toooomaszewski

Kwota wolna zależy od formy opodatkowania i jest tylko na skali. Na liniówce i ryczałcie już jej nie ma. Na ryczałcie przy przykładowym opodatkowaniu załóżmy 2% i limicie z krusu możesz mieć 228800 przychodu, to jest 19 tys. miesięcznie. Tomasz, z rękojmią to jest tak, że każdy słyszał, nikt nie widział. Na jutubach na gwarancji nowe traktury się pier**lą i stoją unieruchomione po kilka miesięcy, i żaden dealer jeszcze nie przyleciał z gotówką w zębach do bambra i zabrał z powrotem.

Że łupi? Przecież to z naszych podatków. Oni przekładają tylko kieszeni do kieszeni, mówisz jakby im zależało na tym, że 'przepłacają'..

Z kontekstu tak wynika.

Dużo ludzi posiało rzepak i będzie popyt na nawozy azotowe z siarką. Sprzedawcy zwęszyli okazję. Tak jak mówisz saletra tańsza aktualnie.

LRY 3 tygodnie temu kupowałem po 1450brutto. Saletrzak 27 po 1400 , a tydzień później spadł jeszcze na 1300.

Czyli kultura.

W sobote byłem na jakuszach i gadał ze mną kierowca co dojechał za mną, to też własnie mówił, że zabierał od bambra okolice radzynia to z 9ha ukosił patelnie, czyli jakieś 27 ton.

Najpierw filtry.

Kolega ma pewnie na myśli sztuczny podział gospodarstwa, reszta czyli to co ojciec składa 😆

Zachęcam do obejrzenia całego wywiadu rymanowskiego z cichosz. Może gdybyśmy postawili na zdrową i dobrą żywność jak szwedzi, lekarze przestaliby nas faszerować lekami na rzecz koncernów farmaceutycznych i żyłoby nam się lepiej. Tylko, że państwo mamy z dykty, każdy jest jakiś nienapasiony, wzamian za korzyści majątkowe rządzący wprowadzą każdą głupotę. Będzie do nas płynąć żywność z mercosuru, i ślad węglowy już nikogo nie obchodzi. Wcześniej ktoś tu napisał, że u dentysty miał wizytę 900zł. A może lepsze odżywianie by na to nie wpłynęło? Może droższa żywność byłaby lepsza i 'długofalowo' nie musiałby korzystać z porady stomatologa. To tak tylko na myśl mi przyszło po obejrzeniu tego wywiadu. Nie należy też pani profesor zarzucać, że mogła podać nieprawdziwe dane odnośnie jakichś dwóch substancji niedopuszczonych we francji i usa jak doprze pamiętam, ale taka osoba po prostu używa skrótów myślowych.

Po kontroli z ekoschematów przyszły zaliczki 🫠

Tutaj każdy pisze że kupuje po 100 tys. za hektar, ale już nie pisze, że sprzedał 10 arów przy mieście za 100 tys i spłacił kredyt na ciągnik, albo majątek po babce, wuju czy teściach mu skapnął i sprzedał i za to wpakował w podwórko czy maszynę, albo za dzierżawe opłacał krus jakiemuś kawalerowi i później po śmierci będzie dochodził jego majątku, bo przecież dzięki niemu miał emeryture itp. I tak jak kolega wyżej ma rację, każdy koszty ma inne. Ale warto policzyć sobie chociaż zużyte materiały do produkcji, podatki, ubezpieczenia.

Ptaszka trza było zaznaczyć, ptaszka kolego

Ode mnie chcieli. I jeszcze oświadczenie, że na te działki na które brałem ekoschemat wapnowania nie było brane inne dofinansowanie z nfośigw. Nawet Pani chciała, żebym dopisał słowo nigdy. Czyli nie wiem, czy to 'nigdy' ma być, czy max 4 lata wstecz. Nie rozczulałem się bardzo nad tym bo i tak nigdy nie brałem żadnego dof. do wapna.

Musisz do arimr okazać się fakturą zakupu wapna. Nikt nie będzie wymagał od Ciebie później kolejnego badania, czy ph Ci się podniosło czy nie. Co do 2 części. Nie trzeba nawozić pola, żeby robić plan nawożenia pod ekoschemat. Tutaj już nikt żadnych faktur na etapie rozpatrywania ekoschematu nie wymaga. Jeżeli nawozisz obornikiem i chcesz to ująć w planie, to osoba od której odbierasz ten obornik musi go sobie też 'w stanach magazynowych' odjąć.

A mogą być dwie konstrukcje z dachem jednospadowym 5x15 złączone wyższym szczytem? Chodzi tylko o ściany podporowe, żeby miały się gdzie belki osadzić.

Doglebówka od rana możesz, nalistnie chyba sam rozumiesz. Powierzchnia wchłaniania nie jest zbut duża w tej fazie.

Bo zrobienie planu nawozowego to dość żmudna robota. Robiłem w pierwszym roku jak weszły ekoschematy. Trzeba było mieć badania do wszystkich działek, i ten ekoschemat z wapnowaniem do jednej działki przysługuje raz na 4 czy 5 lat. Jeżeli już będziesz robił plan nawozowy to polecam ten w excelu od kiedrowskiego, bardziej intuicyjny od inter navu. W sumie jak będziesz robił ekoschemat w 2026 roku to robisz plan tylko za 2026, czyli jak masz badania z tego roku to wprwadzasz uprawy co zeszły w 2025, zasiewy 2025 ozime, zasiewy jare 2026, wpisujesz zebrane plony i co z resztkami pożniwnymi w 2026, uzupełnić nawozy, nowe zasiewy 2026 i na odczepke agencji wystarczy.

Ktoś już ma jakieś decyzje/zaliczki po kontroli ekoschematów?

Jeżeli nie zmienisz celu inwestycji to tak.

No ja tam wole mieć kontrolę nad pieniędzmi. Nie.

Ciekawe w jakiej fazie rzepak, bo jak liście zasłaniały ziemię to metazachlor był w ogóle zbędny.

To jest kredyt tylko na 2 lata, więc trzeba sobie to dobrze policzyć. A jak komuś zostało tylko dwa lata do spłaty z innego kredytu to musi być to bardzo duży kapitał jeszcze do spłaty, że rata wychodzi co najmniej kilka tysięcy miesięcznie. Tylko od 100 tys. To jest ponad czwórka miesięcznie. W klęskowym kredycie trzeba wykazać zakupy środków do produkcji, w tym nie.

Lubelskie, mam 2x1L niewykorzystanego nawigatora i chętnie odsprzedam w dobrej cenie. Może ktoś ptrzebuje? Mogę też wysłać, ale wolałbym osobiście.

Kosztorysy do przeróbek czy do nowych budynków? Do nowych projekty są potrzebne czy przechodzi sam kosztorys?