Witam, dosyć ciekawa sprawa, w podsiewacz pod kukurydzę nie idzie nic, w zeszłym roku wapno i polifoska więc na ryzyko, temat azotu- ile realnie n potrzebuje kukurydza? Sytuacja z azotowym jest bardzo kiepska, dostępność , brak czasu itd, tragedia w skrócie. Teraz zostaje mi jakaś dawka saletry 150 kg/ ha w fazie 3 liści, fajnie jednak działa połączenie roztworu mocznika i siarczanu magnezu + molibden, co myślicie jakby stosować 15% roztwór do oprysku w niewielkich odstępach czasowych? teoretycznie podają w zbożach dopuszczalne 10 kg na 100 l, więc w opryskiwaczu np 400 l dawka robi się razy 4, ale nie jest to zbyt bezpieczne więc zmniejszył bym dawkę, ale zwiekszył częstotliwość zabiegów. Pomysł szalony plon który pokryje koszty, co o tym uważacie?