Nikita_Bennet

głupich tępych i nie znających tematu. Gorzej jak dojdzie do wypadku i ktoś będzie chciał odszkodowanie z OC takiej cudacznej przyczepy a OC będzie z firmy "mamy tanie OC ale dymamy klientów jak trzeba wypłacić" bo wtedy opłaci im się obejrzeć przyczepę i stwierdzić że to inna przyczepa niż ta w dokumentach więc nie należy się OC

warm-maz. Decyzje rozesłali paru osobom, mniejszym wpłacili drugą część (tym co zaliczki dostali w grudniu). Ciekawe czy jest szansa na kasę w 14 dni.

tylko firma w UK a gospodarstwo w PL to raczej się nie zwróci. Ja wiem że w przypadku normalnej firmy warto migrować nawet do krajów beneluxu bo jest taniej a roboty z tym aż tak wiele nie ma. Niestety nie wiem czy da się to tak łatwo zrobić z gospodarstwem, tym bardziej takim do 50-100ha.

wiesz, było tylko nie daje mi to spokoju 12) kategorii B+E, C+E lub D+E – pojazdem określonym odpowiednio w prawie jazdy kategorii B, C lub D, łącznie z przyczepą (przyczepami), przy czym w zakresie kategorii B+E dopuszczalna masa całkowita ciągniętej przyczepy nie może przekraczać 3,5 t; oraz w następnym punkcie 2) kategorii B+E, C1+E, C+E, D1+E i D+E uprawnia do kierowania zespołem pojazdów złożonym z ciągnika rolniczego z przyczepą (przyczepami) lub pojazdu wolnobieżnego z przyczepą (przyczepami); dalej idąc w RP można jeździć ciągnikiem na B. Nie wiem kiedy znajdę czas przejrzeć całość albo pogadać z chłopakami z drogówki ale nie daje mi spokoju to że gówniarz robiąc B na jakimś punto robi potem E i śmiga zestawem o DMC=40ton. Sorki ale dla kogoś obeznanego w mechanice to nie widzę problemu ale dla jakiegoś dupka co ledwo zrobi prawko i ma w dwa lata 20pkt na koncie dać zestaw 40tonowy to trochę dziwne tym bardziej że taki ciągnik np JCB Fastrac leci 70-82km/h max do tego wózek dolly+naczepa pełna zboża.....

przy czym w zakresie kategorii B+E dopuszczalna masa całkowita ciągniętej przyczepy nie może przekraczać 3,5 t; O ile mnie pamięć nie myli. W innym przypadku wystarczyłoby zdać B+E i śmigać kirovcem z dwoma 3 osiowymi PTSami lub jakimś JD z dwoma przyczepami gdzie całość ważyłaby 40ton.

u nas piszesz podanie: ------- Proszę o uwzględnienie w decyzji w sprawie zwrotu podatku akcyzowego zawartego w cenie oleju napędowego przeznaczonego do produkcji rolnej użytkowanej przeze mnie części działki nr XXX obręb XXX Gmina XXX którą to dzierżawię na podstawie umowy ustnej. Powierzchnia użytkowana przeze mnie wynosi XXX ha ----- Co roku tak robię i zero problemów, podobnie robię z dopłatami - ja użytkuję to ja biorę i ja przekazuję równowartość właścicielowi. Gdyby tak wszyscy podchodzili to nie byłoby tylu "dopłatowców" którzy nie wiedza co uprawiają a składają tylko wnioski o dopłaty/zwrot akcyzy itp.

a nie myślał nikt o tych ursusach z turcji? 8014-10014.

A może mi ktoś wytłumaczyć co w takiej sytuacji (który rok uznają rokiem bazowym i jak jest z utrzymaniem 10%). W 2015r składałem o dopłaty na powierzchnię ~24ha (wszystkiego z nieużytkami jest 25ha). Tato składał na 9,75ha z tego co pamiętam. Tato przeszedł na wcześniejszą emeryturę po 30 latach. Te 9,75ha od jakoś od żniw jest na mnie czyli we wniosku na 2016 będę miał 35-36ha (bo jeszcze 1ha dokupuję) z czego do dopłat pewne 34-35ha. Sprzedaż płodów w 2015 była w 95% na mnie. Jeżeli rokiem bazowym miałby być 2015 to chyba byłbym w dobrej sytuacji? Teraz maszyny. Mają współpracować z Z10145 lub MTZ952.3. W rozważaniach są obecnie: talerzówka, pług+wał pierścieniowy,przedni TUZ+TUR do Z10145, ładowacz bigbagów np BYK z Unii Grudziądz, przyczepa wywrotka z taka jak ma cynkomet rurą przeładowczą (zasypac siewnik ziarnem z przyczepy lub wysypać gdzieś wyżej zboże na magazyn-takie coś zasilane z hydrauliki ciągnika). Czy coś z tego przejdzie?

