżentelmeni i wieśniacy, to mieszkał w Plutyczach ale sam i to na innym gospodarstwie na końcu wsi.

Tym przeszczepem się nie przejmuj. Koronawirusa albo inna cholera Nas wszystkich wykończy, ale możliwe że Rząd jeszcze szybciej. Ciekawe co krzyczy żona/kochanka księdza jak ma orgazm🤔🤔🤔. Raczej nie wypada jej krzyczeć "O Boże", "O Jezu" albo "Ja pi...rdolę".

Ksiądz równa się kasa i wygodne życie. Jak to było w przysłowiu: "Za mundurem panny sznurem".

Nie zaspały, tylko mają wysokie wymagania albo wady ukryte (np. zj..bany charakter). Kobiety z przychówkiem zostawiam facetom z dziećmi. Kawaler i kobieta z dzieckiem to kiepski układ. Jest ona, jej dziecko, ojciec dziecka i na końcu nowy facet mamuśki.

Zapachy z chlewni są przyjemniejsze od zapachu kompostujących się odpadów. Na składowisku nigdy nie wiesz, w co wdepniesz, a udrażnianie zapchanych taśmociągów z odpadami nie należy do przyjemnych. Już wolę pracę w oborze. Martwe szczury też się tam utylizuje a z żywymi walczą koty. Śmieci przewożę na kwaterę, czyli prawie jak grabarz. Tylko karawan jest większy.

No właśnie jest naprawdę mało panien w przedziale wiekowym 30-40 lat, przeważnie rozwódki albo mamuśki z dziećmi.

Na Sympatii, Badoo i jeszcze kilku mniej popularnych. Na randki udało mi się umówić tylko przez Sympatię ale ostatni raz to było ponad rok temu. Jak się ma 40 lat, to wybór panien w podobnym wieku jest znacznie ograniczony, szczególnie na wsiach i w małych miastach. Z tym zawodem, to byłeś blisko. Kierowca-operator na wysypisku śmieci.

Z portali randkowych korzystałem. W moich okolicach jest na portalach tylko kilka panien (rozwódki i mamusie mnie nieinteresują). Większość z Nich ma już kilka lat konta na portalach, tylko czasami jakaś zmieni zdjęcie na aktualne. Do dużego miasta mam ponad 70km, więc szkoda pieniędzy na paliwo, bo i tak nic z tego nie będzie, zresztą już to przerabiałem. Przecież panna z miasta na zadupie się nieprzeprowadzi. Może jak bym miał duże gospodarstwo to może jakaś by się chętna znalazła. Do tego obecna praca (którą i tak za parę tygodni kończę) napewno odstraszy każdą kobietę. Masz mniej niż 1ha?