Korbol

Obdzwoniłem u siebie w okolicy. Pszenica 1350 netto pasza i 1450 netto konsumpcja. Pszenżyto stoi w miejscu 1130 netto. Jeden skup nie kupuje do 15 marca, od następnego tygodnia można dzwonić dopiero.

Nie ma ropy na stacjach w okolicy tylko benzyna, w banku spółdzielczym można wypłacić maksymalnie 5000 zł

ON nie do dostania na większości stacji w okolicy, chociaż o tej godzinie to już pewnie na żadnej nie ma

skąd pomysł że się cieszę wgl? weź sobie nie dopowiadaj. skomentowałem tylko to że zanosi się na to że rzeczywiście będzie ta pszenica po 2000, a nikt nie wierzył - w tym ja sam- jak forumowi wieszcze przepowiadali w listopadzie

I wychodzi na to że ten co gadał w listopadzie żeby nie sprzedawać, bo pszenica będzie po 2 tysiące miał rację.

Centralna Wielkopolska

Wszystkie zboża w okolicy w dół. Wyprzedaję pszenżyto, z pszenicą się wstrzymam. Ceny netto: Jęczmień 1030 (spadł o 40zł), Pszenica 1200-1220 i w dół idzie, Pszenżyto 1130 (spadło o 40 zł).

Pszenżyto dzisiaj sprzedawane 1130 Netto z odbiorem

Nie da się tak prosto tego policzyć. Niech każdy liczy jak chce. Jak masz kawał łąki, to jak nie masz czego tym spaść, to nic z niej nie masz, ale jak masz opasy to masz z tej łąki paszę. Licząc czy bardziej opłaca się zboże czy opasy, musisz uwzględnić wszystko. Obornik, zużycie słomy, czy na przykład dochód z łąki. Np. koszt produkcji opasów nie może być policzony tak że liczysz rynkową cenę siana z tej łąki którą masz, bo jeśli byś nie miał bydła i by po prostu ta łąka leżała odłogiem, to w takim wypadku kosztem produkcji tego siana jest wyłącznie koszt maszyn, ludzkiej pracy i folii, a nie cena rynkowa, bo byś musiał wciąż produkować to siano nawet w przypadku gdybyś nie miał ani jednego stwora, żeby to móc policzyć po cenie na rynku.

Wielkopolska, Jęczmień 1070 netto

Ci ekolodzy i zwierzoluby to są ludzie chorzy, przepełnieni nienawiścią i goryczą. A nie od dzisiaj wiadomo że tacy właśnie ludzie są ulubieńcami tvn-u, który z dziennikarstwem ma tyle wspólnego co te nagrania "uciemiężonych kur" z rzeczywistością polskich hodowli.

Przedwczoraj pisałem że pszenżyto u mnie 1170 netto, wczoraj już spadło na 1100. Pszenica na razie w miejscu 1200 netto

Wczoraj kupione 1900L 5,25 zł z dowozem. Cały czas paliwo do góry idzie w okolicy.

środkowa Wielkopolska: I skup - ferma: Pszenica paszowa 1200 netto, Pszenżyto 1170 netto - trzeba zawieźć, trzeba się umówić na dzień (chyba są zawaleni) II skup - skup: Pszenica paszowa/konsumpcja 1220 netto, Pszenżyto 1170 netto, Jęczmień paszowy 1070 netto - odbierają sami w promieniu 10 km bez potrąceń Wszystko jak leci, bez żadnych badań

Pieprzyk 5.12 ropa,

CBOT na czerwono, zobaczymy dzisiaj czy Matif pociągnie go w górę, czy CBOT pociągnie Paryż w dół. Centralna Wielkopolska pszenica -10 zł., 1240 netto teraz za konsumpcję

Kizeryt 2200 brutto centralna wielkopolska

Zobaczymy na jak długo

gdzie Ty masz taką tanią ziemię, u mnie to byś się prosić musiał i by za 100 tys. nikt nie chciał sprzedać, a taki z VI z to by się wahał jeszcze sprzedać

A to wiem który, mieszkam niedaleko. Słyszałem o tym. Pieniędzy nabrał, a nawozu nie dał, bo mu ponoć nie przywieźli bo dostawcy jego nie mają nawozu, ale pieniędzy nie oddał, 1250 netto za pszenicę konsumpcyjną płaci.

Poszło 9 ton paszówki w tamtym tygodniu, 1270 zł NETTO, kupujący sam ładował i zabierał swoim transportem

na 5 ton to nawozu wgl dawać nie trzeba, tyle że się pole kompletnie wyjałowi

Inhibitor z nowego mocznika wywala się w kontakcie z innymi chemikaliami typu nawozy dolistne itp. Można pryskać samym mocznikiem, jak chcesz dołożyć coś jeszcze do oprysku to na własne ryzyko bo dysze możesz pozatykać.

Wczoraj kupowałem pączka w sklepie we wsi obok i mi babka zawołała za niego 3 zł, gdzie latem był po 1.80, a jeszcze w zeszłym tygodniu po 2,60. I jej się pytam co to się stało że z dnia na dzień poszedł tyle do góry, a ona na to że mąka poszła mocno do góry i jeszcze ma iść. Tak więc młyny sprzedają mąkę po dwa razy drożej, cukiernie pieką po prawie dwa razy drożej i ludzie kupują też po dwa razy drożej, więc dlaczego ten gospodarz nie miał by dostać dwa razy drożej za tę swoją pszenicę? Ja twierdzę że na koniec zimy konsumpcja będzie spokojnie po te 1400 netto.

Do stycznia/lutego jak nie będzie śniegów, a jak będą to do roztopów