też tego jestem ciekaw. Do tej pory miałem ~24,9ha do dopłat, w tym roku będę składał do powierzchni ~34ha. Czy poprzedni rok będzie bazowym czyli liczone te 24,9 i od tego wzrost czy od 34ha?

potwierdzam - cały styczeń nic nie wpływa na konta w banku gdzie mam konto.

zgaduję że 20-500zł za pojazd niedopuszczony do ruchu? W sumie słusznie. Chciałbym aby w moim powiecie wycieli w ten sposób większość sprzętów Dla Ciebie rada - załatw kwity do przyczepy i już. Najlepiej od przyczepki ciągnikowej SAM.

to samo powiedział mi tato. Derkacz był tam gdzie mam łąkę w ochronie lęgowisk ptasich przez 40 lat i jest teraz. Łąka oraz przyległe grunty były intensywnie użytkowane a on dawał sobie radę. Trochę szkoda że tylko 3,4ha jest w tej ochronie lęgowisk bo dopłata fajna tyle że grunt pod uprawę kiepski (wolę pozostałe 30ha ornego które mam). Święte słowa. W 2002 tato dostawał tyle samo za zboże co ja w zeszłym roku a weszły dopłaty do upraw, do maszyn (MGR).

fajnie by było jakby te opryskiwacze wróciły na polski rynek. Tylko jakiejś strony www brak po polsku w szczególności z broszurkami w pdf gdzie można poczytać o możliwych konfiguracjach opryskiwaczy (zbiornik/belka/osprzęt).

w jak to było z zetorkami typu 11245,12245 z turbo ? Albo zetorkiem 16245/16345? Czy tam nie było skrzyń 4biegowych?

Kupując auto za 5k to raczej długo jeździć nim nie będzie -> max 3-4 latka i kobiecie się znudzi. Druga sprawa to masz rację VAG nie rdzewieje szczególnie po tym jak polak u turasa w pseudoniemieckim warsztacie go składał. Sorki ale wpadki dacii z korozją są ale nie przesadzajmy, obejrzeć z miernikiem lakieru, potem na podnośnik, zdjąć gumy, odchylić tapicerkę i będzie widać czy akurat sztukę trawi korozja czy nie. niegłupie. Trochę znajomych tym jeździ i .... jeździ.

kup jakąś pandę 2 w benzynie z gazem, proste auto w naprawach, w sumie psuć się nie ma co. Benzyna zawsze dopali (mrozy) 206 też fajny wybór ale nie wiem ile włożysz w naprawy. Ogólnie tutaj kierowałbym się wiekiem auta - im młodsze tym "raczej" mniej go będzie boleć. Owszem trafiają się fajne autka sprzed 2000 roku ale naprawdę to albo okazje albo dużo szukania. Starsze auto to z reguły trza zrobić to co się zużywa + to co boli staruszka

w sumie też jestem tego ciekaw a raczej czy będzie sens w przypadku chęci pozostania tylko z produkcją rośliną przy tylko 30ha.

kumpel przez 3 czy 4 lata jeździł z tablicą włożoną za tylną szybę, ciągnik 100KM za 150k netto. Parę razy pytałem czy nie boi się tak jeździć bez tablicy a on mi pokazał że jest za tylną szybą przywalona gratami (stojąc z tyłu nie widać jej prawie). Dopiero jak na przegląd jechał to chyba przykręcił bo teraz śmiga z przykręconą. Co do nowych pojazdów - skąd wiesz że nie są np wzięte na próbę? Więksi czasem tak robią, u nas jeden wziął kombajn do testów, skosił swoje i kombajn oddał a na drugi rok kupił ciut mocniejszego tej marki która użyczyła mu kombajn do testów. Nasze przepisy są parę lat do tyłu za rzeczywistością to fakt ale też nasza mentalność pozostawia wiele do życzenia.

