misiek9

Jeśli masz fabryczny separator wody przed głównym filtrem to nie widzę sensu. Separator wyłapuje brudy. W zbiorniku nad kranikiem też powinien być mały filterek.

Regenerowałeś w nim kiedyś pompę wody?

Kup od razu linkę sprzęgła żeby mieć na zapasie. Mieliśmy Lublina 2, to co roku wymienialiśmy.

Jakie są różnice poza alternatorem za sprężarką? Czy 255 ma dodatkowy odstojnik paliwa jak 3512?

Jak tam wygląda wspomaganie? Widziałem zdjęcie tego ze starszą maską, to siłownik był przed chłodnicą.

Ogólnie blacha 5 mm. Dno to przedni lemiesz 12 mm + 5 mm blachy i wzmocnienia 10 mm + 5 mm blachy. Przy czym wzmocnienia to 4 płaskowniki od spodu. Jak już było ładowane do raczej miękkie rzeczy. Obornik, zboże, czasem ziemia i wyrównywanie podłoża. Fabryczna farba zdarła się tylko od spodu. No przydałoby się. W tej chwili nawet ciężko mi podpiąć łyżkę bo wieżyczka jest za daleko. Błąd przy pomiarach, bo nie wziąłem pod uwagę że przedni tuz opuszcza się inaczej niż tylny. Póki co założony najgorszy łącznik po c-330 którego nie szkoda skrzywić.

Kilka lat temu kosztowała jakieś 1600-1700 netto, ale jak szukałem to rozbieżności w cenach były nawet do 1000 zł. Najśmieszniejsze że jedni liczyli sobie więcej, bo to SMS a nie euroramka, a inni właśnie mniej, bo łyżka z SMS gdzie leżała na stanie od dłuższego czasu. Na olx to często podają cenę netto za najmniejszą szerokość, albo i nieaktualną. Jak chcesz to pomierzę grubości blach. Zwracaj uwagę na to żeby były wzmocnienia w środku łyżki, gruby lemiesz, mocowania przyspawane do laszy, a nie bezpośrednio do łyżki.

Podobno Metal-Fach, ale nie ma żadnej tabliczki na potwierdzenie. Kupiona nowa kilka lat temu. Bardzo fajnie zrobiona i powinna posłużyć o ile nie będzie się jej używać do gruzu itp. Szerokość 180 cm, ale tyle ma dolny lemiesz z wystającymi wzmocnieniami na spodzie. Wyżej jest nieco węższa. Była brana pod ciągnik który ma 180 cm rozstawu kół (inny niż ten ze zdjęcia) przez co trudno wybrać np. obornik przy murku. Ogólnie myślę że jak kupować łyżkę, to o szerokości ciągnika lub minimalnie szerszą (o ile nie planuje się pracować w wąskich pomieszczeniach). Taka 200 cm by się jeszcze sprawdziła, ale przy 220 cm to już by były problemy ze stabilnością.

Jak szeroko da radę? Agromasza masz 3 czy 4 skibowego?

Hydromotor z tyłu? Czemu nie z przodu?

Ktoś się orientuje czy takie przednie koła pasowałyby do mf255?

Co wieziesz i za ile?

Może i wajcha jest duża, ale nie odstaje bo jest krótka. Mieści się w sam raz w szczelinie między błotnikiem a tuzem, gdy ten jest podniesiony. Nie widzę szans przypadkowego uruchomienia, bo trzeba użyć na nią trochę siły. W kabinie wystarczy palcem, tutaj już całą dłonią. Ale nie jest tak ciężko, by był to jakiś problem. Ogólnie ciasnota zmusiła mnie do takiego a nie innego rozwiązania. Było kiedyś do kupienia fabryczne sterowanie, ale nieproporcjonalnie drogie do wykonania. Różniło się wykorzystaniem zakrzywionego pręta zamiast płaskownika i pionowej dźwigni bliżej błotnika. Załączam zdjęcie oryginału. Kiedyś kosztował 300 zł. Dziś w ogłoszeniach znalazłem tylko sam pręt za 120 zł.

Jaki koszt? Potrzebuję czegoś podobnego do gęsich jaj, ale nie tak dużego. Widziałem jakieś w necie ale ceny mnie odstraszają.

Ile taka laweta ma ładowności?

jakie podłoże pod silosami? wilgoć nie łapie?

Z tego co czytam to miałeś jakąś najgorszą felerną wersję łączącą wady c360 i mf255. To już w trzydziestoletnim 3512 jest lepiej, bo wom jest niezależny od hydrauliki. A do rozsiewacza wystarczy przełączyć pod siedzeniem na 1 i tuz trzyma cały czas w górze podczas aktywnej hydrauliki. O czym nie zawsze ludzie wiedzą, bo Polak instrukcji nie czyta. Nie ma co porównywać twojego 4514 do nowszego 5314 gdzie wom, tuz i hydra działają niezależnie.

Ja mam nietypowo, druga pompa w tylnym moście. Tam gdzie u ciebie tandem, u mnie tylko pompa do wspomagania. Nie trzeba było się przełączać, ale podpiąłem na nią rozdzielacz tura, a tylny rozdzielacz do tuza. Calowe są, ale nie wszędzie. Musiałem jakieś wymieniać dopiero przy zakładaniu tura. Skrzynia może 8+2, ale wygodna w użyciu. Hydraulika jak piszę wyżej, poprawiona. Nie wiem jaka była u ciebie. Jak za słaby silnik to trzeba było kupować 5314 lub 6014. A skręt jest naprawdę dobry jak na ciągnik z przednim napędem i wspomaganiem. Mam drugi ciągnik o większym rozstawie kół (ten sam rozmiar) i skręt jest gorszy. Zależy do czego porównujesz. Ciągniki bez przedniego napędu i wspomagania na pewno będą miały lepszy. Z wad mogę się zgodzić tylko co do ciężkiego odpalania.

Od nowości u nas. Zawsze garażowany. Tur dodany niedawno, więc jeszcze go nie wymęczył. Rozwiń wady. Nie pierwszy raz widzę narzekanie na 4514. Ale warto wiedzieć że nawet 5314 są w różne wersje, a to jest właśnie ta mniej popularna. Tu hydraulika była spoko, ale musiałem pozmieniać dla TURa. NIe trzeba było się przełączać. Teraz zrobiłem że tuz i tur działają nonstop, a na tylną hydraulikę przełączam z tuza.

Jeżdżę 5314 z 2001 i nie rozumiem tych narzekań wyżej. Co prawda ma swoje minusy, jak np ciężkie odpalanie zimą, ale to ogólnie bezawaryjny i zwrotny jak na swoje gabaryty sprzęt. Podnośnik nie jest wcale słaby i jest dodatkowa pompa hydrauliki żeby nie męczyć się jak w mf255.