-
Postów
535 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Treść opublikowana przez Daro44
-
Saletra kędrzierzyńska 1030 zł netto z transportem, poniżej 1000 loco Białogard ampol-merol.
- 2346 odpowiedzi
-
- nawozy sztuczne
- polifoska
-
(i 3 więcej)
Oznaczone tagami:
-
Objawy zarazy są ?
-
7 dni to już widoczne powinno być. Dodaj grzybówkę. Jakiś curzate czy coś cokowiek co masz.
-
Koniecznie. I jeszcze mankozebu dosyp. Spróbuj proteus
-
Nie nie, systemy to na poczatek to tak nie działa jak myślisz. Bulw nie chronimy systemicznie tylko chronimy poprzez niszczenie zarodników pływkowych które spadają z rośliny na glebe i tam wnikają w głąb i do bulw i służą do tego środki powierzchniowe własnie najlepiej ranman i altima. Ja stusje ranman do ostatniego zabiegu zawsze i daje nawet do palenia sadzeniaków na lepsze przechowanie. Ja bym wypierdzielił infifnito. Taka moja opinia na temat pytona i infinito i jej nie zmienie. Ja bym wstawił na drugi zabieg carial a na trzeci dał axidor + mankozeb, t4 cabrio a t5 kunshi
-
Skoro taka presja u Ciebie to walnij Carial star + drum bo ten pyton to jest kiepski. Na te zainfekowane to już bedziesz dawał drum do każdego zabiegu. I na obydwie plantacje na koniec ochrony obowiązkowo ranman jeśli chcesz aby te ziemniaki coś poleżały dłużej.
-
No niestety ale własnie cariale, drumy i ranmany potrzebujesz, proxanil lub axidor. Powiedz co masz dostepne to coś się skomponuje. Powiem tak : Proxanil + manozeb albo carial flex ( może być revus + drum) albo banjoforte. W ostateczności jak nic nie masz dostepne to chociaż może curzate.
-
Wychodzi carial flex. Cymoksanil leczy nie widoczne infekcje które już mogą być a mandipropamid ma działanie ochronne. Z difenokonazolem wychodzi kompleksowy zabieg i spokój na 10- 14 dni. W niedziele spadło 40 l w czwartek kolejny opad wiec chronić trzeba , tym bardziej że ja mam np 100 ha czy 80 ha ziemniaków w kupie.
-
carial star + drum, ja w tm roku tak bede robił. Można dać 0,5 + 0,2
-
Elektrolit do akumulatorów ja daje 2,5 l na 10000 l wody. Zbiło ph z 7,5 do 5,5. Tylko trzeba uważać bo nie wszystkie środki lubia niskie ph. Jak dałem z mankozebem to waliło siarkowodorem :O. Ale z glifosatem działa super - oczywiście lepiej z siarczanem amonu. Do środków grzybowych i mieszanin zbiornikowych lepiej kupić jakiś kondycjoner. Kwaski i elektrolity zbijają ph ale woda nadal bedzie twarda. Kondycjonery blokują związki żelaza magnezu itp.
-
Tyle to i ja wiem, mi chodzi o bezpieczeństwo dla ziemniaków. Bo cofając się do rozmów które były tu kiedyś apropo tej substancji mam troche obawy.
-
Odmiana albatros , stosował ktoś basagran ?
-
U mnie był apacz pełna dawka i spokój ze stonką. Ph wody jest ważne.
-
Pryskasz bo wieżchu, gorsza penetracja łanu
-
Dwustrumieniowe. większą prędkość bym odradzał ,moim zdaniem maks to 8 km/h.
-
Ja sie pytam , czemu pyton ?! Pierwszy zabieg to musi być mancozeb + metalaxyl i koniec. Rdesty wystarczy przyhamować , ziemniaki zaraz zewrą i rdest za wiele nie zaszkodzi , grunt aby komosy i chwastnicy nie było, reszta to nie powoduje az takich strat. U mnie też rdesty gdzie niegdzie puściło i w sumie tylko rdesty, spowodowane jest to chyba tym że w tym roku nie stosowałem nigdzie prosulfokarbu Trzeba pryskać na zaraze, na wczesnych odmianach podatnych znalazłem pierwszy objaw. Wilgoć jest temeperatury nieco spadły, więc trzeba lecieć, i to zanim rzędy się zewrą.