A szkoda bo fajna zabawka do koszenia niedojadów. 3ha koszone 3 razy rocznie właśnie kosiarką OSA + koszenie niedojadów. Zapotrzebowanie na moc małe, szerokość koszenia coś ok 180cm a nie jak w rotacyjnych 135-165cm. Trawa skoszona a nie zmemłana i niedokoszona. Tyle zalet. Wady, mało kto umiał tym kosić, równy teren bez kretowin co oznacza że co wiosna to włokowanie, sporo nożyków jak ktoś kosi kołki/kretowiny do ostrzenia/wymiany itp. Pamiętam że łącznik przy kosie robił czasem problemy. Stała u mnie przez 10 lat nie używana, teraz założyło się nowe paski i cięcie koniczyny w pierwszym pokosie. Jak znam życie to teraz będzie znowu stała 10lat bo nie mam zwierzaków. Sąsiedzi na około koszą rotacyjnymi ale C360 im czasem zdycha

Może być potrzebna opinia rzeczoznawcy, uwierz mi może. Element skorodowany - technik mechanoskop odczyta go nawet jak walniesz parę razy młotkiem w miejsce gdzie skorodował. każdy samochód .... to zależy od producenta, w USA jest 'VIN widoczny", czasem jest też na ramie, czasem są dwa. W Europie chyba tylko golf 5 i któryś z fiatów/iveco bo pamiętam początek VINu ZFA ma go w dwóch miejscach. Poza tym jest cała masa innych elementów (orga code, pkn itp) Co do opinii rzeczoznawcy - różnie bywa bo diagnosta "może" jej chcieć Sensowne rozwiązanie ale jak nie znajdą nr ramy/VINu to poproszą o opinię rzeczoznawcy o braku ingerencji (250-500pln) potem negatyw, wniosek o nadanie nr ramy oraz Tabliczki znamionowej zastępczej. Po wykonaniu pozytyw i do WK po kwity. Tablice rejestracyjne na oświadczenie że zaginęły, zgubiono, skradziono, skorodowały i odpadły. Co do tematu dodam od siebie: 1. OC od dnia otrzymania pojazdu darowizną lub z datą umowy k-sprzedaży. Nigdy później. Przerabiałem temat, OC nie płacone od lat osiemdziesiątych, przeszło bez problemów w PZU, wykupiłem od dnia z umowy, sprawdziłem tylko nr ramy bo nr rejestracyjny szedł do wymiany, zero problemów, poprzedni właściciel nie był ciągany. 2. Okresowe Badanie Techniczne przyczepy najlepiej na stacji która powpisuje wszystkie masy, liczbę osi z katalogu oraz upewnić się że na zaświadczeniu będzie przyczepa ciężarowa-rolnicza bo taka to jest przyczepa. 3. Pojazdy ze starymi numerami i starym dowodem często nie figurują w rejestrach elektronicznych (sprawdzić to można na historiapojazdów.gov.pl) wtedy można zrobić wiele bo taki pojazd w WK jest wciągany przez archiwum i pracownik wprowadzając dane wpisuje wszystko z kwitów od diagnosty. Tyle legalnie. Tabliczki z allegro są fajne ale nikt nie uwierzy że w tamtych czasach robiono takie tabliczki - zamówiłem do testów i większość kolegów z roboty od razu znalazła różnice w oryginale i kopii z allegro a nie są diagnostami. Nabijanie numerów - jak nabijać to na ramie i na tabliczce. Potrzebny numerator, ten do ramy to minimum 8mm wysokości a na tabliczkę chyba minimum 6. Wiecie ile kosztują numeratory? No i ten do tabliczki to musi być z literami (marka, model oraz numer stacji który nabił numer). Dla jednej przyczepy polegnie się na samym koszcie numeratorów i tabliczek a strach pozostanie, może to i przyczepa rolnicza ale prokuratora to akurat mało obchodzi. Dlatego róbcie wszystko z głową.

