Nikita_Bennet

wiesz ile w łapę dostaną rządzący za przepchanie 5G??? Pomyśl. Ostatnio rozmawiałem z chłopakami z P4/Play o LTE itp bo stawiali u nasz maszt to powiedzieli po cichu że statkami z Chin (huawei bo na tym stawiają) płyną elementy do technologi 5G. To ruszyło i teraz to co przypłynie to ma czekać na ustawę? Podobnie jest w innych sieciach bo po cichu wszyscy chcą operatorzy chcą robić na huwaeiu a to nie jest w smak rządowi w USA któremu tak wchodzimy w tyłek. Ogólnie - za dużo pieniędzy w to wsadzili żeby teraz stało więc wg. mnie zapłacili aby do przeszło przez sejm i senat.

jeździć, w wolnej chwili zrobić prawko E lub T, jak się misiaki przyczepią to nie przyjąć mandatu i poprosić grzecznie o skierowanie sprawy do sądu. Sąd dołoży ok. 100zł kosztów + to co chciała dać policja o ile mieli rację a będzie wszystko jasne Jeżeli nie mieli racji to umorzy. Rozrzutnik nie podlega rejestracji, potężna talerzówka półzawieszana też a zajmuje często pół drogi i jedziesz bez kat E. Te nowsze beczki jednak podlegają i mają blachy bo to najczęściej wozy asenizacyjne ...... Niech ktoś bieglejszy się wypowie.

ja dowiedziałem się jak zacząłem je oglądać, w 8040 nie ma tego bębna z tego co pamiętam. Czy każdy 8050 ma to nie wiem bo ja widziałem jeden 8050 który kupiłem, 8040 nie miały a 8060 miały ale były zbyt zużyte żeby je brać

nie jest to ruski pług 3 lub 4 skibowy??

co na ten rok planujecie dawać w rzepak? U mnie jest jeszcze tylko jakiś kohinor ;(

8050 ma podwójną młocarnię ale ja bym to nazwał bębnem domłacającym, prosta a dobra rzecz. 8050 jest na półosi, napęd mechaniczny, oba sita żaluzjowe. Części bez problemu jeszcze dostępne. Wersja na hydrostacie to chyba 8080 i tam może i są zwolnice - nie wiem dla mnie był za duży. Niech też inni dopowiedzą.

zrealizować EFA na innej działce zapewne

był monolit, było dobrze, jest chrobry i atora i zapowiada się nie najgorzej. Na przyszły rok na 3 kawałki idzie atora, chrobry i coś kiłoodpornego ale czekam na to co ASZv3 będzie miał z dużą masą j.s.

jeżeli dają oba ciągniki ciśnienie w granicach 150-180 to najczęściej problem jest ze złączkami - ZSR srkęcane nie zawsze popychały kulki a te wtykowe to tez ponoć różnie bywa choć ja odkąd wywaliłem skręcane w z10145 i wstawiłem wtykowe to wszędzie mam wtykowe i wszystko pasuje i zero problemów z przepływem. Zawsze można odkręcić gniazdo w ciągniku i wtykę w przyczepie i skręcić złączką na sztywno przewody i wyklucza się problem złączek czy to skręcanych czy to wciskanych.

wapno i orka? Wapno i brony/agregat/talerzówka bo trzeba je ładnie wymieszać i potem orka

Manometr na przewodzie z wtyką i sprawdzasz ciśnienie w obu pojazdach. Koszt max 100zł, uwierz mi bez tego nawet nie ma sensu coś sprawdzać. Zamień złącza belarka<->przyczepa i sprawdź.

A dlaczego nie? Nie chcę się tylko wygłupić Ubaw jest taki, że sąsiedzie zbierają ale zawsze coś albo im zmoknie (2 lata z rzędu nie ważne kto weźmie) bo chcą na siano (i bankowo zmoknie) albo owijają mi na polu i ubite pole bo sprzęt mają po kilka ton. Mnie przestaje bawić że leży gnój na polu bo ktoś chciał aby więcej narosło, wlało i mu przerasta bo trawa ma 20cm. Sorry ale u mnie w okolicach większość kosiło przed tymi ptaszkami pierwszy pokos w czerwcu gdzie ta trawa to same badyle. Dla nich ten program to darmowa kasa bo i tak późno kosili. Jak im mówię - po 1 pokosie bierz i siej azot to nie bo po co (mieliśmy bydło i wiem ile idzie tam zebrać). Chętnie bym to wyorał ale obszar chronionego krajobrazu, n2000 no i koniczyna załatwia mi zazielenienie. Podobnie jest ze słomą, mogę oddać ale jak parę razy oddałem mówiąc że zbiór w max 2 dni po skoszeniu zboża i od razu wywózka żebym wszedł z orką pod rzepak to różnie było, raz nawet sam pomagałem wywieźć z pola aby orać więc sorki. No i obornika w zamian nie uświadczysz. Ogólnie mam podejście podobne do Twego bo już pisałem że jak ktoś da fajną kasę to niech bierze te ~35ha i już ale większość powyrywa słupki graniczne, studzienek nie czyści, posieje jakiś len czy inne gówno i po 3-4 lata odda mówiąc że już nie chce albo że mu się nie opłaca albo że dużo chwastów (bo jednak mi sporo idzie na ŚOR ale pola przeważnie czyste) a najlepiej to wsieje trawę i miałbym potem gówniany TUZ. Dlatego ciekaw jestem jak u was podchodzicie do takiego oddawania do zbioru trawy/koniczyny.

