pWnedMTZ

Może dobrze trafiłeś z myjnią, u siebie w pierwszym roku wymieniłem parę zaworków, grzałkę, programator, przycisk od puszczania gąbki, nerkę i dwa czujniki. Podobnie mieli znajomi którzy zakładali cicromaty, ale może przez gościa, który zakładał dojarke.

szczerze mówiąc nie wiem jakie mam od powietrza, jutro zobaczę i dam znać. Ja mam dojarke Westfalii z myjnia automatyczną circomat, nie bierz tego. Ogólnie bardzo dobra myjnia z grzałkami, świetnie myje na manifoldach, nie trzeba do niej bojlera z gorącą wodą, ale niestety jest to dość stare, a nikt tego przed montażem nie remontuje, przez pierwszy rok większość zaworków, grzałki czy nawet programator poprostu padną. Tak było u mnie i znajomych którzy montowali te dojarki z myjnią. Nie dość, że zapłacisz sporo to później dołożysz kilka tysięcy na części, do tego jak nie miałeś nigdy styczności z taką dojarka to na początku rozebranie tej myjni to jest naprawdę czarna magia. Nie wiem skąd jesteś, ale jeśli południe Polski to uważaj na Adama z Michałowa woj. świętokrzyskie. Ogólnie lepiej omijać go z daleka. Przy montażu weź sobie od razu nowe kurki combi, nie montuj na starych. Przy takiej długości rurociągu pompę weź sobie minimum 700l wydajności. Z tego co kojarzę tam powinno być 40 % zapasu mocy, jeden aparat potrzebuje mniej więcej przy tej długości 100l. Wiem że na około 30 szt i 4 aparaty montują 800l/min, z dobrym zapasem w razie jak byś kiedyś chciał więcej aparatów. Ja miałem założona na początku 500l na 4 aparaty i ona chodziła, niby było ok ale tak na styk. Jak zwiększyłem na 6 aparatów to już pompa niekiedy ma ciężej i muszę myśleć o zmianie na większą.

Do rury 40 idzie dużo mniej wody do mycia, u mnie na 25 szt musi nagrzać ponad 80 litrów, przy 52 będzie to już pewnie blisko 100 litrów. Na 40 bez problemu odbiera mleko z 5 aparatów przy wydajności ponad 9 tys litrów. Od pierwszego korka do naczynia zbiorczego jest 54 metry.