dla potomnych to tutaj są dane: http://www.norcom.com.pl/nowe_forum/viewtopic.php?t=13891&highlight=gkb GKB 8350 Masa własna [kG] : 3500 Dop. ładowność [kG] : 8000 Dop. masa całkowita [kG] : 11500 Nacisk osi przedniej [kN] : 67,69 Nacisk osi tylnej [kN] : 67,69 jak sami wyczytacie są dwa rodzaje czyli 8350 i 0350. Jest też 8352 (10ton ładowności i chyba 3,7masy własnej) Tutaj jest o niej wspomniane: http://www.norcom.com.pl/nowe_forum/viewtopic.php?t=16996&highlight=8352 Widziałem ją ale za dużo było do robienia. Sam wybrałem 8350, zmiany konstrukcyjne na ciężarową rolniczą i jest lux. Dla potomnych zmiana z ciężarowej na rolnicza najlepiej zrobić przy wymianie DR lub zakupie. Wtedy idziecie do Wydziału aby wymienić Dowód Rejestracyjny. Założenie jest takie że przyczepa ma ważne badanie techniczne, najlepiej ponad miesiąc lub na kartce na rok jak skończyły się miejsca na pieczątki (warto w tym miejscu dogadać się z diagnostą który zrobi wam dodatkowe badanie techniczne po zmianach konstrukcyjnych przyczepy na przyczepę ciężarową-rolniczą bo niektórzy nie chcą zrobić). W Wydziale Komunikacji dostajecie miękki dowód czyli Pozwolenie Czasowe (PC) i informujecie pracownika że będzie zmiana na rolniczą aby nie zmawiał jeszcze DR. Potem oświadczenie o wykonaniu zmian powodujących zmiany w Dowodzie Rejestracyjnym (DR) - koszt 100zł brutto z fakturą VAT. Teraz do WK po skierowanie na badanie - i tutaj zależy od diagnosty, jeden takie chce inny robi bez tego skierowania. Jedziecie na Okręgową Stację która robi zmiany konstrukcyjne i robicie dodatkowe badanie techniczne po zmianach konstrukcyjnych (82zł) i najlepiej nowe obt na dwa lata (70zł) chociaż jak macie ważne na rok z poprzedniego badania to nie musicie. Z tymi kwitami do Wydziału Komunikacji i odbierzecie DR z wpisem rolnicza czyli przegląd na 2 lata w cenie 70zł a nie jak do tej pory ~160zł/rok. Koszt jak widzicie 100+82+70=252brutto Dla tych co nie robią przeglądów i jeżdżą bez może i mało ważne ale dla tych co chcą mieć chociaż w części pojazdów ważne przeglądy zmiana jest fajna bo DR wystarcza na 6 przeglądów czyli przy rolniczej na 12 lat a przy uniwersalnej tylko na 6. Druga sprawa - jak zmienicie na rolniczą to gmina nie pyta o podatek od środków transportu (nie trzeba pisać oświadczenia) i WKU nie wysyła pisma że w razie wojny będzie ta przyczepa zajęta Po prostu mniej papierologii i stanie w kolejkach w urzędach PS: przy zakupie pamiętajcie o przepisaniu OC na was w dniu zakupu lub wykupieniu nowego bo kary bywają bolesne PS: pamiętajcie o PCC w Urzędzie Skarbowym - najlepiej przed zakupem pójść, wyjaśnić jaki jest wasz status oraz sprzedawcy i pani powie czy trzeba czy nie.

jak asharot pisze - trzeb rejestrować !!!!! Jeżeli nie wierzysz to podpytaj na norcom - forum diagnostów. Natomiast przyjęło się że misiaki takich sprzętów nie sprawdzają, sam mam taką tyle że sztywną zrobioną w latach 80tych (2zbiorniki z Zo56 lub jeden z NH8050 wchodzi) i jeżdżę nią od lat czy to w żniwa czy do lasu czy zawieźć brony na pole czy materiał siewny do siewnika. Najczęściej używana przyczepa wokół gospodarstwa. Policja wiele razy przejeżdżała i nigdy mnie nie zatrzymali. Do dwuosiowych mam dowody+blachy ale powiem Ci że też nie przypominam sobie aby kiedykolwiek mnie kontrolowano czy tatę a dwuosiowe latają do 40km od gospodarstwa. Jak są światła sprawne i hamulce to nikogo nie ruszają. Teraz robimy (na razie przerwa bo inne sprawy wylazły) wywrotkę na resorach ze skrzynią 3,60x2,10x0,90 i nie będzie rejestrowana bo poza obręb wioski nie wyjedzie.

tak jest wszędzie. Ja najczęściej albo zanoszę starą część i mówię że chcę "TO" albo podaje nr katalogowy i niech szukają.

crystal traktor w sieradzu pewnie to będzie miał. Nie wierzę że jak podasz numery katalogowe tych trzech elementów to ci ich nie zamówią.