Tłumaczenia BKN nie intersują. Przerobiłem 2 lata temu. A nie da się zmienić w ugór w dopłatach? Tam chyba jest że masz to utrzymać w czarnym ugorze. Ja dwa lata temu ciąłem to w czerwcu. Dla Ciebie wg mnie ideał, kończysz talerzowanie, siejesz wapno, mieszasz talerzówką lub bronami, wyjdą chwasty, glifosat i orka siewna i już (najlepiej to glifosan zmieszać ze starane i chwastoxem - taką mieszanką odzyskiwałem ugór po zakrzaczeniach leśnych). Nie znam tego pola ale ja bym zaryzykował siew rzepaku (akurat lubię tę roślinę). Do 10-15 sierpnia spokojnie przygotujesz pole. Wapnowanie sobie odpuścić w tym roku bo rzepak nie koniecznie to lubi (różne opinie). Talerzówka, i po 10 dniach ponownie. Wybronować, powyciągać co wylezie i ściągnąć na kupę i wywieźć/spalić. To co wyrośnie w międzyczasie glifosatem i potem orka siewna i uprawki przedsiewne (zagęścić agregatem, bronami, wałem w zależności co masz i jaka gleba). W rzepaku metazanex+navigator i np graminis w górnych dawkach a przed zbiorem rundup i wtedy wapno pod zboże.

no oddawać co roku za darmo przestaje mi się opłacać tym bardziej że koniczynę przesiewam. Myślę podpytać innych czy by tego nie zbierali za obornik .....

800 podstawowej + 900 ptaszki jest 1600; 800 podstawowej i chyba z 200-300 za koniczynę która robi u mnie za zazielenienie; bardziej myślę ile krzyknąć za sam zbiór tego co urośnie bo jakbym miał dać to na papierze jako dzierżawę to całość dopłat zabieram z akcyzą i robi sie powyżej 1600 a wtedy sam wolę dłubać bo kasę mam a skosić i tak się będą pytać jak i o słomę a nie ukrywam że przydałby mi się obornik Do tej pory brali za frajer ale przestaje mi się to kalkulować.

pytanie, jak u was liczą za łąki? O co chodzi. Mam użytek zielony koło domu, zwierząt nie mam. Była trawa, teraz jest trawa z koniczyną i jest niczego sobie wg mnie, pierwszy pokos z 1,20ha dał 22 belki 120cm które były wg mnie ciężkie (sianokiszonkę znajomy robił i coś mówił że po ok 600kg miały). W tym roku 2 pokosy bo 3 nie wiem czy wyjdzie. Za rok będzie koniczyna czerwona. Drugi kawałek to łąki z ochroną lęgowisk ptasich na n2000 czyli koszenie po 15 czerwca, 2 pokosy itp. Łącznie 3,70ha z czego te 20% chyba ma być nie koszone. Podatki i dopłaty moje. Obecnie zbierają to znajomi ale koszt przesiewu samej koniczyny to jednak jakiś był (uprawa i nasiona). Ile można sensownie krzyknąć za to? Jak nie finansowo w złotóweczkach to np w oborniku??

pytanie tylko czy jest sens zmieniać? Bo czysta nie jest, bo jest kilka traw, na brzegu wylazł rumian, był tasznik. Czekam do 31 lipca i potem jak się nasiona wysypią idzie to skosić to będzie szedł basagaran i graminis aby została sama koniczyna na przyszły rok o ile nie wymarznie.

no ja bym chętnie zmienił z trawy na g.ornym na koniczynę czerwoną - piękna wyrosła choć nie zapowiadało się że będzie.

coś czyli śmiecie w oleju hydraulicznym?

Takie jak dotąd były. Ja tam daje wszystkie opłacone faktury+jedna sprzedaż+wniosek o przyspieszony zwrot który przychodzi na wskazany przeze mnie rachunek ror a nie subkonto VAT bo kiedyś wskazałem ror (zanim weszło split payment).

chyba do końca lipca (albo początku) ale niech ktoś mądrzejszy mnie poprawi.

i co kwartał lub co miesiąc sprzedaż 25kg tego ziarna sąsiadowi co ma kury i masz sprzedaż przez cały rok. I nie ruszą Cię. Oczywiście co kwartał masz przyspieszony zwrot VATu bo masz sprzedaż tylko resztę warunków spełnij.

Trochę to dziwnie brzmi W zeszłym roku i tym wniosek na 10ha, so poniżej wymaganej. w docelowym będzie to własność +8ha innych dzierżaw długoterminowych w tym łąki z ochroną lęgowisk ptasich. Wg tego co wyżej napisałeś to nie przejdzie. Wg mojej wiedzy przejdzie. No chyba że nie załapałem Twojego skrótu myślowego.