-
Zakładając plon około 30 - 40 ton rośliny potrzebują: ( na 1 ha) 1600 g Fe 300 g Mn 300 g Zn 80 g Cu 120 g B 4 g Mo Stosując chelaty ( bor i molibden ich nie mają) wystarczy podać chociażby 25% tego zapotrzebowania ( żelaza 5 -10 % wystarczy). Wszystkie dolistne Mikrusy generalnie muszą być podane do fazy bbch 40 ( faza krytyczna zapotrzebowania mikroelementy). Mangan można jeszcze podać w fazie kwitnienia a bor po kwitnieniu. Żelaza z reguły mamy dużo i nie potrzeba go tyle dolistnie , o ile ph nie jest zasadowe, manganu do ph 6,5 tez mamy dostępnego dużo z gleby o ile gleba nie jest świeżo wapnowana. Molibden jest wyjątkiem i przyswajalnośc z gleby ma najlepszą powyżej ph 6,5
-
Jakie zawartości tych składników , chelaty ? Siarczanu manganu nie wolno mieszać z siarczanem magnezu. chelat manganu już można.
-
Armetil. a jak dalej bedzie taki upał to wogóle lepiej niczym nie pryskać. Zaraza się rozwija do 25 stopni a teraz w słońcu mamy 40. Więcej mikroelementów masz na widłach obornika niż w bańce odżywki ale jak nie ma obornika i zależy komuś na wysokim plonie i jakości to trzeba coś dać. W tej chwili na takie krzaczki 25 cm można by cynk + jakiś stymulator podać a następnie przed zwarciem międzyrzędzi resztę mikrusów miedź , mangan , bor. Tylko nie wszystko można razem mieszać a szczególnie odpada mangan z z siarczanem magnezu
-
Po co pryskać skoro bedziesz to obsypywać. Pryska się jak już redliny są ostatecznie uformowane, a jak masz już tam totalną dżunglę i komosę w kolano to już i tak nic nie podziała. Przejedź to NAJPIERW obsypnikiem i zaraz tego samego dnia i daj 0,25 sencoru. Gali nic nie bedzie a lily to nie wiem , poczytaj gdzieś jak z wrażliwością na metrybuzynę.
-
Z chwastami przetestowałem już bardzo dużo kombinacji i powiem że nie ma reguły że coś jest najlepsze a coś gorsze ale zasada jest prosta: metrybuzyna to podstawa i czasem wystarcza solo. Wstawiałem tu kiedyś zdjęcie z doświadczenia jak zwalczałem komosę przed kwitnieniem. Kiedyś w Innovatorze bałem się z metrybuzyną nawet przedwschodowo, zrobiłem mieszanke 2,5 boxer + 2,5 stomp i powiem że wyszła lipa, przepuściło komosę i w cholerę rdestów. Co dorzucić ? Co lepsze ? Zależy jakie chwasty, ile tych chwastów, jakie warunki, przedplon. Pendimetalina lepsza jak stanowisko po rzepaku (3l/ha nie puści samosiewów) i duża presja chwastnicy, boxer lepszy na dużo komosy, przetaczniki, przytulie. Boxer ma zalete że można go dorzucać w krótko-powschodowych zabiegach. Jak trafia się perz to dorzucam rimela 35-40 g i jak jest duży w momencie zabiegu to potrafi całkiem zdechnąć. Na ostatnim polu w tym roku jak pryskałem brakło mi może z 50 l cieczy i poleciałem ten kawałek samym glifosatem przedwschodowo. Zobaczymy kiedy puści chwasty , jak bedzie sucho to może wystarczyć do zwarcia międzyrzędzi.
-
Ja dałem mistral 0,45 kg/ha + 35 g rimel i to już po wschodach ( 70 % ziemniaków na wierzchu), po deszczach i całkiem spore chwasty i jest czyściutko i żadnych uszkodzeń, odmiany średnio wrażliwe i nie wrażliwe, więc przed wschodami tym bardziej można i to nawet i 0,7 kg jakby była taka potrzeba. Dodam że super wrażliwego Innovatora zawsze przedwchodowo pryskam metrybuzyną 0,3 - 0,4 + pendimetalina albo prosulfokarb i absolutnie nic ziemniakom nie jest.
-
widzieliscie cie włąśnie, przypalenie , nekrozy jak każde inne, u mnie pierwszy raz taka sytuacja i objaw podobny jak przypalenie kiedyś po glifosacie podobne miałem, metrybuzyną kiedyś sobie przypaliłem innovatora ( nie było innego wyjścia bo zielicho szalało) - rok akurat sie trafił przekropny i niewielki spadek plonu był.
-
Kiedyś była Actara i to naprawde działało. Piznęło się pełną dawką raz i praktycznie spokój do końca był. Ale niestety taka polityka że zamiast prysnąć raz porządnym środkiem to bardziej przyjazne dla środowiska jest niby to że bedzeimy pryskać 5 razy jakimiś gównami które nie działają, podobnie jest z rzepakiem.
-
Panowie , to jest uszkodzenie przez mróz. U mnie jest podobnie, najgorzej jest na obniżeniach i i co ciekawe od miedzy ze zbożem (wilgoć).
